Hartus

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    5870
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Hartus


  1. Ostatnio zmieniłem monitor na większy, z rozdzielczością 2560x1440. Poprzedni, obsługujący 1920x1080 wciąż mam podłączony, także jednocześnie korzystam z obu. Całkiem niedawno robiłem upgrade kompa, który obecnie wygląda następująco: i7 4790K, Asus Z97-AR, 16GB, GTX 780, EVGA SuperNova P2 650W. Nie licząc GPU, którą także mam w planach wymienić, nabyłem to wszystko właśnie z myślą o przesiadce na wyższą rozdzielczość. Mimo wszystko wciąż powinno być pod dostatkiem mocy żeby grać w mniej wymagające tytuły. Przez kilka dni odbywało się to bezproblemowo. Dzisiaj, podczas gry w Chivalry: Medieval Warfare, które graficznie nie jest niczym imponującym wyłączył mi się komputer i przez chwilę nie reagował, gdy próbowałem go włączyć ponownie. W końcu, gdy już się udało, poszło kilka iskierek z, i tutaj nie jestem pewny, albo karty graficznej albo płyty głównej, choć komputer w dalszym ciągu działał. Wszystkie podzespoły są dalej sprawne, a przynajmniej na to wygląda bo są wykryte przez system i działają w grach.
    Na samych podzespołach nie dopatrzyłem się stopień ani innych oznak usterki, choć w wolnym czasie rozkręcę blaszaka i wszystko dokładnie obejrzę.
    Domyślam się, że to wina karty, która z braku mocy odmówiła dalszej pracy, lub zasilacza, którego 650W mogło nie wystarczyć na uciągnięcie gry w w 2560x1440 i 1920x1080 działającego w tle. Skoro komputer się wyłączył to raczej to drugie. Natomiast co mogło być przyczyną tego zwarcia i w rezultacie iskier, oraz przede wszystkim czy jest to coś czego powinienem się teraz obawiać? Wszystko wydaje się działać prawidłowo, choć odłączyłem już drugi monitor. Planowałem w przyszłości kupić 980ti pod nową rozdzielczość, ale teraz boję się, żeby sytuacja nie powtórzyła się po raz kolejny.


  2. Dnia 28.12.2015 o 11:15, ziptofaf napisał:

    Wypadałoby usprawnić kartę graficzną. Ale zrobienie tego teraz sprawi że za 5 miesięcy
    będziesz pluł sobie w brodę bo wyjdzie nowa generacja i pewnie za 1500 zł dostaniesz
    bezproblemowo coś co sobie z 1440p radzi ze wszystkimi bajerami w Ultra. Więc na razie
    nie wymieniać nic, wytrzymać na tych plebejskich średnio-wysokich detalach i w okolicach
    maja dopiero się zainteresować.

    Myślałem o przeskoczeniu na asusowego GTX 980, bo jest osiągalny w okolicach 2000 zł. Według testów, które przejrzałem, wydajność na 1440p powinna być, tak jak wspomniałeś, lepsza o co najmniej 30%. Mając na myśli coś ciekawego za 1500zł w maju mówisz o obniżkach cen obecnych kart czy jakiś średni model z nowej generacji, który i tak przebije takiego GTXa 980 pod każdym względem?

    Co do procesora to widzę, że i5 wciąż są popularne i wolno się starzeją. Przesiadka na i7 byłaby rozsądna, czy jeszcze nie pora?

    Dnia 28.12.2015 o 11:15, ziptofaf napisał:

    Z tym że... jak często się wymienia monitor? Raz na 5-10 lat.

    Racja, ale niechałbym na miejscu tych, którzy rok temu wybulili ponad 3 kafle na ROGa na matrycy TN, bo "gamingowe IPSy nie istnieją", a po kilkunastu miesiącach ujrzeli następcę, który udowadnia, że jednak można :D

    Dnia 28.12.2015 o 11:15, ziptofaf napisał:

    Ogółem warto rzucić okiem na monitory ultrapanoramiczne. 21:9 2560x1080 nie jest drogi
    - za model z FreeSync i matrycę IPS zapłacisz max. 1300 zł.

