Shadowtear

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    495
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Shadowtear

  1. Shadowtear

    Star Wars: The Old Republic - temat ogólny [M]

    Wracając do kwestii Jedi i ich siły - w samym Kotorze armia Jedi miała duże problemy z Mandalorianami. Z opowieści wynika, że dopiero taktyka zastosowana przez Revana dawała efekty, a wcześniej obrywali. Poza tym przecież gracz nie spotaka w grze samych Jedi, a niektórzy mieli pewną siłę. Nie każdy może zostać Jedi, bo nie wszyscy są wrażliwi na moc. Zgadzam się z innymi, że dopiero za zasługi powinna być przyznawana taka możliwość. Oby tylko nie wprowadzili podziału na "wrażliwych na moc" i "zwykłych" za pomocą jakiegoś abonamentu, czy innego rodzaju opłaty. Jeszcze jedna sprawa co do tora - z chęcia zobaczyłbym w grze możliwość wyboru rasy. Zagrać takim Wookie wojownikiem, albo droidem HK uzbrojonym w różne sztuczki.
  2. Wchodzę w to. MG - Liqid 1. Tajemnic 2. rob006 3. tykus 4. GandalftheBlack 5. Shadowtear
  3. Może Hefajstos? Wszak on był bogiem ognia i kowalstwa.
  4. Od mitologii wolałbym propozycję świata "Trudno być bogiem"... Chociaż o ile dobrze pamiętam, to tam były 2 światy - jeden zaawansowany technologicznie, a drugi... jakieś 20 000 lat temu zaczęło się średniowiecze i technologicznie na tym się skończyło. Propozycja Maka też jest dobra. Kojarzy mi się z podmrokiem z "Zapomnianych Krain".
  5. Skoki przez portale do różnych czasów... zmień "czasów" na "sfer", dorzuć Sigil i masz Planescape. Może być. Konflikt magia-technologia jest według mnie w porządku. Klimaty wiktoriańskie z "cudami" to przecież Steampunk (a jak bardzo odrealniony, to już do ustalenia). Ale Steampunk ze skokami pomiędzy sferami/czasami/czymkolwiek, będzie przesadą. Jak narazie to mi najbardziej odpowiadają Planescape i Steampunk. Ale decyzja należy do GM''a. Inna sprawa, że jakikolwiek będzie świat, mam ochotę by uczestniczyć fRPGu.
  6. Steampunk jak w Arcanum daje dużo możliwości wykreowania postaci i wymaga pewnego podejścia taktycznego ze względu zakłóceń magia-technologia. Tyle, że ten znowu może być za skomplikowany. I tu mogą być zarówno epickie, jak i niedoświadczone postacie.
  7. Shadowtear

    Planescape: Torment

    Tormenta i Baldury (co prawda na BGT) już raz przeszedłem samym magiem. Rzeczywiście trudno, szczególnie początek i koniec. Co do smoków - niektórzy wrogowie w drużynie stanowili większe wyzwanie niż smok (akceleracja, zatrzymanie czasu i 32xmagiczny pocisk w todze vekny i smok nie miał szans). W Tormencie jest dosyć łatwo później, tylko trzeba często wracać się do miejsca odpoczynku.
  8. Nie wiem, czy mitologia nie byłaby zbytnim uproszczeniem. Przecież tam postacie się opierały na pojedyńczych cechach i były marionetkami bogów/przepowiedni. Jakby nie było nic innego to mogę się przyłączyć, jednak wolałbym takie realia jak wymienił Maka (w szczególności Planescape).
  9. Też bym sobie pograł, już nie ma większego znaczenia w jakich realiach. Wskrzesić coś? Może być. Tylko kwestia GM pozostaje...
  10. Shadowtear

    Gracie uczciwie czy jesteście cheaterami?

    Z cheatów korzystam jedynie, kiedy to jest metoda na ominięcie błedu (jak w morrowindzie "fixme", czy "ra"). W normalnym graniu robi się po prostu zbyt łatwo i nie ma tego "wyzwania" dodającego nieco smaczku.
