Geeko

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1557
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Geeko

  1. Nie byłbym tego taki pewny. Może coś bardziej w stylu Might and Magic: Clash of Heroes.
  2. Problem w tym, że co raz mniej gier posiada dema dlatego często gęsto jedyny sposób na poznanie gry przed kupnem to właśnie recenzja. Inna sprawa, że trzeba mieć w trakcie jej czytania jeszcze swoją głowę i nie iść ślepo za gustem recenzenta. Recenzent ma święte prawo powiedzieć, że "to" czy "tamto" mu się w danej grze nie podoba bo taki jego gust, taka jego ocena. Natomiast teraz od nas zależy czy powiemy sobie "skoro on tego nie lubi to gra musi być zła" czy może "no ok, recenzenta xyz nudzą questy w Borderlands ale to jest właśnie to czego JA od gry oczekuję". Wciąż jednak wolę recenzje od komentarzy użytkowników. Nauczyłem się już, że, o ile recenzent nie jest kompletnym amatorem, są one bardziej pomocne niż komentarz człowieka dla którego zły kolor miecza będzie argumentem skreślającym grę. Dann Przede wszystkim zmienili się gracze. Kiedyś mega frajdą było wbijanie high score bez jakiegokolwiek sensownego zakończenia... niedługo potem jednak dzieci zaczęły popełniać samobójstwa bo nie mogły skończyć bombermana (tak tak, był taki przypadek, oczywiście w Azji...) Po pewnym czasie myślę, że gracze zaczęli oczekiwać pewnej nagrody za swoje trudy, najpierw było to proste "Congratulations", potem jakieś fajne outro, a dziś jeszcze achievement xD. Co do powodu niekończenia gier to oczywiście powodów może być wiele. Ja z własnego doświadczenia wiem, że może być to zwykłe wypalenie (nie udało mi się skończyć KotORa za pierwszym podejściem bo grałem niemalże bez przerwy przez tydzień i w pewnym momencie na samą myśl o grze odpychało mnie od monitora xD). Czasem gra po prostu traci pomysł w pewnym momencie i albo męczymy ją byle tylko przejść, albo odpuszczamy. Mniej więcej tak (przynajmniej u mnie) było z G3. Można narzekać, że G1 i G2 po pierwszym rozdziale są mega liniowe, ale przynajmniej fabuła jak już nas chwyciła, tak nie puszczała do samego końca. W Gothicu 3 fajnie było porobić te zadania w miastach, fajnie było się pobawić w otwartym świecie ale w zasadzie gra od Obliviona różniła się tylko tym, że questy poboczne były ciekawsze.
  3. Bo gdyby robili DLC do trybu single to zaraz byście zaczęli płakać, że wam grę na kawałki tną... jak zawsze, tak źle i tak niedobrze. Swoją drogą zastanawia mnie ile ten online pass będzie kosztował. Bo przy którejś z wcześniejszych gier i tak wychodziło, że nabywca używki + online pass na tym zyskuje o czym ludzie zapominają.
  4. W zasadzie to premiera tej gry pokaże ilu graczom konsolowym naprawdę zależy na czymś więcej niż grafice. Jeżeli tak jak większość mówi "nie grafa dla nich jest najważniejsza" to grę kupią (tym bardziej, że te PCtowe low to wciąż naprawdę kawał dobrej grafiki) bez szemrania bo poza grafiką (i ilością graczy w jednym trybie) to wciąż będzie ta sama produkcja.
  5. http://www.gram.pl/news_8gTlJO60_Rage_na_PC_od_podstaw_PC.html Jak widzimy dzisiaj, trochę z tym im nie wyszło.
  6. Tyle, że w przypadku Darksiders 2 nikt nie obiecywał, że PC główną platformą będzie. Tu o ile pamiętam PC miało być jeżeli nie główną to przynajmniej równą platformą co konsole, do póki nie okazało się, że Bóg Carmac nie ogarnia sterowników.
