gagol

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    51
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez gagol


  1. Dnia 02.11.2007 o 21:23, JEDIDJ napisał:

    > > Klucz był w ich ciałach
    >
    >
    > Aaa, no to świetnie, że był w ich ciałach... a gdzie jest teraz? :/
    > Bo ciał najprawdopodobniej nie zebrałem, a już trochę dni minęło... szczątek teraz nie
    ma...

    Klucz do jego domu jest chyba przedmiotem fabularnym więc sprawdź w inwentarzu przedmiotów
    fabularnych...

    Nie jest przedmiotem fabularnym powinien być tam gdzie inne normalne przedmioty


  2. Dnia 02.11.2007 o 21:10, Choinix napisał:

    Witam, mam mały... yy... właściwie to duży problem w grze Wiedźmin.
    Polega on na tym, że:
    ~~~SPOILER~~~
    Jestem w drugim akcie, najprawdopodobniej już pod koniec [chociaż nie jestem pewny], mam 7
    kamyczków i szukam 8 jak coś. Sam problem polega na tym, że nie mogę nic zrobić z Baraniną.
    Przesłuchałem już chyba wszystkich podejrzanych i Baraninie tylko raz powiedziałem w karczmie,
    że go podejrzewam - po tym zniknął z karczmy. No chyba, że nie wiem w jakich godzinach tam
    przebywa. Muszę teraz go zabić, tak mi zlecił Reymond, jednak tego również zrobić nie mogę.
    Problem polega na tym, że wszystkie zadania z Baraniną odwoływane są do jego domu... do którego
    nie mogę się dostać. Być może bramkarze przed nim coś mogli zdziałać, jednak dawno już zginęli
    ;/. Przez przypadek wystąpiła konieczność zabicia ich, a dom jest zamknięty. Mam nadzieję,
    że to coś innego, że jest jakiś klucz do domu, albo można spotkać Baraninę gdzie indziej. Cofnięcie
    save''ów do momentu, w którym jeszcze oni żyli mija się z celem - to dobre kilka godzin gry
    wstecz. Aż mi się nie chciałoby przechodzić.
    Proszę o pomoc w tej sprawie, jakiś sposób dostania się do domu, czy coś, utknąłem kompletnie...
    :<
    SPOILER
    Pozdrawiam, Choinix.

    I mała rada , gdy się do niego dostaniesz nie doprowadz do bujki


  3. Dnia 02.11.2007 o 21:10, Choinix napisał:

    Witam, mam mały... yy... właściwie to duży problem w grze Wiedźmin.
    Polega on na tym, że:
    [B]~~~SPOJLER~~~[/B]
    Jestem w drugim akcie, najprawdopodobniej już pod koniec [chociaż nie jestem pewny], mam
    7 kamyczków i szukam 8 jak coś. Sam problem polega na tym, że nie mogę nic zrobić z Baraniną.
    Przesłuchałem już chyba wszystkich podejrzanych i Baraninie tylko raz powiedziałem w karczmie,
    że go podejrzewam - po tym zniknął z karczmy. No chyba, że nie wiem w jakich godzinach tam
    przebywa. Muszę teraz go zabić, tak mi zlecił Reymond, jednak tego również zrobić nie mogę.
    Problem polega na tym, że wszystkie zadania z Baraniną odwoływane są do jego domu... do którego
    nie mogę się dostać. Być może bramkarze przed nim coś mogli zdziałać, jednak dawno już zginęli
    ;/. Przez przypadek wystąpiła konieczność zabicia ich, a dom jest zamknięty. Mam nadzieję,
    że to coś innego, że jest jakiś klucz do domu, albo można spotkać Baraninę gdzie indziej. Cofnięcie
    save''ów do momentu, w którym jeszcze oni żyli mija się z celem - to dobre kilka godzin gry
    wstecz. Aż mi się nie chciałoby przechodzić.
    Proszę o pomoc w tej sprawie, jakiś sposób dostania się do domu, czy coś, utknąłem kompletnie...
    :<

    [B]SPOJLER[/B]
    Pozdrawiam, Choinix.

    Klucz był w ich ciałach


  4. Dnia 02.11.2007 o 21:07, Gall historyk napisał:

    No i to jest to tylko powiedz na jakim poziomie masz czar pułapki bo ja niestety wogóle w niego
    nie inwestowałem tylko w Igni na 2 poziomie i Aard również na drugim

    bodzio152--pisze owszem że mam przerywać jego ataki i wypić przed walką eliksir Zamieć.W
    praktyce to on cały czas atakuje mnie i mam efekt Ból który uniemożliwia atak

    gagol-- a słyszałeś o zatruciu??czy ty wiesz o ile Zamieć i Jaskółka podnoszą efekt
    zatrucia??A jeśli ich nei używam to wogóle nie mam szans tak więc użycie wiekszej ilości eliksirów
    to smierć

    Ale jest eliksir który zmniejsza zatrucie


  5. Dnia 02.11.2007 o 20:50, Gall historyk napisał:

    SPOILER

    Kurczę używam Zamieci,Jaskółki, jeśli jestem bardzo ranny to Dekoktu Raffarda Białego dałem
    nawet runę ulepszającą czasowo na srebrny miecz i nadal nie umiem pokonać Kościeja.Macie może
    jakieś pomysły które mi pomogą??Używam stylu szybkiego lecz może powinienem innego?

    SPOILER

    Sprubuj ze znakami walczyć