kartofle

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    60
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez kartofle


  1. >
    > > Co nadal nie zmienia faktu, że gracze głosują portfelami a nie recenzjami. A jak
    > zagłosowali
    > > tak zagłosowali.
    > Eeee, nie? Moglibyśmy powiedzieć, że gracze zagłosowali gdyby każdy kto kupił wiedźmina
    > 3 miał w domu PC i konsolę. Wtedy możnaby powiedzieć, że "gracze zagłosowali". :P Jest
    > powód, dla którego kupuję zwalony port nowego Batmana, a nie świetną wersję na konsolę
    > - nie mam konsoli. :P Wyników sprzedaży doszukiwałbym się raczej w posiadanym sprzęcie
    > - na zachodzie konsole wciąż są popularniejsze, a jeśli gracze mają dodatkowo PCta -
    > w większości nie jest on tak dobry.


    A dlaczego nie? Człowiek w momencie wyboru platformy do gier głosuje, która wersja kupionej w przyszłości gry wygra. Myślisz, że gdyby wygląd gry i te 0,5-1 pkt w recenzjach więcej miały znaczenie dla zachodniego gracza, to nie stać byłoby go wydać 200-300 dolarów na upgrade swojego PC? To w Polsce mamy ten problem, że w większości nie możemy mieć dwóch platform do gier.
    W tej chwili mam wybór między wersją W3 na PC, a konsolę. Zawsze, gdy będę miał wybór, wybiorę wersję konsolową, bo przez wiele lat byłem graczem PC i mając porównanie stwierdzam, że granie na konsoli jest dla mnie wygodniejsze i dla 70% graczy na świecie także. Tak odczytuję te dane podane przez CDPR.
    Bez urazy, ale po latach doświadczeń z grami PC stwierdzam, że klawiatura i myszka służą do Worda i Excella, a dokupowanie dodatkowych akcesoriów typu pady, kable HDMI, podłączanie PC pod telewizor uważam za zbędne i nie potrzebne, bo mam to już w standardzie w konsoli. Szanuję jednocześnie wybór każdego gracza, bo wszyscy lubimy się dobrze bawić.


  2. > szkoda bo wersja pc jest o wiele lepsza, oczywiście o ile posiada się odpowiednio mocny
    > sprzęt
    > myślę że sprzedaż pudełkowa jest właśnie napędzana tym że duża część egzemplarzy sprzedawana
    > jest na konsolach gdzie wersje pudełkowe nadal mają się świetnie; drugim atutem kupna
    > w pudełku jest regionalizacja cen, dzięki której gry np. w polsce mogą być tańsze niż
    > na zachodzie


    Skoro uważasz, że wersja PC jest lepsza, to jesteś w mniejszości, a dokładnie w 30%. 70% graczy na świecie uważa, że wersje konsolowe są lepsze. To, że wersja PC jest ładniejsza nie oznacza, że jest lepsza. Lepsza dla kogoś może oznaczać tyle, że wygodniej mu usiąść na kanapie z padem przed dużym telewizorem, niż gnieździć się na krzesełku zgarbionym przed monitorkiem grając niewygodną klawiaturą i myszką, martwiąc się przy okazji o wymagania.

    PC nie umiera i nie umrze, bo zawsze znajdą się hardkorowcy, dla których grafika będzie najważniejsza.


  3. No, między 60, a 90 punktów rozstrzał jest niemały. Ale ja cieszę się z tych wysokich ocen, bo jestem fanem tej serii (zwłaszcza 4 części) i kibicuję jej. Gram w Forzę na przemian z Gran Turismo od wielu lat i uważam, że po sukcesach serii Forza w poprzedniej generacji, gdzie zostawiła daleko w tyle Gran Turismo, nadszedł czas na dominację Gran Turismo. Tak wysokie oceny pomogą Gran Turismo 7 być symulacją wszech czasów i wrócić na tron.


  4. > Jak ruszą system walki, to ten remake mnie nie ruszy. Jak dla mnie powinni dać wybór
    > - klasyczny i "jaki tam chcą, który według nich daje masę zabawy". Jeżeli będzie tylko
    > ten drugi, to niestety podziękuję, bo to on odrzuca mnie od wszystkich nowożytnych jRPG.

    Ciebie, mnie i innych na tym forum odrzuca, ale niestety więcej współczesnych graczy nie pamietajacych oryginałów przyciąga a razem z nimi pieniądze, więc pewnie niestety system walki zostanie zmieniony. Pytanie tylko dla kogo jest ten remake, dla nas starszych graczy, czy dla dzieci? Logika podpowiada mi, że dla weteranów oryginału, ale logiki od XII części panom że Square brakuje.


  5. > "pozwalając im na podskakiwanie do przeciwnika i wykonywanie ataku, a następnie wycofywanie
    > w oczekiwaniu na ich kolejną turę"
    > a czemu by nie? co im w tym przeszkadza? turowy system walki to nieodlaczna czesc ff.