    FreeSync nie rozważam, bo kiedyś zraziłem się do AMD i już jakoś tak mi zostało. Nie jestem też fanboyem "zielonych", ale osobiście mniej problemów miałem z tą drugą firmą i dlatego trzymam się Nvidii. Choć nie ukrywam, że żal mi tyłek ściska jak porównuję ceny monitorów. Swoją drogą w nieciekawą stronę to zmierza z punktu widzenia klienta. Wydając niemałe pieniądze na monitor stajemy się zależni od kupowania GPU jednej marki przez długie lata.


  3. Tradycyjnie, robiąc jakiś większy upgrade co parę lat moja wiedza o obecnych standardach jest mocno nieaktualna. Dlatego muszę powracać do tego wątku co jakiś czas :)
    Tym razem wszystko jest oparte o przesiadkę z rozdzielczości 1920x1080 na 2560x1440. Zastanawiam się jak mocno ucierpi przez to wydajność na poniższej konfiguracji. Nie jest jakaś leciwa, ale podejrzewam, że chcąc w dalszym ciągu grać w najnowsze tytuły na wysokich detalach trzeba ją będzie trochę usprawnić.

    i5-3570, MSI GTX 780, 8GB RAM, MSI B75A-G43

    I tak na marginesie, bawi się ktoś z forumowiczów w G-Sync/FreeSync? Zależy mi na monitorze IPS, ale te posiadające wspomniane technologie są koszmarnie drogie i mam wątpliwości czy jest w tym jakikolwiek sens jeżeli mój pecet będzie z trudem wyciągać stałe 60 fpsów.


  4. Dnia 22.09.2015 o 15:25, SHADOW-XIII napisał:

    tymczasem na Steam''ie 42% - i wszystko jasne: NIE KUPUJ !
    http://store.steampowered.com/app/375960/

    Warto wspomnieć, że oceny były, o dziwo, znacznie niższe na co Konami odpowiedziało żenującym zabiegiem. Wypuścili grę po raz drugi, pod nazwą Digital Exclusive Bundle aby wyzerować negatywne opinie, które i tak błyskawicznie powróciły ze zwiększoną siłą.
    Skala fuszerki jaką odwalili przy porcie PC jest dobrze ukazana na poniższym filmiku:
    https://www.youtube.com/watch?v=7HK9dDfJM6o

    DNO! Miałem duże nadzieje, że w tym roku w końcu będę mógł porzucić Fifę i cieszyć się bardziej realistycznym gameplayem, ale jako pecetowiec, a więc zgodnie z definicją tego developera - gracz drugiej kategorii, który co rok łyka marne ochłapy , nie mam na to szans.


  5. Łał, po raz pierwszy od czasu Fify 2005 stroje piłkarzy brudzą się po wślizgach! Ile ja lat na to czekałem. Do tego masa smaczków takich jak niszczejąca murawa i jej odpadające kawałki przy oddawaniu strzału, dwie piłki na boisku (!), unosząca się bramka po silnym strzale i przerywnki filmowe nadające klimat prawdziwego spotkania transmitowanego w telewizji.
    Do tego gra się jakoś przyjemniej, sporo nowych animacji. Dla mnie jest świetnie. Wystarczająco dużo nowości żeby zdecydować się na kupno.

    P.S. Również i u mnie pojawią się przycięcia, także to chyba silnik momentami nie wyrabia. :)


  6. Dnia 05.07.2014 o 14:34, Ecko09 napisał:

    No i szlag by to trafił, po ukończeniu misji w zalanej dzielnicy mam 1 zabitą osobe w
    statystykach, ciekawe jak...

