Tyler_D

Tak, było to. Ale na samym początku. A po 30h teorii ciężko zapamiętać wszystko albo nawet większość zwłaszcza jak się pierwszy raz podchodzi do prawka i nie miało się wcześniej kompletnie styczności z jazdą. Jakąkolwiek. >Mam nieodparte wrażenie, że zamiast za podręcznik od razu zabrałeś się Książka książką, testy testami - nie mówię że ją przeczytałem od deski do deski bo to nierealne jak się pracuje a kurs ma się praktycznie dzień w dzień w ciągu chyba niespełna dwóch tygodni. A testy robię bo czeka mnie wspomniany wewnętrzny a muszę się jakoś z pytaniami otrzaskać bo widzę że co jakieś pytanie to kwiatek. I o ile te pytania ze znaków, pierwszej pomocy, kontrolek czy nawet techniki jazdy wypadają mi co najmniej dobrze zazwyczaj tak największy problem mam chyba z pierwszeństwem, skrzyżowaniami i zasadami na drodze, kto i jak jeździ, ile na godzinę, w jakim terenie, kto kogo puszcza etc etc.

>Nie ma zakazu jeżdżenia po torowiskach umieszczonych na jezdni, chyba że dodatkowe Aha, czyli wychodzi tak czy siak na to że tak z połowa ''zasad ruchu drogowego'' jest na krzywy ryj, można jechać autostradą 30 na godzinę, można jechać po torowisku póki ktoś nie dostanie w tył tramwajem bo się zagapił, bo nie miał jak zjechać, bo nie zdążył wykonać manewru. Szkoda tylko że o takich ''duperelach'' nie mówią na kursie a na pewno nie o większości z nich ... Może dla was to jest oczywiste ale dla mnie nie, no ok.

Kolejne ... w czym rzecz? Nie mówcie mi że chodzi o to że niby jedzie zbyt blisko krawędzi swojego pasa ...

Ale czy ja mówiłem że chcę? Dla mnie to jest właśnie dziwne - wyglądało to bodajże tak jak na rysunku tyle że to był filmik i tak jak pisałem. Pytanie czy mogę jechać po torowisku [ czerwony cuś to tramwaj / trolejbus, mniejsza o to ] wg mnie - nie. Wg testów - tak. Why?

Too late, bodaj na tym samym. I co jest niby niejasne?

Intel Core i5 3350 3.10GHz, 8 GB RAM, GTX 770 - ma ktoś taki lub bardzo podobny sprzęt i mógłby się podzielić wrażeniami pod tytułem ''jak śmiga''?

Ej, czegoś nie kumam. Mam pytanie - droga dwukierunkowa, jednopasmówka z dwoma pasami ruchu na każdy kierunek, pasy są przedzielone dłuższymi liniami przerywanymi, po prawej stronie mam torowisko dla tramwaju i widzę jakieś kilkadziesiąt metrów przede mną że nadjeżdża tramwaj i pytanie - czy mogę poruszać się po torowisku ... No teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, tramwaj nie wyjedzie znikąd i teoretycznie jest zawsze szansa by wrócić na któryś ze swoich pasów ale ... takie coś jest imho dziwne.

No tak ale jak mówiłem, od tego uzależnione są jazdy.

No właśnie, teoria. :P Co do tego to hm ... no gość stwierdził że on nikogo do wykupowania jazd nie namawia a tym bardziej tego nie żąda, jesteśmy dopiero po teorii, na dniach egzamin wewnętrzny z niej no i początek jazd. Jakby o nie chodziło to wiadoma sprawa. Na razie to zależy mu na tym byśmy zdali to jakoś w miarę gładko i szybko bez podchodzenia x razy ... tyle że to nie takie proste. xD

Dodatkowe godziny czego...? Teorii? :o

Aleście mnie zasypali ... to inne pytanie. Te zasady zdawania co roku się chyba zmieniają ale ... jak nie zaliczę wewnętrznej teorii przed jazdami to ... co? Zdaję do skutku za free? Czy jak to działa?

Heh ... no bo mam fotkę autostrady i pytanie czy jadąc autem 30km/h łamię zasady ruchu drogowego. Okazuje się że nie. Rozumiem to że pytania są podchwytliwe, że często decydują detale ale robiąc je od paru godzin nie mogę wyjść poza te 61 punktów w szczytowym momencie. Tak samo jak np: zatrzymywanie się przed przejazdem ze stopem.

Jaki jest dolny limit prędkości dla auta na autostradzie?

