Feniks

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    308
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Feniks

  1. I znowu kłótnia która do niczego sensownego nie prowadzi. Ja już dawno zauważyłem, że zagorzałych piratów nie da się nawrócić. Oni zawsze będą twierdzić , że gry sa za drogie, nawet gdyby rozdawali je za darmo z banknotami 100zł. Takie kłótnie dlaczego ludzie piracą, dalczego robi to ten czy tamten zawsze schodzą na kwestię pieniędzy. A ja się nigdy z tym nie zgodzę. Już dawno zauważyłem, że pieniądze nie mają tu nic do rzeczy. Głównym winnym jest ludzka mentalność. Mam kilku znajomych którzy mimo, ze na brak pieniędzy nie narzekąją, orginałów zwykle nie kupują. Standardowa odpowiedź na pytanie dlaczego to jest, a po co, skoro to samo mogę mieć za darmo. A jak im mówię o instrukcji, pudełku to tylko się uśmiechają, że to zwykłe do niczego im nie potrzebne gadżety. Owszem jeden kolega np. ma pełno piratów, ale orginały też kupuje (zwykle gdy takowe są wymagane do multi). Pozatym ostatnio nie grają za dużo (studia odbierają czas), zajmuja się innymi rzeczmi. Więc niech mi tu nikt nie wmawia, że winne są ceny. Teraz są one na przyzwoitym poziomie, większościową winę ponosi mentalność ludzka. I w tym wypadku my gracze możemy coś niecoś poradzić na to. Niech każdy przekona choć kilku swoich znajomych, że jednak orginały są cool a to już coś da. PS. A co do pożyczania orginałów. Jakoś tak kiedys pożyczyłem dodanych w H4 część 1 i 2. Gra do mnie nie wróciła. A jak się upominałem to ten któremu pożyczyłem stwierdził, że nie pamieta co się z tymi plytkami stało, ale jak mi zależy to mi siciagnie i nagra. Teraz już nie pożyczam żadnych gier.
  2. Feniks

    Najlepsze darmowe gry

    A co myślicie o pinballu windowsowym (3D Space Cadet). Ostatnio jakoś znów zdaża mi się w to częściej grać. Nawet ciekawsze to niż inne pinballe które przypominają standardowe flippery. Ciekawy pomysł z misjami (jakoś w innych pinballach się z tym nie spotkałem). Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czy można do tej gry ściągnąć skądś inne stoły, bo ten standardowy się już powoli nudny robi. Kiedyś też miałem manie grania w sapera. Niby prosta gierka a wciąga. No ale jakoś dawno w to nie grałem. A jak chcecie darmowe gry (no ewentualnie prawie darmowe), to zaopatrzcie się w karty (jedyny wydatek) i grajcie z przyjaciółmi, rodziną, często ciekawiej niż na kompie się gra ;). A różnych rodzajów gier jest mnóstwo (i do wielu zasady zapewne są gdzieś w internecie) A takie pasjanse w końcu też można składać w wersji analogowej, komputer do niczego nie jest potrzebny ;) PS. Pinball i Saper to gry darmowe jak darmowe. Najpierw trzeba mieć Windowsa ;)
  3. Wiecie co, muszę się komuś pożalić. Wszyscy czekamy z utęsknieniem na premierę i ja nie jestem wyjątkiem. Moja wersja już opłacona i czekam aż dojdzie w okolicach tego 8 czerwca. No ale właśnie. Tu jest pewien problem. Otóż 12 czerwca zaczyna mi się sesja ;( (a ja od miesiąca sobie obiecuję, że się wkońcu zabieram do nauki i na obietnichach pozostaje) I jak tu grać i mieć czyste sumienie, że się wszystko zrobiło jak należy? Trzeba będzie wykorzystywać jakoś wolne pomiędzy nauką a wyjściami z domu (w końcu tej lepszej połowy z powodu jakieś sesji zaniedbać też nei można, szczególnie) i wogóle będzie ciężko. Ale jest jeszcze gorsza sprawa. Normalnie mógłbym powiedzieć, że co tam, przeboleje te 3 tygodnie jakoś ale potem przeca wakacje I czasu znacznie więcej i nie trzeba się uczyć i wogóle. No ale 3 lipiec i na 6 tygodni będę odcięty od cywilizacji. Wymyśliło mi sie odrabiać wojsko podczas studiów no i akurat wtedy gdybym mógł spokojnie pograć, poznawać grę wraz z innymi fanami to będę musiał iść biegać po poligonie ;(. Wrócę to jeszcze wakacje będą, sesja miejmy nadzieję będzie w czerwcu skończona, no ale będę znów musiał nadrabiać zaległości w stosunku do społeczności graczy. Wszyscy już pewnie będą mieli wszystkie kampanie i pojedyńcze scenariusze poprzechodzone, będą się szkolić w pojedynkach multi, a ja zupełnie jakbym dopiero w sierpniu się w grę zaopatrzył, wszystko od podstaw. I co ja biedny mam zrobić? PS. A jak jeszcze tu czytam, że się ludzie martwią jakimś drobnymi sprawdzianikami i od 15 najdalej mają całkowite wolne od nauki to mi się płakać chce. Też bym tak chciał.
  4. Feniks