  11. Też byłbym zainteresowany grą. Jakieś wątki też może udałoby się podsunąć. Ale GM indywidualnie na pewno nie będę. W jednej grze jestem/byłem, z tym że tam aktywność wygasła.
  12. [Do gry może dołaczyć każdy chętny. Wystarczy wysłac próbkę swoich możliwości do jednego z GM (ja i Tajemnic jesteśmy z pewnych powodów na równych prawach i oboje mamy takie samo prawo do decyzji). W przypadku nadmiaru chętnych decydować będzie jakość zgłoszeń, a nie kolejność. Po przyjęciu należy wpisać w pierwszym poście kartę postaci i początkowe czynności postaci. W karcie postaci ma się znaleźć: Imię Wiek Rasa (proszę o wybór jakieś mniej konwencjonalnej rasy niż zwykły elf czy człowiek wraz z krótkim opisem, jeśli mogą być problemy z domyśleniem się co to jest) Baza bojowa (to na czym się postać opiera w trakcie walki) Zalety i wady osobno (jeśli postać ma się wyróżniać więcej niż jedną cechą, musi być to wyważone przez wady; cech psychicznych nie wpisujemy w kartę - one zależa tylko od woli gracza) Wygląd Historia Moja karta postaci: Imię: Negith Revio Wiek: 137 lat Rasa: Drider (Pół mrocznego elfa, pół pająka, połączone a''la centaur) Baza bojowa: Głownie magia zniszczeń i iluzie, poza tym parę innych, słabszych czarów. Zalety: Magia, chodzenie po ścianach, widzenie w ciemości. Wady: Niska siła i wytrzymałość, nie może ubierać jakichkolwiek elementów zbroi, słabo się posługuje bronią do walki wręcz, a dystansową jeszcze gorzej, jak przystało na mag. Poza tym szpecąca blizna na twarzy i odwłok, silne światło go oślepia. Pajęcza część jest owłosiona, a futerko łatwo się pali... Wygląd: Wzrost jakieś 2 metry. Jego czerwone oczy wyróżniają się na tle fioletowo-czarnej skóry i białych włosów. Ma dosyć ostre rysy twarzy, jednak nie tak ostre jak miecz, który zrobił mu bliznę. Szła ona od lewego ucha, przechodziła pod okiem i kończyła sie na szczęce. Jego nieodziany korpus pokazywał, że nie jest on wojownikiem, ani się na niego nie nadaje. Poniżej pasa wyglądał jak pająk pokryty szarymi włosami. Historia: Negith był mrocznym elfem, który całe życie spędził pod ziemią. Uczył się on na maga. W późnym stadium nauki zaczął prowadzić eksperymenty. Nie wszystkie szły po jego myśli, przez co podpadł welu osobom. W końcu dołączyła do tego grona najwyższa kapłanka, która za karę przemieniła w dridera i sprzedała w niewole powierzchniowcom.] Opowieśc toczy się w świecie typu Sword & Sorcery. Istnieje w nim wiele ras mniej lub bardziej znanych. Świat jest podzielony na różne królestwa. Istnieją też cywilizacje podziemne. Ta przygoda zaczyna się na targu niewolników. Różne istoty są tu gromadzone z różnych względów. Wszystko się sprowadza do tego, by dobrze kogoś sprzedać. Każdy niewolnik zostaje uśpiony na targu. To czego nie da się uśpić jest innym sposobem pozbawiane zdolności do odczuwania czasu i przemieszczania się. My jesteśmy