Adjatha

Hm... 99% nowych kart jest anti-aggro... Co spowoduje, że wszyscy je zapakują do decków bo mają dość hunterów/paladynów/etc Co sprawi, że będą bezużyteczne, bo wszystkie matchupy będą control vs control (no, może midrange). Czyli ludzie się ich będą pozbywać, żeby zwiększyć swoje szanse przeciw innym control deckom. Co z kolei zostanie znów wykorzystane jako pretekst do grania aggro. Znaczy się, sytuacja się zapętli, tyle że po drodze pojawi się jeszcze jeden etap. :P Ciekawe też, czy Blizzard naprawdę wierzy, że nowe karty rozwiążą problem Grim Patron decków... Mam nadzieję, że wiedzą co robią (nie wierze, ale mam nadzieję :D), bo wczoraj na turnieju było 50dmg combo w jednej turze...

Szkoda że był jakiś miesiąc temu :P jeśli pomysły im się już skończyły to trochę słabo. Ale za to kolejne karty z TGT robią coraz lepsze wrażenie po początkowym falstarcie ;) Niestety nie mogę wciąć dobić do średniej 7 zwycięstw na arenie więc kasy nie przybywa ostatecznie :D trudno, packów nie będzie na start, bo arena wciąga bardziej ^^

>Pojawiły się one u niego dopiero po wchłonięciu mocy Czaszki Guldana. A propos tej ostatniej, ciekawe czy będzie można ją gdzieś znaleźć i rzucić nią w Guldana :P Mógłby się zdziwić :D

Jeśli ktoś umie grac to z noobem sobie poradzi i tak. Gear w pvp to głupota, podejście Guild Warsowe (z naciskiem na GW1) to najlepsza możliwa opcja pod tym względem, amen.

Ok, nie gram w wowa więc gameplay mnie raczej nie interesuje, ale pod kątem lore, w którym trochę się zgubiłem co prawda... Czy oni po raz kolejny będą odgrzewać te same postacie? Warcraft ma fajny świat i historię, burning legion nadal czeka (kil''jaeden chyba żyje nadal? nie wspominając o sargerasie), zresztą nie tylko oni, a tu widzę że Illidan znów jakiś... wtf?

Ale wtedy bez bomb, więc szału ni ma ;) Face hunter zawsze w modzie :P Dużo różnych rzeczy można zrobić, ale generalnie jest parę konkretnych kart, które warto mieć zawsze: - Mind Control Tech (bo minionów jest mnóstwo) - Lil'' Exorcist (bo odpala się na każdym minionie w grze - undertaker też, ale jednak ten już nie jest taki fajny :P) - Sea Giant (trochę jak MCTech, do tego rzuca Ragnarosy/Sneedsy/Kel Thuzady :D) - Faceless Manipulator (bo Sea Gianty można mieć tylko dwa :P) - Baron Rivendare (spaaaaaaam) A co do klas, to każda ma coś ciekawego w sumie na ten brawl i to jest bardzo spoko ^^

A co ma do niego Dr Boom, poza tym że to dobra karta jest w każdym trybie?

Nozdormu + 2x youthful brewmaster = zbugowany deck, a granie przeciw niemu potrafi zablokować możliwość robienia czegokolwiek ;) Karta tylko dla Paladyna, który i tak ma spory dostęp do leczenia. Jest w tym ryzyko, ale w większości przypadków będzie mocniejszy od healbota. Ale klasowe karty powinny być solidniejsze niż neutralne. ;P Btw, Aviana wygląda zabawnie, ciekawe czy meta zmieni się na tyle, że będzie używana w deckach. ^^

Przeczytałem, nie uwierzyłem, kliknąłem niusa, przewinąłem filmik, trafiłem na odpowiednią scenę, ryknąłem śmiechem, zamknąłem kartę przeglądarki. I tak mniej więcej wygląda historia mojego zainteresowania tym tytułem. ;)

