MasloNaToscie
Gramowicz(ka)-
Zawartość
72 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez MasloNaToscie
-
-
Myślę, że to na co zwrócił uwagę MaZZeo nie jest do końca bez sensu. Pozbywając się tej cząstki wiele osób rzeczywiście może nie skojarzyć tytułu, mniej doinformowani mogą pomyśleć, że to nie kontynuacja serii, bla bla bla. Moim zdaniem sporo ryzykują wycinając z nazwy magiczne słowa "Call of Duty".
-
Po odejściu Secret Service i Reseta, nie było już po prostu dobrego pisma o grach.
Trzeba było szukać alternatywy. I w sumie jedyne pismo warte czytania to CD-Action.
To tylko moje zdanie; CD-Action było i jest najlepszym pismem po SS i Resecie. Nie mówię, że jest bezbłędne i wybitne. Po prostu jest lepsze niż pozostałe, "mniejsze zło" innymi słowy.
Swoją drogą, nie rozumiem tych wszystkich zagorzałych przeciwników CD-Action, a przynajmniej ich absurdalnych argumentów. -
"Pisać to sobie może. GTA 4 też kiedyś było wyłącznie na Xboxa 360 i PS3. Jak i wiele innych gier, które później jakoś na peceta wychodziły. Tak więc, według mnie, szansa na komputerową wersję dodatku jest całkiem spora."
Źle. NIGDY NIE ZAPRZECZONO, jakoby GTA IV miał powstać na PC. Po prostu unikano odpowiedzi na ten temat, nie potwierdzano oficjalnie plotek. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby wydano grę na inną platformę, wcześniej WYRAŹNIE zaprzeczając takiej możliwości -
Niekoniecznie, myślę że w laptopach z odpowiednio pojemną baterią będą sprawowały się nad wyraz dobrze (core 2, bo quad już powątpiewam)
-
"Do grania się nie da. Dla mnie to laptop tylko to internetu. :/"
Ameryki nie odkryłeś. 10-calowy NETBOOK to - jak sama nazwa wskazuje - urządzenie do INTERNETU.
Zresztą, kto poważnie traktuje granie na laptopie? .... -
@Seldon
To teraz spróbuj wyjaśnić mi tak dużą popularność Maków wśród profesjonalistów.
OS X może być uruchomiony tylko na Macach. No chyba, że mówisz o "hackintoshu", ale to z prawdziwym Makiem ma niewiele wspólnego.
I argument mówiący iż nie korzystałeś z Maca jest wybitnie słuszny. Nie wypowiadaj się na temat sprzętu, który znasz wyłącznie z opisów, danych technicznych czy "opinii kumpla". Z tego względu nie zamierzam prowadzić z Tobą dalszej polemiki; nie ma to po prostu żadnego sensu.
Pozdrawiam i do widzenia -
@Seldon
Pominąłeś wszystko.
Zacznijmy od tego, że nigdy chyba nawet nie widziałeś Maca na oczy. Przy 15" matrycy działa on w rozdzielczości 1440x900, przy 13,3" - 1280x800. Oprócz tego, jej jakość (z podświetleniem LED, dodam) jest lepsza niz w innych komputerach, nawet DELL. 6h pracy baterii przy maksymalnym podswietleniu, włączonym bluetoothem i Wi-Fi to najlepszy wynik w tej klasie notebooków. Jest odporny na upadki, ze względu na czujnik nagłego poruszenia, który wyłącza dyski twarde (!) i inne wrażliwe podzespoły, chroniąc je przed upadkami. Działają pod systemem Mac OS X.
Proszę Was, nie kompromitujcie się. Wypisujecie bzdury na temat sprzętu, którego nie dość że nie używaliście, to jeszcze nie wiecie o nim NIC, prócz danych technicznych na papierze. Wstyd mi za takich ludzi.
Pozdrawiam -
Och i tu znowu uaktywniają się śmieszne dzieciaki, które nigdy iPoda nie miały (no chyba, że 5 minut w rączce oglądając go na wystawie w MediaMarkcie) i wypowiadające się nt sprzętu Apple bez najmniejszego pojęcia o tym. Nie będę się tu rozpisywał, bo każdy kto ma o tym przynajmniej nikłe pojęcie wybuchnie śmiechem na widok słów "szajs od Apple", w każdym razie - wstydźcie się. Mi ręce opadają gdy widzę coś takiego. Ucywilizujcie się, dojrzejcie. I przede wszystkim - porzućcie zazdrość, bo ona przez Was przemawia najmocniej.
