Mattio

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    297
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mattio


  1. Dnia 08.05.2008 o 22:36, BANITA PL napisał:

    Moim zdaniem ilość piratów drastycznie spadnie (na jakiś czas) bo zamknęli Stadion Dziesięciolecia
    w Warszawie. Mówiąc inaczej, cytat z Killera "Ustrzelili kurę która znosiła złote jaja".
    Piractwo było jest i będzie ale w końcu ktoś zaczyna z nim na poważnie walczyć. No dobra
    dobra walczymy już od paru lat, ale nareszcie jakiś znany koncern nie licząc Microsoftu
    bierze sprawy w swoje ręce

    Smiech na sali omg! Watpie zeby przez ten stadion bylo o 1% wiecej piractwa w Warszawie a co dopiero... ehh. Gdzie ty sie wychowales? xD


  2. Dnia 08.05.2008 o 18:59, Sewcio1 napisał:

    Nie chce usprawiedliwiać piractwa, ale popatrzcie tez na ceny gier. Gdyby tak devaloperzy
    obnizyli nieco ceny gier duzo by na tym nie stracili, wrecz przeciwnie wiele mogliby
    zyskać. Piraci nie sciagali by gier bo woleliby sobie kupic orginał i miec jakieś dodatkowe
    bonusy, plakaty, patche, materiały, mody itd. Tak czy inaczej ceny gier po jakims czasie
    spadaja i plasuja sie w okolichch 50 zł. Gdyby cena premierowa tyle wynosilo lub może
    nieco więcej, mógłbym sie zalozyć ze zabrakłoby egzemplarz po dwóch dniach od premiery.


    Gówno prawda. Na torrentach znajdziesz gry z extra klasyki z 2000 seedow. A zyskac napewno by nie zyskali bo wiekszosc co ma kupic i tak kupi za 100zl (czy 50$) patrz. - Xbox360 (gry 200zl i w gore a sprzedaze w mln. szt. - bo piracenie to problem!)


  3. Dnia 08.05.2008 o 15:03, Grey Wolf napisał:

    Szczyt chamstwa normalnie, żeby banda wyłudzaczy pieniędzy narzekała na piractwo. Założyli
    sobie to "PC gaming alliance" żeby nie daj Bóg ludzie nie przestali sprzętu kupować i
    dalej kombinują.

    Co jego to obchodzi? Mniej pieniędzy z gier opatrzonych logo nVidia pewnie, bo przecież
    piraty nie mają jakichś mniejszych wymagań.

    Slowo "idiota" nasuwa sie na jezyk po przeczytaniu twojego postu. Oczywiscie ze pirackie gry maja spore wymagania ale przez piracenie gier firmy moga przestac robic gry bo nie bedzie im sie to oplacalo i wtedy nVidia straci ffs.


  4. Dnia 08.05.2008 o 14:27, Vojtas napisał:

    > Uswiadomie cie! Wiekszosc osob sciagajacych z internetu wie ze to jest "zle".

    Mylisz złe z karalnym. Piraci nie traktują tego jako coś złego.

    Racja.

    Dnia 08.05.2008 o 14:27, Vojtas napisał:

    > pamietaj ze piracenie to zazwyczaj tez zyskanie cennego czasu.

    Jakiego cennego? Ktoś umiera? Pociąg odjeżdża? Pre-order nie istnieje?

    Nowa gra na dosc dobrym laczu sciaga sie okolo 5h a gra (zakladajac ze nie ma weekendu i wybieramy poczte) idzie najszybciej 3dni. Oczywiscie mozna wybrac kuriera - 1 dzien. A no Pre-ordery to dobra sprawda i wyjatek. Chociaz i tak nie zawsze sa pierwsze przed piratami - a nawet sklonny jestem powiedziec ze pol na pol. Z tego co wiem Assasins Creed PL byl 5dni przed oficjalna premiera w internecie

    Dnia 08.05.2008 o 14:27, Vojtas napisał:

    > Na 2 letnim sprzecie (za ktory dalem 3k) gram w najnowsze tytuly na srednich detalach

    > wiec zle nie jest. A ten wyscig kart graf. - sciaga sie ostro z AMD a ostra konkurecja

    > jest dobra dla nas konsumentow.