    Najczęstszą przyczyną takiego przeoczenia jest pozostawienie nieprzytomnego ciała na ziemi. Taki delikwent zazwyczaj kończy jako pokarm dla szczurów i gra zalicza to jako zabójstwo. :)


  7. Ostatnio zakupiłem kilka komponentów i próbowałem przenieść kompa do nowej obudowy ( http://www.nzxt.com/product/detail/103-h2-case).
    Generalnie wszystko działa w 99 procentach, ale wyłożyłem się na ostatniej prostej, a mianowicie nie wychodzi mi podłączenie trzech wiatraczków (2x przód + tył), w które owa obudowa jest wyposażona.
    Przednie wiatraczki są zasilane w nietypowy sposób, bo na ich tyle jak i na przedzie obudowy umieszczone są "elektryczne zatrzaski". W momencie gdy się zetkną ze sobą, dopływa do nich prąd i powinny się kręcić. Od tyłu ww zatrzasków podłącza się 3 pinowe kabelki, które rozchodzą się w dwóch kierunkach. Pierwszy wiedzie do górnej części obudowy, gdzie jest trzystopniowy system kontroli obrotów wiatraczków. Drugi natomiast zakończony jest dwustronnym wyjściem MOLEX (po jednej stronie male, po drugiej female), który należy podłączyć do zasilacza w celu zasilenia wspomnianego systemu kontroli obrotów.
    Tylni wiatraczek jest podłączony 3 pinowym kabelkiem do powyższego kabla i powinien tworzyć z nimi całość.
    Ciężko to sobie wyobrazić, ale w skrócie cały proces wygląda mniej więcej tak:
    2x przedni wiatrak --> zatrzask --> przód obudowy --> 3 pinowe kabelki ==> kierunek nr 1: system kontroli obrotów / kierunek nr 2: kabelek zakończony dwustronnym wyjściem MOLEX (male + female) --> kabel MOLEX female --> zasilacz.
    Podłączyłem wszystko jak należy, a mimo to wiatraczki dalej się nie kręcą. Jedyną wątpliwość mam z tą końcówką MOLEX. Gdy podłączyłem ją ze strony male, nie przyniosło to żadnych efektów. Gdy podłączyłem go jednocześnie przez male + female, komputer odpalił się na jakieś pół sekundy po czym zgasł i nie chciał się uruchomić ponownie. Jakby doszło do jakiegoś spięcia.
    Proszę o pomoc, bo walczę z tym cały dzień i już nie mam pomysłów jak temu zaradzić.

    Załączam kilka zdjęć w celu lepszego zobrazowania sytuacji.

    20140601153325

    20140601153343

    20140601153400


  8. Zajęło mi to kilka dni, ale ostatecznie udało się zdecydować i zamówić poniższe częśći:

    GPU: MSI GTX 780 Twin Frozr OC Gaming, bo trudno wskazać jednogłośnego zwycięzce w pojedynku z R9 290. Każda z nich ma swoje wady i zalety, zależnie od sytuacji jedna wypada lepiej od drugiej, ale moja niechęć do AMD ostatecznie przemówiła za opowiedzeniem się za "zielonymi".

    Karta dźwiękowa: Asus Xonar DX, bo pomimo swoich lat to wciąż optymalny wybór dla osoby, której zależy na dobrej jakości dźwięku zarówno w grach jak i przy zwyczajnym słuchaniu muzyki. Co prawda nie wspiera najnowszych wersji EAX, ale z tego co wyczytałem ta technologia i tak jest martwa od wielu lat.

