Kapizak1

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1402
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kapizak1


  1. Dnia 13.11.2010 o 16:34, Pernia napisał:

    Jestem kibicem na dobre i na złe, ale to mi nie zabrania wytykania wad.

    Nie chcę się wtrącać w dyskusję, bo widać do Ciebie dotrzeć nie można, ale mam takie pytanko małe: czy Tobie kiedykolwiek się gra United podobała? Bo jak na razie same narzekanie, a jakoś po wygranych Twoich postów nie widziałem. Wniosek: jesteś typem kibica, któremu nigdy nic się nie podoba, potrafi tylko krytykować i sam uważa się za lepszego od wszystkich szkoleniowców, jakich ten świat widział. Pernia do Manchesteru!

    Co do meczu - ciężko było, cieszyłem się jak głupi po wyrównaniu, czekając na zwycięskiego gola. Powinniśmy oczywiście wygrać, mogliśmy to zrobić. Niezbyt podobała mi się gra Naniego (w porównaniu do poprzednich występów oczywiście), tracił trochę piłek, słabe te strzały z daleka, ale asysta bardzo ładna, Brown też niezbyt sobie radził jak dla mnie, niepotrzebnie faulował w polu karnym, gdy Ferdinand był na swoim miejscu i prawdopodobnie wygarnąłby piłkę spod nóg Agbonlahora (Younga?). W ogóle dzisiaj jedynie defensywa jako tako sobie radziła (chociaż też mieli dużo szczęścia, że Villa nie wykorzystała wszystkich sytuacji), zbyt często gubiliśmy piłkę w środku pola, rzadko trafiała do napastników (Berbatov, why?), podania niezbyt dokładne, brakowało wyraźnie graczom koncentracji. Myślę, że SAF powinien dawać trochę więcej szans Obertanowi, (atakował, walczył, strzelać też się nie bał, mimo że wszedł w końcówce) i Kiko (prosty i ładny strzał, bez żadnego kombinowania). Czekam na powrót Roo, Hagro (chociaż to niewiadoma duża), Giggsa i Valencii, może z szerszym składem powalczymy. I mam nadzieję jednak, że w styczniu jakieś transfery będą, pierwszy w kolejce środek pola.
    Glory Man United!


  2. Rooney przedłuża kontrakt!
    Mimo że pisałem o tym, że nie jest godzien grania w MU, jest to wiadomość bardzo dobra, bo bardzo trudno byłoby go zastąpić. Ale myślę, że najtrudniejsze przed nim - odzyskać zaufanie kibiców i formę, przede wszystkim. Mimo wszystko, myślę że klubowi to zamieszanie wyjdzie na dobre. Sir Alex troszkę zmiękł i już zapowiedział duże nazwiska na letnie okienko. Jak widać, potrzebna była duża presja od kogoś wewnątrz klubu, żeby coś się w tym temacie ruszyło. Oby tylko nie okazało się, że latem "nie będzie kogo kupić".
    Teraz Wazza musi ponownie udowodnić, że zasługuję na 10 na plecach i diabełka na piersi (myślę, że zwycięstwo w lidze lub król strzelców załatwiłby sprawę ;]). Czekam jeszcze na szczegóły kontraktu (wiadomo tylko, że jest do czerwca 2015), ciekawi mnie czy rzeczywiście wystarczyła mu obietnica ściągnięcia dobrych graczy czy przekonała go dodatkowa kasa. A może przekonali go "The Men in Black"

    Spoiler

    zamaskowani kibice pod domem, grożący że jeżeli odejdzie do City, może pożegnać się z życiem

    ? :P
    Cóż, sytuacja ta na pewno nauczyła mnie, żeby nie wierzyć w żadne słowa prasy jeśli chodzi o transfery. W głębi duszy chciałem, żeby Wayne został na Old Trafford, a pisałem jak jakiś sezonowy kibic, czego żałuję. Widać Wayne wiedział co robi - został z podwyżką w klubie i wymusił na Fergusonie duże transfery, ucichła też trochę sprawa mundialu i prostytutki. Teraz widzę, że piłka nożna to znacznie bardziej skomplikowany sport, niż to sobie wyobrażałem. Każdy dzień uczy czegoś nowego ;]
    Glory Man United!

