CH1CKEN
Gramowicz(ka)-
Zawartość
1812 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez CH1CKEN
-
chudy, bo łatwiej jest sie stać grubym kakao czy mleko
-
To teraz walnij jakieś zdjątko jakiegoś place''a ;D
-
and the winner is... Dante Xardas
-
Egipt, tylko tera jakie miasto...
-
Nie Madryt.
-
Czy to takie trudne??? Chyba potrzebujecie podpowiedzi...
-
Niestety nie.
-
Kilimandżaro???
-
Nie, nie, nie. W GE w prawym górnym rogu jest taka mini mapa świata, która czerwonym krzyżykiem pokazuje gdzie jesteś/patrzysz. Na tym zdjęciu (w prawym-górnym rogu) nie ma tego krzyżyka czyli "nowy świat" odpada.
-
Coś mi świta... Kilimandżaro???
-
Nie. W prawym górnym rogu jest podpowiedź.
-
No to macie. Jak widzicie to lotnisko, ale nie chodzi mi o nazwę lotniska tylko miasta gdzie się ono znajduje. Dałem lotnisko gdzyż lepiej widać otoczenie ;).
-
Ja mam 15 latkuw. Pierwszego kompa mialem w 2000 roku. Chociaż gram od 1995 od kiedy sasiąd kupił swoim dzieciom (jedno było moim "najlepszym" kumplem, reszta to dziewczyny). Do dziś pamiętam te excytującą jazdę po Chicago w demku Midtown Madness. Później demko Age of Empires II, ach co to była za gra!!!!!!! No i wreszcie w 2000 sasiąd miał spokój. W pierwszym kompie miałem 64MB RAMu, kartę graficzną S3 Savage 4 (32 MB), Pentium III 700 Mhz i Sound Blastera jakiegoś tam ;D, nie wspominając o napędzie DVD i myszce która działa do dziś (miała tylko dwie naprawy polegające na wymianie kabelka-tatuś naprawił). Pierwsza pełna wersja to wspaniały CROC 2 (mam do dziś, nawet karton)!!!
-
Po co rocznik????????? Przecież i tak obok jest dokładna data dodania posta (ale i tak go napiszę ;)).
-
Teraz już będę musiał to zrobić (ściągnąc GE).
-
Może SEUL??????????? Nie mam Google Earth i nie chce mi się ściągać.
-
Każdy chciałby taki kubek!!!!!!
-
Pamietacie te odgłosy, muzyke, klimat przy których się pojawiała??? Gdy to słyszałem zaraz sie oddalałem od telewizora i przysłaniałem oczy rękami. Co najlepsze mój młodszy o rok brat oglądaj sobie to tak jak resztę bajki, niczego się nie bał (w tej bajce, bo w nocy to musiał mieć światło jak spał). PS. Od tej bajki ma ksywe BOBEK i do dziś tak na niego mówimy.