Zdenio

Heh, ja tam się nie łudzę, że Blops 2 będzie drużynowy ;P I tak najwięcej punktów jest za zabójstwa, więc... @NBlast - seria Call of Duty zrobiła też dla branży trochę dobrego ;P A archaiczny - pod jakim względem? Rozgrywka nie jest archaiczna, tylko arcade''owa. BTW, ciekawe czy CoD Elite będzie w końcu na PC. Mam nadzieję... że nie. Częste map-packi tylko niepotrzebnie dzieliłyby społeczność.

Komu brakuje niszczalnego otoczenia w multi? :P Chyba tym, co grają głównie w BF3. Ja jakoś lubię CoDy od Treyarch... MW3 mnie w ogóle nie interesowało, ale Blops 2 już tak. Fajne, małe i nieco większe innowacje. Grafika mi nie przeszkadza jakoś. A silnika nie zmienią przed next-genem. Po co? Skoro gra się sprzedaje, skoro jest 60 FPS-ów na konsolach, a konsole to priorytet? Stworzenie nowego engine''u nie gwarantowałoby może 60 klatek, dlatego niech walną nowy silnik na next genie.

Gra nie jest idealna, ale mimo wszystko - jest świetna, przynajmniej dla mnie. Ogromny plus za to, że to nowe IP w świetnie stworzonym, nowym uniwersum. Dishonored to cudowny przykład dla innych twórców, że zawsze warto inwestować w nowe marki, nieważne czy to koniec, środek czy początek generacji.

Sorry, ale chwalenie się tym, że można rozwalać niektóre drewniane elementy i ceramiczne wyroby... Ehm. A kolumny pewnie nawet zadrapać nie można.

Gra Roku, heh. Subiektywizm w czystej postaci, czyż nie? Dla mnie będzie to właśnie ta produkcja, bo żadna inna nie jest na tyle oryginalna, no i dlatego, że uwielbiam gry tego typu. Co innego mamy - sequel na sequelu, sequelem poganiany :f Zalety tej gry są tak duże, że dla mnie zasłaniają minusy. Uwielbiam produkcje, które w takim zakresie pozwalają mi grać "po mojemu", a Dishonored robi to genialnie. Chociaż fakt - walka wręcz z dużymi grupami wrogów nie jest najwygodniejsza. Niepotrzebnie reklamowano tę grę jako grę akcji z ewentualną możliwością skradania się, bo jest raczej na odwrót.

Dziennikarze nie powinni raczej urządzać speed-runów. Koleś z RPS przeszedł grę w 20 godzin, więc... Naprawdę, darujmy sobie te śmieszne komentarze "X godzin? Hańba!". Oglądałem jeden stream z Dishonored właśnie i... nie mam pojęcia jak ludzie tak szybko przechodzą tę grę. Streamujący koleś w pierwszej misji (prawdziwej, nie tutorialowej) spędził DWIE godziny. Zaskoczyła mnie pozytywnie wielkość lokacji i to, że można pójść zupełnie w inną stronę od budynku/lokacji z głównym zadaniem i znaleźć fajne zadania poboczne. Więc tak. Jeżeli ktoś przeszedł w 6 godzin, to widział chyba 1/4 contentu.

Przecież do takiej gry nie pasuje w ogóle koncept bossów. To nie jest typowa gra akcji, slasher, rpg czy strzelanka. To tak jakby do Thiefa albo Hitmana wpakować walki z bossami.

To nawet trudno nazwać walką, skoro nie stawia przed graczem żadnego wyzwania :P

Żadna bzdura, tylko tytuł nieco mylący :P Koleś zaznaczył, że na starym silniku nie dało się zrobić ze śniegiem i pogodą tego, co na nowym - i to jest prawda. Front wschodni teoretycznie można zrobić i w stylistyce retro 8-bit :P

Co to za moda na słowo "developer"? Mamy polskie - deweloper. Tak, tak, wiem co dokładnie oznacza - "osoba lub firma, która inwestuje w budowę domów na sprzedaż", ale to samo oznacza w pierwotnym znaczeniu angielski odpowiednik. Przyjęto go jednak i stosuje się do nazywania pracowników innych dziedzin. Czemu więc używać angielskiego? : O

Pomyślcie trochę. Chodzi o realizm w kontekście świata. Skoro w tym świecie jest magia i tak dalej, to wszystkie moce bohatera nie mogą być uznane za nierealistyczne. Ale już stanie w cieniu centymetr obok NPCa i fakt, że ten nas nie widzi to już raczej nie jest realizm w żadnym świecie :F

