Lurrcio

W tej pracy albo trzymasz język za zębami, albo w słoiku na kominku... ;) Wiem, co mówię!

Piorunujące spojrzenie i zacięta mina... jesteś windykatorem? :D

http://www.youtube.com/watch?v=RrpeQfO_FKU Proszę bardzo! Theory of a Deadman, utwór "Santa Monica". Wystarczyło przez 2 min. wyguglować w cudzysłowie te dwa zdania, które pojawiają się w nagranym przez Ciebie momencie. ;) Swoją drogą, fajny kawałek.

Przyznam się bez bicia, po dobroci: ten temat będzie kwitł tylko i wyłącznie w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Jest to taki szczególny okres, kiedy mamy trochę wolnego czasu, który możemy spędzić na rozrywkach typowo domowych (ze względu chociażby na aurę czy rodzinny charakter Bożego Narodzenia). Po wigilijnej wieczerzy w oczekiwaniu (lub nie) na pasterkę większość z nas zasiądzie do komputerów lub konsol aby podelektować się grą. No właśnie, ale jaką? Czy przy takiej okazji ryzykujecie i odpalacie gry, których nie widzieliście do tej pory na oczy, czy raczej sięgacie po sprawdzone tytuły, które katujecie co roku od dawien dawna? Jeśli należycie do tej drugiej grupy, pochwalcie się proszę swoimi świątecznymi faworytami! Z chęcią wysłucham też kontrargumentów osób, które uważają, że szkoda czasu na "starocie" podczas świątecznej przerwy. Zaczynając od siebie dodam, że bodaj od 2002 roku w każde święta Bożego Narodzenia w moim komputerku musi zagościć Europa Universalis II. Właśnie skończyłem wieczerzę wigilijną, a przed kilkoma chwilami zakończyła się instalacja gry. :) Nie rozpisuję się, tylko idę grać! A w co Wy gracie w tym wspaniałym, świątecznym okresie? Myślę, że sensowne odpowiedzi to takie, które dotyczą gier w które gracie już od co najmniej dwóch Gwiazdek.

Boże, ja tak sobie czytam te Wasze wypociny i jestem załamany! Nie ukrywam, że ostro napaliłem się na tą grę zwłaszcza, że Mount & Blade oryginalne wydawało mi się grą arcyciekawą, lecz z kolejnym światem fantasy (potolkienowskie popłuczyny: smoki, rycerze, czary - ile tego można, normalnie rzygać się chce!), który to chyba byłby dla mnie nie do przełknięcia. Co innego bardzo mocne realia historyczne. Ale aż tak skopać grę? Może ja będę miał szczęście i u mnie będzie działać w porządku? Kuuurde, mój entuzjazm znacząco opadł...

Stara jest nigdzie do zdobycia, tylko jakieś gupie piraty (chlip!). Nowa to nie to samo! Na święta dystrybutorzy powinni przygotowywać jakieś fajne oldskulowe zestawy oprócz meganowości. Ja chyba jeszcze sprawię sobie jakiegoś joya i X-Wing Commandera.

Nie ukrywam, że się boję tej lektury, bo babcia zawsze chciała, bym został lekarzem, ale nie znoszę nawet widoku krwi, ran, flaków, ani nawet mówienia o nich.... Bueee...! A prezent z pracy to mega zaskoczenie, ale bardzo miłe! Szkoda, że zapomniałem zabrać gry do rodzinnego domu, teraz bym sobie popykał w tego M&B.

No właśnie o tym jest ten temat - nie każdy widać przeczytał pierwszego posta... :> Mówimy tu o grach, które są dla nas wyjątkowe i które zawsze będą się kojarzyły ze świętami! @ Prosiaq Właśnie o to chodzi! Właśnie to jest piękne!!!!!

Dziękuję, Spiderku! Cudowne życzenia! Worka cukierków I marzeń spełnienia! Ta grze(sz)czna Snieżynka Ze zdjęcia podpiętego Niech naleje Ci drinka I ukoi ból karku spiętego Masażem, nawet i erotycznym, I niech dostarczy Ci przyjemności licznych. Co tu dużo gadać, Lożowiczki drogie! (No i Lożowicze - Skoro rymy ćwiczę...) Świąt Wesołych życzę, szczęścia z Panem Bogiem! Wesołych Świąt!!!

Podpisuję się pod tym oburącz!!!! Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem rozczarowanie na twarzy mojej mamy po niezbyt udanych prezentach które mi przygotowała, cieszę się z największych pierdół!! Które na dodatek są tak i tak bardzo przydatne (przydatniejsze niż samochodziki lub jakieś inne IMO bzdety typu figurki etc.). U mnie prezenty są skromne, jak co roku, ale ja i tak bardzo się cieszę. Oto lista moich prezentów: w domu dostałem: góralskie megaciepłe kapcie!, koszulę pod sportową marynarkę, skarpety :) i ptasie mleczko (mmmmm...) oraz troszkę innych słodyczy. w pracy (sic!) dostałem: Mount & Blade Ogniem i Mieczem, Stulecie chirurgów J. Thorwalda. A prezent taki 100% dla mnie zrobię sobię sam! Kupiłem już Civilization 3 (bo nie miałem w kolekcji, a czwórka trochę na laptopie zamula), po świętach może przejdę się do księgarni i wybiorę sobie jakąś interesującą książkę o tematyce historycznej. Pewnie, fajnie byłoby dostać np. Xboksa, ale i tak jestem zadowolony. Cieszę się również, że książki które wybrałem dla mamy i sióstr im się podobają (siostra dostała ode mnie scenariusze skeczy Monty Pythona - jak tu się nie cieszyć z takiego prezentu!).

