Makintosh
Gramowicz(ka)-
Zawartość
388 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Makintosh
-
Sukces... Bo jak będzie klęska musisz zaczynać od nova (słynne: game rover) Pająk czy Skorpion ???
-
Gothic 3... Oblivion nie przypadł mi do gustu... Ja, Robot czy Piąty Element ???
-
Sorx ale nie odświeżyłem :P Tam właśnie to przepisałem...
-
Command & Conquer - Wszystkie części - Temat Ogólny
Makintosh odpisał Generalis_Calisius na temat w O grach
Tjaaa... Tylko nie wszyscy znają angielski lub niemiecki... A jak napiszesz 1 komentarz to masz już (chyba) 75pkt... A Artykuły są np. o Voxel''owaniu jednostek itp... Jak Ci to nie jest potrzebne... To zbierasz pkt... I czytasz potem... -
Warhammer 40k DoW, Winter Assault, Dark Crusade i Soulstorm
Makintosh odpisał ja33no na temat w O grach
Pytanie do CD-Project''u... Za to mam inny problem... W Dark Crusade nie mogę grać, w Multiplay''u, żadnymi jednostkami z wersji podstawowej!!! Choć wpisuję poprawny kod W40K:Dawn of War... Poprzednie części (DoW i WA) mam zainstalowane... Mam W40K Złotą Edycję CD-Project''u... Czym to jest spowodowane??? -
Hmm... też to miałem ale jak przeinstalowałem Windowsa (miałem wirusa as potem format :/) o dziwo... Zniknęło... Za to mam inny problem... W Dark Crusade nie mogę grać, w Multiplay''u, żadnymi jednostkami z wersji podstawowej!!! Choć wpisuję poprawny kod W40K:Dawn of War... Poprzednie części (DoW i WA) mam zainstalowane... Mam W40K Złotą Edycję CD-Project''u... Czym to jest spowodowane???
-
Command & Conquer - Wszystkie części - Temat Ogólny
Makintosh odpisał Generalis_Calisius na temat w O grach
Nie narzekajcie na C&C-Reactor!!! W imię wszystkich jego użytkowników!!! Nie wieźcie Herezją Czedwik''a... Aby odczytywać już wszystkie artykuły wystarczy 900/1000 pkt !!! Wiem bo jestem kapitanem... :D... A w ogóle to git strona... Nie wierzcie w Herezję!!! -
Okoń... Bo jeszcze wiem co to jest :D Tyskie czy Żywiec ???
-
Prawidłowo... Choć lepiej by brzmiało obumarcie planety zamiast brak jakiegokolwiek życia... No ale to samo... Zadajesz...
-
Piątek... Bo sobota bliżej weekendu... No i w pt. mam mniej lekcji... Karp czy Łosoś ???
-
Minęły ponad 24h więc muszę odpowiedzieć na pytanie: Kategoria: Maszyny Marines Chaosu Czym i jak są produkowane/tworzone Dreadnought''y Chaosu... Opisz trzy sposoby ich produkcji/tworzenia... Dreadnought''y Chaosu to masywnej budowy maszyny kroczące. W przeciweiństwie do Dreadnought''ów Imperialnych są nażędziem plugawym i niszczycielskim, kierowanym przez plugawe demony żądne rozlewu krwi... Sposoby produkcji: 1) Splugawienie Dreadnought''a Imperialnego; 2) Wezwanie Dreadnought''a Chaosu z "Wymiaru Chaosu"; 3) Przejęcie przez plugawego demona zniszczonego/uszkodzonego Dreadnought''a Imperialnego; [ @offtop: Czy to było, ża tak trudne ????] A więc... Kategoria: Necron''i Po czym można poznać, że planeta została "skażona" przez Necron''ów ??? Podaj dwie zauważalne zmiany...