Niemniej jednak sam wspominasz o terminologii, która w takich poradnikach (tzn tych bardziej rozbudowanych) na pewno będzie się pojawiać gęsto. Ale ja generalnie wychodzę z założenia, że w sieciówki jednak warto grać w jakimś bardziej uniwersalnym języku żeby ułatwić sobie komunikację. Nie wiem czy to ma wpływ na jakieś złe nawyki, przestawić się później raczej nie jest ciężko, a zostanę przy opinii, że jednak klasyczne używanie skilli na początku pomaga przyzwyczajać się do zasięgu chociażby. Ba, kiedyś w poradach czytałem nawet, żeby z tego korzystać przy ogrywaniu nowych postaci, chociaż to już uważam za przesadę. ;) Warwick i Nunu, więcej postaci mi do głowy nie przychodzi na start. No i z lasem ostatnio bywały problemy, bo dużo się zmieniało praktycznie co patch - to też nie pomaga, a patch notes dla nowego gracza to niezrozumiały ciąg znaków ;P No cóż, to wiele zmienia. Ale też mogłeś tak trafiać dlatego, że jednak znasz grę, pewnie trochę wygranych Ci wpadło i masz wysoki mmr, co powoduje, że trafiasz na smurfy głównie. Podejrzewam, że przy przeciętnym win ratio nie jest to aż tak częste, chociaż podejrzewam, że to nadal problem. Z którym wypadałoby coś zrobić, chociaż nie mam za bardzo pomysłu co. Pamiętam jak zaczynałem, tych doświadczonych za dużo nie było, więc gry były dość chaotyczne często i tym się zasugerowałem. Fakt, że to było dawno temu i sporo się mogło zmienić. ;) Brać pod uwagę jak najbardziej, ale nie trzymać się sztywno, póki można sobie na to pozwolić. Są, ba, build order jest sprecyzowany - co zostało zakupione przy każdym powrocie do bazy, więc nowy gracz patrząc na to może się zainteresować widokiem zielonych i fioletowych oczek ;) Bo gra tego nie uczy niestety w zakresie własnych tutoriali, jak większości spraw zresztą. Ale to tylko pokazuje, że na ''przeciętnym poziomie'' ludzie praktycznie nie mają pojęcia o grze. I dlatego imo warto wbijać to do głowy od samego początku, bo cs i wizja dają przewagę, a dobre nawyki pozwolą szybciej się wydostać z takich silverów właśnie. Poza tym postawienie warda nie jest jakieś skomplikowane (a skoro i tak już mamy do nich darmowy dostęp od początku dzięki trinketom, to nie ma problemu z korzystaniem), a nowemu graczowi, który nie ma jeszcze dobrze opanowanej gry (i zasad rządzących kontrolowaniem fal minionów chociażby, no i wiedzy dotyczącej matchupów), unikanie ganków dzięki wizji zaoszczędzi sporo frustracji. Nie do końca o to mi chodziło, jasne, tak może i być powinno, ale sam tak nie robię więc nie wymagam :P Zerknięcie na mapę raz na jakiś czas pomoże, nie tylko na linii, ale np. jak widzisz przeciwnika zgrupowanego po drugiej stronie mapy to od razu wiesz, że jesteś stosunkowo bezpieczny. Albo że wypadałoby tam biec, jeśli szykuje się jakaś grubsza zadyma. Albo że jungler został napadnięty gdzieś blisko Twojej linii i w sumie to można się ruszyć i mu pomóc. A moim przydałoby się bardziej niż rozbudowany opis mety. ;) No problem. Swoją drogą, to pojedynczy tekst, czy tematyka będzie częściej poruszana?