    DirectX 10 - nie dla Windows XP!

    W życiu bym nie pomyślał, że można tak biadolić z powodu jednego drobnego newsa. Większość tu krzyczy wielce, że to już teraz trza kompa wymieniać, system i wogóle lodówke jeszcze (bo przecież Vista potrzebuje lepsze chłodzenie też). Jak wszystkim zapewne wiadomo to Vista ma wyjść za jakiś rok dopiero. Do tego czasu może się dużo dziwnych rzeczy stać (np auto mnie przejedzie). Po drugie.. a zresztą co tu dużo gadać. Ja się na XP-ka przesidłem chyba ze 3 lata po jego premierze i jakoś nie narzekałem, teraz pewnie też tak będzie. Po co się pchać na nowy system i go testować, niech to zrobią inni, najlepiej ci co tak teraz narzekają. Pozatym już się dawno nauczyłem że nie ma co się ciągle na nowości pchać. Nowość ma to do siebie, że jest droga i w ostatnich latach niedostatecznie sprawdzona. Ze 2 miesiące temu wymieniłem kompa. I co. Kartę mam w nim, która miała premierę przed 2 laty. A aktualnie w grach nadrabiam zaległości z ostatnich dwóch lat gdy mi żadne nowości nie chciały działać. Tak samo będzie i z Vistą. Zanim wyjdzie to minie mnóstwo czasu. Zanim się na nią przesiądę to jeszcze z 2 razy tyle. A że mi nie będzie działał Q23, Doom17, czy HL7. Cóż zdaża się, poczekam i pogram przy następej wymianie kompa i już. Problem z głowy. W końcu ilu z was wymienia choćby telewizory gdy tylko pojawia się nowy model ? Zwykle się mówi a po co, ten jeszcze działa, nie będę wydawał forsy niepotrzebnie. Nawet kart graficznych nikt nie zmienia na nowości (a większość jak planuje kupić coś nowego to to już przynajmniej z rok jest na rynku jak nei dłużej). A tu nagle system operacyjny wszyscy będą w dniu premiery kupować. To nie wiadomo czy płakać czy śmiać się. A co do gier to możecie być spokojni. Nawet MS będzie wydawał nowości pod swój starszy system bo przecież chce zarobić. A co do tego że DX10 będzie działał tylko pod Viste. A niech sobie działa. Ja mam jeszcze tyle gier do zagrania, że na te nowości z Visty mogę sobie poczekać (no i jak już będę sobie mógł na nie pozwolić to będą znacznie tańsze niż w dniu premiery ;)).
  5. Właśnie pojawiła mi się nowa opcja, żeby zamiast wcześniej wspomnianego kineskopa kupic telewizor LCD. Tutaj w sumie wymagania co do ceny to 2500-3000zł z 26''''conajmniej i żeby był gotowy do HDTV. Co by wybrać to narazie szukam o jesli jest ktoś kto może pomóc w wyborze to byłbym wdzięczny.
  6. Feniks

