Adjatha

A może by tak wprowadzić dodatkowy podział? Z jednej strony mielibyśmy gry, czyli formę rozrywki, która wymaga używania szarych komórek (tak, wiem, to coraz mniej popularne, też czasem lubię sobie od tego przerwę zrobić ;) ) i stanowi pewną formę wyzwania. Z drugiej - interaktywne filmy, w których nic nam nie może pójść źle, nie zobaczymy śmierci głównego bohatera przez nasz błąd, ani tym bardziej nie utracimy jakiegokolwiek postępu, i tak dalej. Wtedy kupujący będzie wiedział, na co się zgadza i na co powinien się nastawiać. Założenie chyba wcale nie jest aż tak głupie (choć oczywiście traktować się je powinno z przymrużeniem oka), chociaż wadą mogłoby być to, że po takiej zmianie okazałoby się, że nie warto w klasyczne gry inwestować, bo na tych drugich się więcej zarabia... ;)

Najbardziej mi się podoba brak jakiegokolwiek czerwonego trinketu (a pewnie i pink wardów) w drużynie przeciwnej - no cóż, do pewnego etapu można grać (i wygrywać) chyba wszystkim ;)

9/9 w statach sumie (tak, wiem, tego się w ten sposób nie liczy, ale daje to pogląd na sytuację), do tego losowe 2-8 dmg przed którym raczej się nie ucieknie. Za 8 many to nadal ponadprzeciętny wynik. I tu jest kolejny problem. Blizz korzysta z adaptacji TCG na wersję elektroniczną, dodaje dzięki temu kilka elementów, takich jak RNG czy tokeny, ale boi się ruszać balansu w jakikolwiek formie, poza klasycznym TCG sposobem dodawania nowych kart. Szczerze mówiąc ceniłem sobie HSa właśnie dlatego, że nie wymagał aż tak dużej liczby poświęconych mu godzin żeby być w stanie grać na jakimś poziomie (wyjątek, patrz: control warrior ;) ), ale z takim podejściem pewnie niedługo sobie odpuszczę, bo power creep zacznie wkurzać coraz bardziej. Mechwarper powinien być 2/2, ale, jak wyżej - power creep. Loatheb w coraz mniejszej afair, poza tym tu nie chodzi o samego Antonidasa, tylko o zapchanie stołu w sposób, którego nie wstydziłoby się stare dobre zoo, a do tego posiadające burst, o którym stare dobre zoo mogło pomarzyć. >Undertakerem który w trzeciej turze za 1 many dobijał do statów rzędu 6/7 to jest w porządku Sądzę, że tego typu staty osiągał znacznie rzadziej, niż mag jest w stanie zacząć grę w dwóch turach od Coin, Mechwarper, Gnome (x2) -> Chugger, Annoy-o-Tron czy cokolwiek w tym stylu.

Też zrobiłem sobie Booma - jest op, da się go wpakować praktycznie wszędzie poza aggro - za 7 many tylko druid miał sensowne miniony wcześniej. No i oczywiście wczoraj dostałem go w paczce, jak każdą legendarkę, którą postanowiłem sobie zrobić z pyłu (Rag, Leeroy, Al''Akir) więc jeszcze bardziej czekam na nerf, bo będę mógł sobie zrobić Sylvanas i albo zostawić jednego, albo np. zrobić Tiriona. ^^ Btw, co myślicie o nerfie Undertakera? Jedyna zmiana jest taka, że teraz wszyscy płaczą na mech mage''a. ^^ @Ecko09 Miracle nie potrzebował kontroli nad stołem tak mniej więcej w czasach, gdy Leeroy był tańszy i dało się zrobić combo z shadowstepami i cold bloodem (26 dmg). Od tego czasu miracle to jak najbardziej control, a teraz tbh to i miracle już nie ma (bo nazwa związana była z sposobem wyciągania kart, a już raczej nikt Auctioneerem nie gra).