Graj po polsku W jaki sposób granie po angielsku utrudnia naukę? Tekst odsyła kilka akapitów niżej do poradników... anglojęzycznych. Takie mieszanie raczej komplikuje sprawę zamiast ją ułatwiać. Angielski będzie uniwersalny, być może na eune to nie problem i będzie tam dużo polaków, ale jak ktoś języka nie zna, to ma lepsze i przydatniejsze rzeczy do nauki niż granie w gry... Pierwsze kroki to dwa etapy samouczka Który jest przestarzały, nie pomaga za bardzo (afair na początku kamera jest zablokowana i nie można tego zmienić), używa postaci, które po reworkach nie należą do najprostszych, a do tego daje kretyńskie porady (thornmail dla Ashe pozdrawia). Niby lepsze to niż nic, ale chyba rajot wprowadził też jakieś intro boty, więc imo lepiej poszukać jakiegoś dobrego tutoriala tekstowego/wideo i spróbować to przenieść do gry z botami na dobry początek. Niestety, sam start jest skopany i gra nie pomaga. Przydałoby się to zmienić i poprawić, optymalnie widziałbym serię tutoriali odblokowujących się podczas levelowania (tłumaczących kolejne aspekty gry), ale obawiam się, że długo przyjdzie na jakiekolwiek zmiany czekać... Smartcast Imo tu akurat jest odwrotnie w stosunku do wyboru wersji językowej - klikalność ułatwia wymierzanie, no i na początku przyda się podpowiedź dot. zasięgu umiejętności. Chociaż jak zaczynałem to nie było opcji ''smartcast with indicator'' i w sumie nigdy jej nie testowałem, więc może ona coś zmienia - ale działając na puszczenie klawisza, a nie wciśnięcie, to z niej też trzeba się przesiąść później... :P Ostatecznie sądzę, że to kwestia indywidualna - niektórzy oswajają się z mechaniką szybciej, inni później, więc najlepiej samemu sprawdzić, co bardziej odpowiada. Meta Z tym flashem się nie do końca zgodzę, bo istnieją wyjątki od tej reguły, to raz. Dwa, że jungler na takim poziomie to imo zły pomysł. Z tematyką warto się zaznajomić, ale przy braku run/masteries i obecnym wyglądzie grze w lesie, nowy gracz będzie miał ciężkie życie. Poza tym meta metą, fajna sprawa, ale nie oszukujmy się, poniżej 20 poziomu i tak każdy będzie pickował co się nawinie (później też, chociaż rzadziej) :P. Może coś się zmieniło od ''moich czasów'', ale o supportach/junglerach można zapomnieć w większości sytuacji. Dodatkowo, moim skromnym zdaniem, levelowanie trwa na tyle długo, że i tak każdy zdąży się z metą oswoić, a na początku jednak wolałbym, żeby nowy gracz miał fun z gry niż żeby go sztywne reguły odrzucały. Z poradników wywaliłbym mobafire (chyba, że zaczęły prezentować jakikolwiek poziom, ale solomid zawsze prezentował wyższy), dodałbym też może probuilds, żeby popatrzeć z czego korzystają profesjonaliści. Zabraknie szczegółowych opisów, ale zastanawianie się ''czemu x, a nie y'' też może pomóc w opanowaniu gry w jakiś sposób. A jak nie, to będzie link na przyszłość. ^^ Btw, w tekście są opisy junglera i supporta, o których, jak wspominałem, na początku raczej i tak można zapomnieć, a brakuje czegoś ważniejszego, czyli krótkiego komentarza dotyczącego wizji i wardów. Dziwi mnie to, bo brakuje tego nawet w opisach tych ról, które w największym stopniu na wizję wpływają i ma dla nich znaczenie. Żółty trinket, czerwony trinket - nie trzeba pisać całego poradnika gdzie i co wardować, ale im szybciej się wbije komuś do głowy, że powinien mieć wizję (i patrzeć na mapę - kolejny aspekt, który warto byłoby wspomnieć), tym lepiej dla niego. Brakuje też czegoś o pingach, bo to najprostszy, a skuteczny sposób komunikacji. Więc o ile poprzednie kwestie są dyskusyjne, o tyle te się w tekście znaleźć powinny. Więcej się nie czepiam. ;P

Voyage voyage? ;P https://www.youtube.com/watch?v=6PDmZnG8KsM

Potencjalna synergia ze stołem i kartami huntera i przewaga w kartach, niestety z nieodłącznym rng. Koszt jest trochę za duży, ale przede wszystkim ta karta nie pasuje do aktualnie popularnych archetypów huntera. Gdyby pojawił się jakiś bardzo powolny control deck, to można i coś takiego dodać. Ewentualnie, patrząc na to z innej strony, osłabienie Lock n''Load :P