-
[ @offtop: Dobra... Tylko po to podałem tamtą stronę, żebyście się czegoś (przy okazji) nauczyli... Na ale dobra... Pod każdym postem napisze wyjaśnienia... Ok? ]
-
- Słyszałem, że doszliście do miejsca wyznaczonego na mapie...- Powiedział Robat do Mateusza, po czym zapytał - Co tam znaleźliście? - Tajemnicze ruiny kapitanie. - Odparł Mateusz - Nic poza tym... - Dziwne... - Rzekł Igorinho - Pamiętam doskonale tą drogę... Powinniśmy już być na miejscu... - Jednak nie skończył mówić ponieważ spadł z wysokiego urwiska. Mateusz z Adidasem natychmiast zeskoczyli na dół by pomóc kamratowi... - Żyjesz ? - Zapytał się Adidas podnosząc wraz z Mateuszem Igorinha. - Tak... Żyję... - Odpowiedział Igorinho otrzepując się z kurzu - Jakby teren się osunął... - Masz rację... - Odparli razem Adidas i Mateusz, po czym Mateusz dodał - Coraz mniej mi się to podoba... - Mnie też... - Powiedział kapitan siadając na wielkim, czarnym głazie - Słońce już zachodzi... Tu rozbijemy nasz obóz... Załodze nie trzeba było powtarzać dwa razy tego samego rozkazu. Tym bardziej, że wszystkich pospieszał Eryk, który nadal troszczył się o zdrowie kapitana. Najpierw wzniesiono szałas kapitana, aby mógł spokojnie się w nim przespać, dopiero potem zatroszczono się o ogień i budowę pozostałych szałasów. Słońce schowało się za horyzontem a na niebie pojawiły się pierwsze gwiazdy... Była pełnia księżyca... Ogień wesoło buchał pośrodku obozu... Mateusz nie mogąc zasnąć zaszedł do szałasu kapitana... Zdziwił się bardzo, gdyż kapitan nie spał... - Kapitanie... - Powiedział Mateusz z troską w głosie - Powinieneś odpoczywać... - Odpocznę po śmierci... Mateuszu... - Odparł z trudem Robat - Na razie... Zastanawiam się... Nad tym... Co słyszałem... Od reszty załogi... - Powiedział kapitan słabszym już głosem - O... Twojej... Misji ratunkowej... - Panie kapitanie spokojnie... Chciałem tylko prosić... - O pozwolenie... - Przerwał mu kapitan - Idź i zbadaj te ruiny... Jeżeli chcesz... Weź kogoś jeszcze... - Powiedział kapitan zasypiając w gorączce... Mateusz wyszedł z szałasu kapitana i udał się w kierunku ruin... Noc była ciepła lecz im bliżej ruin znajdował się Mateusz, tym wydawało mu się, że powietrze staje się gęstsze i chłodniejsze. W końcu wszedł do wnętrza ruin i dotarł do miejsca, w którym znajdował się piedestał z Thúle Tinco... Mateusz czuł czyjś wzrok na plecach więc rzucił w tym kierunku swój sztylet... Niestety sztylet nie uleciał metra kiedy zamienił się w kupkę popiołu... Mateusz poczuł, że ciało przeszywa mu jeszcze ostrzejszy chłód... Czuł, że jest bezsilny wobec tej tajemniczej potęgi... Myślał, że już nigdy nie będzie szczęśliwy... Czuł, że nie pragnie już żyć... Z ciemności zaś wyłonił się Nieznajomy otoczony jasnozieloną aurą, którą emitował jego amulet... Nieznajomy wyglądał inaczej niż zwykle. Na twarzy nie miał kaptura, zaś ona sama wyglądała jeszcze gorzej niż ostatnim razem kiedy ją widział... Włosy zdawały się teraz ciemniejsze od najczarniejszej nocy... W jego czarnym płaszczu, którym był owinięty, pojawiła się nowa dziura... Była to dziura po postrzale, który otrzymał w niedawnej bitwie... Nieznajomy zbliżył się do Mateusza i odezwał się doń ostrym, chrapliwym i zarazem przerażającym głosem. - Noldo... - Rzekł bardzo spokojnie - Czemu Úre Súle mnie zaatakował? - Nie mam pojęcia... - Odparł Mateusz załamującym się głosem. - Ach... Noldo... Vala jest już w połowie po tamtej stronie... - Jak to? - Czyż nie mówiłem, że Nieumarli pędzeni są śmiercią? Złożyła już na nim swój pocałunek... - Nie... To nieprawda... - Powiedział Mateusz, po czym dodał jakby do siebie - A może... To prawda? - Wiem co się z tobą dzieje... Noldo... Ale nie dam ci tego czego pragniesz... - Założył kaptur na głowę i rzekł - Teraz weź ze sobą Thúle Tinco i daj je waszemu uzdrowicielowi... - Dobrze... - Wyjąkał Mateusz. - Nieznajomy odwrócił się i powiedział - Czas abyś zobaczył przyszłość... Jeśli nadal masz ludzkie oczy... - I zniknął... Mateusza opuściła trwoga, strach i chłód... Stał jednak osłupiały i zastanawiał się nad ostatnimi słowami Nieznajomego...
-
Dorosły... Bo więcej może... Kategoria: Głupoty Snickers czy Mars ???