-
Cena sensowna i kusząca - o dziwo.
-
Przynajmniej uczciwi gracze nie będą narzekać. Bo durny inwalida umysłowy, zwany też "piratem", ściągnie tę grę nielegalnie, nawet gdyby w sklepie była za 5zł.
-
Gry zostawcie konsolom. Moje nerwy gracza pecetowego puściły jakiś rok temu - przerzuciłem się na konsole i jestem szczęśliwszy niż kiedykolwiek - żadnych bluescreenów (PC sprzedałem i kupiłem Maca), żadnych zawiechów, zero problemów z wydajnością, brak potrzeby ciągłej wymiany sprzętu... i gry z lepszym sterowaniem rok prędzej i bez bugów. :) Wszystkim polecam zrobić to samo - komputerom zostawcie tylko MMORPG.
Ale to tylko moje zdanie, prawdziwy fanboj PC nie skazi się konsolami - tym bardziej, że z pirackimi kopiami to nie taka prosta sprawa. I całe szczęście. -
@bitzz
"nawet" 8600gt?! Nawet? Przecież to karta z najniższej półki... nawet by mi przez myśl nie przeszło, by jakakolwiek współczesna gra mogła dobrze działać przy tej karcie na sensownych ustawieniach (mam tu na myśli med-high i nominalną rozdzielczość).
A Games for Windows Live na PC sprawuje się tak sobie, zeby nie powiedzieć słabo. Live powinno być domeną Xboxa i tyle. Teraz PCtowcy będą (jak zwykle) gnoić Xbox Live za złe doświadczenia z GfW Live. Przynajmniej ja już się z tym spotkałem po premierze GoW na PC. -
@thorin49
dokładnie to samo sobie przez chwilę pomyślałem ;) Ale jednak - lepszy Mac Pro. -
NIESAMOWICIE bawią mnie dzieciaki, które krytykują GTA IV nie widziawszy tej gry na oczy.
@howereq - niezwykle bystra analiza rozgrywki serii GTA. Gdybyś grał w "czwórkę" chociaż 5 minut wiedziałbyś, że ta gra nijak ma się do "dresiarsko-ruskich" klimatów, nawet jeśli główny bohater jest Rosjaninem.
Zresztą, co się będę denerwował. I tak każdy kto narzeka będzie za miesiąc bił się w pierś i zachwycał nowym dziełem R* -
Krótko: nie wyobrażam sobie, jak można w to grać na PC. I te szumnie zapowiadane ulepszenia względem wersji konsolowej są niezwykle wyolbrzymione. Nie kupię wersji PC, tym bardziej, że mam już GTA IV na Xboxa. Jednak gdyby zmiany były rzeczywiście znaczące - zdecydowanie zaopatrzyłbym się też w wersję blaszakową.
-
No tak, ale gdzie by tam Microsoft się skaził konkurencyjnym rozwiązaniem Sony? :)
Jako użytkownik Xboxa360 a także PC - boli mnie, że będę w pewnym sensie zmuszony do kupna edycji pecetowej (taniej i lepiej). -
Za junior17.
@Rumcajs52 - stawiasz ilość nad jakość, nie chcę grać w jakieś badziewne mody, w których ni to fabuły ni to dialogu. Wolę 4 godziny intensywnej akcji Call of Duty 4 niż nawet 1000 godzin jakiegoś darmowego badziewia...
oczywiście nie zakładam, że każdy mod musi być badziewiem. Ale przyrównywanie moda do jakiegokolwiek CoDa jest z pogranicza głupoty i śmieszności -
No wybacz, panie Kolego, ale jeśli masz 5-letni komputer to nie zarzucaj twórcom, że dają zbyt wysokie wymagania i gra Ci nie ruszy...
@Spector 109948 - a właśnie, że były. Granatniki montowane na lufie np. M1 Garanda lub Karabinera 98k. Oprócz tego były granatniki stacjonarne, na dwójnogach.
No i niestety, niskie wymagania to także gorsza grafika. W Modern Warfare raziła mnie szczegółowość, a raczej jej brak, w przypadku niektórych tekstur broni i nie tylko. No ale nie można mieć wszystkiego, gdyby WaW miało grafikę na miarę Crysisa, odezwaliby się posiadacze słabego sprzętu (którzy - tak swoją drogą - chyba cudów oczekują, twórcy muszą iść z duchem czasu a nie dostosowywać się do osób które nie unowocześniają swoich blaszaków). -
Absurdalne argumenty padają z obu stron.
