Kifa

Ja mam tylko takie pytanie - dobrze, Sony sprzeda 2 miliony sztuk PS3, a Microsoft "tylko" milion XPudeł. Tylko pozostaje kwestia, ile XBoxów już zostało sprzedanych z innych powodów i ile z tychże innych powodów się sprzeda. To że dwukrotnie większa liczba ludzi kupi PS3 dla GTA IV nie oznacza, że dwukrotnie więcej ludzi zagra w to na tej platformie. Zobaczymy wyniki sprzedaży gry i wtedy porównamy, póki co nie widzę tu realnej przewagi PS3 nad X360.

Na pewno jest to rewelacja jeśli idzie o laptopy, palmtopy lub małe komputery multimedialne, które z założenia mają być bezgłośne i zużywać mało energii. W stacjach roboczych i komputerach do gier jeszcze długo SSD nie zobaczymy (przynajmniej w powszechnym użyciu), niemniej - jest to przyszłość. Chociaż czy na pewno SSD całkiem wyprze dyski mechaniczne? Śmiem wątpić - obecnie są to urządzenia tak niezawodne i tanie, że musiałaby zajść zupełna rewolucja w technologii, by straciły pozycję...

Tak, bo IE nie miał nigdy żadnej luki krytycznej i od początku był przeglądarką idealną... Komentarz dnia, moim zdaniem. Widać, że nigdy w życiu nie skorzystałeś z Windows Update i nie widziałeś, ile aktualizacji jest dostępnych dla samego tylko Explorera - czyżby Windows legalny inaczej? ;)

Większej ilości ludzi niż dwurdzeniowy potwór z zegarem 2,5 ghz... Nie wszyscy tylko grają, niektórym komputer służy do pracy biurowej, a po co maja w takim układzie przepłacać za sprzęt którego możliwości nie wykorzystają, i za prąd, który zmarnuje się do samego podtrzymywania jakiegoś potworka, skoro można kupić coś oparte o taniego Atom''a i pracować równie wygodnie?

Podobne zapewnienia słyszeliśmy przy okazji premiery pierwotnej wersji gry i jak się okazuje - ich spełnienie wyszło twórcom mocno średnio... Oby tym razem to NAPRAWDĘ była prawda i obyśmy się odczekali rzeczywiście czegoś wartego czekania. Ja osobiście w swojego Wiedźmina z różnych przyczyn jeszcze nie grałem. Teraz czekam na rozszerzenie i oby było warto...

Wymagania są w normie jak na te czasy. A co do ilości miejsca na dysku - to jest relatywnie najtańsza rzecz jaką do komputera można "nabyć". Dyski powyżej 250 GB są obecnie śmiesznie wręcz tanie (sam zastanawiam się nad dwoma do RAID, hi hi hi), więc jeśli tylko miejsce jest problemem... To znaczy że w nowym kompie macie dysk-dziadka... ;)

Los Emilos - a dlaczego 45nm ma być gorsze od 65nm? Toż Intel już ten proces stosuje. ATI niedługo wprowadza go do kart graficznych, tylko AMD śpi. Osobiście od dawna mam sprzęt na ich produktach i cóż - jestem fanboyem - zmieniać na Intel''a nie zamierzam. A 140W to nie jest aż tak znowu dużo, niejedna karta graficzna pobiera dużo więcej prądu, z resztą mówimy tu o wartości w stresie, a nie w spoczynku, przy wygaszonych trzech rdzeniach, obniżonym zegarze i napięciu oraz odłączonej połowie modułów pamięci. Więc nie jest aż tak źle... Uspatente- skąd Ty wziąłeś te 120 watów? Jeśli z testu na PCLab to radzę przeczytać jeszcze raz ze zrozumieniem podpisy tabelek. Przy 3450 owszem, jest napisane "124W", ale gdybyś zwrócił uwagę na to co napisane mniejszymi literami pod tytułem tabeli, to byś wiedział, że ta liczba tyczy się CAŁEGO ZESTAWU. Który to wcale "biurowy" nie jest... Radzę czytać uważnie...

Ja myślę że Larrabee skończy jako wsparcie dla profesjonalnej obróbki grafiki w stacjach roboczych, a nie sprzęt dla graczy. Powód jest prosty - po co od nowa uczyć się metod generowania wszystkiego, skoro te stare nie dają wcale gorszych efektów? To, co daje się osiągnąć dzięki raytracingowi, można osiągnąć i bez niego... Pomysł Intela moim zdaniem jest skazany na porażkę, podobnie jak PhysX była od samego początku.