    Obudowa: NZXT Hush 2 H2 Black. Nie wiem czy to nie był najtrudniejszy wybór spośród ich wszystkich. Głównie dlatego, że większość ciekawych pozycji, w tym proponowany przez Ciebie Fractal Design Define R4 zdyskwalifikowałem na wstępie ze względu na wysokość przekraczającą 50 cm. To górny próg, który zmieści mi się pod biurkiem, a prawie każda konkretna obudowa go przekracza. Mam również dosyć tandetnego podświetlenia i zbędnych bajerów, więc H2 odnalazł się w tej roli doskonale. Jednak przede wszystkim jest ekstremalnie cichy i świetnie chroniony przed kurzem. Mam tylko nadzieję, że nie będzie problemów z temperaturą wewnątrz pudła. Standardowo dołączone są 2 wiatraczki 120mm na przodzie oraz 1x 140mm z tyłu. Dodatkowo zakupiłem po jednej sztuce 140mm na górę i 120mm na spód. W komplecie z Arctic Freezerem 13 na procka myślę, że będzie ok.


  9. Dnia 27.05.2014 o 00:33, ziptofaf napisał:

    W tym budżecie w grę rzeczywiście wchodzi chyba tylko GTX770 - R9 290 jest co prawda
    znacząco szybszy ale kosztuje koło 1500. Ja bym osobiście wybrał sobie GTX770 Zotac AMP!
    bo mam dobre skojarzenia z tą marką.

    Jeżeli różnica jest kolosalna to dopłacenie tych 200 zł nie będzie problemem. Pytanie tylko czy faktycznie bliżej mu do 780 niż do 770. No i to AMD... Może wyjątkowo udany, ale nie mam z ich kartami przyjemnych wspomnień. Jak dużego skoku wydajności można się spodziewać? I jak wygląda sprawa ze sterownikami? Nvidia wypuszcza coś nowego co kilka tygodni. Z AMD jest podobnie?


  10. Ostatnio mój wysłużony GTX460 postanowił dopełnić żywota i powraca temat upgrade kompa. Oprócz GPU będę potrzebował jeszcze kilku innych komponentów. Zacznę od spisu tego co już posiadam:

    - Intel i5 3570
    - MSI B75A-G43
    - 8GB ram
    - Thermaltake Toughpower XT TPX-675M 675W

    Myślę, że nie jest źle i na ten moment nie ma potrzeby tutaj czegokolwiek zmieniać.
    Moim priorytetem jest karta graficzna, koniecznie Nvidia. Cenowo do 1300zł. Nie jestem na bieżąco, czy seria 7xx jest w tym momencie najaktualniejsza? Szybki rzut oka skłania mnie ku GTX770, ale może Wy doradzicie coś ciekawszego.

    Kolejna sprawa, karta dźwiękowa. Tutaj jestem kompletnie zielony. Nie mam pojęcia na co zwracać uwagę i ile warto przeznaczyć na jej zakup. Powinna obsługiwać 5.1, ale to chyba oczywiste...

    Potrzebna mi również nowa obudowa z naciskiem na dobre i ciche chłodzenie, a także jak najlepszą ochroną przed kurzem i innym syfem, który może dostać się do jej wnętrza. Celuję raczej w coś z przedziału "do 400 zł".

    Zostały już tylko drobiazgi. Podobnie jak wyżej, efektywne i ciche chłodzenie na procesor oraz dysk 1TB.

    Z góry dzięki za pomoc.


  11. Dnia 26.05.2014 o 13:06, ziptofaf napisał:

    Przekraczając nieco budżet:

    Zrobiłem małe rozeznanie na własną rękę i właśnie te Leopardy od MSI przykuły moją uwagę. Wydaje mi się, że to szczyt oczekiwań po laptopie w tym pułapie cenowym, a dodatkowo cena jest koszmarnie wysoka z powodu zbędnych mi bajerów, typu podświetlana klawiatura SteelSeries.

    Dnia 26.05.2014 o 13:06, ziptofaf napisał:

    I pojawia się pytanie - na jakim poziomie ta obróbka grafiki?