    Elektrownie atomowe

    No to tu macie krótkie info o tym co pisałem wcześniej. http://wiadomosci.onet.pl/1328085,12,item.html Wychodzi nawet, że Polacy dołączają się do budowy. Takie reaktory wydają mi się, ze jednak rzeczywiście były by najlepszym rozwiązaniem na przyszłość. Powinno to być wydajne, a pozatym z tego co tu piszecie praktycznie nie ma zagrożeń (no może poza ekonomicznymi, bo po wyłączeniu się reakcji to może być kosztowne znów ją włączyć; no ale teraz nawet zwykłe turbiny w elektrowniach węglowych włącza się do systemu przez 1-2 doby). Miejmy nadzieję, że w połowie projektu nei braknie im forsy ;)
  7. Feniks

    Elektrownie atomowe

    A co myślicie o elektrowniach wykorzystujących synteze wodoru (chyba, chodzi w każdym razie o zjawiska występujące w gwazdach)? Właśnie w telexpresie mówili, że podpisano umowę międzynarodową, która przewiduje, że za jakies 10 lat powstanie na południu Francji taka elektrownia. Jeśli wszystko poszło tak jak planują ta elektrownia byłabystanie zapewnić zasilanie całego świata przez kilkadziesiąt (a nawet setek) lat. Trochę nei chce mi się wierzyć że to o jedną elektrownie chodzi (raczej o technologie), choć z drugiej strony, jeśli do budowy elektrowni w Europie dokładają się Stany, Japonia, Indie, Rosja, to musi coś w tym być. Z tego co ja wiem na temat tego procesu, to wynika że jest bardzo energetyczny (znacznei bardziej niż atomówki). Dotychczas wiem, że trudno było nad tym procesem zapanować, przez to się nie wykorzystywało (może już ktoś wykmbinował). Proces jeśli dobrze przygotowany to chyba jest nawet bezpieczny. Bo jesli już zrobią urządzenie do utrzymania mini gwiazdy na Ziemi to raczej nie pozwolą się jej wydostać (co raczej byłoby niebezpieczne, wydzielona energia byłaby OGROMNA). Jeśli ktos miałby jakieś dane konkretniejsze na ten temat to mógłby sie podzielić. Projest się chyba nazywa "Słońce na Ziemi"
  8. Feniks

