A-cis

Tak sobie myślę, że b. dobrze że Polska nie zakwalifikuje się na Mistrzostwa Świata. Z taką grą, to nie zasługują na to żeby reprezentować tam Europę. I zaczynam tracić zaufanie do Fornalika. Nie tylko nie widać postępów w grze reprezentaccji ale jest wręcz regres. Brak długich podań, strzałów z dystansu. Jest tylko "mała" gra do najbliższego zawodnika i to w dodatku metodą "ja do ciebie, ty do mnie".

Nasza defensywa powinna się uczyć od defensywy San Marino. Nasi już po 7,5 min. przegrywali 2:0 tymczasem San Marino przez 2x tyle czasu nie pozwoliło sobie strzelić gola :-)

Pewnie za to że to o Nich. Jacy to oni dzielni, pomysłowi, odważni ... Oscary to czysto amerykańskie przedsięwzięcie. Nagradzają tylko te filmy, które się Im podobają (zdecydowana większość członków Akademii to amerykanie). Nie patrzą z punktu widzenia reszty świata (to świat ma się nauczyć patrzeć tak jak oni) tylko swego własnego. I tak zrobili nam dużą grzeczność i nagradzają jakiś tam jeden film nieamerykański :-)

OK, dzięki (Henrar również). Bo zastanawiałem się czy np. wymiana dysku z 5400 obr. na 7200 obr. poprawiłaby ten parametr.

Mam do Ciebie pytanie (trochę lamerskie pewnie). Najwolniejszym elementem w Twoim laptopie (i równocześnie determinującym wskaźnik indeksu) jest dysk twardy. Czy danie mocniejszego procesora poprawiło by ten wskaźnik? Czy jedynym rozwiązaniem jest wymiana dysku na szybszy?

Niebawem zobaczymy co się sprawdzi. Nie wiem tylko czy pogoda będzie taka jak podczas dzisiejszych kwalifikacji, czy będzie sucho... Ale to się dowiemy już dzisiejszej nocy (zaraz po 1.00).

Ja na pewno poczekam. I tak praktycznie nie kładę się przed 1-szą. Ale rano, podczas wyścigu, mogą się oczy zamykać jeżeli będzie monotonnie :-)

No i już wiadomo. Sesja będzie dokończona jutro przed wyścigiem o godz. 11.00 Czyli o 1.00 naszego czasu.

Spóźniłem się trochę na początek kwalifikacji (na szczęście przez deszcz nie zaczęli nawet Q1) i nie usłyszałem informacji wstępnych. Mam wz. z tym pytanie: co się stało z Maurycym "Aczkolwiek" Kochańskim i co to za facet komentuje teraz z Borowczakiem? BTW. Ale to co się działo w Q1, to był mały horror :-)

Kamil idzie jak burza. Wygrał drugie zawody pod rząd :-) W klasyfikacji GP, wprawdzie nieznacznie, ale wyszedł na trzecie miejsce. Jeżeli utrzyma to tempo, to Bardal pewnie może się poczuć zagrożony :-)

Ja Empikowi nawet nie podawałem telefonu więc o dzwonieniu nie ogło być mowy ale zawsze dostawałem maile informujące mnie o sytuacji. Najpierw, że przesyłka wysłana, a potem (już z salonu), że jest do odbioru. I reklam też żadnych nie było :-)

Czemu na początku strony przyklejono lutowy numer CD-Action?! Przecież jest już marcowy!

Mam zamiar to zrobić (mam sentyment do tej postaci). Nawet nie wiedziałem, że jest jakiś prequel. Zresztą chyba nie mam gdzie go obejrzeć, bo nic takiego nie leci na żadnym kanale który mam (a na szukanie w internecie szkoda mi czasu).

A co brałeś? ;-) Może i ja to wezmę...

Kamil Stoch po pierwszej serii prowadzi ze sporą przewagą nad drugim zawodnikiem i jeżeli pechowo wiatry nie powieją, to powinien to pierwsze miejsce obronić. :-) Ogladasz?

Dzięki za informacje (Pietro87 również) Nie pomyślałem, że on może być opisany w Wikipedii :-)

Spartakus? Piszesz o tym serialu, który aktualnie leci na TV Puls? Niestety pierwsze 2 odcinki opuściłem z jakichś tam powodów (mam nadzieję, że będzie jakieś wznowienie). Wczoraj obejrzałem 3 i 4 odcinek. Na razie w fotel mnie nie wbija, ale myślę, że trzeba dać mu czas. Co było w pierwszych 2 odcinkach (tak w 2 zdaniach)?

Nie proponowałem przygotowania prezentacji na podstawie filmu, ale pytałeś czy warto się za książkę w ogóle zabrać. IMHO poświęcenie 2 godz. i obejrzenie filmu to niezbyt duża strata czasu a pozwoli Ci samodzielnie wyrobic sobie opinie czy warto sie brac za powiesc.

Obejrzyj film. Stracisz tylko 2 godziny a film złapał wiele nagród. Główną rolę gra Jack Nicholson.

Też nie odbierałem tego filmu jako western (może dlatego, że jestem ortodoksem jeżeli chodzi o westerny :-)

Też po pierwszej serii dawałem sobie na wstrzymanie, bo nie byłem pewien, czy znów nie zepsuje drugiego skoku. Na szczęście nie i mamy złoty medal i nowwego mistrza. Rzeczywiście w drużynówce jest szansa. Słoweńcy (poza Prewcem) nie pokazali dziś nic rewelacyjnego i możemy zawalczyć. Oby tylko Kot się pozbierał, bo stać go na dużo więcej.

Piszesz o aktorach ale nic nie wspominasz o scenariuszu. Również oceniasz go wysoko? Na Oscara?

Dlatego też i nie dostał Oscara za film a jedynie za rolę męską drugoplanową (IMHO zasłużenie) i za scenariusz (IMHO - i tu się chyba z Tobą zgodzę - niezbyt zasłużenie).

Transmitował całą galę również niemiecki kanał Pro 7. (musztarda po obiedzie, nie :-)

Chyba wszyscy jesteśmy rozczarowani dzisiejszym wynikiem Justyny Kowalczyk. Po półfinale mówiłem sobie, że w najgorszym wypadku będzie 3-cie miejsce, ale medal jest pewny. Pytanie było tylko jakiego koloru. Jednak mam wrażenie, że Justyna potraktowała ten bieg zbyt abicjonalnie i była zbytnio usztywniona. Widać było to napięcie gdy kamera pokazywała twarze zawodniczek tuż przed startem. Wszystkie zawodniczki były rozluźnione, uśmiechnięte, machały rękami do kamery. Tylko jedna Justyna pokazała twarz zaciętą, bez uśmiechu (zazwyczaj również uśmiecha się b. szeroko). To napięcie miało IMHO swoje konsekwencje w zbyt wolnym starcie, a następnie w tym co miało miejsce na pierwszym podbiegu czyli w zaplątaniu się i upadku Kowalczyk.