niewolnikami w jednym z takich transportów. Nie byłoby przygody, gdyby nie wydarzyło się nic niezwykłego... Negith obudził się w mocno poobijanym, stalowym pomieszczeniu. Było tam też kilka innych istot, jednak nie mógł ich rozpoznać. Rozmiar pomieszczenia i towarzystwo powodowało, że było tam bardzo ciasno. Nie było tam żadnego świetlika. Zauważył coś jakby zawiasy drzwi w jednym z rogów. Zniszczył je zakłeciem korozji, jednak wgniecenie po drugiej stronie blokowało drzwi. Zdecydował się znów użyć korozji, tym razem w miejscu wgniecenia. Liczył na to, że wtedy drzwi spadną pod własnym ciężarem. Zebrał dosyć dużo energii i rzucił czar. Drzwi wyleciały na zewnątrz. Oślepiło go światło słoneczne. Od razu poczuł też odór rozkładających się zwłok. Po omacku poszedł wzdłuż ściany. Za drugim zakrętem zachaczył odnóżem o kawałek jekiegoś dużego cielska i jakieś sznurki. Nie wiedział co to było, bo po omacku nie znalazł jego reszty. Wydało się oczywiste, że to jakieś zwierzę pociągowe. Idąc dalej wzdłuż ściany zakręcił czwarty raz w prawo. Był już pewien, że właśnie obszedł naokoło wóz. Odszedł trochę od wozu i wpadł na inne ciało. Tym razem w zbroi płytowej. Skoto coś zabiło tego powierzchniowca, to coś może wrócić po mnie, kiedy nic nie widzę. Dla bezpieczeństwa wrócił on do wozu by kogoś obudzić...
  13. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [Ogłaszam nową rekrutację, być może będziemy mieć nowe osoby. Na razie ostatnim postem Tajemnica nie przejmować się. Zresztą postaram się z nim ustalić czy wogóle będzie się jeszcze tym interesował... Jeśli chodzi o fabułę - na razie robimy rzeź u łowców niewolników, znajdziemy pewne informacji wsród ich papierów (oczywiście zaszyfrowane). Także na potrzeby nowo przyjętych, będzie o tym co było, jak i tym co będzie.] Negith wszedł do środka jako ostatni. Nie było już kogo zabijać. Każdy już się zajmował ostatnimi ze stojących. Nagle pajęczak usłyszał zza pleców jak ktoś stęka. Obrócił się zobaczył, że jeden ze strażników wstaje. To pewnie w niego Rob uderzył. Otworzył przejście by wyjść, a dostał w mordę i wpuścił wrogów. - Mamy tu żywego! Wiecie co mam na myśli? Rob rzucił sztyletem prosto w szyję potencjalnego jeńca. Nie miał szans na przeżycie. - Zabić! - dorzucił Rob Drider wzruszył tylko ramionami. - Ech...Idziemy dalej. Weszli w jakiś długi korytarz. Na jego końcu, z lewej wyszła grupa mięśniaków prowadzących kilka dziwek. Oczywiście zauważyli nieproszonych gości i wyciągneli kuszę. Dziwki rozbiegły się wprowadzając małe zamieszanie. Negith wykorzystał to i rzucił kulę ognia. Zarówno część strażników, jak i dziwek stanęło w płomieniach. Jednak wyskoczyli następni przeciwnicy z kuszamy, więc pajęczak szybko schował się za drzwiami. Zaczął zastanawiać się, jak ochronić się przed pociskami. W tym czasie... [Burdel jest, to czemu miałoby nie być dziwek...]
