MateuszHejter

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    909
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MateuszHejter

  1. MateuszHejter

    Palenie Skrętów - Legalne?

    Nie wiem co miałeś na myśli pisząc "was", ale nie jestem palaczem. Oczywiście, wynika to raczej z egocentryzmu, na który cierpi większość ludzi na tym świecie, nawet jak objawia się w inny sposób. Też tak myślałem - mogłem się mylić - miałem rację, nie palę, nie czuję potrzeby. Wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego. Więc po co przesuwać tą granicę w jakąkolwiek stronę? Jeżeli ktoś szkodzi drugiemu - tak, wtedy to normalne. Ale akurat tu nie widzę zbyt dużej szkody, by trzeba było wprowadzać pozwolenie na badania ucznia/pracownika. Nie no, fajnie, że jesteś sarkastyczna (co pewnie w moim domyśle ma implikować inteligencję i wyższość), ale zobacz - Kolega dyskutuje ze mną normalnie, a Ty na konstruktywnie postawione pytania i argumenty odpowiadasz nietrafnymi podśmiechujkami.
  2. MateuszHejter

    Palenie Skrętów - Legalne?

    Ale dlaczego odniosłaś się jedynie do najmniej ważnej części podpunktu? Czy jakbym sformułował zdanie: "próbujący często musi stykać się ze środowiskiem przestępczym" to byłoby w porządku? A zresztą porównanie nie jest zbyt trafne, paląc - niewątpliwie w jakiś sposób ryzykujesz, jadąc 200km/h - szanse na dobre zakończenie są znikome. Stop. Jestem za legalizacją, jednocześnie za surowym zakazem reklamy. Żadnego pokazywania jakie to cool. Nierzadko ludzie o których piszesz sami nie mają zbyt dużej wiedzy, a jeżeli już nauczać to w stu procentach szczerze - rozmowy w stylu "jak zapalisz to umrzesz i zrujnujesz sobie życie, z tego nie można wyjść, a w ogóle po zapaleniu automatycznie zaczynasz ćpać gorsze rzeczy!" tylko cofnęłyby nas, zamiast pchnąć dalej w rozwoju. Czyli jak, palą tylko bogate snoby, którzy szukają przygody w życiu, bo nie kochają ich rodzice, czy tylko patologiczna młodzież okradająca staruszki? Bo moim zdaniem środowisko niewiele tu ma do rzeczy, bardziej psychika, jak wspomniałeś dalej. Przeczytałem, nie potrafię spojrzeć obiektywnie na obie metody, ale Twoja niewątpliwie dotyczy pewnego wkraczania w życie prywatne, co jest dla mnie nie do pojęcia i na co bym się nigdy nie zgodził.
  3. MateuszHejter

    Palenie Skrętów - Legalne?

    Tyler_D, czy tego chcesz czy nie, legalizacja to zdecydowanie najlepsze co można zrobić (podkreślam wyraz "można"). Dlaczego? - hipotetyczny delikwent, którego najdzie ochota (choćby na spróbowanie) często musi stykać się ze środowiskiem przestępczym, w momencie legalizacji - nie ma tego problemu; - wspomniany już diler może być znajomym, ale nie musi - wtedy istnieje ryzyko, że "towar", który kupujesz, może mieć dosypkę czegoś innego, może też być skażony chemicznie, co szkodzi tysiąc razy bardziej niż wiatraki, z którymi starasz się walczyć, w momencie legalizacji - nie ma problemu; - argument o tym, że nagle masy ludzi zaczęłyby palić jest totalnie bez sensu, kto chce spróbować to zrobi to prędzej czy później, naprawdę ogromne ilości ludzi próbują chociaż raz, więc legalność miała by na to wpływ mieszczący się gdzieś na obrzeżach błędu statystycznego; - teraz poprzez spróbowanie można sobie zrujnować życie, nie uwierzę, że według Ciebie to sprawiedliwa kara, każdy robi głupoty w życiu, a to że innego rodzaju to jakie ma znaczenie? - budżet państwa dostałby zastrzyk środków, więcej środków = mniej narzekania na kraj, choć niektórzy akurat narzekać lubią; - do tego dochodzą gadki, które do mnie akurat nie przemawiają, ale dla wielu to jakiś tam argument: zakazany owoc smakuje lepiej; I jeszcze więcej się znajdzie. Zaproponuj rozwiązanie, które będzie choć w połowie tak dobre.