  7. http://thecompany.pl/gra Hmm jak myslicie jak wygląda legalność tego co tu się dzieje? I mówię o takiej ludzkiej legalności a nie trzymania się prawa co do literki bo te bywa idiotyczne. Jeżeli z grubsza strona jest legalna to ja jestem w siudmym niebie :D
  8. >>> "graj za darmo do X poziomu" To jeszcze nie jest F2P. Taki system to IMO jeszcze trial który akurat w przypadku L2 powinien starczyć na długo (w tej grze lvl wbija się naprawdę spory kawałek czasu, szczególnie kiedy ambitnie gramy bez botów).
  9. Tylko tym razem wzięła się za to osoba która naprawdę kocha to co robi :).
  10. > Ale czy na tej zasadzie BN2 w Stacrafcie nie zostałby już złamany?
  11. A zastanawiał się ktokolwiek z was (w przypadku D3) co będzie jeżeli Blizzard wrzuci część contentu (jak choćby losowanie dropów czy "szufler" map) na Battle.net v2? Tej wersji Battle.netu jeszcze nie złamano (tzn. można obejść chyba logowanie ale żadnych danych z niego nie wyciągneli jak w przypadku serwerów WoWa) więc i nici dla piratów z grania. Aczkolwiek jest to tylko hipotetyczne, to bardzo bym się cieszył gdyby się sprawdziło.
  12. Kostiumy są lepsze niż w niejednym wielkim kinowym hiciorze. Chociaż odcinek wiele nie pokazał to tragedii nie ma. I nie spodziewałbym się raczej mega porywającej fabuły po serialu osadzonym w takim świecie. Jak dla mnie, not so bad.
  13. Tak czułem, że ten news wywoła wojnę xD. Żałuję tylko, że tym razem wywołał ją PCtowy graphic whore. Serio, rozumiem jeszcze kłótnię o AA ale jakim sposobem lepsza grafika ma sprawić, że RDR na PC byłby "czymś więcej"? Do samej dyskusji o AA wchodzić nie będę bo sam rzadko kiedy zwracam na to uwagę nawet na PC. Co do tematu z jednej strony RDR to gra dla której byłbym skłonny kupić konsolę i szkoda, że na PC jej nie ma. Z drugiej jednak o ile mam jeszcze odrobinę wiary, że LA Noir będzie miało dobrą optymalizację, tak RDR z tym samym enginem co GTAIV miałoby nikłe szanse. I na litościwego Boga przestańmy zwalać wszystko na piractwo. Owszem piractwo jest ALE piractwo było zawsze tak jak napisał Tenebrael i dawniej tak słabo z PC nie było. Wina jest po środku bo jasne, piractwo tnie dochody ale nie tak bardzo jak wypuszczanie gry ruletki, która potrafi działać dobrze do wypuszczenia następnego patcha by po nim gubić tekstury całej ulicy.
  14. Tyle, że jeżeli teraz pieczę nad tym mają goście z Perfect World to jest duża szansa, że w sklepie będą tylko pierdółki typu fajniejszy pet czy bardziej świecąca zbroja. Ta firma akurat dba o to, żeby item shopy nie rozwalały balansu.
  15. To zależy. Różnica np. 24-30 to w zasadzie nie tak wielki problem. Różnica 16-22 to już jest problem xD.
  16. Chyba nigdy nie przeglądałeś starszych stron tego tematu xD. KannX szykuje się wielki Come back :D?
  17. Geeko

    Dark Souls w złocie

    Hardcorzy i no lify z wszystkich krajów, RADUJCIE SIĘ!
  18. Geeko

    Podcast społeczności/forumowiczów Gram.pl

    Zgłoszenie na skype już wysłane. Głosu strasznego nie mam (gildie wytrzymywały) a i bluzgającym trollem nie jestem :D. Co do tematów na poszczególne podcasty z góry określić się chyba za bardzo nie da panowie. Trzeba być flexible zgodnie z ruchami branży.
  19. Ok trochę to rozjaśniło sytuację ale wydaje mi się, że dla wielu to połączenie z internetem nie jest jakimś "hurra co za genialny pomysł". Po prostu Blizzard to jest firma której można coś takiego wybaczyć bo w ich przypadku na 99,9% dostaniemy grę genialną w którą będzie można grać latami.