    A najlepsze jest to, że producenci chipów graficznych - nVidia i AMD - prawdopodobnie
    mają jakieś ciepłe układy z dużymi koncernami, którzy umyślnie śrubują wymagania - niekoniecznie
    dodając supergrafę a np. nie optymalizując należycie gry - ja obstawiam taką wersję,
    bo trudno inaczej wytłumaczyć zachowanie np. EA.

    Heh grales w C&C3? Ta gra tez jest EA a chodzi naprawde dobrze na sredniej konfiguracji nawet z wysokimi detalami.


  5. Dnia 08.05.2008 o 14:09, MLODY2K6 napisał:

    A co powiesz na reszte ludnosci swiata?? np bialorusini, rosjanie ukraincy itd. Przeciez
    oni sa w jeszcze gorszej sytuacji niz my...

    Tam poziom piractwa jest jeden z najwiekszych w europie z tego co sie orientuje. A do internetu maja tez dostep, spoko. Wiem ze tam sporo osob nie jest przy kasie, ale ci nie przy kasie tez nie kupia sobie najnowszej gierki ze wzgledow sprzetowych


  6. Dnia 08.05.2008 o 14:21, kordzio1 napisał:

    > Ekhm, przeciez nawet jakby sie piractwo "przesiadlo" na konsole po smierci PC (jakby

    > x360 nie byl spiracony), to i tak bedzie duzooo mniejsze, bo z przerobieniem konsoli

    > jest tyle zachodu, ze malemu gnojkowi nie bedzie sie chcialo, bo na PC jest za latwo.

    Tia, strasznie dużo zachodu, jak chcesz piracić to już kupujesz "złamaną" konsolę, nie
    wiem jakie teraz są koszta takiego zabiegu, ale za czasów PSX kosztowało to kilkadziesiąt
    złotych - dla osób z zacięciem elektronika kilka złotych i kilka minut z lutownicą. Po
    spędzeniu kilku min na googlach, mogę powiedzieć, że na 360 jest to jeszcze tańsze, wygodniejsze
    i szybsze, PS3- wyników mniej, ale też się da przerobić.

    hmm nie wiecej niz 100zl - cena z allegro.pl pierwsza lepsza. Pewnie i taniej by sie znalazlo.

    Dnia 08.05.2008 o 14:21, kordzio1 napisał:

    > Na konsoli nie sciagniesz cracka. A najlepsze zabezpieczenie jakie istnieje, jest
    na
    > PS3 :P. Gry na Blu-Ray, plytki po 30zl, nagrywarki za 1000zl (aktualnie w ta cene
    strzelam
    > ;d), wiec nawet jesli soft bylby do przerobki to i tak piractwo bedzie malutkie
    na PS3
    > przez 2-3 lata.
    To samo słyszałem o CD i DVD :P na CD były na początku trochę droższe gry, przyszło DVD
    - które też było niby takie drogie i niedostępne to piraci mieli na PS2 wersje alternatywne
    np. na kilku CD. Dopóty ktoś będzie chciał piracić, to znajdzie na każdej platformie
    sposób.


  7. Dnia 08.05.2008 o 14:16, Gol Galad napisał:

    Chyba tym najlepszym rozwiązaniem będzie to, żeby bardziej ścigać osoby ściągające, dać
    ludziom do wiadomości, że kradną coś, nad czym niektórzy ludzie poświęcili swoje życie
    i ścigać tych, którzy nie przestają. To tylko słowa, a działań jeszcze nie ma...

    Nvidia, dziwne, że dopiero teraz zaczęła narzekać na piractwo. Toć jak nie będzie gier
    na PC, to także ich karty graficzne staną się bezużyteczne, co nie jest im na rękę. Zamiast
    wygadywać niech jakoś zadziałają...

