Zdenio

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    983
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Zdenio


  1. Czy pytanie "Po co debiutować wcześniej, skoro twoi konkurenci mogą wtedy przyjrzeć się specyfikacjom technicznym i zaproponować coś lepszego?" jest naprawdę równoznaczne z "Tak jest, najpierw będzie Xbox, potem PS"...? IMO nie.

    A tak w ogóle to głupie. Nie wierzę, że Sony nie ma już planów dotyczących specyfikacji nowej konsoli. Akurat będą czekać na zapowiedź nowego X''a i dopiero się zaczną zastanawiać nad tym jak zrobić PS4, mhmm. Sure :f


  2. Czego się spodziewać po lokalnej prasie, skoro nawet NAUKOWCY piszą bzdury? Ostatnio przygotowując się (bardzo powoli...) do skrobania magisterki przebrnąłem na szybko przez parę pozycji wydanych przy różnych uniwersytetach w Polsce. No i sorry, ale skoro pani profesor jedna z drugą piszą, że Cortana to główna (!) i paradująca nago (!!) bohaterka Halo, albo, że Nintendo ściga się z innymi wydawcami produkując gry o współczesnych konfliktach wojennych... To ręce opadają. I jak tu traktować poważnie źródła naukowe? Załamać się można.

    Więc co dopiero powiedzieć o dziennikarce z lokalnej gazety ;f


  3. Nie wiem czy tytuł pasuje... Czarne konie? A czy ktoś się spodziewa, że Wasteland 2 będzie failem? Raczej nie. Ale NA PEWNO nie odniesie ogromnego sukcesu, bo sporo ludzi po prostu nie lubi gier tego typu. Amnesia podobnie - fani horrorów będą zadowoleni. To są gry dla określonych grup odbiorców, żadna nie będzie fenomenem na miarę TWD, bo TWD było robione pod wszystkich ;p


  4. @Gapis - No proszę Cię. A abonament się przekłada na jakość? Z której strony, proszę, pokaż mi. TVP - same powtórki i starocie, dobre kino w chorych godzinach. Tu nie chodzi o sumę, tylko o zasady. Coraz więcej ludzi w ogóle rezygnuje z telewizji, więc i tak chcą wyciągać kasę. Zresztą tu w ogóle ta argumentacja jest idiotyczna, bo skoro tej telewizji nie mam, to czemu mam płacić za poprawę jej jakości? :f


  5. Ocena jak najbardziej zasłużona. Flejmerskie community (głównie na EUNE, mówię to jako gracz, który pół roku spędził na Weście PO pobycie na EUNE i później po powrocie na tenże EUNE...) nie może być powodem dla obniżania oceny bardzo dobrej produkcji. Gry wciągają i nie przestają wciągać, bohaterowie są różnorodni, grywalność jest mega.

    Co do narzekania na metę (ustalony schemat), nie ma się co dziwić, że obowiązują pewne zasady ustalane przez graczy tak naprawdę. Największa jest szansa, że trafi się na 1-1-2-jungle, więc zmiana schematu grozi porażką (bo przeciwnik ma junglera, a my nie i możemy przez to dostać). Eksperymentować można, ale z głową, nawet na normalach nie może być tak, że wszyscy biorą papierowych AP "bo to nie ranked lol daj spokój noobie" :P

    Dota 2 nie jest lepsza, jest inna. Obydwie produkcje są IMO świetne w swojej klasie, ale "małe" różnice są naprawdę... duże dla tych, którzy już znają ten gatunek.


  6. Oho, widać, że pisał to autor tekstu o tym jakie to sandboxy są do du**y i żałosne :P

    Podpowiem tak - jeżeli ktoś chce grać w Planetside 2 na 100%, to niech poszuka outfitu (klanu). W Polsce już można znaleźć, są też międzynarodowe jakby co. Wtedy jest strategia, bo są dowodzący, jest koordynacja, jeżeli jest kilka składów.


  7. Nigdy nie miałem czegoś takiego, żeby po sesji z FPS-em mieć później "odruchy" wyciągania broni na widok przechodniów, lol :D Ja wiem, że granie nic z moją psychiką "nie zrobiło", bo do dziś brzydzę się nawet widoku krwi jak pokazują relację z jakiegoś zamachu w wiadomościach.

    Jasne, 1% graczy może mieć zaburzenia psychiczne i przez to mogą być agresywnymi, chwycić za broń w "realu", gry mogą tu działać jak katalizator, podobnie jak brutalne filmy. Ale przez ten 1% mamy tolerować wrzucanie wszystkich gier i wszystkich graczy do jednego worka?

    Nigdy nie spotkamy się z obiektywym zdaniem na temat gier w mediach, skoro większość "inteligencji" nawet nie wie o czym mówi. Ostatnio miałem opracować artykuł z książki pewnej pani socjolog na zajęcia - pani wyciągała wnioski, że gwałcenie kobiet to rodzaj misji w GTA, oraz że Cortana w Halo epatuje seksualnością, jest główną bohaterką serii, no i jest prawdziwą kobietą.


  8. Nie wiem, trolling...? Faktycznie, Skyrim czy New Vegas niczym się nie różnią od Call of Duty, tylko tym, że "przystanki zaplanowane przez twórców" dzieli większa odległość. No bez jaj, no po prostu bez jaj. Naprawdę autor nie widzi różnicy pomiędzy granicami w Skyrimie - czyli granicami dosłownymi, geograficznymi, można powiedzieć, a granicami w liniowych shooterach, którymi bardzo często są skrypty? I pomiędzy tym, że w takich shooterach często widzimy, że moglibyśmy gdzieś pójść, ale nie możemy, bo jest niewidzialna ściana? W Skyrimie nie możemy, bo góra jest za stroma.

    No rany boskie... Jeden wielki hejt na sandboxy :P Gram w Far Cry 3, nie przeszkadza mi, że robię sobie co chcę pomiędzy zadaniami związanymi z fabułą. Tak samo miałem w drugim Asasynie, Skyrimie, czy we wspominanym już wcześniej genialnym Gothicu. Wręcz przeciwnie, te wszystkie "pierdoły" pozwalały mi poczuć się w tym świecie bardziej jak w domu, w sandboxach nie czuję się jak w liniowej grze, w której czasem czuję się popędzany przez twórców. Każdy gatunek ma wady i zalety. A jakość fabuły... Ja nie wiem, nie grałeś w Red Dead Redemption, albo w DLC do GTA4? Ktoś tam nam KAŻE robić zadania poboczne? Nie bardzo rozumiem, przecież praktycznie w każdej grze tego typu możemy sunąć do przodu i robić tylko wątek główny.

    Narzekanie dla narzekania i dla wywołania komentarzy. Dziwaczny artykuł i widocznie mający na celu sprowokować :F Jeżeli dla autora liczy się tylko dobre tempo i akcja oraz brak niepotrzebnych "dłużyzn" (chociaż czy spacer w New Vegas po klimatycznej lokacji to coś niepotrzebnego...? bo dla mnie na przykład to potrafi być przyjemne), to może pora porzucić gry i po prostu przerzucić się na filmy? Będzie prościej.