  4. Było, ale jako psychofan VNM-a spropsuje go jeszcze raz, tak się zjada dupą mainstream, bo inni na tych trackach przy nim stoją w cieniu, oprócz Sokoła. A ta data to fejk na 99%, ktoś ją kiedyś podał bez pokrycia żadnego.
  5. Sokół feat. VNM - Jestem Swój http://www.youtube.com/watch?v=cU2xVd3AIW8&feature=channel Kawałek z nowego mixtape''u Prosto. Bit zajebisty, taki jakby z przed kilku lat (wiecie o co mi chodzi), Sokół bardzo dobra zwrotka i VNM... pierwszy raz od długiego czasu bez żadnych flow, yo, ziom, twoja niunia. Tekstowo bardziej w klimacie starszym plus nawinięte w zajebisty sposób, takiego VNM-a chcę słuchać. Jaram się. A prócz tego Sokół wczoraj w wywiadzie powiedział, że chce wydać VNM-a, ale ogólnie nie on się już w Prosto zajmuje takimi decyzjami, coś takiego gadał.
  6. Nie wiem czy jako rzeźbić w gównie rozumiesz grzebanie w tym bicie czy ogólnie praktykę nad bitami, jeżeli to pierwsze to tak, jeżeli to drugie to kategorycznie nie - trening czyni mistrza. Co do szukania sampli - pierwsza lepsza płyta z soulem, jazzem, funkiem (choć tu już gorzej, bo trzeba albo ustawić bębny pod te z sampla, albo tak go pokrzywić, żeby ich nie było słychać). Na czym robisz bity? Mixtape Tetrisa katuję namiętnie, ulubiony track na razie chyba 3, a raczej wszystkie są ulubione a ten jeszcze lepszy ;D Wreszcie mnie coś od Małpy oderwało, Quiza nie słuchałem jeszcze, choć zamówiłem.
  7. Pierwsza rzecz, która razi w uszy - melodia jest "przerywana", w takich przypadkach powinna w jakikolwiek sposób komponować się z bębnami, u Ciebie lecą bębny sobie a melodia sobie, przez co jest wrażenie chaosu i niespójności bitu. Druga sprawa to już bardziej dogłębnie, że te próbki bębnów niespecjalne oryginalne, co do ułożenia nie potrafię się wypowiedzieć, bo przez ten "bałagan" trudno się skupić, jeżeli chodzi o melodię to też dość oklepane pianinko, ale to akurat jest najmniej ważna kwestia (nie najmniej ważna w bicie, wiecie o co chodzi), bo to nie jest element do nauki, tylko do odpowiedniego wyczucia, którego się po prostu nabiera i tyle. Domyślam się, że to Twój pierwszy/jeden z pierwszych bit, nikt by się do niego nie nagrał, ale nie ma się co zniechęcać, tylko próbować, mogę się założyć, że niejeden z czołowych obecnie producentów też zaczynał od jakichś kwiatków.
  8. Napisz na maila peerzet@gmail.com, że jesteś zainteresowany kupnem, jak uzbiera 200 takich osób, to wyda, co prawda dopiero ściągam, ale po tym jak ostatnio w podziemiu rozchodzą się płyty (Quiz, Małpa), myślę, że niedługo 200 osób się uzbiera.
  9. Ktoś tam na Ślizgu wspominał, że dopiero około 70, czyli znacznie za mało, ale pewnie większość (jak ja) czeka do opublikowania.
  10. Tego niestety nie wie nikt, ponoć Smarki na koncercie w Poznaniu potwierdził, że płyta wyjdzie, ale nie wiedzą kiedy. Niech pracują, oby był dobry rap.
  11. Zamówione, choć słyszałem tylko ten kawałek VNM-a, Karwana, Weny no i Brudne, które zniszczyły, po prostu słucham i żyję, budzi emocje, jak tak ma wyglądać ich płyta to kupuję 5 sztuk, chowam, a za x lat będę puszczał dzieciom i wnuczkom i mówił, że to jest rap.