    Zadzialaly - bys sie pointeresowal bys wiedzial. Razem z M$ i kims tam jeszcze cos z tym niby chca zrobic - moze nie chodzi konkretnie o piractwo, ale o same utrzymacie sporej ilosci gier na PC


  8. Dnia 08.05.2008 o 14:13, Fenrisulfr napisał:

    Największy wpływ na piractwo ma brak zaufania (całkiem słuszny zresztą) do wydawców.
    Coraz więcej jest badziewnych gier albo kiepskich konwersji z konsoli, to widać że większość
    wydawców chce wycisnąć jak najwięcej kasy przy jak najmniejszej pracy włożonej w opracowanie
    gier. Czemu takie firmy jak Blizzard, Paradox czy Stardock (te 2 ostatnie wydają gry
    bez zabezpieczeń) potrafią zarobić na grach na PC i mają swoich zagorzałych fanów którzy
    nie żałują im kasy. Bo to firmy wkładające dużo pracy i serca w to co robią. I tu wyłania
    się kolejny problem, jednolita cena za nowe gry. A przecież cena Fiata nie jest taka
    sama jak Ferrari prawda ? Czemu mamy płacić za jakąś kichę tyle samo co za wspaniałe
    epickie produkcje ? Śmiem twierdzić, że w obecnych czasach gdzie robi się coraz mniej
    dem, gdzie nie ma jak przetestować gierki, piractwo jest pożyteczne. Może nie dla korporacji
    wydającej buble ale dla wydawców wydających dobre gry jak i potencjalnych kupców na pewno.

    Ceny akurat nie zawsze sa takie same np. H5 EXP2 - 50zł przy premierze. WH40k:SS 60zł. Jednak na ogol masz troche racji w tych cenach. A co do gier blizzarda: tam dostajesz genialny multi player dzieki battlenetowi - nie masz orga nie masz battlenetu - masz lipe. A oprocz tego ich gry nie sa wydawane poki nie bede genialne


  9. Dnia 08.05.2008 o 12:51, EmperorKaligula napisał:

    > Osobiście jestem ZA pomysłem na bardziej skomplikowaną autoryzację gier, cholera,
    niech
    > to będą nawet wersje OEM, byle można je było instalować na jednym kompie ile razy
    się
    > chce. W dzisiejszych czasach każdy prawdziwy pecetowiec posiada Internet,

    jakies ankiety na temat tego posiadania internetu ? albo przynajmniej jakies statystki
    ? bo to ze my mamy nie znaczy ze wszyscy maja... na pewno nie ma go 100% pecetowcow,
    a co jak masz modernizacje sieci na kilkanascie dni i massz interent "w kratke" ? a co
    jak masz problemy z kablami (ot ktos sobie je poprzecinal dla zabawy) i trzeba czekac
    na przyjazd fachowcow i naprawe ?

    no ale co tam, glupi losowy przypadek ze nie masz neta to myslisz "a pykne sobie w singa"
    a tu sobie jednak nie pograsz bo jakies debilne autoryzacje na kazdym kroku...

    Przeciez NIKT nie powiedzial - zaden wydawca - ze bedzie autoryzacja przez internet przy kazdym wlaczeniu (no chyba ze w WoW xD). W Mass Efekt masz minimum raz na 10dni sprawdzanie autentycznosci - a 10dni problemu z netem to zadkosc


  10. Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Taylor to niezły hipokryta. Piractwo to jedno, ale zapobieganie piractwu, edukacja i
    uświadamianie to drugie. A tymczasem walczy się tylko objawami, a nie z przyczynami.

    Uswiadomie cie! Wiekszosc osob sciagajacych z internetu wie ze to jest "zle".

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Druga sprawa - co się tak naprawdę robi w kwestii zabezpieczeń? Czym są wszystkie programy
    i sprawdzacze płyt? Przeszkodą, której żywot liczy się w dniach, a nie w tygodniach,
    nie wspominając o miesiącach.

    Zeby spiracic gre ktora ma sprawdzacz CD-KEyi przy instalacji trzeba sciagnac / zrobic / wyczarowac wersje z instalatorem stworzonym przez jakies grupy koderskie, a to juz wiekszy problem i dosc skuteczne zabezpieczenie.
    A zwykle cracki to bezsens :/

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Nie mam nic przeciwko autoryzacji internetowej, jeśli tylko
    miałoby to przynieść poprawę sytuacji w segmencie - to również mogłoby zaoowocować spadkiem
    cen gier, co jeszcze bardziej zwiększyłoby atrakcyjność oryginalnego softu dla potencjalnych
    klientów. Trzecia sprawa- zwiększenie atrakcyjności wydań gier - tak jak to robi np.
    CD Projekt. Takie rzeczy można koordynować od góry poprzez umowy zawierane z lokalnymi
    dystrybutorami.

    Czasem dystrybutor dorzuci cos do gry fajnego, ale niestety czesto sa to poprostu papierowe mapki albo cosik innego co mozna odrazu wyrzucic.