  14. Zdecydowałem się reaktywować "Tropionych przez zło". W związku z tym ogłaszam nową rekrutację. W karcie postaci ma się znaleźć: Imię Wiek Rasa (proszę o wybór jakieś mniej konwencjonalnej rasy niż zwykły elf czy człowiek wraz z krótkim opisem, jeśli mogą być problemy z domyśleniem się co to jest) Baza bojowa (to na czym się postać opiera w trakcie walki) Zalety i wady osobno (jeśli postać ma się wyróżniać więcej niż jedną cechą, musi być to wyważone przez wady; cech psychicznych nie wpisujemy w kartę - one zależa tylko od woli gracza) Wygląd Historia Informacje dotyczące fabuły zostaną umieszczone w grze, a aktualne wydarzenia, sposób dołączenia postaci i link do tematu z grą zostaną przesłane na adres z którego przyjdzie zadowalająca karta postaci. Kontakt: alien1990@wp.pl
  15. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [Właściwie to są wasze postacie i wy sami najlepiej wiecie jak się one zachowują... a skoro żadna z nich nie chce walczyć, to nie ma co się przy tym upierać. Na potrzeby akcji opiszę układ pomieszczeń względem wejścia z kanałow. Żadna z postaci nie zna go, jednak widzi co jest wokół niej. W miarę potrzeb można go zmienić, jednak trzeba o tym poinformować na początku postu. Za drzwiami jest długi korytarz w kształcie litery T ze strażnikami. My jesteśmy na "nóżce", do końca i lewo - schody do burdelu, trochę strażników, do końca i w prawo - główna strażnica. Mag i mięśniacy. Za następnymi drzwiami długi, prosty korytarz. Strażnicy mniej mięśni, więcej myślą. Na koncu korytarza kolejne pomieszczenie, czyli zagroda niewolników. Mag kontrolujący umysły niewolników, dwóch jego uczniów, mięśniacy, strzelcy, niewolnicy. Drzwi z długiego korzytarza: Jakieś kwatery strażników; mały, prawie pusty skarbiec; pokój z różnymi papierami; jakaś sala niby lecznica, niby pralnia mozgow...jakby co, to można jeszcze cos dodać.]
  16. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [W końcu mam czas i mogę reaktywować/kontynuować grę. Primo - Kto z dotychczasowych graczy ma zamiar kontynuować grę? Secundo - Na tym etapie fabularnym można jeszcze dołączyć parę osób. Ogłosić możliwość dołączenia do gry?] Kanały... smród, wilgoć i szczury. Przynajmniej jest w miarę ciemno. Ludzie się pakują tylko kiedy mają coś do ukrycia, np. zagrodę niewolników. Vilran znał drogę, jednak dotarli do ślepego zaułka. - Tak, ależ oczywiście. Dobrze wiesz dokąd idziesz. Akurat... Tu nic nie ma - zaczął Negith - Takie dostałem instrukcję. - Taa...Chyba na zasadzkę. - Spokój. Czuję, że coś tu nie jest tym, na co wygląda - stwierdził Gabriel Wkurzony taką rozmową Rob uderzył w ścianę... A właściwie w coś, co stało za iluzją ściany. Będąc zdziwiony spróbował wejść. Po drugiej stronie było małe pomieszczenie ze strażnikami. Patrzyli oni na Roba i swojego kolege leżącego na ziemi. - Czas się zabawić! Rob ruszył do ataku, a zaraz za nim wkroczyła reszta ekipy.
  17. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [Przynajmniej do świąt będę miał problemy z czasem. Na razie nie będę mógł prowadzić gry. W razie jakis pytań proszę pisać na gg.]
  18. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    - Co w końcu robimy?! - Mmmm...Rybka! Tak oto Gabriel pobiegł w jakąś uliczkę. - O co mu chodziło? - Czszuję ssapach ssryb. Vilssran? Ssa mną. Xathis poprowadził ich w tę samą uliczkę, w którą pobiegł kotołak. Po kilkudziesięciu metrach biegu z zakrętami trafili oni na Vilrana walczączego z Gabrielem... *** [Opis walki Vilrana z Gabrielem; morfer ma "bonus" od obozu uchodźców.] *** - Co się tu dzieje? - Zabierzcie ode mnie tego dzikusa - rzucił Vilran - Skoro w końcu mogę mówić, to wykorzystam to. Muga mnie przysłał, aby was zwerbować. Powiedział, że jeśli chcie do nas dołączyć, musicie zająć się kryjówką łowców niewolników i Łuską. Oba cele są w burdelu. Mam wam pomóc. - Jaki Muga? - Przywódca obozu uchodźców. Jest tam wielu takich jak my - dziwnych, wyrwanych z niewoli. - Skoro mamy plecy, to możemy ubić ciecia. - Tajne przejście oczywiście prowadzi przez kanały. Idziemy.
