A-cis

Już wiadomo, że jutro ze Szkotaami nie zagra Tomasz Jodłowiec. Ciekawe kogo Nawałka zdecyduje się wstawić za niego.

Teoretycznie - tak, rywal słabszy ale czy mecz łatwiejszy? Obawiam się, że to mmoże być trudniejszy mecz. Z Niemcami nie byliśmy faworytem. Nikt by nie miał pretensji gdybyśmy przegrali 1:0. (A przecież dużo nie brakowało. Neuer przy odrobinie szczęścia mógłby obronić obie bramki a Podolski mógłby strzelić minimalnie pod poprzeczkę a nie w nią). Dlatego nasi mogli zagrać z większym luzem. Teraz natomiast, po takim meczu, wszyscy oczekują od nich zwycięstwa co może ich usztywnić a ponadto Szkoci też zagrają dużo czujniej.

Do 19 razy sztuka :-) Przypomina mi się mecz z MŚ w 1974r. Tam myśmy cisnęli ale wygrali Niemcy. Teraz wreszcie wzięliśmy rewanż za tamten mecz. Teraz, nie przegrać ze Szkotami.

Ataki Niemców coraz groźniejsze. A znajac ich, to w drugiej połowie wcale nie będzie łatwiej. Accid, Podtrzymujesz swoje typowanie wyniku? ;-)

Kontaktował się z synem prof. Religi, który podobno porusza się tak jak profesor, w identyczny sposób pali papierosy i ma kilka podobnych gestów.

Bolid Bianchi''ego stał cały czas w boksie z napisem Bianchi.

Słyszeliście najnowszą plotkę jakoby Hamilton wracał do Mclarena od przyszłego sezonu? W takim razie sprawa Alonso byłaby w zawieszeniu, bo wątpię aby oni ponownie razem wystąpili. I to w tym samym zespole.

Moje typy (tylko komedie): 1. Jeszcze wyżej (1923) 2. Gorączka złota (1925) 3. Generał (1926) 4. Cyrk (1928) Poza tym jest jeszcze cała masa krótkometrażówek, których - jak rozumiem - nie bierzemy tu pod uwagę, ale nie mogę sobie odmówić wspomnienia o przynajmniej 2 tj. "Charlie bokserem" (takiej walki bokserskiej nie sposób nie zuważyć) i "Włóczęga". Obie z 1915r. Film "Brzdąc" jest b. wzruszający, ale jak dla mnie to nie jest komedia, więc go tu nie wymieniam.

Kurcze .... przerażające. Przecież on nie ma żadnej możliwości schylenia się. Cud że głowy mu nie urwało ...

Przyłączam się do słów żalu. Słyszałem o nowotworze, ale potem były jakieś informacje, że zwalczyła ... Tym większy szok. Miała 36 lat :-(

Ale chyba jest poważnie. Wskazywały by na to b. stonowane reakcje kierowców i widzów.

Chyba niewiele (lub nic) stracą ci, którzy nie mogą oglądać dzisiejszego wyścigu. Po 2 okrążeniach (wystartowano za samochodem bezpieczeństwa) został on przerwany i nawet nie wiadomo czy zostanie wznowiony. Oczywiście powodem deszcz i dużo wody na torze.

Chyba tak. BTW. Kubica dobrze jedzie :-)

W dodatku - według plotek - Alonso podobno stawia warunek, że Ron Dennis (z którym miał zatargi podczas swego poprzedniego pobytu) musi odejść z McLarena.

Niewielu. Kilku (m.in. Szenk) zarejestrowało się na tym forum ale po kilku dniach zrezygnowało i już się nie pokazało. Pisał jeszcze sporadycznie Lucek (nie wiem czy go kojarzysz), Darnok i sporo Volvox (który był nawet moderatorem). Ale już ich praktycznie nie spotykam. Mój wątek (SF) też nie cieszy się tu powodzeniem więc ja również zaglądam tylko z sentymentu a moja aktywność spadła do kilku postów na miesiąc.