    PS: Słyszałem, że w okolicach środy za sterami Liverpoolu ma zasiąść nowy manager. Podobno Gerrard, Torres i ktoś jeszcze spotkali się już z nowym trenem (nie wiem jednak kto to jest). W mediach cisza, bo to plotka z niezbyt wiarygodnego źródła, ale kto wie... ;]


  3. Rozumiem C. Ronaldo, który zawsze marzył o grze dla Realu, rozumiem Teveza, dla którego nie było miejsca w pierwszym składzie (nie wiem zresztą czemu, zawodnikiem jest lepszym niż Berbatov), rozumiem Ruuda czy Beckhama, którzy pożarli się z sir Alexem, ale jaki inny powód ma Rooney? Stosunki z trenerem, jak i resztą drużyny, są dobre, dostał propozycję wysokiego kontraktu (proponowali mu 150.000 funtów tygodniowo, jednak jego agent chciał 180, rozumiem że wtedy by nie narzekał na brak spektakularnych transferów?). Rok temu, po sprzedaży Ronaldo jakoś nie płakał. Wystarczył jeden sezon bez zwycięstwa w lidze czy LM i już chce odejść? Prasa też swój udział w tym miała, ale Rooney odmówił podpisania nowego kontraktu na miesiąc przed skandalem z prostytutką, poza tym swoje prywatne sprawy już uporządkował. A za mundial cała kadra ponosi winę, nie tylko Roo, więc nie sądzę żeby to był powód do opuszczania klubu, w którym ma takie wsparcie.


  4. Widzę, że tutaj sprawą Rooneya nikt się zbytnio nie interesuje, ale napiszę co mi leży na sercu w tym temacie.
    Osobiście mi go szkoda. Rooney był moim ulubionym grajkiem w United, ale teraz pokazał, że nie jest godzien grać w barwach tego klubu. Wydaje mi się, że namącił mu w głowie jego agent, który zbyt dobrej reputacji nie ma. Gdzie się podział człowiek, który nie tak dawno temu mówił, że nie liczą się dla niego pieniądze, a United jest tym jedynym klubem? Był chyba jedynym z młodych zawodników drużyny, których posądziłbym o chęć przejścia do innego zespołu. Chce gwarancji wygrywania dalszych trofeów? Po pierwsze, niech sam coś od siebie dołoży, a po drugie - najprawdopodobniej przejdzie do klubu, który nie wygrał nic od bodajże 34 lat (Man City). I jeszcze ta ściema, że odchodzi tylko dlatego, że United nie ściąga żadnych gwiazd - ten news

    potwierdza, że Roo leci tylko na kasę (o ile to prawda, bo czemu mieliby się kontaktować z zawodnikiem przed podjęciem negocjacji co do transferu z klubem?). Stephen Irleand przechodząc z City do Aston Villi na zasadzie wymiany za Jamesa Milnera powiedział, że dziwi się Anglikowi mówiąc, że "James chyba myśli, że w Manchesterze trawa jest bardziej zielona" (jakoś tak to leciało), a zapytany o relacje z Mancinim powiedział, że takowe nie istnieją, ponieważ podczas pobytu Włocha w City Irleand rozmawiał z nim ze dwa razy. Więc gdzie będzie mu lepiej, niż w United? Teraz już jednak nie ma wyboru, bo wątpię żeby został w klubie po tym co powiedział, kibice już głośno wyrazili swoje zdanie (transparenty na wczorajszym meczu: "Wayne, who''s the wh*re now?" i "Coleen forgave you, we won''t!"). I słowa sir Alexa po oświadczeniu Rooneya, jakoby United nie miało ambicji i nic nie wygrywa - "Chodzi o zdobyte przeze mnie trzydzieści trofeów, czy co?" ;]
    Pozostaje teraz kwestia zamiennika, moim zdaniem powinniśmy ściągnąć jakiegoś klasowego zawodnika, jak dla mnie w grę wchodzą Fernando Torres (ostatnio u niego gorzej z formą, może zmiana otoczenia mu pomoże), Edin Dzeko (pozyskał go w końcu ten Juventus, czy nie?), Darren Bent (z Sunderlandem dobrze nam się układa, więc transfer nie powinien być problemem) Karim Benzema (przy wymianie na linii Real-United z dopłatą), ewentualnie jakiś ofensywnie nastawiony pomocnik lub rozgrywający (Sneijder/Defour/Ninis, chociaż ostatnia dwójka to teraz też bardziej śpiew przyszłości, niż konkretne wzmocnienie) i szansa dla młodych, jak to miało miejsce z chociażby "złotą szóstką"
    Spoiler

    wprowadzeni na stałe do podstawowego składu młodzi bracia Neville, Beckham, Scholes, Giggs i Butt