  19. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    - Ej! Ty! Kicius! Pilnuj swoich wąsów, bo sam też nie jesteś herosem - rzucił pajęczak - CO TY POWIDZIAŁEŚ?! Chcesz w mordę? - Zresztą rób jak uważasz. Nie mam zamiaru Cię niańczyć. - Spalmy to wszystko na popiół - zaproponował ork - I co z tego będziemy mieć, co? Żadne wyjście nie jest dobre. Można zrobić jak chce Gabriel - zmyć się i ciągle uciekać jak pies z podkulonym ogonem... oczywiście do czasu, gdy nas znów znajdą. - Grrr... - Można prowadzić podwójną grę, ale może być problem z wiarygodnością. Można też zabić Łuskę, ale będziemy mieć na głowię wszystkich co za nim stoją. Bez wsparcia szybko zginiemy... Chyba że udało by się upozorować wypadek. - Sssnajdźmy tych dssrugich. - To ma sens. Tymbardziej, że o decyzji nie musimy powiedzieć Łusce już teraz.
  20. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    - Niósł pająk razy kilka, ponieśli i pająka. Zabijając wszystkich, Rob, sam się prosisz o śmierć. Poza tym nie uczono was kłamać? Powiemy, że tam pójdziemy, poudajemy i dopiero wtedy zdecydujemy komu wbić nóż w plecy. Normalka. - A jeśli rzuci geas? - W zbroi? Wątpie. Powiedzmy mu, że się zgadzamy i ustalmy jak się skontaktować z tymi "drugimi". Co wy na to? No chyba, że macie lepszy pomysł niż powybijać wszystko co się rusza.
  21. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    Było tuż przed godziną 11. Negith mógł jedynie polegać na swoim słuchu, który jednak był przeciętny. Na placu nagle zapanowała cisza. Drider widział, że coś jest nie tak. Chciał się stamtąd wydostać, choć nie wiedział w którą stronę ruszyć. Zaczął iść na ślepo. Usłyszał odgłosy walki przed sobą. Skręcił w inną stronę. Po kilku metrach ktoś go chwycił za rękę. Chciał się bronić próbując rzucić jakiekolwiek zaklęcie. Napastnik trzymał go w taki sposób, że pajęczak nie był stanie czarować. - Uspokój się, cepie. - powiedział jakiś nieznajomy głos Negith dalej się wyrywał. Po chwili przestał, jak tylko usłyszał głos Xathisa. - Ssspokojssnie. Tso Gssabriel. On jesst s nami. - No dobrze. Może się przydać. Nie wiesz gdzie są inni? - Właściwie to Xathis nas znalazł na węch - odezwał się Han - Nie tak nie śsmierssi jak ssmokły sork. - Kolejna hańba. Obudziłem się w rynsztoku. - powiedział Gharekh - To właściwie jak was Xathis znalazł? - Własciwie to ja znalazłem Xathisa - odezwał się Rob - A to kto? - Sstary ssnajomy. Ssrob. - Rob - jaszczur został poprawiony - Tszeba ssię ukssryć. Nie mosszszemy tak sstać. - Masz rację. Wiem gdzie powinniśmy się udać. Pewnie osobnik będzie przy burdelu koło południa. Nazywa się Łuska i wypatrujcie za kimś, kto wygląda na takiego. - Wiem gdzie to jest. Zaprowadzę was - zaproponował Gabriel *** Gabriel, Xathis, Rob, Han, Gharekh oraz Negith dotarli do burdelu. Stał tam człowiek w zbroi łuskowej i tatuażem na twarzy przypominającym łuski. Pewnie to on jest tym Łuską. Podeszli do niego. Nim cokolwiek powiedzieli, ten się odezwał. - Kogóż my tu mamy. Nasi uciekinierzy. Oczywiście chcecie wolności, zgadza się? - Tak. - Normalnie nie ma takiej opcji, ale mamy sytuację wyjątkową. Paru dziwaków utworzyło obóz. Właściwie to całkiem dobrze sobie radzą... za dobrze. Chcą ratować innych, przez co godzą w nadz interes... a i z nich też byłby dobry towar. - Do rzeczy. - Zniszczycie ich od środka, a my damy wam wolność i swobodę. Liczy się przede wszystkim ich szef. - Jakiś haczyk? - Ich szef to haczyk. Inteligentny ettin mag. - To chyba żart. Poza tym jak Ty wyobrażasz sobie naszą swobodę. - Staniecie się ludźmi. - Jesteś niepoważny. - Macie jakiś inny wybór? Odnajdźcie kogoś, kto zaprowadzi was do obozu. - Musimy to przemyśleć. *** Którą drogą iść? Zdradzić by samemu mieć wolność, czy dołączyć do bojowników o wolność? Być wolnym w cudzym ciele, czy prowadzić niekończocą się walkę? A może uciec od tych grup i liczyć na łut szczęścia?