  12. Pomysł mega, ale niestety średnio pasuje
  13. Kto stąd ma ksywkę donkey na Ślizgu? ;]
  14. Zapowiedziany został mixtape Prosto 2, który zmiksuje nam DJ 600V (już się bałem, że nic nie robi), wystąpi na nim 70 osób (w tym ksiądz Rafał Praski, co z nim już wcześniej współpracowali), a całość poprowadzą Sokół i VNM. Niestety większość osób z podanej listy to jakieś wacki, ale kilka porządnych tracków będzie na pewno, warto sprawdzić. Plotka o takim składzie prowadzącym była już jakiś czas temu i razem z nią było, że VNM wyda legala w Prosto, nie wierzyłem w to, ale skoro już część się potwierdziła, to najprawdopodobniej tak będzie.
  15. A jeszcze pomyślałem o czymś innym, zawód roku, zdecydowanie Niuskul i oczywiście to, że Enson nie puścił płyty fizycznie ;] A w ogóle obczajcie jak to okrutnie buja (w refrenie), a później sprawdźcie wszystko od Mayera Hawthorne''a i razem ze mną krzyknijcie, że to jest zajebiste: Past Due - All mine feat. Mayer Hawthorne http://www.youtube.com/watch?v=l8nRfGwiRw8 Szczególnie polecam Maybe so, maybe no, wiem że to nie rap, ale to dobra muzyka i tak na to patrzmy ;] A zresztą wydało go Stones Throw i raperzy nim się jarają, więc pewnie szykuję się featy, ja tam czekam, bo zajawka na gościa.
  16. Jeżeli chodzi o mnie i moje top, to nie jestem w stanie wymieniać kolejności, po prostu wyszło w tym roku dużo dobrych płyt, i te które według mnie zasługują na wyróżnienie to: - Ten Typ Mes - Zamach na przeciętność (o ile kolejność ogólnie jest przypadkowa, to ta pozycja nie) - dla mnie mega płyta, flow Mesa to whoa, teksty, koncepty, muzyka, wszystko na wysokim poziomie, prawie nic nie skipuję, co jest dość dużym osiągnięciem; - Ortega Cartel - Lavorama - umiejscowienie czasowe tego krążka idealne, przez co wiążę się z tą płytą spora ilość miłych wspomnień, a o zaletach i wadach tej płyty każdy chyba czytał sto razy, powiem tylko że dla mnie te wady są bez znaczenia; kawałki Mielzkiego, Tedzika, Proceente, Reno to majstersztyki, do tego jedyny słuchalny kawałek Ostrego od pewnego czasu; - Okoliczny Element - Pierwsza Rozgrzewkowa EP - to wyszło chyba w tym roku, nie? w każdym razie dzisiaj sobie odświeżyłem, przypomniałem sobie ile to katowałem i jak życiowa to płyta, ktoś kiedyś napisał, że to takie Hemp Gru dla wyrafinowanych, może coś w tym jest; - Pyskaty - Pysk w Pysk - nie czekałem w ogóle na tą płytę, ani trochę, a jednak zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony, świetna rzecz, ale z nielicznymi wadami; - Małpa - Kilka numerów o czymś - może jestem nieobiektywny w tym momencie, bo cały czas jestem w stadium nieopisanego zajarania płytą, ale to jest coś, świetna rzecz, prawie każdy kawałek genialny, a Paznokcie to już w ogóle chyba mój ulubiony lovesong; - Tetris - Mixtape/Legal - potraktowałem to razem, dla mnie są to baaardzo dobre płyty na tle polskiego rapu, ale właśnie, tylko baaaardzo dobre, gdy po Tetrisie spodziewałem się, że zrobi jakiś przewrót czy coś, niestety, może następnym razem, ponoć robi epkę z Pogiem; - Enson - Osiem kroków dalej - gdyby kolejność miała znaczenie to byłoby to znacznie wyżej; bez zbędnego gadania, najlepszy polski tekściarz obdarzony raczej kiepskim głosem, nie najlepszą dykcją i rapujący pod mocno średnie bity, na płytę czekam chyba jak na nic innego, bo jeżeli się poprawi to nie widzę równych; Na bank o czymś zapomniałem, bo to był dobry rok dla polskiego rapu, naprawdę sporej ilości rzeczy jeszcze nie przesłuchałem, czego żałuję, został mi do nadrobienia Zeus, WFD, Vis a vis (ale to sobie chyba odpuszczę po przesłuchaniu trzech tracków), Duże Rzeczy, sporo też odrzucam z góry lub po singlu i jest mi smutno, ale takie czasy, że wszystkiego słuchać się nie da, a przykładowo mi szkoda 60 minut z życia na Słonia, ale ja się nie jaram tym samym co on, więc to zrozumiałe, że dla kogo innego równie dobrze może być szkoda 30 minut na Ensona, rozumiem.