Chyba nie mam wyboru jak tylko wstrzymać oddech (w przenośni oczywiście, bo premiery nowych chipów ATI chcę dożyć ;) ) i czekać na pierwsze testy i opisy techniczne nowego GPU od Czerwonych. I coś mi się widzi, że po premierze tego układu nVidia będzie bardzo cienko piszczeć. I nie idzie mi tu o czystą wydajność, ale o jej stosunek do ceny oraz nowe technologie. A ATI pokazało, że potrafi w tych ostatnich dwóch kwestiach ostro zawalczyć z Zielonymi. Uhh, i pomyśleć że człowiek dopiero nabył R3870... ;)

Nintendo najzwyczajniej w świecie chce przejąć domenę wraz z pomysłem, bo zauważyło, że ma lukę w swojej polityce gry przez sieć. Tak sądzę. Oby tylko im to nie wyszło bokiem...

Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, że obecne GPU już dawno mają taką, jeśli nie bardziej złożoną architekturę. Przykładem niech będzie RV670 który posiada 64 niezależne jednostki obliczeniowe w jednym chipie. Fakt faktem jednak, że to trochę inna bajka. Przypuszczam, że systemy operacyjne zdolne pracować na 64 rdzeniach istnieją (Unix i Linux najpewniej) jednak jeśli idzie o oprogramowanie typowo konsumenckie, nie ma nic... Wątpię, czy przez te 4 lata oprogramowanie zmieni się aż tak by nadążyć za takimi procesorami...

Szalenie interesująca oferta dla użytkowników, którzy potrzebują komputera wyłącznie jako centrum multimedialnego/maszyny do pisania. Oczywiście nikogo poza nimi nie zadowoli, niemniej grono potencjalnych odbiorców jest szerokie. Ciekawe tylko jaka będzie finalna cena...

Karani powinni być nie tylko korzystający z botów, ale i ich twórcy. Skoro mają taką "smykałkę'' do programowania, to jaki problem wziąć się do uczciwej pracy? Ja nie widzę żadnego... I dlatego Michael Donnelly powinien zapłacić odszkodowanie w wysokości 250 tys. dolarów oraz ujawnić listę użytkowników Glidera w celu ich permanentnego zbanowania. I byłby porządek...

Half-Devil - a kto Ci każe myśleć o achivementach? Skoro nic to nie daje, to czemu się przejmować? Każdy gra, jak chce i po co chce. Przecież możesz równie dobrze w ogóle nie zwracać uwagi na punkty, tylko skupić się na fabule, i problem z głowy... A pomysł jest właśnie świetny, bo można od razu zobaczyć, kto jest "maniakiem" i lubi wyciskać z każdej gry ostatnie soki... ;) I brawo dla Microsoftu za tę akcję - nienawidzę oszustów w grach online (w singlu generalnie tego się nie "czuje", ale też nie pochwalam), a już szczególnie nie znoszę gdy się jeszcze nieuczciwie uzyskanymi wynikami chwalą... Brawo MS!

Klasyka - w zasadzie dla mnie to zwyczajny multi do U1 - te dwie gry doskonale się uzupełniają. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla każdego fana FPS''ów i nie tylko... Łezka się w oku kręci aż...

Pozywanie różnych firm przez różne inne firmy o naruszenie praw patentowych (to brzmi dumnie!) jest ostatnio niesamowicie modne, no ale - jak się nie ma pomysłu na zarobek, to trzeba wydusić od kogoś innego. Bardzo ciekawe, że pozwy wpłynęły dopiero teraz, po premierze GH3, a nie wcześniej. Gdyby Gibsonowi naprawdę zależało wyłącznie na ochronie patentu, pozwaliby Harmonix i spółkę już przed premierą części pierwszej. A teraz udowadniają tylko to, że idzie im wyłącznie o pieniądze, a być może o swoistą formę reklamy dla własnej firmy... Ale - pozywanie producenta, to jedno, i to nawet może się trzymać za przeproszeniem kupy, ale pozywanie sklepów za to, że sprzedają całkowicie legalnie jakiś produkt? Śmiech na sali...