    Kto lubi gre ''''Mafia'''' - stara ale jara

    No mnie z tą starością to też ciężko się pogodzić (a może to ja już taki stary). Mi się zdaje jakbym w to grał wczoraj. A co do samej gry to nie narzekałem, choć jakoś specjalnie też mnie nie urzekła.
  9. Łańcuch piorunów. Był chyba we wszystkich częściach. Mój ulubiony czar dzięki któremu wygrywałem sporo bitew. Jedyny feler, że przeskakiwał też na swoje jednostki, ale jak to były golemy i ostatni przeskok to dużych strat nei robił. Pozatym zwykły piorun, wskrzeszenie no i teleportacje. A gdy brak piorunów to przydatne są grupowe błogosławieństwa i klątwy (tez mogą znacząco przechylić szale zwycięstwa), na początku mojej przygody z grą nie doceniałem tych czarów, ale gdy nabyłem doświadczenie to to się zmieniło.
  10. Co sądzicie o tym zdjęciu? Moja pierwsza próba fotografowania chmur, ale jakoś nie bardoz wyszła (to zdjęcie co tu to i tak najlepiej wygląda). Nie wiem jak ustawić ostrość, żeby było dobrze. Automat wogóle ostrości nie łapał, a to co widać to ręcznie na maksymalną odległość ustawilem i dalej wydaje mi się, że mogłoby być lepiej.
  11. Aby przetłumaczyć to jako Dom śmierci potrzeba by aby tytuł brzmiał The House of the Death (a nie Dead) Ja bym to raczje przetłumaczył na Dom Umarłych (ale, że nie jestem tłumaczem to się nie podejmuję, bo pewnie i tak coś jeszcze przekręciłem)
  12. Jak cię okradną, to zaraz po zablokowaniu wszystkich możliwych rzeczy które złodziej moze wykorzystać, trzeba się zgłosić na policję. Obojętnie czy coś zrobią czy nie, ale będą choć mieli statystyki popsute. A tak jak mówicie, nie zgłaszać na policję bo to i tak nic nie da, to potem się policji statystyki wykrywalności poprawiają bo o większości przestępst wogóle nie wiedzą. A może jak statystyki będą coraz gorsze to się za to ktoś kiedyś weźmie. A jak już stracisz dokumenty to obowiązkowo trzeba zgłosić. A pozatym powiem wam, że moją skradzioną komórkę odzyskałem za to 2 inne skradzione członkom rodziny już nie). Po pół roku czekania, ale odzyskałem (kolesia zgarnęli ponoć za coś znacznie poważniejszego niż kradzież komórki, ale że znaleźli przy okazji chyba z 40 komórek to rozdawali tym którzy zgłosili kradzież). Opłaca sie więc zgłaszać, bo jak nie zgłosisz kradzieży to napewno nie odzyskasz bo nie będą wiedzieli czyje to coś co znaleźli.
  13. Ja ma takei pytanie natury technicznej. Otóż ostatnie dni jak było słonecznie, wyszedłem porobić zdjęcia. Ustawiłem wersje prawie manualną i robiłem zdjęcia ustawiając ostrość sam albo automatycznie. Różnei to wychodziło, ale najbardziej zdziwiło mnie, że w większości zdjęć widać wyraźnie tzw szumy (tak to się chyba nazywa). Zdziwiło mnie to bo dotychczas takie efekty miałem tylko na bardzo niedoświetlonych zdjęciach i długich czasach naświetlaania (a teraz czasy były od 1/200 do 1/1000s). Stwiedziłem, że wina musi leżeć po stronie złych ustawień manualnych (w końcu zdjęcia robione automatem na imprezach rodzinnych wychodziły całkiem elegancko) I tak dzis coś wyczytałem jakby mogło to być spowodowane ustawieniem zbyt dużego ISO. Ja stwierdziłem, że im lepsza czułość tym lepiej i ustawiłem największe (ISO 320). I dlatego mam pytanie, czy lepiej zmniejszyć to czy jak dla zdjęć w dobrym oświetleniu. No i prosiłbym o jakieś rady jak usunąć te szumy ze zdjeć, bo takie całkiem fajne widoczki robiłem a większość [opsuta przez te szumy. Chyba następnym razem zdam się całkowicie na automat. Dodaję jedno zdjęcie na którym efekt ten dość dobrze widać (choć gdy zdjęcie se zmniejszy nie przeszkadza to aż tak bardzo. Jednak w pełnym rozmiarze widać aż nadto. Oczywiście mam i zdjecia na których efekt widać i przy dużym pomniejszeniu, ale zdjeć pez niego to jest niewiele (i to raczej te automatem robione). Więc musi to byc błąd moich ustawień. PS a jakby kto pytał to zdjecia robione aparatme Minolta Dimage Z5
  14. Feniks

    Elektrownie atomowe

    Znalazło by się w Polsce kilka elektrowni które wypadałoby wymienić na nowe, bo i przestarzałe i niebezpieczne dla środowiska i okolicznych mieszkańców. I ja właśnie mówię o takich projkektach. W końcu po co nam nadmiar elektrowni. Ale gdy trzeba przeprowadzić gruntowny remont sprzętu pracującego już ze 50 lat to jednak skłaniał bym się nad budową czegoś noweszego, bardziej ekologicznego i ekonomicznego (a wyremontowanie do pożądku starej elektrowni weglowej może okazać się gorszym pomysłem niż na jej miejsce wybudować nową atomową) BiQ_MODED -> Odpady radioaktywne nie są po prostu zamykane w metalowych pojemniczkach i zatapiane na dnie morza jak to można na wielu filmach zauważyć. Pozatym dzisiejsze nowoczesne materiały są w stanie niekorodować przez wiele setek lat i nic się im nie stanie. A te pojemniki jescze dodoatkowo są zabezpieczane poprzez zalanie ich betonem i to dość grubą warstwą przed umieszczeniem ich w ostatecznym miejscu przeznaczenia. Pozatym wielu tu mówi, że w Polsce to napewno się coś spierdzieli bo to Polska i ludzie są do niczego i jakby dostali elektrownie to by zaraz popsuli. Na całym świecie od dobrych 50 lat pracują elektrownie atomowe i jedyna poważna awaria była w Czarnobylu. Była też jeszcze jedna (w Rosji) ale szybko usunięta i nikt się o tym szybko nie dowiedział. A ile elektrowni jest w Europie, ile jest w Stanach, Kanadzie i innych częściach świata i jakoś nic sie im nie dzieje. Można się jescze obawiać ataków terrorystycznych, ale ja bym się tego nie bał. Nie jestem pewien ,czy jest to stosowane w starszych reaktorach (które są na bieżąco wymieniane na nowe), ale automatyka napewno w razie jakichkolwiek problemów była by w stanie wyłącyzć reaktor, zanim by się cokolwiek groźnego stało, a i sam reaktor jest uodporniony na wysadzenie (można takei coś zrobić napewno i w wypadku takiego sprzętu zapewne się to stosuje).
  15. Feniks