  20. Ech, jakakolwiek dyskusja przestaje mieć sens, jeżeli ludzi którzy sa po stronie Blizzarda z góry traktuje się jako ciemnych idiotów którzy łykną wszstko...
  21. Assasins Creed 2 wymaga stałego podłączenia do netu nie dając kompletnie nic w zamian. >Natomiast konieczność stałego podłączenia jest już dla wielu Myślę, że tak długo jak światłowód nie będzie stadardem wciąż będą gry które stałego podłączenia wymagać nie będą. Natomiast gdy już nadejdą tak słodkie czasy, sorry ale będzie trzeba mieć mega pecha, żeby nawet w Polsce mieć ciągłe DC. Taa, bo o wiele lepiej jest kiedy taka ingerencja jest nielegalna ale wyskakuje jako pierwsza propozycja w googlach. Item Shopy to trochę inna sprawa bo tam jest tylko opcja zakupu a takie MMO które mają w tych item shopach potężne przedmioty też nie są zbytnio chwalone. Tu w zasadzie zapłacić trzeba grosze za opłacenie pierwszej aukcji a potem, jeżeli sprzedawane przedmioty będą tego warte, będziemy zarabiali na oferowanych przedmiotach. Powtarzam to po raz kolejny. Sprzedawanie przedmiotów za kasę trwa od lat, od lat nie niszczyło to balansu i nie da się z tym efektywnie walczyć. Co dokładniej się nie przyjęło? Tu pytam po prostu z ciekawości, dla mnie np. phasing to genialny pomysł i po WotLK byłem bardzo zadowolony widząc, że pociągnęli to w następnym dodatku. Nie mówię, że jest to fabuła genialna. Ale nie przesadzałbym też z jej marnością. Będę :P. Nigdy nie miałem mega szybkiego netu a i DC czasem się zdarzały. Ale czasy się zmieniają, TPSA już od dawna nie jest jedynym operatorem sieć udostępniającym a przyzwoity net można dostać nawet na wsi. Jak mówiłem ten trend wprowadza się już od jakiegoś czasu i ani krzyki ani "nie kupowanie" gier nie pomogło i nie pomoże, ja postanawiam się po prostu pogodzić. Ale ja broń Boże nie nienawidzę. Po prostu zauważam, że ostatnio do 90% gier znajdują się powody, żeby strzelić focha i nie kupić mimo, że gra jest naprawdę dobra. Gra ma Origin - nie kupować bo szpieg. Nie dali dema na PC - nie kupować bo olewają PC. Gra będzie wymagać stałego podłączenia do netu - nie kupować bo to skandal i nie sprawiedliwe. Zmieniają image postaci/inny element serii - nie kupować bo jak śmią zmieniać LEGENDĘ itp. itd. Oczywiście jest to wasza kwestia i wasze prawo. Ale moim prawem jest uważać to za śmieszne :).
  22. Czym niby tworzą historię? Stałym podłączeniem do netu? Blizzard nie jest pierwszą i na pewno nie ostatnią firmą która tak robi a i w tym przypadku jak już mówiłem, możemy przynajmniej liczyć na porządną ochronę. Nie grałem już co prawda w Cata ale jak kompletne przemodelowanie questów, talentów, "remont" całych kontynentów (dzięki któremu znowu coś się na nich dzieje), rozwinięcie phasingu i dodanie IMO bardzo ciekawych ras nazwać można "byle do przodu"? >Co do SC2, nie zgodzę się że w Jedynce fabuła Blizzard nigdy nie był królem fabuły ale nigdy też nie było tragedi. Dla mnie wtórna i idiotyczna jest kampania w MW2 czy w Homefroncie ta w Wings of Liberty mi się podobała. Swoją drogą to ciekawe, że Blizzard wydaje 3 gry, o (prawdopodobnie) tej samej długości, z nowymi rozwiązaniami (rozwijanie Carrigan w HotS) i ludzie pieją jakie to zdzierstwo, a Ubisoft robi DOKŁADNIE to samo przy Assasins Creed 2 i nikt słowa nie piśnie (nie mówię, że Brotherhood jest zły bo gra mi się bardzo podoba ale jest to dokładnie ten sam zabieg, rozbijają