Jasne, na bezrybiu... ;) Sama gra w sobie może być niezła, czemu nie, ale jak już możemy sobie pozwolić na gdybanie to życzyłbym sobie większą różnorodność. W kółko te same walki oparte na QTE i trochę standardowego, zręcznościowego biegania - w porównaniu do poprzednich gier to był krok wstecz, do tego stopnia, że jej nie wymęczyłem. Szkoda, bo stylistyka wtedy mi się podobała z tego co pamiętam. Najbardziej rewolucyjne było kupowanie zakończenia osobno. ;) Fabuła, klimat, poczucie przegranej nieważne co się stanie, próby oszukania przeznaczenia, zniszczony, ponury pałac, który odżywał gdy cofaliśmy się w czasie... I goniąca nas bestia, której nie możemy nic zrobić, a ucieczki przed nią prezentowane w sepii z "I stand alone" Godsmacka w tle to coś, co wspominam do dziś. Zresztą muzyka stała ogólnie na wysokim poziomie, ładnie wpasowała się w styl gry. ...no i Monica Bellucci... ;) Cóż, tu nie pomogę, aczkolwiek obawiam się że Książę nie przeszedł najpiękniej próby czasu niestety. ;) I jak sobie o tym myślę, to nawet remaster jakiś bym przygarnął (afair WW nawet niespecjalnie chciał współpracować z panoramicznym monitorem). A co do trylogii to przyjemne jest też to, że każda część się sporo różni od pozostałych - baśniowe Piaski Czasu, mroczna Dusza Wojownika i ustawione gdzieś pomiędzy Dwa Trony (ale te z nowymi mechanikami rozgrywki). Szkoda, że potem Ubi zapomniało o tym, że kontynuacje gry mogą się różnić od poprzedniczek. :P

Faktycznie, gdzieś chyba słyszałem ten tytuł, ale wypadł mi z głowy - może być ok, ale po screenach widać, że tematyka dominująca to trupy i lochy, a ile można to samo... Przygarnąłbym większą różnorodność. Pod względem graficznym był ciekawy, ale już mam trochę dość komiksowych stylizacji. Natomiast pod pozostałymi nie ma nawet porównania ze starszą trylogią. Warrior Within miało klimat, miało świetną muzykę, miało ciekawe lokacje. I poziom trudności, który może nie był jakoś nieziemsko wysoki, ale przede wszystkim był. Jak chcę oglądać film, to sobie obejrzę film. ;)

Warhammer. Dużo Warhammera, głównie 40k, bo od czasu pierwszego DoWa czekam na coś ciekawego. RPG, strategia (może dla odmiany być turowa), FPS (w stylu battlefieldowym - duże mapy, pojazdy, i tak dalej). Dowolne uniwersum fantasy i slasher z pierwszej osoby - ostatni tytuł, który przychodzi mi do głowy to Dark Messiah, od tego czasu bieda, Dark Souls (pomijając nawet już kamerę) to jednak inna bajka. Do ciekawej walki dorzucamy otwarty świat i mamy Skyrima, tylko dla odmiany ciekawego. Mógłby być Warhammer, może być cokolwiek innego byle zapewniało ładne widoczki i sporą różnorodność. Nowy Prince of Persia, klimatem podchodzący pod Warrior Within, bo Assassiny sa nudne - WW było niezłe fabularnie i dawało radę zarówno w walce, jak i elementach zręcznościowych. Przygarnąłbym więcej, w nowej oprawie. Tylko może niekoniecznie od Ubi. ;) I balduro-podobny drużynowy RPG w świecie Wiedźmina, gdzie niekoniecznie bylibyśmy zabójcą potworów - bo po co. ;)

Masz może jakieś źródło? Nie mogę nic znaleźć, a drążyć też mi się nie chce, aż tak zainteresowany nie jestem :P Myślałem o powrocie na S2 ale teraz sam nie wiem i z chęcią bym poczytał dokładniej co i jak.