Ocenianie teraz jest trochę problematyczne - zobaczyliśmy w sumie z 20 kart wybranych z dodatku, który wprowadza 130. Co prawda synergia z hero power jakaś została pokazana, pytanie, czy będzie się dało zbudować wokół niej deck. Poza tym, giant jest nadal dość wolną kartą bez natychmiastowego efektu - a cała meta i tak polega na tym, żeby przetrwać rushe... ;) Problem w tym, że aktualnie handlock nie ma za bardzo miejsca (ekspertem nie jestem, ale jako świeżo upieczony posiadacz Jaraxxusa powoli wspinam się w ladderze, właściwie tylko tym deckiem), a już się pojawiła inna kusząca karta. Mountain giant ma przewagę kosztu w early, Molten - przewagę przeciw rushom (molten -> healbot albo molten -> sunfury/argus). Najskuteczniej ich nowy kuzyn prezentuje się w sytuacji topdecków pod koniec gry. Tyle, że taka sytuacja pojawia się wyłącznie w match-upie control vs control, gdzie nadużywany Lifetap może doprowadzić do przegranej związanej z Fatigue. Pytanie tylko, który z obecnie istniejących archetypów na niej skorzysta? Dla warriora brzmi jak przesada (ale może pojawić się zmiana typu 1x shieldmaiden 1x justiciar), magowi zbędne, handlock... patrz wyżej, poza tym handlockowi poniekąd zależy na traceniu hp ;) Btw, Blizzard Taiwan na streamie pokazał kolejne karty - wrzucał nie będę, bo krzaczki, więc tylko tekst: 1. Sacred Warrior - Priest common: 4 mana 3/5 - +2 ataku gdy ktoś zostanie uleczony Ten sam efekt co lightwarden - silne. Wada lightwardena to 2 hp... Tutaj tego nie ma. 2. King''s Defender - Warrior rare: 3 mana, broń 3/2 - battlecry: +1 durability za każdego miniona z tauntem. Nie widzę zastosowania. W early lepszy jest war axe, później Death''s Bite. Battlecry dość wymagający. 3. Wilfred Fizzlebang - Warlock legendary: 6 mana 4/4 - karty otrzymywane przez Lifetap mają koszt zredukowany do 0. Albo będzie bezużyteczny i za wolny (sens ma zagranie go w 8 turze razem z tapem, bo i tak zaraz padnie przez niskie hp), albo będzie broken. Wyciagnięcie malygosa/jarraxusa/alex daje ogromne możliwości.

Beznadziejny ten brawl ;P przy odrobienie farta można skończyć w dwie tury: Alex -> Grommash. GG. Zagrałem tylko jeden mecz, zacząłem od Antonidasa z Sorc Apprentice i Frostbolta w twarz, a potem tylko spam fireballi, jak mi priest zabrał antonidasa i zaczął czyścić stół, do ręki wpadł mi pyroblast. Jakieś 5 tur trwała całość. Więcej tam pewnie nie wracam. ;P To, co pokazali, wygląda ciekawie. Wygląda na to, że duży nacisk będzie na hero power - zmniejszanie kosztu, możliwość wielokrotnego używania w tej samej turze i nowy keyword, Inspire, który aktywuje się wraz z użyciem hero power. A same nowe karty znów trochę pomieszają, shaman dostaje sporego kopa (3/4 za 2 many? easy; 4/4 za 4 + 1/1 za każdy totem na stole? gg), ale ciężko jeszcze powiedzieć jak będzie z innymi klasami. I nie wiem jak golda odkładać, ostatnio mam niezłe osiągi na Arenie (średnia 5 z hakiem w ostatnich 10 próbach, ale wynik zaniżają mi wejćcia typu 2/3 jakimiś deckami, których nie najwidoczniej nie rozumiałem :P), więc mógłbym próbować tam nabić golda, choć to ryzykowne. No i łatwo mogę poznać, że zapowiadają dodatek - kolejny raz robią to w momencie, gdy zbliżam się do złożenia Control Warriora :P jakaś klątwa chyba :D **** Jest jakaś akcja promocyjna, za zalogowanie się do HSa z Galaxy S6 dostaje się 3 classic packi (plus ewentualnie czwarty za zagranie meczu na Androidzie) i card back - jeśli ktoś nie ma takiego telefonu to nic straconego, można skorzystać z zrootowanego androida lub emulatora na pc. Linka pod ręką teraz nie mam, ale google powinno pomóc w razie czego. ;)

http://www.tentonhammer.com/news/guild-wars-2/guild-wars-2-tempest-revealed Warhorn i okrzyki, czyli mieszanka dmgu, utility i supportu dla klasy, która cechowała się... mieszanką dmgu, utility i supportu. ;)

Mogliby nie dać nic, co prawda uważam, że to nie byłoby fair (bo nowi gracze dostają bonus, o czym niżej), ale łaski robić nie muszą nikomu. No dobra, to nazwijmy to inaczej: kupujesz SAM dodatek. Jesteś nowym graczem - gratis masz podstawkę, posiadasz ją - dostajesz slota. Nie płacisz za to, kupujesz tylko HoTa. Pasuje? Bądźmy szczerzy, gdyby to był sam dodatek, bez żadnych bajerów dla kogokolwiek... To kosztowałby tyle samo. Hm, nie sądziłem że masz już dodatek ;) No ale spoko - możesz poczekać na kolejny, dostaniesz wtedy też HoTa gratis, bo to już zapowiedzieli. ;)