  17. Nadruk na płycie to najlepszy nadruk jaki widziałem (a troszkę oryginałów mam), jakiś taki inny, ale dobra, już nie szpanuję, że Hipocentrum leży na półce, wcale ;D Jeszcze maila nie wysłałem, ale chyba to zrobię, dodać trzeba, że Peerzet napisał że nie chce na tym zarabiać i koszt sprzedaży będzie dokładnie równy koszt produkcji + wysyłka. A co do bujających kawałków to niestety Polska jest raczej biedna pod tym względem, a zapoznawanie ludzi z rapem to w ogóle ciężka sprawa, ja już sobie odpuściłem, bo na sto prób ze dwie się udały, najlepsze, że jeden gość jest metalem, ale ma otwartą głowę, więc niech to będzie dla Ciebie główne kryterium, jak ktoś sceptycznie podchodzi do jakiejkolwiek innej muzyki niż słucha to szkoda Twojego zachodu.
  18. Peerzet na Hipocentrum miał dobry numer w tym klimacie, ale nie pamiętam tytułu ("Kiedy my mamy melanż..."). A swoją drogą Peerzet na Ślizgu zapowiedział dziś, że 1 stycznia wychodzi jego mixtape, ja czekam.
  19. Widziałem, właśnie mniej więcej o to mi chodziło pisząc o uprzedzeniu. Podobnie kiedyś coś tam z Ensonem było. Niestety właśnie póki co nic ciekawego (chyba żeby wyciąć samego 3-6, który niektóre rozkminy miał przesadzone, no i jeszcze tajemniczy VTZ dał radę). Ale ma to potencjał i np. jakby miały być walki pomiędzy kimkolwiek z trójki 3-6/Enson/Muflon, to byłoby coś ogromnego.
  20. Białas czasami potrafi całe wejście popłynąć tak, że aż żałuję, że nie jestem tam pod sceną (np. drugie wejście w tym finale eliminacji WBW co w pierwszym wejściu zrobili koncert z Solarem), ale czasami ma żenujące rymy typu: "wyglądasz jak cwel", "zjem Cię jak frytki", takie wersy raczej nie powinny się zdarzać czołowemu freestylerowi i to chyba jedyny powód, dla którego nie wygrał jeszcze żadnej wielkiej bitwy. Bo to co napisał kobe47 o publice to szczera prawda. Duże Pe? O ile jego starymi freestyle''ami jaram się tylko ze względów sentymentalnych, to ostatnio dał kilka niezłych wejść w tym masakryczne z Muflonem na ostatnim Microphone Masters i też świetną na tej samej bitwie z Białasem. Proceente? Podbijam kobe47, jego mogę słuchać tylko studyjnie. Ogólnie o każdym freestyle''owcu można napisać bardzo dużo, ale stawianie znaków mniejszości i większości jest trudne, bo tu liczy się dyspozycja dnia, też różnie dla niektórych ważniejsze są punche, dla innych flow czy stylowość. Dlatego o ile wypisanie czołówki jest łatwe, to określenie najlepszego już nie do końca. A co do Solara, to ogólnie byłem do niego uprzedzony, ale na ostatnim WBW rzucił dużo mocnych punchy, w tym choćby zabójczy do Ensona: "Jesteś z Gorzowa? A jak nawijasz to Zkibwoy się przewraca w budynku" czy "Z takim głosem mógłbyś dubbingować węża". 3-6 zażartował o nim "Mistrz WBW 2010" i może się okazać, że to nie będzie żart, o ile dalej będzie taki progres zaliczał. O właśnie, a widzieliście polskie walki Grind Time''owe, które wprowadzili do Polski właśnie Solar i 3-6? Co prawda dotychczas walczyli w nich głównie słabsi zawodnicy, przez co nie są zabójcze, ale niektóre fajnie się ogląda.