Cóż... Mnie Unreal 2 zawiódł, ale - poczułem to dopiero po zakończeniu gry. Fakt faktem, historia jest tandetna, ale nie zgodzę się, że gra nie ma klimatu. On jest, tylko inny niż w części pierwszej, mniej "magiczny". Szkoda, że nikt nigdy nie pokusił się o stworzenie choćby twórczego remake U1 na silniku U2 - byłoby super... No ale EPIC zamierza porzucić markę, przynajmniej w trybie single, więc chyba nigdy powrót Legendy (nomen omen) już nie nastąpi... Nie zgodzę się natomiast kompletnie ze stwierdzeniem że multi w U2 leży. Fabrycznie żadnego multi w tej grze nie było, dopiero potem dodano darmowe rozszerzenie XMP, i to już wymiatało. Po pierwsze - dostawaliśmy taktyczną rozgrywkę z podziałem na klasy oraz nietypową wariacją na temat CTF i Onslaughta w jednym. Po drugie - pojazdy! Tylko trzy, ale za to jak wyważone i charakterystyczne... XMP miało potencjał, ale niestety - w chwili obecnej nie ma nawet master servera, a mod do UT2k4, o ile wiem, umarł śmiercią naturalną. A szkoda - z bratem spędziliśmy wieeeeele godzin na serwerach XMP... I atmosfera była jakaś taka inna niż w innych grach multi...

Miecz z pewnością wygląda przepięknie i wątpię czy chociaż jeden egzemplarz z serii ostanie się w magazynie... Natomiast wszystkich obawiających się o to, czy to "bezpieczna" rzecz uprzedzę, że jest on tępy jak maczuga ogra, właśnie ze względów bezpieczeństwa. Nikt nie sprzedałby w USA nikomu ostrego miecza, bo w krótkim czasie pozwy sądowe o odszkodowania za skaleczenia (lub gorzej) wykończyłyby producenta. To już taki kraj jest. Wątpię też, czy dałoby się ten miecz naostrzyć bez zniszczenia go, więc jedyne obrażenia, jakie można nim wywołać, to albo nabijając kogoś nań, tudzież po prostu bijąc jak maczugą... ;) Fakt faktem - piękna rzecz!

Bawią mnie osoby które po przeczytaniu tego artykułu wykrzykują wniebogłosy że nVidia jest górą, że między wydajnością GX2 a X2 jest "przepaść". Ludzie, opamiętajcie się... Popatrzcie na różnicę w cenie - toż ten GeForce nawet, gdyby te 10% się podniosło do 20%, jest zupełnie ale to zupełnie nieopłacalny w porównaniu z 3870 X2. Fakt faktem jednak - karta jest cichsza i chłodniejsza, oraz bierze mniej prądu niż X2, chociaż co do dwóch pierwszych cch, to chętnie zobaczyłbym wyniki kart innych firm, jak na przykład ASUS (który ostatnio poprawił jakość chłodziarek na swoich kartach). Akurat te rezultaty mnie dziwią i to mocno, mając na uwadze proces 65nm, stosowany przez nVidię. Ostatecznie - ja bym tej karty nie nabył, bowiem moim zdaniem różnica w cenie nie uzasadnia różnicy w wydajności. Poczekajmy na lepsze sterowniki i zobaczmy, co będzie...

A więc jednak Zieloni zostali zmuszeni do zmiany procesu... Lepiej późno niż wcale, chociaż na ile pogłoski ze strony ATI okażą się prawdziwe, to dwa miesiące później ATI wypuści chipy w procesie 45nm i tym samym nVidia znów będzie "do tyłu". Czyżby powtarzała się sytuacja, w której Intel wyprzedził "śpiące" AMD, z tym, że teraz dla odmiany w nieco inną stronę?

Mój przedpiszca ma rację - idzie o maksymalne wykorzystanie wszystkich wafli które schodzą z taśm produkcyjnych. Poza tym - procesory trój-rdzeniowe stanowią logiczne uzupełnienie luki między dwu- a cztero-rdzeniowymi i nie ma tu mowy o "zaniżaniu". AMD słusznie kombinuje, by mieć jak najszerszy wachlarz produktów na rynku. Osobiście sam zastanawiałbym się nad wymianą swojego A64 X2 na Phenoma z trzema rdzeniami, o ile oczywiście wydajność tego ostatniego byłaby na przyzwoitym poziomie. Zobaczymy, jak te procesory wypadną w testach, ale póki co - zapowiada się ciekawie...