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Kto będzie chciał przegrywać płyty, jeśli będzie mógł tanio kupić estetycznie
    wydaną grę z drukowaną instrukcją i np. drzewkiem technologicznym?

    :D Drzewka technologiczne rox, a pamietaj ze piracenie to zazwyczaj tez zyskanie cennego czasu.

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Czwarta sprawa - zwiększenie
    sprzedaży online, opracowanie nowych systemów a'' la STEAM - Valve nie narzeka; ostatnio
    czytałem, że podobny system zamierza wdrożyć MS i oprzeć go o standardy Games For Windows.

    STEAM rox - niestety brak polskiego odpowiednika

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Piąte: wprowadzenie płatnych map, broni itd.? Bulshit. Jedną z największych zalet PC
    jest modowanie, spontaniczna działalność "u podstaw", aktywność społeczności tworzących
    niejednokrotnie dodatki równie dobre, a nawet lepsze niż oryginalne. Takiej polityce
    - która już obecnie jest wdrażana na konsolach - należy się całkowicie przeciwstawić,
    a wydawców stosujących takie praktyki bojkotować z całą stanowczością (pozdrowienia dla
    EA).

    "Zagraj de_dust2 - <Click - 5zł>"

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:


    Przy okazji tematu "segment PC ma problemy" wypadałoby zapytać, dlaczego wielu graczy
    PC przenosi się na konsole. Choćby dlatego, że trwa wyścig technologiczny, który w dużej
    mierze napędza nVidia. Developerzy za nim nie nadążają, gry nie są dopracowane i należycie
    zoptymalizowane. To wszystko zniechęca. Na konsoli, choć drożej, ma się pewność, że gra
    będzie działać płynnie (przynajmniej teoretycznie).

    Na 2 letnim sprzecie (za ktory dalem 3k) gram w najnowsze tytuly na srednich detalach wiec zle nie jest. A ten wyscig kart graf. - sciaga sie ostro z AMD a ostra konkurecja jest dobra dla nas konsumentow.

    Dnia 08.05.2008 o 13:44, Vojtas napisał:

    Podsumowując: brutalnie powiedziawszy, Taylor i nVidia zamiast piep**yć powinni się wziąć
    ostro do roboty. Mam nadzieję, że PC Gaming Alliance, w którym to sojuszu też biorą udział,
    to nie tylko etykietka i marketingowa "nowa marka".

    nVidia daje ostro :p wymysla nowe nazwy dla starych kart!


  11. Dnia 08.05.2008 o 12:21, BigStach napisał:

    Mało komentuje nowinki, ale zrobię wyjątek.

    Gra na PC będzie się sprzedawać tylko jeżeli
    będzie online,
    albo, bardzo dobrze napisana z świetną fabułą(która musi nadrobić brak trybu multiplayer
    patrz GTA IV),
    a najlepiej jak obydwa kryteria są spełnione (patrz WoW).
    Osobiście kupuje gry które są grami internetowymi i żadnych innych.

    Jak tak gry były by zrobione to autentyczność była by sprawdzana internetowoi koniec
    piractwa
    Oryginalną dobrą gre naprawdę warto kupić.

    W 100% !


  12. Dnia 08.05.2008 o 12:08, Black Monday napisał:

    > > Podoba mi się narzekanie na skalę piractwa na PC przysłaniając to że po prostu

    > nie
    > > chce się nikomu robić gier na PC.
    >
    > .... bo przecież gry na konsole są o wiele droższe, przez co bardziej opłacalne
    dla producentów.
    Nie tyle bardziej opłacalne bo kryje się kilkanaście ukrytych opłat, ale wygodniejsze.


    -Sporo drozsze plyty na ktorych nagrywa sie gre
    -Prowizja dla tworcy konsoli
    A co do

    Dnia 08.05.2008 o 12:08, Black Monday napisał:

    > > chce się nikomu robić gier na PC.