  21. Oczywiście, że nie, swoją drogą trochę się zagalopowałem, ale tak już mam jak poruszam interesujący mnie temat ;D Jedyne o co tak naprawdę mi chodziło to pokazanie pewnej różnicy choćby w sposobie podejścia. Ostatnią płytą, którą się strasznie jarałem było HollyŁódź (choć z perspektywy czasu wcale nie mówię, że jest lepsza od tych nowszych). Ja tu tylko sprzątam nigdy nie udało mi się przesłuchać w całości z powodu po prostu tego, że cały czas miałem wrażenie "to już było, gdzieś to słyszałem". OCB kupiłem (chociaż zakup dyktowany był raczej bitami) i przesłuchałem dwa razy, to na pewno dobra płyta, ale jakoś nie wiem, czuję właśnie przesyt, znudzenie i jeżeli słucham ostatnio Ostrego to głównie starsze utwory, z nowszych jedynie ten z Ortegi. W tej kwestii akurat nie mam żadnych sensownych argumentów - to po prostu odczucie. A w ogóle to dzisiaj zobaczyłem plakat, że jutro w Szczecinie koncert Ostrego i wcale nie wykluczone że wpadnę, co by o nim nie mówić, to daje energię na scenie (choć byłem tylko raz na jego koncercie, ze 4 lata temu to pamiętam ;D).
  22. Nie no, Ostry jest chyba najlepszym producentem w naszym kraju, raperem studyjnym też świetnym (inna sprawa, że monotonnym ostatnio), ale nie wiem skąd wziął się ten mit, że on jest freestyle''owcem, chyba tylko stąd, że zwykły raper w Polsce nie potrafi w ogóle freestyle''ować, a OSTR jako tako przeciętnie to robi, za to ma na to mega zajawkę więc robi to często no i tutaj mamy genezę. To że ja nie potrafię robić gołąbków, a hipotetycznie jakiś człowiek potrafi ulepić, ale są takie raczej kiepskie, to nie będę się jarał jego gołąbkami, pójdę do mojej babci, proste raczej. To taka hipertrofia spowodowana złym punktem odniesienia (w dół zamiast w górę). Freestyle''owcem w Polsce mogę nazwać 3-6''a, Ensona, Muflona, Solara, Białasa, Tetrisa, Duże Pe, Wicia, Flinta i wielu innych się tym zajmujących i robiących to na imponującym bardziej lub mniej poziomie. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi mi o to, że dobry freestyle''owiec to tylko taki zajmujący się battle, a zwykły rapujący dla zajawki już nie, albo jest się dobrym w tym i w tym albo w niczym, bo pomimo pozornych różnic polega to na tym samym, ultraszybkim myśleniu, kojarzeniu faktów i tak dalej. Nie chodzi mi też o to, żeby OSTR przestał freestyle''ować, ja sobie często freestyle''uję robiąc to milion razy gorzej od niego, bo mi przynosi to przyjemność tak jak jemu i chodzi mi tylko o ten prosty fakt, żeby nie uprawiać kultu kogoś nie prezentującego wysokiego poziomu. Akurat sobie po raz enty słucham już chyba legendarnej walki 3-6 - Enson z Bitwy o Mokotów więc dla przykładu macie i wypiszę co tu jest fenomenalnego a czego u Ostrego nigdy nie słyszałem: Adres: http://www.youtube.com/watch?v=DCEKZYHF2o4 Przykładowe ciągi ripost (nie piszę całych wersów oczywiście tylko same uderzenia): 3-6: To nie o nim nawijał Gural (wcześniej był motyw drewnianej małpy), myślał że będzie jak Gural jak kupi sobie rower Enson: Co do roweru to Twój rak ma przerzutki (!!!) - ja skumałem to dopiero za którymś razem i wyrzuciło mnie z fotela, to był wers zaraz po, jak można taką ripostę w kilka sekund wymyślić? 