    No właśnie, co im w tym przeszkadza? To przecież tworzy tę grę! Jeżeli zmienią system walki, bo im nie będą się podobać nowe modele postaci podskakujące po 5 metrów, to już nie będzie ten sam FFVII. Niech opracują nowe animacje dla nowych postaci, żeby np. podbiegali do przeciwników. Czy w FFX źle to wyglądało? Zawsze się zastanawiałem, dlaczego Square odszedł od klasycznego turowego systemu walki. Teraz już wiem, że po prostu jakiemuś "geniuszowi" źle wyglądało "podskakiwanie do przeciwnika i wykonywanie ataku, a następnie wycofywanie w oczekiwaniu na ich kolejną turę". Sorry, ale gość za zniszczenie klimatu i charakterystycznego znaku całej serii powinien stracić pracę, a nie dostać premię, jak to na pewno było. Na pewno kupię tę grę i będę klął podczas grania na nowy system walki, ale 3 części FF z czasów PSXa to moja młodość i muszę mieć ten remake. Będę czekał z nadzieją na powstanie remake''u mojej ulubionej części serii - FFVIII. Wtedy za zniszczenie systemu walki będę wylewał na Square jeszcze większe wiadra pomyj.


  6. > > Większa wygoda (i nie mam tu tylko na myśli napędu) to nie jest iluzoryczna przewaga.
    >
    > > To jest czynnik decydujący o wyborze konsoli.
    >
    > Gwarantuję Ci, że statystycznie więcej czasu spędzisz wkładając płytkę do napędu konsoli
    > za każdym razem, gdy zechcesz zagrać, niż osoba instalująca GTA V ten jeden raz (gdyż
    > później tych 7 CD w ogóle nie będzie musiała oglądać)... Osoby decydujące się na wersję
    > cyfrową w ogóle żadnych płytek nie zobaczą na oczy.
    Napisałem że nie mam na myśli tylko napęd. Wiele innych czynników przemawia na korzyść większej wygody w przypadku konsol: brak wymagań sprzętowych, pad, kanapa i duży ekran. I nie podawaj mi argumentu o podłączeniu pc pod tv, bo to już nie jest wygodne.


  7. > Znowu się zaczyna...
    >
    > Gdzie się podziały takie kartki jak ta poniżej i istota święta, zmartwychwstanie Pana
    > Naszego Jezusa Chrystusa?
    > http://ks-mariusz.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/471472/files/blog_em_3289290_3616888_tr_zmartwychwstanie.jpg


    Najważniejsze święta chrześcijańskie są bezczelnie zagarniane przez różne organizacje niemające nic wspólnego z wiarą chrześcijańską i skutecznie "przerabiane" na komercyjne "święta". Mnie też to wkurza, bo lewaki same sobie świąt nie wymyślą, a Chrześcijanom utrudniają świętowanie i promowanie prawdziwej istoty Świąt Bożego Narodzenia, które nazywają się po lewacku po prostu "świętami" i Świąt Wielkanocnych, czyli Zmartwychwstania Pańskiego, które sobie nazwali po prostu wielkanocnymi. Grunt to samemu zdawać sobie sprawę z istoty świętowania, a wszyscy po śmierci zostaniemy rozliczeni z tego jak żyjemy. Mam też mały apel do redakcji. Albo życząc Wesołych Świąt odwołujcie się do prawdziwej istoty Świąt Zmartwychwstania, albo nie życzcie niczego, skoro nie macie odwagi odwołać się do Chrystusa. A jak nie jesteście Chrześcijanami, to nie są Wasze Święta.


  8. > > @Jeffero - no teraz mnie zaskoczyłeś... A ja sobie czytam i myślę - może teraz warto
    >
    > > wybulić i pod nowego Wiedźmina konsolę kupić? No masz...
    > No wiesz co, we Wieśka na konsoli grać się nie godzi...

    Nawet gdyby było mnie stać na PC za 10k, to i tak wybrałbym grę na konsoli, bo żaden komputer nie da tego, co w standardzie posiada każda konsola - wygodę. Na PC nie godzi się grać, bo komputery służą do Worda i Excela.


  9. Gdybym ja miał biznes, który opierałby się na handlu z Rosją, a zatrudniałbym masę ludzi, to nie patrzyłbym na okoliczności. Pieniądze to pieniądze. Gdy trzeba zarobić, żeby mieć na życie swoje i dać na życie ludziom, to wyższe idee odchodzą na dalszy plan. Powiedz to sadownikom, którym tony jabłek gniją wyrzucone do rowu i brak im pieniędzy na pensje dla pracowników, a samych jabłek długo nie da się jeść.


  10. Gracze PC od konsolowych różnią się oczekiwaniami względem gier. Komu gorsza oprawa graficzna kosztem większej wygody nie przeszkadza, ten jest konsolowcem. Proste. I takie jechanie po produkcjach konsolowych, jakoby były gorsze pod względem wizualnym nie zmieni faktu, że wersje konsolowe sprzedadzą się najlepiej. Kto jest takim estetą, że przeszkadza mu niższa rozdzielczość, niech sobie kupi super PC.