-
Siemens... Nokie tylko na złodziei :D Papierosy czy Cygara ???
-
Tolkien... Uwielbiam całą jego twórczość ;P Wp.pl czy Onet.pl ???
-
Zło... Bo zawsze mają lepiej wyglądające jednostki :D Kategoria: Command and Conquer NOD Avatar czy Juggernaut ???
-
Kofeina! Bo jest w kawie, bez której nie da się żyć! Kategoria: Szkoła Matematyka czy Biologia ???
-
Grupa pod przewodnictwem Mateusza przedzierała się szybko przez dżunglę... Nie było przecież chwili zastanowienia... Nieumarli nadciągali ze wszystkich stron... Wiedzieli o tym także Igorinho i Adidas. Biegnąc pospiesznie i rozglądając się dało się zauważyć zastępy Nieumarłych kierujących się do obozu... "Musimy przyspieszyć! - Krzyknął Mateusz przyspieszając - Kapitan nie może umrzeć!" Załoga, która pozostała w obozie także zauważyła już obecność Potępionych... Słońce schowało się za ciemnymi chmurami, które nie zwiastowały burzy lecz wielką bitwę, którą mogła wygrać tylko jedna ze stron... - Eryku! - Krzyknął Qrczak wchodząc do szałasu - Nieboszczyki nadciągają... Co robimy? - Przygotować się do bitwy! - Wykrzyknął Eryk wyskakując z szałasu - Będziemy walczyć! Nie wezmą kapitana! - Tak jest! - Krzyknęła załoga i natychmiast poczęła się uzbrajać. Tymczasem Mateusz, Igorinho oraz Adidas poczuli przeszywający chłód, który odbierał im siły a dochodzi wprost zza nich... - Oddech śmierci... - Powiedział Igorinho - Są już blisko obozu... - My nie możemy sie poddać! - Krzyknął Mateusz - Dla kapitana! - Dla kapitana! - Krzyknęli pozostali. Nagle przed grupą trzech bohaterów pojawiła się rzecz dziwna i najmniej oczekiwana w tym miejscu... Była to ruina świątyni wykonana w połowie z ogromnych kości, w połowie z kamienia... Jednak nikt nie zastanawiał się nad jej pochodzeniem tylko nad tym czy dotarli do celu... Mateusz wszedł pierwszy do długiego, zniszczonego korytarza... Nagle usłyszał w swoim uchu szept Nieznajomego - "Pośpiesz się... Śmierć jest blisko... Noldo...". Mateusz odwrócił się i krzyknął na karatów - "Cokolwiek tam jest... Może to uratować kapitana..." Wbiegli do środka i już po chwili ujrzeli piedestał, na którym leżał amulet przypominający runę... - Co to jest? - Powiedział Ingorinho. - Thúle Tinco... Daj ją kapitanowi... Noldo - Powiedział głosem mrożącym krew w żyłach Adidas, po czym zemdlał. Sytuacja w obozie pogarszała się z każdą chwilą... Nieumarłych przybywało, jednak żaden nie atakował... Przeraźliwy chłód zaś wkradł się już do obozu, odbierając siły załodze... - Co teraz Eryku? - Zapytał Mariusz - Ten chłód odbiera nam siły... - Też to czuję... - Powiedział spokojnie Eryk - Jednak musimy to wytrwać... Choćby ktoś miałby znaleźć tu nasze nagie kości... Będziemy walczyć! Nie poddamy się! Nie boimy się! - Kiedy wykrzyknął ostatnie słowa niebo rozjaśniła błyskawica i lunął deszcz.... Nieumarli zaś zaczęli uderzać bronią o broń... Bitwa właśnie się zaczęła...
-
Nie wypowiadam się... Bo powiecie że rasistowskie... Hitler czy Stalin ???
-
Wino... Najlepiej: -Marka: Vino -Nazwa: Wino w kartoniku 20% siarki Mocno grzeje i się ni upijesz ;P Dyskietka czy CD-RW ???
-
Kawa... Bez niej nie byłoby życia! $ czy € ???
-
[Ildrian... Następnym razem z 6razy odśwież a potem dodawaj, oki? Ja np. tak robię i już raz musiałem wszystko kasować... Nie gniewaj się... Więc pomijamy twojego posta... I wszystko będzie w porządku... Wybacz...]
-
Obydwoje są ważni... Więc obie opcje... Kategoria: Wirusy Komputerowe Trojan czy Robak ???
-
@up Edit: http://tengwar.art.pl/tengwar/slownik.php Cos w poprzednim sknociłem :D