  22. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [Właściwie to jutro miałem napisać informację, że wymuszę zgrupowanie w niedzielę (o ile nic nie zmieni się). Do tego czasu można jeszcze rozpisać jakieś działania indywidualne. Przyłączeniem już zajmę się osobiście, z tym że potrzebuje czasu by wymyślić coś mądrzejszego niż spotkanie "tak po prostu".]
  23. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [Po kolei... 1: Łuska jest kontaktem z gildią niewolników (jak ktoś nie chce, to nie musi tego czytać) 2: Xathis i Rob opisują wydarzenia tuż po ucieczce, gdzie reszta jest na etapie noc/świt. 3: Gvynbleidd - Twoja postać zna inne, ale nie jest znana... czyli tak jak napisałeś u siebie "mogę napisać post łączący moją postać z inną tylko ta postać z inną tylko ta postać się musi zgodzić" 4: Peter44 - mimo że jesteś początkującym graczem, nie będziemy za Ciebie pisać fragmentów dotyczących tylko Twojej postaci... prostymi słowami samodzielnie napisz jak Twoja postać dostała się do miasta i co tam się działo (możesz np. wykorzystać fakt, iż Twoja postać miała przez jakiś czas zaburzony kontakt z rzeczywistością i dokonać małego przeskoku czasu i miejsca)
  24. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    [Gvynbleidd - masz rację, co do błedu... druga sprawa, że z tym śladem iluzji, to miało być nawiązanie do Twojej postaci, ale niezobowiązujące - jednak dobrze, że napisałeś, bo ożywi to wątek. Pomysł na "Rybkę" się znalazł... Postać wróci, ale jakiś czas po kontakcie z Łuską. Kontakt z tą postacią będzie dopiero po zebraniu drużyny, za co trzeba się wziąść.] Z każdym kolejny krok, który Negith słyszał był głośniejszy od poprzedniego. Hałas wskazywał, że ten osobnik był naprawdę ciężki. Drider uciekł na dach pobliskiego domu, zostawiając morfera na dole. Po chwili w tamtej uliczce pojawił się golem. Stanął jak wryty przed stosem w którym leżał Vilran. Parę sekund tkwił tak w bezruchu, a następnie schylił się i zabrał nieprzytomnego. Najwyraźniej był sterowany telepatycznie. Odszedł tak samo głośno, jak przyszedł. Dziwne... NIKT nie zwrócił uwagę na coś TAKIEGO?! To wszystko jest wyjątkowo podejrzane... Vilrana mamy z głowy. Trzeba iść dalej. Zbliżał się powoli ranek. Hmm... A może ściągnąć na siebie uwagę innych, by oni znaleźli mnie? Może poudawać ślepego iluzjonistę? Oby się domyślili... Pajęczak przeszedł parę domów dalej i szedł do parteru. Znów przybrał postać człowieka, ale tym razem przeszedł mu do głowy świetny pomysł. Zamiast odwłoku pojawił się zabezpieczony wózek przymocowany skóranymi pasami do pasa i ramion do iluzjonisty. Może nie wyglądał olśniewająco, ale zawsze coś. Ruszył w stronę placyku przez który przechodził tej nocy. *** Było koło godziny 9 rano. Niezbyt liczni ludzie zaczęli się zjawiać. Zaczął im pokazywał różne sztuczki: nie palące ognie, małe znikające obiekty, zające z kapelusza, itp. Nic głupszego nie przychodziło mu do głowy. Tak czy inaczej troche monet wpadło do kubka, który Negith wziął po drodze i postawił przed sobą. Stał tak jeszcze długo czasu. Oby się domyślili... Jeszcze wieczorem zapytam się o kogoś naprawiającego biżuterię. Oprawić szkło, zakląć na stałe i będzie dobrze, tym bardziej, że Łuska chyba codziennie jest w podanym miejscu.