    Elektrownie atomowe

    No i właśnie taki sposób jaki mają w Czechach wydaje mi się całkiem dobry. Bo odpady nie są narażone na przewóz (np, katastrofy kolejowe czy drogowe), na blokady torów robione przez oszołomów (w końcu nie wszyscy Zieloni się do takich zaliczają). Są zabezpieczane i zostawiane na miejscu. Zalewane taką ilością betonu, że przez kilkaset (tysięcy nie wiem dokłądnie) lat odpadom nic się nie stanie i nic się nie wydostanie na zewnątrz, żadne promieniowanie. No to jest argument, że nie ma takich elektrowni w Polsce. Ale dla chcącego nic trudnego, napewno znalazło by się na taki projekt dofinansowanie z Unii, jakieś tanie kredyty zagraniczne. Tylko, że nasi politycy, wolą się kłucić o to czy sektor energetyczny prywatyzować, do końca czy trzymać go w swoich chciwych łapkach, czy może oskarżać poprzedników, że to co sprywatyzowali to zrobili źle, zamiast zainwestować i rozwinąć ten sektor a nie kłócić się o pierdoły. Dlatego wydaje mi się, że akurat u nas nie ma takich elektrowni tylko z powodu ludzi. Wszyscy się boją atomu i już. Przecież mieliśmy mieć elektrownie (była już budowana; przed Czarnobylem), stanęły fundamenty, reaktory już zostały wykonane (a konkretnie to pierwszy i za granicą a jakże), ale ludność okoliczna się zbuntowała. No i pieniądze na przygotowanie terenu, fundamenty, zostały po prostu stracone, a wykonany reaktor do dziś pracuje sobie w elektrowni w której byłem. Co do pomysłu wysuniętego, że w Polsce nie ma odpowiednich ludzi to tak jak poprzednicy się wogóle nie zgadzam. Ludzie by się znaleźli i to całkiem dobrze wykwalifikowani specjaliści. I mogliby nawet pracować za niższe pieniądze niż za granicą (w końcu nie wszyscy sie kwapią, żeby wyjeżdżać), byle mieli gdzie pracować. A u nas z nauką jest jak jest. Tutaj mi się przypomniało pewne stwierdzenie (wyczytane w gazecie) ś.p. Stanisława Lema, który stwierdził, że jego syn który doktoryzował się w Angli z fizyki, chętnie wrócił by do Polski pracowawać naukowo, tylko, że co on ma tu robić? Elektrony palcami łapać?
  16. Feniks

