Piterus_Von_Drackus

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2047
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Piterus_Von_Drackus


  1. Dnia 10.06.2009 o 10:00, Pablo1989 napisał:

    kiedy chce uruchomić np plik setup to jest takie coś, bo na ubuntu jakiś fajnych gier
    nie mam, więc chce sobie zainstalować Trackmanie United Forver

    [/media/cdrom0/TmUnitedForeverSetup.exe]
    End-of-central-directory signature not found. Either this file is not
    a zipfile, or it constitutes one disk of a multi-part archive. In the
    latter case the central directory and zipfile comment will be found on
    the last disk(s) of this archive.
    note: /media/cdrom0/TmUnitedForeverSetup.exe may be a plain executable, not an archive
    zipinfo: cannot find zipfile directory in one of /media/cdrom0/TmUnitedForeverSetup.exe
    or
    /media/cdrom0/TmUnitedForeverSetup.exe.zip, and cannot find /media/cdrom0/TmUnitedForeverSetup.exe.ZIP,
    period.


    A masz przynajmniej taki programik co się zwie Wine? Bez tego programiku raczej nie jesteś w stanie uruchomić programów windosowskich.


  2. Dnia 30.05.2009 o 11:08, Bott napisał:

    Mam problem z moim monitorem lub z czymś innym. Zawsze gdy go włączam to przez chwile(ok.0,5s)
    pojawia się to co powinno przy włączaniu kompa pojawić, a dalej nic, ciemność ogarnia
    monitor.Moim sposobem na to jest mozolne resetowanie kompa(ok.12-32 razy), aż w końcu
    wszystko załaduje się i będę to widział na ekranie monitora. Prosze o pomoc!


    A czy głośniczek systemowy wydaje jakieś dźwięki? to może być bardzo pomocne przy zdiagnozowaniu źródła problemu.


  3. Dnia 30.05.2009 o 13:31, mlynar911 napisał:

    To ja za Tobą. Bedę Cię osłaniał jakby co ;p Gdyby jednak czemuś udało się nas rozdzielić
    to trzeba zorganizować punkt zborny. Jakieś pomysły?


    Dlatego mówiłem o linie. :D Podoczepiać się do liny i nie ma problemu z pogubieniem się. Tylko się problem pojawia jak trzeba walczyć bo taka lina jednak trochę przeszkadza i ciężko się zamachnąć mieczem/toporem/włócznią...


  4. Dnia 30.05.2009 o 09:22, Isildur napisał:

    W takim wypadku musimy ze sobą wziąć po dwie latarki oraz zapas baterii. Jedzenie oraz
    jakiś trunek, by nie umrzeć z głodu czy z braku wody. Następnie ciepło się ubrać bo w
    lochu na pewno jest zimno, no i ruszamy w drogę na poszukiwania. A jeśli się zgubimy
    to trudno takie jest ryzyko tej wyprawy, a przy okazji rysujmy sobie mapę bo może się
    przyda jak wrócimy z tej wyprawy xD


    Ja też się mogę dołączyć. Wszak już trochę penetrowałem lochy i mam już pewien szkic.
    Co do ekwipunku to proponował bym złożyć zamówienie u KrzysztofaMarka na jakiś specyfik przeciwko reumatyzmowi, bo niska temperatura i duża wilgotność bardzo sprzyjają rozwojowi tej przypadłości. Jakaś lina też by się zdała, bo wiele zapadlisk zdradliwych może być po drodze.


  5. I znowu nie wiem o co tu chodzi ogólnie czyli Loża loża wraca mniej więcej do stanu normalnego. :)
    Ooo... Widzę, że tu jakaś zbłąkana dusza trafiła... A na dodatek chcą karmić nią Lożowego Smoka... Czy mu to aby przypadkiem nie zaszkodzi? Nie lepiej wrzucić tą zbłąkaną duszę do tego dołka ze szczuropodobnymi istotami, w miejscu, gdzie wg. mapy Loży TYHE znajdował się Cmentarz Zbanowanych?

    @KrzysztofMarek
    Czyżbyś z Lożowego Alchemika zmieniał się w piekarza i kucharza? Czy też może to są fachowe określenia alchemiczne, które się po prostu mocno kojarzą ze strefą kuchenną?