    Optymalizacja pod wszystkie sprzety, robienie masy rozdzielczosci, szczegolowosci itp. to kupa roboty. Do tego masy bledow bo kazdy ma cos zainstalowane


  13. Dnia 08.05.2008 o 11:56, kanut napisał:

    Kaligula ma sporo racji. Najważniejsze jest pytanie dlaczego piractwo w ogóle istnieje?
    Co jest jego powodem? Jeśli studia odpowiedziałyby sobie uczcicwie na to pytanie i obniżyły
    ceny swych produktów, to problem mógłby się zacząć zmniejszać, bo ludzie chętniej kupowaliby
    pewne oryginalne wersje, niż kombinowali z piractwem. Oczywiście nie rozwiązałoby to
    w pełni problemu piractwa, ale byłoby juz jakimś punktem wyjścia na przyszłość.

    Bzdura! Ludzie piraca gry poniewaz:
    -zanim dojda do sklepu to im sie sciagnie (ew. przysla)
    -nie musza wydawac kasy
    -inni tez piraca
    -gry sa niepewne - tak naprawde nie wiadomo czy sie spodoba a szkoda kupic jakies gowno
    To sa raczej glowne powody - a zmniejszanie cen duzo nie da (of course jakis % spadnie ale ogolnie pewnie i tak beda przez to do tylu) Jedynym rozwiazaniem piractwa sa rejestracje przez internet i programy typu STEAM.
    //Osobiscie czekam na cos w stylu STEAM w polskim wydaniu - zebym mogl kupowac tam w polskich cenach polskie gry i placic polska waluta


  14. Dnia 08.05.2008 o 11:16, M_Power napisał:

    ja powiem tak niech wypuszczaja coraz wiecej nowych kart graficznych procesorow w tych
    cenach to teraz albo jeszcze drozej bo to nowe i gry niech tez zrobia jako uslugi z patchami
    i dodatkami dla zarejestrowanych uzytkownikow za wszystko oczywiscie trzeba bedzie za
    kazdym razem placic bo jakze by inaczej i w koncu pojda z torbami tworcy gier i sprzetu
    bo ludzie nie beda mieli kasy zeby to kupowac i sie skapna ze to nie piractwo jest ich
    najwieksza bolaczka tylko ich pazernosc na pieniadze bo ja jakos nie widze zeby opni
    tak strasznie cierpieli na tym piractwie gry jak robili tak robia i sprzedaja sprzet
    tez kase maja wiec o co im wogle chodzi widac za malo siana chca wiecej i beda teraz
    wymyslac! no ale mam nadzieje ze sie w koncu skapna ze kij ma dwa konce i to im bokiem
    wyjdzie!

    omfg no i? Wejdz sobie na jakis torrent i zobaczysz heroesa 3 ktory juz byl w Playu za 10zl i jest ciagle do kupienia za nieco ponad 20zl! Tutaj nie chodzi o ceny... A oni poprostu zarabiaja DUUUUUUUUUZO mniej niz wydawcy gier na konsole gdzie to gra kosztuje od 200zl w gore.


  15. Dnia 08.05.2008 o 11:13, MLODY2K6 napisał:

    No juz to widze.... szczegolnie biorac pod uwage fakt ze jednak w dobie powszechnego
    internetu duza osob go nie ma. To co nie beda mogli grac bo nie maja internetu?? czysty
    bezsens. Te slowa kierowane sa ale do graczy na zachodzi gdzie prawie kazdy ma internet
    a nie do nas.


    Masz lepszy sposob? W ogole jesli chodzi o dostep do internetu to nie maja go ludzie nie uwazajacy komputera, zwyczajne biedaczki, albo ludzie mieszkajacy na totalnym zadupiu - ktory i tak pocinaja w H3. Prawda jest taka ze jak ktos kupuje sobie nowa gre to musi miec mocny sprzet a jak ma mocny sprzet to stac go na internet. Tak jak wymaga sie dobrej karty tak samo mozna wymagac internetu..


  16. Ha moja pierwsza gra w jaka gralem na PC :D no bez dodatkow chyba byla... i gralem w nia tylko u wujka w pracy ale i tak bardzo dobrze ja wspominam.

    //Aha jeszcze dodam - z tego co widze to na drugiej stronie sa screeny mapy z demka ;D (ktore po tym w ktore jak nie mialem dostepu do pelnej wersji uporczywie gralem) - napoczatku atakowali z gory wiec budowalo sie mur i ze 2, 3 baszty. Pozniej mozna bylo powoli ich podbijac. Tyle pamietam po ponad 8latach od grania w to ;p o ile mnie pamietec nie myli