Kochani! Dla Was życzenia najszczersze Pragnąłbym napisać - jak zwykle - wierszem. Toteż ku zgrozie wtajemniczonych Gramowiczy Lurrcio zaczyna swój pisarski talent ćwiczyć. Wspaniałe Gramowiczki i cudowni Gramowicze! Ile wierszy napisałem? Chyba już nie zliczę! Lecz dziś ku następnemu okazja jest wspaniała: Zza ciemnych chmur pierwsza gwiazdka wyjrzała. Zwiastuje ona czas wielkiej radości: Spokoju i miłości, prezentów i gości. Fura gierek, ciepło domowego ogniska, Bliskość rodziny, barszczyku pełna miska. I życzyć nic innego mi nie pozostaje, Aby dach Wam runął pod Mikołajem (bo prezentów od cholery do domu nawozi, nie pokazując się nikomu). Aby te święta i rok ten najbliższy Był Tobie, Gramowiczu, najszczęśliwszy! Wesołych Świąt!!!!!

HoMM 3 to świąteczny "mus" wielu obywateli. Ja osobiście po wielu latach akceptuję raczej tylko grę po multi, ew. gorące krzesło. Do tego drugiego w święta brak kompana. @ Budyn Taaaa... każdy ma swoje jakieś słabostki. Przez cały rok bycia aniołeczkiem przynajmniej w święta powyrzynasz hordy piekielne. :D A zrobiłem sobie przerwę bo nadspodziewanie chce mi się spać. Dzisiaj spałem tylko 4h, 5h spędziłem w pociągu... Dobra, jutro podbiję Francję Ludwika XIV. ;) Wesołych świąt!

Chciałbym tylko skorzystać z okazji i życzyć Wesołych Świąt. Niespecjalnie chce mi się spać, o godz. 7.25 mam pociąg do Suwałk. Mam nadzieję, że nie będzie miał żadnych opóźnień. Dostałem dzisiaj w pracy prezent gwiazdkowy (sic!): Mount & Blade Ogniem i Mieczem. Fajnie, bardzo chciałem to sprawdzić. Do pociągu mam dwie lektury: "Stulecie chirurgów" Thorwalda i "Asfaltowy saloon" Łysiaka. Prowiant przygotowany, lecz kanapeczki zrobię z rana. Mam nadzieję, że pociąg nie będzie miał żadnej obsuwy. Wszystkiego najlepszego, wesołych i spokojnych świąt.

Czekam na tą grę jak świnia na grzmot. Chyba specjalnie kupię dla niej konsolę.

Jestem zdruzgotany. Facebook omijam z daleka i akurat jedna z moich ulubionych serii wędruje właśnie tam. Porażka. :( Z drugiej strony ciekaw jestem, jak to będzie wyglądać...

Podziwiam gościa za to, że chciało mu się tak katować dla chwili sławy, no i zwłaszcza po takim okropnym wypadku (dobrze, że nic mu się nie stało!). I mimo tego, że sam zaprzecza, to jest jednak nerdem jak cholera. ;)

Kolejki byłyby na pewno, to naturalne, aczkolwiek bardzo lubię pozować do zdjęć z fankami więc wytrzymałbym to bez problemu ;D Z Waszych słów wynika, że chyba nie było nadzwyczajnie w tym roku. Cóż, był co prawda gość z BioWare, to się liczy, ale to chyba nie wszystko... Z drugiej strony fajnie, że taka impreza jednak w Polsce istnieje. Czas na stolicę i jakieś zarąbiste targi. ;)

Viva la pwnage! Gra katowana przeze mnie wieeele czasu. Z przyjemnością ją sobie przypomnę. ;)

Na pocieszenie powiem, że na konferencjach dot. produktywności też dominują geeks ze znaczkami "$" w oczach. ;) Dna90 --> mnie nie było w tym roku, ale za hostessę śmiało mógłbym wystąpić ;)

O ile kocham i postapokaliptyczne klimaty, i mangę, to Hokuto no Ken jest dla mnie nie do przełknięcia. Dłużyzny i infantylna fabuła strasznie mnie męczą. Pewnie ominę to raczej szerokim łukiem.

Buc bucem, ba ba ba! [ (C) WILQ ] I tak nie pojadę, bo jestem w pracy w tym czasie. :D Spoko, odmalowałem mieszkanie, można ściany ochlapać na nowo, więc piwo będzie. A co do PGA: żałuję jak @$%^@#, bo zapowiada się zarąbista impreza o wiele lepsza niż w zeszłym roku!

Powiem szczerze, że jestem zaskoczony recenzją. Ogromnie zaciekawiła mnie ta gra, gdy ujrzałem zapowiedzi. Cóż, nie spodziewałem się tutaj łamigłówki dla dorosłych fanów Monty Pythona (rysowanie najśmieszniejszego dowcipu na świecie razem z tłumaczem, by pokonać wroga), ale cóż... jeśli gra faktycznie jest taka infantylna... W rzeczy samej - chyba raczej nie na długie posiadówki. Ale i tak będę chciał ten szpil wypróbować.

Będziesz w sobotę czy w niedzielę?

Piwo puszkowe przeca smakuje nieco gorzej ;)

Niech lepiej zmienią nazwę na "Etherlords of World War II Battlefields" zamiast hańbić dobre imię PG! Oddawajcie nam PG i AG!!!!!!!11 Mogliby przestać się wygłupiać i tylko odświeżyć dobrą, trudną strategię.