Eh, cóż - problem jedyny to, jak u wielu, brak chętnych do gry... :( Bo już nawet cenę da się jakoś przeboleć... Co do gry samej - mi się Doom 3 podobał, chociaż bez euforii. Myślę że przez lata przekładania premiery i szumne zapowiedzi ID samo nieco podkopało autorytet swojego dzieła. Niemniej - gra i dodatek grzechu warte (choć Resurrection of Evil w Polsce jest wybitnie trudno dostępne)... ;)

Znów tajemniczy mega-chip GT200 straszy ATI z zaświatów... I oby nVidia się nie przejechała na tym żeglowaniu na pokładzie serii 9, bo może się okazać, że wodowanie RV700 zrobi taką falę, że ten kuterek się nie utrzyma na powierzchni... ;) Oczywiście - ton fanboyowski zamierzony i wiem, że przejaskrawiam, ale fakt faktem - nVidia ostatnio więcej mówi, niż de facto robi, w przeciwieństwie do ATI, które w ciszy i spokoju serwuje nam coraz lepsze GPU. Co do Agei - cóż, póki co na zapowiedziach integracji PPU w GPU się skończyło, a poza tym - ATI ma na tym polu wsparcie od AMD (którego jest częścią przecież) więc nie obawiałbym się, że w razie czego nie będzie zdolne do odpowiedzi. Poza tym nadal - PPU w chipach tylko jednej firmy nie przekona producentów gier do pisania gier wyłącznie pod to... A bez dedykowanego modelu rozgrywki nie ma co liczyć na coś więcej, niż mieliśmy w wypadku kart PhysX... A z kolei same w sobie efekty graficzne karty ATI powinny być w stanie przetwarzać same, bez potrzeby PPU (podobnie i chipy nVidii)... Jak dla mnie - kwadratura koła z tym PPU... ;)

Tekst tak samo świetnie napisany (teraz dopiero widzę jak bardzo uwsteczniły się moje własne umiejętności literackie od czasów matury) jak słuszny w treści. System edukacji oraz otoczenie daje nam tylko wiedzę (a i to nie zawsze rzetelną i potrzebną, choć to temat na osobną dyskusję), natomiast nikt nie uczy nas myśleć i działać, a gdy już ktoś się wyłamuje i próbuje stosować opisane w tekście Curtiss''a metody "samotreningu", traktują go jak wariata, odszczepieńca i dziwaka (wiem po sobie)... Fakt faktem, metodę z mnożeniem sam stosuję od dawien dawna, ale mnie nikt jej nie nauczył, sam jakoś do tego doszedłem (geniusza to ze mnie nie czyni, ale...), natomiast dobija mnie osobiście sytuacja, w której muszę uczyć się jakiegoś przedmiotu słowo w słowo na pamięć z podręczników stricte wskazanych przez prowadzącego zajęcia. Nie mam bladego pojęcia, jak zdam egzamin z tego na takich warunkach, bo może i z inteligencją u mnie źle nie jest, ale za to z pamięcią już nie tak dobrze... Rozumieć - owszem, zrozumiem jak to działa, ale nie odtworzę słowo w słowo... Podaję to jako przykład z życia na potwierdzenie słów Curtissa (a wcześniej, posrednio, Freynman''a) i przykład, do czego doprowadziliśmy. A wystarczy dowolnego z moich kolegów.koleżanek, którzy wszystkiego na pamięć się uczą, o coś na wyrywki, tudzież poprosić o wyjaśnienie... I nic, cisza, zero zdolności sformułowania własnych przemyśleń... Smutne... I obyśmy, jako społeczeństwo, za późno nie zauważyli, do czego zmierzamy...

Ja się dopiszę i zawtóruję Obi San, bo dobrze pisze... Ja osobiście mam jeden li tylko monitor, 19", a grafiką zajmuję się już ładne 8 lat z przerwami niewielkimi, i czasami te 19" to o drugie tyle za mało... Otwórz dowolny pakiet 3D (no, może Wings3D na początek), zrób trzy okna podglądu na osiach X, Y i Z, dodaj do tego jakiś outliner i konsolę, i... przestajesz się mieścić ze wszystkim, a okienka są malutkie. Już nie napiszę o tym, co dzieje się w Blenderze... Dwa monitory do podstawa dla wielu, chociaż czy potrzebowałbym dwóch klawiatur i myszy, tego pewien nie jestem... A co do nowych Catalystów - ATI w końcu wprowadziło długo nieobecne skalowanie obrazu z zachowaniem proporcji dla paneli DVI - zbawienie dla posiadających monitory panoramiczne a lubiących pograć w starsze gry. Ponadto kilka opcji w końcu zaczęło funkcjonować (Adaptive AA na ten przykład), a CCC ładuje się znacznie szybciej (przynajmniej ja takie wrażenie odnoszę). No i żadnych problemów z instalacją... Może wreszcie fanboye nVidii przestaną atakować ATI za niedopracowane sterowniki...? ;)