3-6:Twoje płyty są materiałem szkoleniowym dla logopedów; Enson:Twoja płyta to instrukcja obsługi Downa, sprawdzaj styl, co ten typ kurwa dał-na bit; 3-6: Nagrałem płytę o Downie, bo nagrałem mu tribute 3-6: Masz tyle pisanek, że plujesz atramentem; Enson: To nie są pisane punche, bo to Ty stawiasz wszystko na jedną kartkę; Spalę tego papierowego bohatera; 3-6: Pisane punche - wiedzą to kluby, idź do Polsatu reklamować film "I kto to mówi?" Enson: Ja mam pisane punche chłopaku? Przez Twój wolny nie będzie lasów; (według Muflona najlepszy wers całej bitwy) Enson: Reklamujesz pisanki na dachu Polsatu; 3-6: Bitwa ze mną to dla Ciebie Wielkanoc; 3-6: Nie będzie lasu bo cały czas tam siedzi jakiś dzięcioł; (to nawiązanie do punchu o lesie) Enson: To Ty jesteś jak dzięcioł teraz, tyle że z taką twarzą nie wygrasz Big Brothera; Enson: Jesteś jak dzięcioł, bo możesz tylko stukać drewno; 3-6: Stukać drewno, o kochany, zostałeś oficjalnie wyrucha*y; 3-6: Ja Dzięcioł? On ma gorsze żarty niż Manuela; 3-6: Z takim głosem najmij się jako Kaczor Duffy; Enson: Po chuj mi mój głos, jak mam głos jury? Enson: Spuszczasz głowę nawet jak nie wchodzisz na bit tu, ale lepiej spuść tą głowę w kiblu; 3-6: Spuszczanie głowy w kiblu? Chyba źle zrozumiałeś polecenie "wylizać muszlę"; Enson: Kiedy chodzisz do kibla ziomek, wkładasz głowę i myślisz, że jesteś Posejdonem; I wiele innych, których nie wypisywałem, bo napisane nie mają takiej mocy jak wykrzyczane w twarz drugiemu, no ale daj mi link do jednego freestyle''u Ostrego gdzie jest chociaż przejaw błyskotliwości, chętnie się zajaram. PS. Małpa zajebistą płytę dał ;] PS2. Wszystko co napisałem to tylko moje zdanie i szanuję, że możesz mieć inne (np. możesz się jarać freestylem Ostrego), chodzi mi tylko o obiektywne nazywanie rzeczy po imieniu. Chętnie podyskutuję, na temat hip-hopu zawsze.
  23. http://studiospokuj.mok.waw.pl/NPE/Quiz+Goscie-Gra_na_zywo(VNM,Karwan,W.E.N.A.,DJSlip).mp3 Wena, Karwan, VNM - Gra na żywo, singiel z płyty producenckiej Quiza, na której będą między innymi Brudne Serca, ten kawałek akurat taki bez rewelacji, chociaż VNM trochę mniej już pieprzy głupot, idzie to w dobrą stronę.
  24. http://www.youtube.com/watch?v=nSmwxOHog-I&feature=related I takiej ulicy w polskim rapie to ja mogę słuchać, w porównaniu z HG, Firmą i resztą ogrów - ogień. Jak sam nawija - "we krwi mam ulicę, a skill jest truskuli". Cytaty przykładowe: "Od początku miałem plany by być tak gorącym, żeby dostać hipotermii po skoku w basen lawy" "Miałbym więcej rymów od Ciebie jakbym pisał białym wierszem" "Jestem głodny, pow pow pizdy, niech Twoje ziomki już dzwonią po posiłki"
  25. A ja polecam świetnego świeżego zawodnika z polskiego podziemia, Karwana i jego płytkę Wielkie Serce, tutaj jeden kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=lJZoOn4AXTU Na płycie Quiza ma być wspólny kawałek jego, VNM-a i Weny, będzie ogień. Prócz tego pierwszy kawałek Projektu Nasłuch po 4,5 roku, niestety bez Jimsona w składzie, Litr za litr, RDI świetnie emocje wplata we flow: http://oreu18.wrzuta.pl/audio/9ML3CToiMy9/projekt_nasluch-_litr_za_litr