Mam dziwne przeczucie, że w końcu beta będzie też na innych platformach... :P

Ale w czym D3 jest lepsze? Nowe Diabolo też mi się podobało, ale jednak - nie oszukujmy się - na pewno Torchlight II jest w większym stopniu sequelem Diablo II, niż właśnie gra Blizzarda. T2 jest bardziej dynamiczną grą, już od samego początku. System lootu jest o wiele lepiej rozwiązany, również od samego początku. Walki z bossami są ciekawsze, walka sprawia większą frajdę... No i offline :P

Lol, Ahhaton, to wygląda dokładnie jak pierwsza część, tylko w ładniejszej oprawie :P

Trasa z Chicago była też w jedynce, tutaj tylko nieco inaczej poprowadzona. Ach, wspomnienia... :P I tak kupię... Za długo czekałem, żeby odpuścić przez brak jednej kamery. Jedynka to dla mnie najlepsze połączenie arcade''u z leciutką symulacją. Dwójka z tego co widać zapowiada się podobnie. Plus ta różnorodność wyścigów...

Boję się zabrać za kolejny epizod, za bardzo przywiązuję się do postaci... Ale to tylko świadczy o jakości TWD. Mam nadzieję, że szybko zaczną robić drugi sezon.

Świetna produkcja... Bardzo liczę na trzecią część, ale przy takiej sprzedaży THQ może już pożegnać się z tą serią. Smutne.

Więc kupujący grę od razu są nierozsądni? Nie zgadzam się :P Ja po prostu same DLC (o ile będą ciekawe) kupię na steamowej wyprzedaży i tyle. Zawsze, kiedy jest jakaś przecena -75%, to przeceniane są części składowej całej paczki. Tak kupiłem sobie DLC do pierwszej części, za niecałe 3 euro.

Autorowi recenzji nie chodziło o grafikę w potocznym rozumieniu, tylko o estetykę raczej i wygląd. Nigdzie nie zachwyca się ładnymi teksturami :F Tylko tym jak fajnie ten świat wygląda, a to co innego. Na wygląd gry nie składa się wyłącznie technologiczna warstwa.

Hm... Nie udało się odciągnąć mojej uwagi od Project C.A.R.S.

Lol. Faktycznie, seria Assassin''s Creed cechuje się wielkim poziomem trudności :P Tam trudność niektórych misji polega po tylko na tym, że czasem trudno zdobyć 100% synchronizacji, albo dobiec na czas w jakimś wyzwaniu.

Warto zaznaczyć, że wszelkie itemy w stylu okularki, rękawice bokserskie itp możemy nosić tylko jako tak zwane "ubranie cywilne" i nie możemy w takim wdzianku walczyć. Boosty wypadają nie tylko ze skrzyń, ale czasem także dostajemy je jako nagrodę za personal story lub ukończenie jakiejś krainy na 100%. No i warto pamiętać, że przewaga w poziomie nie ma w tej grze żadnego znaczenia - bo w PvP wszyscy mają 80 :P

Jak nabijecie 40, idźcie do Fields of Ruin. Można się tam przenieść z Divinity''s Reach portalem do miasta Ebon Hawke, które wygląda świetnie (ogromna brama z rzeźbionymi orłami, masakra), a w krainie wyżej jest pierwszy naprawdę poważny kontakt ze smokiem. Cholera, muszę się uczyć do egzaminu i odpuszczam trochę, będę do tyłu z levelem :P Ale gra jest fascynująca, szczególnie dla takich graczy jak ja, którzy lubią świat, lore GW i którzy lubią eksplorować/podziwiać widoki. Oczywiście plus wszystkie elementy bardziej "mmo-owe" też są świetne.

Rany, czy wy żyjecie pod kamieniem, w jakiejś głuszy, czy coś? :D Przecież w MMO od zawsze niemal rozdaje się bany za exploity, zresztą nie tylko w MMO (Diablo 3). W regulaminie, który akceptujemy przed grą jest napisane, żeby nie wykorzystywać bugów, tylko je raportować. Koniec i kropka. Tym bardziej, że takie oszukiwanie jest nie fair w stosunku do innych graczy, uczciwszych. W Guild Wars 1 też były podobne bany, tylko o tyle lepsze, że pojawiał się Żniwiarz z kosą i zabijał postać :D

Jedyny błąd, który mi przeszkadza, to niedziałający Trading Post... Cała reszta - dla mnie - OK. Lagów nie mam, crashe sporadycznie (raz na dzień), w PvE żadnych bugów.