    Przy okazji.. Tu lochy są bardziej zagmatwane niż w Loży TYHE. Będę musiał dać do sprawdzenia kartografowi Matteosowi swój szkic by wprowadzi swą doświadczoną ręką odpowiednie poprawki.


  6. Dnia 26.05.2009 o 20:01, KrzysztofMarek napisał:

    > /.../ > P.S. Działa systemowa pogodynka - w końcu...
    Uzupełniając poprzedni post: dźwięki działają dobrze. Ale zainteresowała mnie ta pogodynka
    - ja jej nie mam. Skąd ją ściągnąć? Bo system sam ściąga poprawki, ale pogodynki niet.

    Prawy kilik na pulpicie i wybierasz opcje Gadgets i tam w okienku powinieneś mieć cóś jak Weather


  7. Dnia 07.05.2009 o 21:17, KrzysztofMarek napisał:

    I uważa się za uprawnionego do karania, chociaż moderatorem nie został, przynajmniej jeszcze.
    Jak zostanie, to bedę musiał sie stąd wynieść...a i Ty wtedy uważaj...


    Wszyscy Lożowicze, będą musieli się wyprowadzić. Wszak taki osobnik zaprowadził by porządek żelazną ręką... Trudne to by były czasy. Ściśle określone godziny i dawki spożycia prowiantów płynnych i stałych. Coś mi się zdaje, że Sala Tortur TYHE była by o wiele przyjemniejsza...


  8. Dnia 07.05.2009 o 08:00, Kakarotto napisał:

    Pan Piterus już się zgłosił na ochotnika by przejść po terenach Loży i sprawdzić czy
    ich stan faktyczny zgadza się ze stanem na mapie. Zapewne go już nie zobaczymy, ale cóż...
    ofiary są wliczone w tą misję :P


    Tylko, że ty pójdziesz ze mną...
    Ktoś musi mi dać czas na nanoszenie poprawek na szkic. To może być dla Ciebie doskonałym treningiem. Sorry, ale naddźwiękowej chmurki ja nie posiadam,a Genialny Żółw jest ostatnio trudny do zlokalizowania... Będziesz mógł odwiedzić Chi-Chi, Piccolo i Strusia Pędziwiatra. :P


  9. Dnia 05.05.2009 o 13:32, KrzysztofMarek napisał:

    Wypada mi sie z Toba zgodzić. Ponieważ ja napełniam beczki a Ty je oprózniasz, nie nadajesz
    sie na patroa Loży. Ale nie martw sie tym zbytnio. gdyby nie ci, co opróżniają beczki,
    nie miałbym ich dla kogo napełniać. I co za pluribus majestatis hihihi. To "nie
    chcemy". Najpierw trzeba założyć listę i zebrać choć ze dwa podpisy (jeden, swój, zapewne
    masz) żeby mówić "my"... ;-P


    Kakarotto aka hunter22 może zostać przecież Lożowym patronem Opróżniaczy Beczułek. Człek ten ma bardzo duże przecież w tym doświadczenie.

    Waćpan natomiast patronem Alchemików na pewno zostaniesz. Któż inny lepsze trunki produkuje. Zawsze mądrą radą wesprze.
    Hmmm... Może Waćpan by został patronem całej obecnej Loży?

    @kindziukxxx
    Nie wiadomo, czy jakoweś dzieciaki nie nadejdą od strony Lochów zdegradowanych. Trza chyba zbrojownie odpowiednio wyposażyć.


  10. Ooo... Nowa Loża? :o
    Hmm.. Trzeba pozwiedzać i zobaczyć czego tu brakuje.... Hmm... Gdzie jest jest Portret Miłościwie Nam Patronującej Arcyksiężnej TYHE? Nie ma go przy drzwiach...

    @kindziukxxx
    Ciekawy jestem czy sobie zdajesz sprawę z odpowiedzialności jaką na siebie wziąłeś otwierając Lożę.

    @KrzysztofMarek
    Twój portret też powinien się znaleźć na honorowym miejscu. Jako Lożowy Alchemik i Mędrzec wiele wprowadziłeś do nauk Lozowych.