To dość proste. Najeżdżając na posta po prawej stronie pojawiają się kolejne opcje. Pierwsza (od lewej) to "zgłoś", po kliknięciu w nią zostajemy przeniesieni do formularza kontaktowego z moderatorami, który automatycznie zostaje uzupełniony o link do wybranego posta. Jeśli ktoś czuje potrzebę lub ponosi go duch twórczy, może również dopisać coś od siebie, ale nie jest to wymagane. Potem wystarczy tylko przepisać tekst z obrazka i kliknąć na "wyślij". Uznałem, że opis tekstowy wystarczy i pozwoliłem sobie na niedodawanie screenshotów do posta. @Isildur - ok, dzięki. Czyli rozumiem, że np. po tygodniu od wysłania zgłoszenia i braku widocznej reakcji na forum można Was męczyć dalej. :P W sumie fajną sprawą byłoby, gdyby w sytuacjach, w których uważacie że nie ma potrzeby na interwencję, osoba wysyłająca zgłoszenie dostawała takie info - wiem, że ręcznie to raczej słaby pomysł, ale gdyby komuś się chciało taki automacik dodać to imo byłoby spoko - bo tak czasem nie wiadomo, czy ktoś tam zagląda na skrzynkę, czy nie. ;)

Myślę, że możesz odpuścić Isildurowi, bo on w tym przypadku tylko sprawdził zgłoszenie na swojej moderatorskiej skrzynce. :) Edit: swoją drogą, cieszę się że zgłoszenia jednak działają, bo ostatnio miałem wątpliwości. Przy okazji pytanie - jak to jest - jeśli zgłoszenie leci do Was i jeden z Was je odhaczy, ale nie podejmie żadnych działań to czy inni moderatorzy jeszcze w to mogą ingerować czy raczej uznajecie, że skoro odhaczone to sprawa rozwiązana? Tak z ciekawości, bo zdaję sobie sprawę, że każdy z Was może mieć inny pogląd na daną sprawę.

Czy to znaczy, że można potraktować to jako rozbudowane demo? ;P No wiecie, skoro i tak się nie da przejść... to prawie tak jakby twórcy udostępnili wydzielony kawałek gry do sprawdzenia ;) (a bardziej serio: na Steam jeszcze jest dostępny public test, więc można kilka zagadek sobie rozwiązać bez kupowania)

Tja, drugi raz minion im się nie zmieściło :P Edzia: http://hearthstone.gamepedia.com/Wrath_%28501%29

Nie znam się (ale się wypowiem :P), ale poświęciłem chwilę na przeczytanie opisu aukcji i... "Ze względów bezpieczeństwa konto zostało przeniesione na MOJANG.com, dzięki czemu nie ma możliwości logowania poza grą tj. zmiany danych logowania, skina czy emaila, za to będziesz mógł grać na wersji gry 1.7.9" Czyli że ktoś Ci podaje dane do logowania i nie możesz ich zmienić? To jak na mój gust słaby biznes jest :P Chyba że jest coś o czym nie wiem z racji braku zainteresowania tym tytułem - ale tak po prostu czytając to wygląda tak, że w każdej chwili sprzedający i tak może na takie konto się dostać...?

Cokolwiek rozumiesz przez słabe. Natomiast na tak skonstruowane pytania nie ma jak odpowiedzieć, można się załamać ewentualnie... Chcesz decki turniejowe to podobno ludzie nimi grają na r20... ale autorskimi grają wszędzie. Ludzie kombinują, szukają, używają zamienników, robią daily...

Jakie rozumiesz przez noobskie?

No i do tego 40 z nich to commony. W podstawce było ich prawie 100. Trochę się pomyliłem wcześniej co do stosunku ilości common i rare+ między gvg a classiciem, ale i tak w classicu wychodziło lepiej. No i w przypadku 80 kart do zebrania (40x2), gdzie zazwyczaj dostajesz 4 na paczkę... Dużo nie trzeba. A takich rare''ów jest 37 i wpada zazwyczaj jeden. Afair ktoś zaproponował taki system, Blizz z tym nie ma nic wspólnego i wątpię żeby tak zrobili... Chyba że masz jakieś źródło.

To może po prostu masz pecha :P Ja regularnie otwieram paczki, miałem już chyba rare + 20 dustu, od wejścia dodatku tylko jedna legendarka (mogor), najlepsza paczka za to zawierała 3 epiki i złotego blastmage''a. RNG to RNG, nie poradzisz. A do tego w podstawce było prościej niestety.