    Elektrownie atomowe

    Energia atomowa to bardzo dobra rzecz. Najbardziej się jej boją ci co nie mają o niej zielonego pojęcia (a jak wszędzie to co nie znane to straszne). Czernobyl to nie powód żeby bać się takiej energii. Tam jak wszystkim wiadomo zawinili ludzie a nei sprzęt. A w dzisiejszych elektrowaniach wszystko jest już tak zaautomatyzowane, że nawet ludzi nie potrzeba. Sam, osobiście byłem w elektrownii atomowej w Dukovanach (Czechy). Kompleks robi naprawdę spore wrażenie (miniatura na obrazku 05.jpg). Wszystko pięknie zadbane. Odpadów nigdzie nie wywożą tylko składują je w zbiornikach które po zapełnieniu zalewają betonem i praktycznie pod swoim nosem zakopują. Tam nie ma prawa nic sie stać.Wystarcyz powiedzieć że w odlegości 2-5 km sa osiedla domków i z tego co mówili przewodnicy nikt nie narzeka na takie sąsiedztwo. Pozatym w promieniu kilku kilometrów rozmieszczone sa czujniki promieniowania ciągle kontrolujące czy nie ma wycieków. Same plusy również pod względem ekonomicznym. Owszem najpierw trzeba sporo zainwestować. ALe potem to już czysty zysk. Energia taka jest tańsza od energii konwencjonalnej jak i tej alternatywnej. Elektrowania w której byłem została zaprojektowana na 30 lat eksploatacji. Po 10 latach pracy się w pełni zwróciła i teraz na czysto zarabia na siebie i na swoją następczynię która już jest planowana. A dla zainteresowanych kilka zdjęć: 01.jpg - te kominy to tylko chłodnie kominowe, a ten dym to para wodna, nic co mogłoby zanieczyszczyć środowisko 04.jpg - takimi panelami słonecznymi trzeba by zabudować powierzchnię 100x większą niż zajmuje omawiana elektrowania aby osiągnąć tą samą moc no i jeszcze jesteśmy uzależnieniu od pogody 05.jpg - miniatura całego kompleksu IMG_0013.jpg - a to miniatura pojedyńczego reaktora (w tej elektrownii mają takie 4 w pełni zaautomatyzowane; na tej miniaturce wszystko się rusza aby zademonstrować jak to działa) Sam osobiście nie miałbym nic przeciwko gdyby u nas taką elektrownie zbudowali.
  17. Raczej nie. Do takich kart trzeeba zasilaczy conajmnie 300W. W instrukcji do mojej to pisze chyba że nawet 350 wymaga (GF 6600GT)
  18. UMC.Hugo -> Może jakiś firewall ci blokuje mozliwość łączenia się ? mega-ludz -> W Multi w duelu są do wyboru wszystkie rasy (znaczy bohater z armią wiele to tam nie pokombinujesz ale można pooglądać je w akcji) rafalluc -> Z kametrą na poliu można robić prawie wszystko to samoco na mapie (CTRL+strzałki), nie można jedynie się obracać dookoła (zawsze atakujący jest z lewej, a broniący się z prawej, ewentualnei mogą być u góry i na dole, tu nie zauważyłem ograniczeń) Co do duelów ja narazie za dużo nei pograłem w nie (4 walki) i skuteczność 50%. 3 razy grałem Academy ( i przegrałem 2 razy bo się za bardoz przyzwyczaiłem do łańcucha piorunów a w części 5 jakoś dużo jednostek ma odpornosć na magię, szczególnie z Haven i Sylvan, z Nekropolią wygrałem bez problemów bo nikt tam nie miał odporności na czary). Ostatni pojedynek to miałem Dungeon vs Dungeon i też wygrałem choć tak z trudem (można powiedizeć, że dzięki temu, że pierwszy atakowałem, taki drobny fuksik). No ale jeszcze będę grał i Academy będzie zwyciężać z wszystkimi :)
  19. Feniks