Nie mówcie, że DX10 to marne efekty. To trzeba ujrzeć na żywo, by docenić - naprawdę jest to duży krok naprzód.
Problem w tym, że wymagania Visty są z kosmosu wzięte. Zupełnie nieadekwatne do możliwości. Weźmy chociażby OS X Leopard (wiem wiem, że Mac to zupełnie inna platforma niż PC). System który wyprzedza Vistę pod kazdym względem o co najmniej dekadę ma 2 razy mniejsze wymagania. Już nie wspominam o wydajności, stabilności i bezpieczeństwie i to bynajmniej nie kosztem wydajności! Jedynym powodem dla którego MS jeszcze sprzedaje OSy jest IMO fakt, że bardzo dużo osób jest już do Windowsów przyzwyczajonych i świata poza nimi nie widzą. A szkoda. -
Vista to crap bez dwóch zdań. Zapewniam, że potrafię sobie poradzić z każdym systemem, BeOS, Mac OS, oraz wszelkie Linuxy nie stanowią dla mnie problemu. Ale Vista... jest po prostu czymś, czego działanie nie zależy od użytkownika. Jest - mówiąc prostacko - zryta jak stąd pod Moskwę. Niestabilna, wadliwa, brak wstecznej kompatybilności. Dałem jej szansę cztery razy na trzech różnych maszynach i za każdym razem MUSIAŁEM powracać do XP tudzież Ubuntu bo ten system jest absolutnie nie do użytku.
Także nie brońcie Visty, bowiem nie ma ku temu żadnego sensownego powodu. -
@Fawer - wszystko ok, widocznie masz niesamowitego pecha. Ale powiedz mi tylko, czym u licha jest "Aero"?!
@Eurospa - Apple w pierwszym DNIU sprzedało coś koło miliona i dwustu tysięcy iPhonów 3G, nie ma się co dziwić.
A w kwestii iPodów - miałem "zaledwie" Shuffle 1g, Nano 1g, nano 3g oraz shuffle 2g. Znajomi mają dosłownie każdy, włączając w to touch i classic. Nikt z nich nie miał ŻADNEGO problemu z urządzeniem. Mało tego, jeden z nich znalazł swojego nano na drodze, potłuczony i poturbowany. Wystarczyła wymiana ekraniku... -
Muszę też z przykrością stwierdzić, że osoba pisząca newsa nie do końca miała pojęcie o czym pisze.
Sklep z aplikacjami to nie żaden Apple Store. Apple Store to nazwa miejsca, w którym kupimy iMaki, iPody, iPhone i akcesoria. Sklep z muzyką i aplikacjami to iTunes Store. A konkretny dział w którym są aplikacje to AppStore. Radzę szybko poprawić ten rażący błąd, który od razu zdradza nikły stan wiedzy piszącego. -
@Fawer - jesteś najbardziej irytującym mnie typem antyfana Apple. Wypowiadasz się na temat urządzeń, których prawdopodobnie nigdy nie miałeś i o których musisz mieć bardzo nikłe pojęcie. Są to najbardziej zaawansowane urządzenia na rynku, także najbardziej niezawodne.
Ograniczanie swojego myślenia w sposób "dobry design=słaba jakość" jest chore. Dlatego niestety w Polsce produkty Apple nie mają takiej popularności, jak w innych krajach. Kolejny dowód na zacofanie naszej ojczyzny. -
@Celebrian
Bo Polska jest krajem zacofanym, jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś.
Skończcie z gadkami typu "to zabaweczka" itp. Na pewno dalej mu do "zabaweczki" niż Waszym Sony-Ericssonom czy innemu syfowi. Funkcje iPhone są UŻYTECZNE, w przeciwieństwie do wszelakich gadżetów typu większa rozdzielczość aparatu w telefonie.
Książe aż 3 razy odwiedzi iPhone`y
w Archiwum tekstów
Napisano · Report reply
Co to się, u licha, dzieje z jakością tekstów na Gram.pl?
Czytając powyższego newsa męczę się tak samo jak podczas czytania wypracowania ucznia szkoły podstawowej. Chaotyczność, fatalna składnia i BŁĘDY, mnóstwo błędów!
"Meryland"?! Pierwsze słyszę o takim stanie.
Nie będę tu wytykał wszystkich błędów i potknięć powyższego tekstu, bo po prostu mi się nie chce. Ale poprawcie się, błagam, bo aż mi się coś w żołądku przewróciło.