kindziukxxx

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    7571
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez kindziukxxx


  1. Dnia 04.01.2014 o 00:29, pawbuk napisał:

    @kindziukxxx
    Czekam aż NFS wróci do formy jaką prezentował właśnie w starym Most Wantedzie, czy też
    Undergroundzie. W Porshe też się bardzo fajnie grało.
    Podobno tegoroczne Rivals jest niezłe - jak stanieje, to sprawdzę :)

    UG to były czasy świetności NFS, obecnie właśnie kończę, zostało mi 2 z black list 15, co więcej graficznie niewiele różni się od nowości mimo iż to gra z 2005r.


  2. JA na twoim miejscu dałbym jej ostatnią szansę, ale powiedział jej w prost że jeżeli zdarzy się cokolwiek wątpliwego z jej strony to już nie będzie żadnych szans i absolutny koniec. Wszystko w jej rękach bo jeżeli faktycznie jej zależy będzie się starać wiedząc że może cię stracić, bo obecnie może traktować cię jako kogoś do kogo od biedy zawsze może wrócić a bawić się będzie z innymi. Co do bawienia się z twoimi kolegami - niech ich wpierw pozna a później ocenia bo łatwo tak powiedzieć. To z noclegiem z nachodzącym gościem - przegięcie i to totalne. Wszystko jest w twoich rękach jak jesteś gotowy dać jej szansę to jej daj, z tym że powtarzam absolutnie ostatnią, inaczej będziesz przez cały czas tak rozdarty a to do niczego dobrego nie doprowadzi.


  3. Dnia 01.01.2014 o 14:02, Lukas1694 napisał:

    Wcześniej zamierzałem zerwac bo już nic do niej nie czułem. Gdy zacząłem czuć na nowo
    i mocno to znowu coś odwaliła. Dużo już przeszedłem i przez to już się wydenerwowałem.
    Będzie się tłumaczyła jakoś napewno. Kiedyś została zdradzona, szczerze wątpię bo znam
    ją i jest z tych kobiet co by nic nie odwaliła raczej. Ale to dłuższy temat ;) Do tej
    pory się nie odzywa do mnie od czasu ostatniego telefonu. Wiem z facebooka gdzie była.


    albo sobie szczerze wszystko wyjaśnicie na czym stoicie albo nie będzie większego sensu czegoś takiego kontynuować, bo jeżeli robi to co faktycznie robi jesteś dla niej tylko dodatkiem.


  4. Dnia 22.12.2013 o 17:23, KannX napisał:

    Dojazd trwa od 40 minut do godziny. Jest to niewygodne, bo nie można ''od strzała'' gdzieś
    razem iść, tylko trzeba wszystko planować, a ja lubię spontan. A na wspólne mieszkanie
    to zdecydowanie jest za wcześnie :)


    40 min to dużo? nie przesadzajmy, jak żyje się w mieście dojazd na drugi koniec może zając 2h, ja jak jeszcze mieszkałem w trójmieście to na uczelnie 1h15 min, nie mówiąc już o wyjazdach do dziewczyny 4h30min i jak dla mnie było to do przetrawienia :)