    Piractwo

    Argument bardzo łatwy do zbicia. Niby jak programista nic nie traci? Traci zapłatę za swoją pracę. Trzeba było temu komuś powiedzieć, żeby poszedł do pracy, robił ciężko przez chociaż miesiąc i nie dostał za to ani grosza. Ciekawe czy nadal by uznawał, że nic nie traci. Oczywiście trochę przykład naciągany (ale pozwala zrozumieć problem), bo programiści jednak pieniądze dostają czy grę ktoś piraci czy nie, no ale przez piractwo nie dostaną naprzykład premii którą mieli obiecanę, ale z powodu zbyt małych zysków ze sprzedaży, nic z tego nie wyszło, wydawca może zbankrutować (albo konkretna gra mimo, że bardzo dobra się nie zwróci) i wylądują na bezrobotnym i wiele jeszcze strat, może nie bezpośrednich, może programistów spotkać. Nie wiem czy ten kto podał Ci ten argument byłby zadowolony gdyby ktoś tak sobie wykorzystywał jego pracę i uważał, że wsyzstko jest OK. Jednak to zaczynają rozumieć ludzie którzy wykonują pracę w jakikolwiek sposób podobną. I to jest właśnie ta różnica. Piracąc nie okrada sie człowieka z rzeczy materialnej ale z jego pracy, za którą każdemu należy się godna zapłata. (no a jak gra jest dobra to zapłata powinna być lepsza, tak samo jak z muzyką, książkami, filmami i zaprojektowanymi ogrodami). PS. Oczywiście uprościłem trochę sprawę i pominąłem wszystkich pośredników, którzy żerują ostro na pracy zdolnych ludzi, no ale cóż taki mamy świat. Jak powstał pierwszy artysta, zaraz wokół niego pojawiło się pięciu menagerów i innych speców od promocji ;)
  20. A ja mam takie pytanka. Wczoraj sobie zagrałem w Duel na multi (wygrałem swój pierwszy i narazie jedyny pojedynek). I w zwiazku z tym właśnie. Po pierwsze czym się różnią dynamic batle od normalnych? (narazie grałem po normalnemu) Po drugie to czy jest jakaś możliwość aby pooglądać sobie jak są uzbrojeni bohaterowie przed walką ? Bo narazie to wybrałem bohatera (a właściwie bohaterkę) kierując się jej wyglądem i możliwą przynależnością rasową (stwierdziłem, że ta na pewno jest z Academy no i trafiłem; tak się właśnie wygrywa z wrednymi nekromantami ;) ). Wolałbym jednak pooglądać sobie najpierw co i jak zanim wybiorę jakiegoś bohatera, bo potem to strasznie długo trwa jak muszę dopiero czytać co za czary ma dana jednostka czy bohater i wogole. Dowiedziałem się narazie tyle że nie ma możlliwości edycji bohaterów (więc się domyśliłem że to co mi pisało że zdobyłem jakieś tam doświadczenie to mogę sobie o kuper roztrzasnąć). No i co z przyciskiem Profile? Mam go aktywny, ale nie działa.
  21. Ja stosowałem taktykę pilnowania zamku (co się oddaliłem armą to zaraz z nikąd mi sie pojawiał przeciwnik wchodzący do praktycznie pustego zamku no i load był potrzebny, a jak byłem z armią w poblizu to się czymał z daleka). No i oczywiście postaraj się jak najszybciej znaleźć Grala. Gdy pilnujesz zamku i armią jesteś w pobliżu to cię tak ostro nie atakują no i masz szansę z nimi wygrać (ja wygrywałem wszystko). A jak już zdobyłem grala to poszło w miarę łatwo. Najważniejsze z tego co zauważyłem to pilnować i rozwijać zamek a gdy dojdziesz do Archaniołów to już jakoś pójdzie ;) (tyle mojej rady).
  22. Pit Lord (6 poziomowa jednostka z inferno) na odległość napewno nie atakuje. Z tego co widzę na stronie to wersja ulepszona ma jeszcze dodatkowo zdolność Miecz Dusz (dane z homm5.gram.pl) i może to właśnie ci niszczy jednostki (choć osobiście jakoś nie zauważyłem tej zdolności, muszę jeszcze raz zagrać inferno). Z czarów to ma tylko kulę ognia, deszcze meteorytow i promien oslabienia. Czary rzuca się jak już ktoś wczesniej wspomniał gdy jednostka jest aktywna klikając w księgę czarów (górnne lewe kółko na tym dużym). Zdolności specjalne tak samo (przynajmniej u bohatera), więc powinno działać. Sam jeszcze sprawdzę co to takiego ten Miecz Dusz (jakoś nie zauważyłem jak grałem, albo nie doczytałem efektu i nie użyłem woląc wykorzystywać Deszcze Meteorytów)
  23. O ile się nie mylę to ta jednostka może tylko czarować (fireball, meteor) i ten fioletowo czarny promień to jej czar osłabiający (ale mogę sie mylić) ja w każdym razie nie zauważylem żebym mogł strzelać. Jak się czary skończyły to pieszo i atak ręczny I mam takie pytanko. Narazie w demie najmniej podobaja mi sie zamki (za bardoz okrągłę mi sę wydają). Czy wszystkie zamki takie są? Cała reszta jest cacy i nie mam co narzekać, tylko czekać na premierę (no jeszcze muszę zamówienie złożyć, ale to po świętach ;))
  24. Feniks