Link nie działa co prawda, ale jako fan Nanowara jestem przekonany, że wiem co miało się tam znaleźć :P A jeśli dobrze zgaduję, to znajomość niemieckiego nie będzie potrzebna - utwór jest chyba w 5 różnych językach ^^ Swoją droga chłopaki wymiatają, niby to tylko parodie, ale dają radę i grać potrafią, co pokazali własną, oryginalną twórczością (albo oryginalnym podejściem do remixów i coverów, tak jak w Odino & Valhalla i ich wersji Emerald Sword) ;)

Niestety, żeby można było tak robić, trzeba być Blizzardem ;) Swoją drogą jak tak dalej pójdzie to Overwatch pod względem wyboru postaci będzie bardziej różnorodny od HotSa :P

Jasne, nie gra się w to dla samej fabuły - to raczej był dopisek do komentarza wyżej nt. poziomu gry. Pisać drugi raz tego samego nie ma sensu, więc uznałem, że i o tym warto wspomnieć. ;) Poza tym sam pomysł i klimat są wg mnie naprawdę dobre i nietypowe (albo po prostu się nie spotkałem z czymś podobnym). Teksty w terminalach są niezłe, zarówno te mniej, jak i te bardziej poważne. Natomiast jest ich tyle, żeby nie odwracały za bardzo uwagi od najważniejszego elementu, czyli zagadek. Chociaż osobiście pod koniec już chciałem po prostu zobaczyć, jak wygląda zakończenie. ;) Krócej mówiąc: fabuła nie jest najważniejsza, ale imo Talos Principle sporo by straciło, gdyby było tylko zestawem zagadek bez tego fabularnego tła.

Innervate -> Innervate -> Nourish -> Wild Growth :D Mag może się schować ;) A że wszyscy się na maga rzucili to cóż, ich pech - ja wiem że to pewnie pierwsza z brzegu klasa kojarząca się z zaklęciami, ale większość próbuje grać ladderowym tempo deckiem... Gdzie największą demolkę robi imo freeze ;) Muszę jeszcze pobawić się mniej popularnymi klasami - zastanawiam się, jak by się sprawował warrior albo lock. Ale i tak spędziłem tu już więcej czasu niż na wszystkich poprzednich brawlach razem wziętych :D

A ja mam nadzieję, że będzie równie klimatycznie - niesamowicie spodobał mi się pomysł na fabułę. :) Talosa dorwałem w steamowej promocji całkiem niedawno i mogę z czystym sumieniem polecić, bo to kawał solidnego kombinowania z zagadkami.

Niby szkoda, z drugiej strony 9 darmowych winów przygarnę zawsze :D Bardzo mi się podoba Pyro dające Deathwinga, na które odpowiadam Mind Controlem... Tadam, dwa Deathwingi na stole ^^ Druid też bardzo spoko, jak się ma dobry opening to już w ogóle, stary dobry token drood w nowej formie :D

Jak do tej pory najlepszy brawl ^^ Nef vs Rag był spoko, ale balans między deckami kulał nieco, no i na dłuższą metę granie w kółko tego samego nudziło. Banany były nieciekawe ze względu na to, że ludzie ograniczyli się do rush decków - nie da się ukryć, że były najskuteczniejsze do szybkich zwycięstw. Pająki były beznadziejnie oparte na rng. Natomiast teraz naprawdę można się pobawić, element rng nie wkurza aż tak, można grać różnymi klasami (priest i druid są osom), nie wszystko ogranicza się do rushowania. Ludzie grają z pomysłem i jest spoko.

Anub staniał dawno temu (przed premierą Kaelthasa nawet jeszcze, w jakimś patchu po prostu), niestety Blizz nie wpadł na pomysł przesuwania starych bohaterów do tańszych tierów przy wprowadzaniu nowych, więc aktualnie większość postaci jest za 10k, a jeśli faktycznie mają zamiar dodawać nowe co ~3 tygodnie to niedługo będzie ich z 90%... @Rizzan W grze, w której pojedynczy patch potrafi sprawić że postać staje się grywalna/bezużyteczna, jak największa pula dostępnych postaci jest wskazana. Skill skillem, ale niestety możliwość dostosowania się (do mety, do teamcopmu, counterpick) nie ogranicza się tylko do niego.