opowieść na 3 części gry). >Pozostaje kwestia balansu na multi, który ponoć istnieje, Wiń umiejętności graczy w niższych ligach. Balans w grze jest, problemem jest to, że na niższych ligach 90% walk opiera się na cheesach ale Blizzard stara się na ogół, żeby balans był. Ponownie, czego? AHu? Serio uważasz, że zaraz po D3 w każdej grze zaczną wciskać sklepik za prawdziwą kasę? Wątpię. Stałe połączenie z netem? Sorry Winnetou ale tak będzie czy tego chcemy czy nie. Nieważne jak będziemy tupać nóżkami internet staje się tak powszechny, że z czasem co raz więcej gier będzie w ten sposób "zabezpieczanych". IMO my zawsze znajdziemy sobie powód, żeby narzekać i strzelać fochy. Jak nie wstrętny szpiegowski Origin który na pewno sprzeda wszystkie nasze hasła na e-bayu, to foch za stałe podłączenie do netu. Mnie zresztą trochę dziwi, że po tych wszystkich krzykach jak to nas wszystkich szpiegują te wstrętne firmy NIKT kompletnie nie wspomina, że Blizzard takiego procederu uprawiać nie zamierza (już nazwijmy to procederem choć dla mnie jest to śmieszne)
  23. Wybacz ale po tym poście odnoszę wrażenie, że dzielisz tu ludzi na "tych mądrych co zmiany w D3 bojkotują" i "tępą tłuszczę która i tak kupi". A gdzie się podziało miejsce dla ludzi którzy zwyczajnie ufają Blizzardowi? Blizzard to jedyna firma która nie zawiodła mnie jeszcze nigdy i nawet gdy początkowo byłem w grupie psioczącej na pewne rozwiązania (zazwyczaj dotyczące WoWa) to i tak all in all okazywało się, że firma miała rację. Co do AHu to dla mnie sprawa jest jasna. Ten proceder był od dawna i gadanie, że "trzeba z nim walczyć a nie legalizować" jest idiotyczny. Jak niby walczyć :|? Blizzard ma lepsze rzeczy do roboty niż przeszukiwanie sieci w poszukiwaniu stron zajmujących się sprzedażą przedmiotów z Diablo a w samej grze jest to już zwyczajna wymiana i jest ona nie do wykrycia. Uważam, że tak jak handel itemami za prawdziwą kasę nie zniszczył części drugiej tak samo nie rozwali części trzeciej. Podłączenie do internetu. Tu przynajmniej Blizzard może oferować porządną ochronę przed trainerami/maphackami czy innym tałatajstwem. To nie jest tak jak w przypadku Ubi, że stałego podłączenia wymagały gry stricte Singlowe jak AC2. Tak więc owszem będę jedną z osób które kupią D3 ale nie dlatego bo kupię wszystko co mi Blizzard podetka pod nos, po prostu widząc trailery i gameplay wierzę, że szykuje się kolejna genialna produkcja do której będę mógł wracać regularnie przez następne 10 lat.
  24. Uszy czy inne "trofea" możliwe, żę zostaną. Blizz mówi tylko, że nie będzie rankingu którego to zresztą nigdy w Diablo nie było. Moim zdaniem ten AH balansu nie zniszczy. Przypominam, że już w D2 bywali ludzie (przed opcją resetu) którzy przez jeden źle dodany punkt tworzyli nową postać. IMO jasne kupienie sobie mega uber wypaśnego sprzętu za kasę pomoże ale bez prawdziwego ogarnięcia klasy (a tego się za kasę kupić nie da) nawet najlepsze przedmioty nie pomogą.
  25. Nie umniejszając świetnie zapowiadającej się grze jej rozwiązań trzeba jedna pamiętać, że dokładnie taki sam system walki (pasek skilli i celownik) miało już DC Universe, z tą małą różnica, że tam hitboxy praktycznie nie istniały, tu ten motyw z Bossem bardzo mi się podobał tym bardziej, ze taka rozgrywka jest wiele bardziej emocjonująca niż stare targetowane MMO ale gier z tym rozwiązaniem na rynku jest wciaż strasznie mało.