  25. Shadowtear

    Tropieni przez zło - forumowa gra RPG

    Jakaś tawerna szybko się znalazła, a tym wszyscy mówili o jednym. Nie ma nic szybszego od plotek - pomyślał Negith, gdy wyłapał poszczególne słowa z tego szumu. Wszyscy mówili, o porannym wydarzeniu. "Potwór z rzeki". Drider zgadywał, że to może być Vilran. Słuchał dalej. "Od straży nagroda 500 złotych monet za martwego, a ponoć ktoś da 1500 za żywego." Więc pewnie jeszcze żyje. Posłucham dalej, może jeszcze o kimś się dowiem. Próbował wyłapać coś jeszcze. Dowiedział się, że ostatnio dziwne bestie zabijają różnych ludzi i stąd te zaostrzone patrole, choć ostatnio znaleziono też martwego centaura. Do tawerny wszedł strażnik i ogłosił: "Poszukiwany zbiegły drider. Posługuje się magią w tym iluzją, niebezpiczny. Nagroda za głowę wynosi 1000 złotych monet. Przypominamy również o werbunku na specjalnych warunkach. Każdy człowiek jest potrzebny." Czyli mamy jakieś wielkie bagno... Trzeba koniecznie załatwić co trzeba jak najszybciej i od razu zmyć się. Pajęczak opuścił lokal. Poszedł szukać burdelu przy którym koło południa ma być Łuska. Przechodząc przez uliczki wyczuł, coś jakby jakiś czas temu szedł ktoś używający iluzji. Zignorował to. Idąc dalej zauważył kogoś leżącego na ziemi. Choć w dalszej odległości od ciała było jeszcze mokro, przy samej ofierze było bardzo sucho. Czyżby Vilran? Przyjrzał się bliżej. Tak, to on. Drider z trudem zaciągnął go w jakąś jeszcze ciemniejszą uliczkę, całkiem zapaskudzoną różnymi odpadkami. Tam sprawdził jego stan. Był nieprzytomny, na dodatek miał poranione ręce. Chyba przy przenoszeniu ocierały się o ziemie... a może już wcześniej takie miał? Nieważne... Muszę je zabandażować Negith wziął jakieś szmaty i opatrzył rany tak jak umiał. Może daleko od perfekcji, ale zawsze coś. Usłyszał, że ktoś idzie. Jak najciszej, jak najciszej... Nagle morfer poruszył się. Drider przycisnął go do podłoża i spojrzał na niego. Vilran na chwilę odzyskał przytomność, po czym znów stracił przytomność. Odgłos kroków się zbliżał... [Dopiszę coś więcej, jak tylko wymyślę, jak odstawić na bok postać dominikańczyka. Postaram się to zrobić jeszcze dziś, lub jutro. Tą osobą, co idzie może być jeden z graczy, ale zawsze mogę wymyślić jakąs postać.]