Afaik w podstawce było więcej commonów w porównaniu do rare i wyżej, więc faktycznie w GvG szybciej wpada dust :/

Nie jestem fanem Mass Effecta. Nawet więcej, raczej nie lubię gier, a przez to też uniwersum mnie nijak nie pociąga... ...ale taki plakat walnąłbym nad łóżkiem jak nic. Nie komentuję tutaj raczej prac (sam nie wrzucam jako że beztalencie i leń ze mnie), ale ta jest awesome i musiałem. ;)

Well, co za problem spróbować? (poza brakiem kart) Wystarczy spojrzeć na resztę kart - deck jest agresywny. Standardowy control warrior ma trochę inne nastawienie i tam finisher jest nastawiony na wykorzystanie Alex + Groma. Tutaj teoretycznie powinieneś zbijać hp przeciwnikowi na bieżąco. Tyle, że deck nie jest zaktualizowany pod GvG, więc zapewne coś dałoby się wymienić. Nowa legendarka mogłaby tu pasować na przykład. ;P

A nie hunter? :P Chociaż powiedziałbym że ostatnio to paladyn głównie ^^

Po co demonlock, skoro jest stare dobre zoo w wersji zmechanizowanej? ^^ Tak szybkiego nabijania gwiazdek dawno nie miałem, ale tym razem kusi grindować do legendy nawet (co zazwyczaj sobie odpuszczałem ze względu na brak streaków powyżej r5). Ale co do demonlocka, było parę fajnych pomysłów, aczkolwiek z tego, co wypisałeś, ciężko byłoby zlożyć deck :P I warto pamiętać że imp-losion ma też dodatkowy buff od Mal''ganisa w razie czego, no i generalnie można dodać demonfire/demonheart zamiast void terrorów, imo lepsze rozwiązanie.

A, teraz mi się przypomniało - kończyłeś zaczętą arenę po wejściu GvG albo zacząłeś nową świeżo po patchu? Oczywiście 20 godzin spóźnienia w Europie nie mogło oznaczać, że wszystko będzie działało (w końcu to Blizz), więc w powyższych przypadkach areny dawały classic pack, a w ramach rekompensaty teraz dają te z dodatku. I też dostałem złotą kartę... Druid of the Fang :F

Gratulacje :) Powiem szczerze - ja bym mielił na pył. 1600 dustu to jest dowolna legendarka... A zakładam, że wszystkich jeszcze nie masz, zapewne nawet z tych uważanych za użyteczne (chyba że kupowałeś paczki za prawdziwą kasę albo wymiatasz na arenach :P) - moje podejście jest takie, że na złote legendarki czas przyjdzie później. A z ciekawych packów - mój najlepszy wynik w GvG to 3 epiki i golden rare. Dalej bez legendarki żadnej :(

Precyzując, sama mina ma w opisie "deal 10 dmg, draw card". Chyba że ma divine shield ;D Ale fakt, że Vol''jin zapowiada się świetnie, jedna z najmocniejszych imo kart wśród nowych legendarek. A w to jakoś przestałem wierzyć... ;) Aczkolwiek co do kart to trzeba brać poprawkę, że znacznie się liczba wszystkich zwiększyła... I tak naprawdę większość to silniejsze odpowiedniki tego, co widzieliśmy w classicu (Naxx też wprowadzał już raczej coraz lepsze karty). Trochę power creep, ale ponoć karcianki mają to do siebie przy wprowadzaniu nowych setów. Natomiast sam Juggernaut warriora to karta, która w poprzednim najpopularniejszym archetypie (control warrior) nie do końca ma swoje miejsce, a nawet jeśli się nadaje, to jest mnóstwo innych kandydatów, z którymi o miejsce walczy (Sylvanas, Cairne, BK, Hogger z legendarek). Aczkolwiek jeśli powstanie jakaś szybsza wersja warriora, to szanse tej karty na użycie rosną imo znacznie. ;) I jestem ogólnie bardzo ciekawy jakie będą pomysły na decki. Priest dostał mnóstwo nowych zabawek (2/4 buff, którego nazwy nie pamiętam, nowa legenda, Shrinkmeister), Rogue niby oberwał nerfem Auctioneera, ale spare parts mogą nadrobić w tym przypadku... Czekam na jakieś turnieje niecierpliwie :P