    . Z pieniędzy z Wazzy (o ile sprzedamy go za grubą kasę, bo jego wartość znacznie spadła) chciałbym zobaczyć również w składzie Garetha Bale''a, któremu kibicuję od dawna (wczorajszy mecz tylko potwierdził, że umiejętności, mimo młodego wieku, ma nieprzeciętne, do tego jest anglikiem).
    Tyle miałem do powiedzenia ;]


  5. Hmm, dziwne. Swojego egzemplarza jeszcze nie mam, ale grałem kilka (naście?) meczy u kumpla na przedostatnim poziomie trudności i jakoś problemów nie ma żeby chociażby Antonio Valencią czy Hernandezem wyprzedzić nawet Ashley''a Cole''a. I naprawdę nie zdarzyło mi się, żebym nie mógł za żadne skarby wygrać z botem (zdarzają się ciężkie mecze z przykładowo Chelsea, ale zawsze sprawiedliwe). Może wyższy poziom? ;] Gra jest trudniejsza, ale kilka meczy i klepka idzie jak w dziesiątce :P
    PS: A drybling jest naprawdę ciężki, jedynie Nanim potrafię okiwać przeciwnika, a i to nie zawsze wychodzi.


  6. Osobiście też mi się gra Rafaela podoba, nie tylko w tym meczu, chociaż uważam że jest jeszcze trochę za mało doświadczony żeby grać regularnie w pierwszym składzie (mecz z Bayernem chociażby, ale też powinien grać częściej niż obecnie). Nie jest to jednak powód, żeby sir Alexa wyrzucać od razu. Zmiana managera jest bardzo dużym i ważnym procesem, zmienia się właściwie cały klub (chociażby zawodnicy - ile razy już widzieliśmy jak dobrzy gracze opuszczali klub, bo odszedł szkoleniowiec, wystarczy popatrzeć na Liverpool), więc nie powinniśmy brać przykładu z takiego Realu czy Man City, którzy zmieniają ich jak rękawiczki, bo na dobre to nam nie wyjdzie. Skąd wiesz czy Mourinho nie pozbędzie się bliźniaków? ;]


  7. Cieszę się z wygranej, ale na pewno nie ze stylu w jakim ją osiągnęliśmy, bo Valencia przez większą część meczu dominowała i mogła nam parę goli nastrzelać, zwłaszcza w drugiej połowie. Podobała mi się za to gra obrony, w końcu stary dobry duet Vidic - Ferdinand :)

    benq20
    Przekraczanie przepisów i owszem, ale raczej ze strony Soldado. I szkoda, że nie wszyscy umieją się pogodzić z przegraną (przegrała jednak Valencia, mimo dużej przewagi, więc "nieudacznicy" bardziej do nich pasuje) ;]

    Pernia
    Nie ma to jak konsekwencja, na jednej stronie "Ferguson wypad!", na drugiej "Ferguson! Brawo!" :P


  8. Pernia, może lepiej Ty nie krzywdź wizerunku prawdziwego kibica Czerwonych Diabłów, jakoś tydzień temu Cię tu nie było po wygranej z Liverpoolem, umiesz chyba tylko krytykować. Ferguson wie co robi, udowodnił to już chyba zostawiając Berbatova, gdy większa część kibiców go nie chciała.
    Zdecydowanie obrona była dzisiaj naszą słabą stroną, dali się ogrywać Elmanderowi jak dzieci. Jedynie gra Naniego mi się podobała, chociaż też nie był to występ najwyższych lotów, trochę piłek marnował. Oby Rooney się szybko odblokował, bo brakuje go bardzo w ataku, sam Berba nam ligi nie wygra. A dostaliśmy taki ładny prezent od Chelsea...