Kajdorf, pamiętam Cię. Byłeś w czołówce starego forum :-) Również założyłem konto po premierze H4 w związku z licznymi bugami jakie miała ta gra. Potem znalazłem wątek o literaturze SF i tak już zostałeem :-) Chyba nie tyle system awansowania (bo ten pozostał bez zmian) co nazwy rang. IMHO - idiotyczne. To mi akurat nie przeszkadza. Mam świadomość, że złośliwe przekręcanie nazw i nazwisk jest nieeleganckie i niekulturalne i (mimo, że prywatnie mi się to również zdarza) staram się tego nie robić publicznie.

Ja też się napaliłem, ale nigdzie nie widzę informacji czy będzie polska wersja językowa. Czy jakaś polska firma ma to zamiar spolonizować? Czy znowu przyjdzie liczyć jedynie na fanowskie polonizacje?

Podejrzewam, że Alexei_Kaumanavardze będzie miał z Tobą problem. Bo z jednej strony wypada podziękować za pomoc (o ile to trafna diagnoza) a z drugiej należałoby Cię opieprzyć, że nie tniesz cytatów :-D Zamiast pozostawić tylko taki fragment: i pod nim napisać odpowiedź, zostawiłeś tekst całego posta. No cóż, to jest zaiste hamletowski dylemat :-)

To było nie do Ciebie, a do innych wątpiących :-) Dzięki za informację.

Kiedyś aktor francuski Jean Marais specjalizował się w tym gatunku filmowym (istniał on oficjalnie). Nakręcił sporo filmów spod znaku płaszcza i szpady. Najgłośniejsze to były chyba: Sece i szpada, Garbus, Kapitan Fracasse, Tajemnice Paryża (wymieniam te, które zapadły mi w pamięć) ale było wiele innych.

Ciekawe, że zdecydowali się zaryzykować przy tylu kontrowersjach jakie już wzbudza tegoroczny wyścig mimo że się jeszcze nie odbył.

Owszem. Przejrzyj sobie polemiki np. na temat "Avatara" (a były jeszzcze inne filmy) Zastanowię się. (Komedie wzbudzają mniej kontrowersji.)

Nie uogólniam. MÓJ udział uważam że nie ma sensu. A dlaczego? Długo by pisać. Może najkrócej ujmę to tak. Jeżeli ojciec zaproponuje swoim kilkuletnim dzieciom zorganizowanie takiego plebiscytu, to prawdopodobnie wygra wtedy jakaś "Rybka Nemo" czy coś w tym stylu. Jego propozycja np. "Dwunastu gniewnych ludzi" nie ma szansy przebicia się. W dodatku dzieciaki zarzucą mu że nie ma gustu i się nie zna. Co mu taki plebiscyt da? Pozna gust swoich dzieci. A jeżeli to są obce dzieci? Słabo odróżniam horrory od thrillerów. Dla mnie to jeden czort i staram się unikać zarówno jednych jak i drugich. Zdecydowanie wolę komedie. Przynajmniej rozładowują stresy życiowe a nie je potęgują :-)

Dlaczego nie oglądam horrorów? Czy dlaczego to jest błąd? :-)

Byłem. W młodości :-) Ale sentyment pozostał. Z tym, że - jak niedawno pisałem w innym wątku - za najlepsze jego dzieło uważam "Hrabiego Monte Christo". Dzięki, że przestrzegłeś. Nawet nie będę próbował oglądać. Zresztą co kilka lat pojawia się jakaś nowa "ekranizacja". Jedna gorsza od drugiej. Chyba najbardziej podobała mi się ta, którą obejrzałem jako pierwszą. Nie. Horrorów nie oglądam, a poza tym zorientowałem się, że mój udział w tego typu przedsięwzięciach jest jednak błędem.