    Heroes of Might and Magic - wszystko o serii

    Jak zapewne większość się już połapała kilka dni temu wyszło demo HoMM5. Postanowiłem się podzielić moimi odczuciami na jego temat. A wybrałem ten wątek bo uważam go za główny co do tej serii no a w innych o demie (np. komentarz), wszyscy piszą o swoich problemach z graniem (no chyba, że na początku było inaczej, ale jakoś czytanie większosci postów typu czemu przegrywam nie bardzo mnie ciągnie ;)). Co do wątku o pytaniach do polskiej wersji to jak sama nazwa wskazuje jest o wersji polskiej, a nie na temat opini o grze (tymbardziej w demo). Do rzeczy więc. Póki co zagrałem i przeszedłem mapę nie kampaniową (za kampanie może się dziś zabiorę i będę kolejne komentarze wystawiał). Co do zamku. Wydaje mi się całkiem przyzwoity, większego problemu z poruszaniem się nie miałem (do wszystkiego są odpowiednie ikonki i nie trzeba w budynki klikać). Jedyne co mnie trochę poddenerwowało, to to że taki okrągły jest (mam nadzieję, że jednak w innych zamkach będzie to trochę inaczej wyglądało, znaczy zamek będzie wyglądał jak zamek a nie wieża, poruszanie się na okrągło nie jest złe, choć mogło by być takie jak na mapie przygody). Obsługa kamery (wielu na to narzekało przed premierą, że nie będą mogli sobie poradzić). Dla mnie obsługa wydała się intuicyjna i nii miałem z kamerą problemów ani na mapie przygody ani podczas walki. Grafika mimo, że bardzo kolorowa, nawet przypadła mi do gustu (no po poprostu spodobała mi się). Oczywiście trzeba by się trochę przyzwyczaić do nowych wyglądów budynków i wogóle, ale jest dobrze. No i urzekły mnie różne drobne szczegóły, typu przelatujące ptaki i inne. Muzyka mi jakoś na pamięć się nie rzucała, więc źle nie jest, ale dobrze chyba też. Dzwięki na poziomie. Co do grywalność. Moge powiedzieć tyle, że to stare dobre Hirołsy. Po prostu czułem się jak u siebie. Na plus dodatkowo muszę zaliczyć, że bohaterowie mogą atakować (i nie stoją jak młotki na polu gdy im many zabraknie jak w trójce, a tego się najbardziej bałem gdy usłyszałem, że bohater ma być zdjęty z pola walki), a brak możliwości chodzenia nie bardzo mi przeszkadza. Rozwój bohatera też jest fajny, takie połączenie rozwiązań z trójki i czwórki. Natomiast bardzo brakowało mi możliwości sprowadzenia do zamku jednostek z siedlisk umieszczonych na mapie, a w czwórce ciągle z tego korzystałem. To narazie chyba tyle, jak zagram misje kampaniowe i multi to pokomentuję dalej ;)
  25. Feniks

    CO BĘDZIE PO WINDOWS VISTA ?

    A może by tak najpierw poczekać aż ta Vista wyjdzie ? Takie gdybanie jest, ze tak powiem trochę bezcelowe. Przy dzisiejszej szybkości rozwoju ogólnie pojętej elektroniki to jeszcze Vista przed wyjściem się kilka razy pozmienia, a jej następcy to już wogóle. Poczekajmy, wyjdzie, potestuje się i wtedy będzie można oceniać czy system jest stabilny, czy nie, czy spełnia wymagania większości, czy nie. A teraz. A teraz możemy mieć nadzieję, że cali i zdrowi do tej premiery doczekamy.