    Od września studiuję na kierunku, który wymaga używania Photoshopa niemal na każdym kroku. Z miesiąca na miesiąc coraz intensywniej. Wciąż jestem początkującym grafikiem, ale wiążę z tym swoją przyszłość i wydając taką kasę wypadałoby żeby nowy sprzęt był w tym celu jak najbardziej pomocny.
    Moja sytuacja wygląda tak, że siadła mi ostatnio karta graficzna w pececie (tym, który pomagałeś mi składać w 2010 swoją drogą :)) i nie licząc tego wadliwego komponentu, posiadam naprawdę konkretnego kompa, na którym wszelka obróbka to przyjemność. Jestem zmuszony do sporego wydatku przez co trochę napaliłem się na laptopa. A bo można na uczelnie zabrać, a bo mobilny i tak dalej... Ale tym trzeźwym podejściem trochę mi wybiłeś ten pomysł z głowy. Faktycznie trudno tu mówić o mobilności i wygodzie użytkowania skoro nawet klocowaty rozmiar laptopa sprawi, że obróbka będzie mordęgą, a jakość matrycy będzie mnie doprowadzać do szału i koniec końców będę uzależniony od podłączanego monitora.
    Chyba jednak pozostanę przy pececie i skupie się na jego naprawie/upgradzie. W tym celu przenoszę się do odpowiedniego tematu i będę wdzięczny za twoje dalsze porady. :)


  12. Z czystej ciekawości, co ciekawego można dostać w budżecie do powiedzmy 3500zł? Nie potrzebuję wykładu na temat tego, że laptopy nie służą do grania, ale chciałbym wiedzieć jakiej konfiguracji można się mniej więcej spodziewać w tym segmencie.
    Potencjalny laptop miałby zastosowanie w grach, obróbce grafiki i wszelako pojętych multimediach.

    Jeśli to możliwe, mile widziane byłyby 17 cali i rozdzielczość 1920x1080 oraz duet Intel + Nvidia. Mam uraz do AMD...


  13. Dnia 25.05.2014 o 21:41, Jackal-pl napisał:

    Na 99,9% karta graficzna jest do wyrzucenia, złapała zimne luty na kościach pamięci (pewnie
    nie chłodzone, bo po co...).

    Możesz mi to łopatologicznie wytłumaczyć? Zbyt słabo w tym siedzę, żeby to zrozumieć. :) To wina tego jak jest zbudowana karta, czy raczej mojego zaniedbania (tego bym nie wykluczał, bo miesiącami zalegały tam sterty kurzu, wiec faktycznie coś mogło się przepalić).

    Dnia 25.05.2014 o 21:41, Jackal-pl napisał:

    Sterowniki nie mają prawię bądź żadnego znaczenia. MAŁO TEGO!! Najnowsze sterowniki
    nie oznaczają NAJLEPSZYCH dla starszych kart grafiki!

    W pierwszej kolejności zainstalowałbym jeszcze te, które są na płycie, którą otrzymałeś
    w pudełku karty.

    Tak też uczyniłem, ale nie zrobiło to żadnej różnicy.

    Dnia 25.05.2014 o 21:41, Jackal-pl napisał:

    No i powoli szykuj sobie pieniążki na nowy akcelerator.

    Myślę, że sprzedam resztę podzespołów i złożę coś nowego. Ewentualnie przerzucę się na laptopa, bo nie jestem stworzony do babrania wewnątrz obudowy. Tak btw, istnieją jakieś programy do sprawdzenia i ewentualnego wykrycia wadliwości procesora, płyty głównej i ramu?


  14. Posiadam następujący problem. Używam karty GTX460, do której staram się wgrywać najnowsze sterowniki, gdy tylko takowe się pojawiają. Od kilku miesięcy pojawiały mi się drobne problemy z wyświetlaniem grafiki. A to kursor robił się nagle większy i pozbawiony kolorów (jakby był wyświetlany w 800x600 i 8 bitach), a to monitor sam z siebie gasł i "odzyskiwał sprawność" po kilku sekundach, a to po prostu ekran zamarzał i pomagał tylko restart kompa. Ww kłopoty były wkurzające, ale nie uprzykrzały mi życia na tyle bym postanowił się tym zająć. Ot, czekałem aż Nvidia w końcu wypuści sterownik, po którym problem zniknie.
    Tak się jednak nie stało, a po ponad pół roku nastąpił punkt kulminacyjny. Po kilkunastu/dziesięciu minutach używania komputera (lub natychmiast w przypadku gier) na ekranie pojawiają się artefakty. Obraz zalewają drobne kreseczki i jakieś dziwne kształty, następuje zamrożenie ekranu, a po chwili monitor traci sygnał i jedynym rozwiązaniem jest restart blaszaka. Na wstępnie chciałbym wyeliminować podejrzenie o wadliwy monitor, bo komputer zachowuje się identycznie, gdy podłączę go do telewizora.
    Moim kolejnym krokiem było bardzo dokładne przeczyszczenie wszystkich podzespołów z kurzu, ze szczególnym naciskiem na GPU i wentylatory. Także przegrzewanie się również odpada.
    Co więcej, zrobiłem formata licząc na to, że to wina zawalonego systemu, ale ku mojej wielkiej złości i rozpaczy, świeżutki i pusty pulpit przywitał mnie kolejnymi artefaktami...

    I tu przechodzę do konkretów. W jaki sposób mogę sprawdzić, czy wszystkie podzespoły są sprawne i ewentualnie zlokalizować źródło problemu? Jestem w stanie dokonać wymaganej wymiany, ale nie chcę robić tego w ciemno, nie będąc w stu procentach pewny tego co jest nie tak.


  15. Dnia 13.04.2014 o 16:27, SiDi napisał:

    Czy warto przechodzić Heavy Rain ponownie? Właśnie skończyłem i mimo lekkiej nudy na
    początku, później historia przypadła mi do gustu. Dużo się zmienia odpowiadając/wybierając
    inaczej?

    Z tego co mi wiadomo, bardzo dużo. Każda z postaci może skończyć na różne sposoby i w rezultacie

    Spoiler

    zaważyć o sukcesie bądź porażce całej fabuły.



    A ja mam pytanie z innej beczki. Jeżeli sprzedaję PS3 i prawdopodobnie nigdy więcej nie będę miał okazji używać tej konsoli (innymi słowy, chce się pozbyć wszystkich danych osobistych), czy oprócz wymienionych w poniższym linku czynności jest jeszcze coś, o czym powinienem pamiętać?
    https://support.us.playstation.com/app/answers/detail/a_id/1212/~/remove-personal-info-from-a-ps3


  16. Dnia 08.04.2014 o 12:04, Zgreed66 napisał:

    Szkoda tylko, że się na grindzie skończy ;d

    Mam taką nadzieję, bo od lat nie znalazłem niczego ciekawego w tym gatunku. Głownie dlatego, że grind to obecnie przeżytek. Teraz wałkuje się schemat setek nudnych questów, liniowych lokacji, dungeonów i osiągania maksymalnego levela w tydzień.
    Ze świecą szukać MMORPG, gdzie zdobycie nowego poziomu doświadczenia wymaga czegoś więcej niż podróży od jednego npca do drugiego i ubicia dziesięciu wilków po drodze.

    Co do samego kreatora postaci, ostatnio Neverwinter zaoferował równie fajne bawidełko. Może nie aż tak zaawansowane, ale na tyle przyjemne, że uznałem go za największy plus tej gry.


  17. Do każdej części Uncharted dołączano tonę materiałów dodatkowych, więc brak takowych na płytce z TLoU był dla mnie sporym rozczarowaniem.
    Nie wiem jednak czy wytrwam aż 1.5 godziny przy powyższym filmie. Może po ukończeniu dlc będzie większy zapał.
    Natomiast z przyjemnością wysłucham co ma do powiedzenia Gustavo Santaolalla, bo soundtrack był fantastyczny, a i sam kompozytor sprawia wrażenie sympatycznej osoby.