Ja tego nie kumam, robię sobie któryś z kolei test z płyty i jak na razie idzie mi kiepsko ... Mam filmiki gdzie dojeżdżając widzę znak - no romb, biała obwódka, żółty środek i pytanie czy zbliżam się do drogi z pierwszeństwem przejazdu - zaznaczyłem ''tak'' i co? Wychodzi że to była błędna odpowiedź. O co kaman? To chyba po prostu zwykły błąd ... Pytanie o zachowanie się pojazdu na śniegu/lodzie: - pojazd będzie reagował na wszystkie ruchy kierownicą - gwałtowne hamowanie spowoduje poślizg I takie pytanie dodatkowe - te gwałtowne ruchy kierownicą czym zaoowocują? Albo pytanie o jakość i bezpieczeństwo jazdy podczas deszczu - na początku ulewy, po paru godzinach czy po deszczu ... I jeszcze jedna rzecz której nie rozumiem - kiedy możemy przejechać przez skrzyżowanie bez zatrzymywania się? Co byście wybrali i dlaczego?

Słuchajcie - czy zawsze i wszędzie przed każdym skrzyżowaniem o ruchu okrężnym musi być ten niebieski znak z trzema białymi strzałkami? Albo inaczej - jak je rozpoznać? I drugie pytanie - jakie macie sugestie co do wybierania godzin jazd? W weekendy? Popołudniami? Wieczorem? Nocą? Wiem że ''nocki'' są obowiązkowe ale chętnie posłucham rad tych co już zdali.

Szukam obuwia wiosenno-letniego / letniego. Przede wszystkim szukam czegoś co będzie jednocześnie względnie lekkie ale nie będzie miało delikatnej / cienkiej podeszwy, no i rzecz jasna ma być wygodne. Nie mam innych specjalnych preferencji chyba, jak coś macie pod ręką to wrzućcie.

Reklama samochodu - niestety nie pamiętam jakiego ale chyba w reklamie był koloru białego, do tego muzyka taka no ... reklamowa, nieco elektroniki i bodajże damski wokal. Niemal na pewno leci teraz gdzieś w tv. Ktoś kojarzy piosnkę albo chociaż reklamę to też może łatwiej będzie mi znaleźć co to za kawałek?

A ja sobie po raz kolejny gram w FC3 i ... tym razem ustawiłem poziom trudności na maksa [ co robiłem wcześniej ] ale tym razem wyłączyłem sobie wszystkie ułatwiacze typu oznaczanie wrogów bronią, oznaczenie skąd dobiegają do nas strzały, marker granatu koło nas i co chyba najbardziej utrudnia granie - znacznik wykrycia przez wroga. I ... gra się bardzo fajnie choć i tak stosunkowo szybko i tak stajemy się panem wyspy. ;)

Jedno.

Powiem tak - nie spędziłem z tą grą mnóstwa czasu, ledwie trochę tylko, grałem bodajże chyba na średnim albo nieco wyższym poziomie trudności, na pewno nie na najwyższym i ... momentami bywało dosyć ciężko. Oczywiście czasami zdarzały się jak mniemam pomyłki zwykłe typu Alien powinien mnie zauważyć bo jestem metr od niego, niby ukryty ale tak że właściwie mnie widać ale jednak nie dojrzał lub dorwał mnie wtedy gdy teoretycznie było bezpiecznie ale to są naprawdę wyjątkowe i rzadkie sytuacje. Tak na moje oko na tych sensownych poziomach trudności pewne błędy da się wybaczyć ale jeżeli podejdziemy do Aliena zbyt blisko lub narobimy zbyt wiele rabanu może być ciężko. Zwłaszcza że lokacje mimo że na swój sposób spore to są jednak klaustrofobiczne i trzeba kombinować mocno z chowaniem się. Tutaj jest broń palna ale wrogowi wystarczy jedna bodaj kula by nas wysłać do piachu. Tu trzeba przemykać, kombinować, wyczekiwać i być cierpliwym. Sam wolę dynamiczne gry, fpsy, tppki niektóre i momentami mierziło mnie to mocno ale klimat jest naprawdę zacny, podobnie z muzyką. Lekko na pewno nie będzie, tak powiem. Save pointy co prawda są i do tego momentu do którego grałem były całkiem sensownie rozlokowane by jednocześnie podnosić adrenalinę, nie ułatwiać zbytnio rozgrywki ale jednocześnie nie frustrować się że godzina grania poszła w ... las.

Do tej pory grałem tylko trochę, ledwie kilka godzin i ... no myślę że możesz się zawieść. Tutaj właściwie przez nie wiem ... 80-90% chodzisz / skradasz się, bieganie zazwyczaj się kończy albo przyuważeniem przez przeciwnika / większą jego aktywnością / tym że zeżre cię Obcy. Trochę pobiegać można ale tutaj głównie szuka się stuffu, przekrada, kombinuje i po cichu przemyka, hakuje panele i tym podobne. Jakieś ''akcje'' też są ale to nie ma w ogóle startu do FC czy nawet SC imho. Tutaj naprawdę większość gry polega na skradaninie i unikaniu wrogów niż ''otwartej'' walce choć i ta się zdarza ale to są raczej zupełnie inne doznania niż strzelanie do poddanych Vaasa. Więcej też jest kombinowania, zastawiania pułapek, odwracania uwagi niż faktycznej walki z przeciwnikiem. Najlepiej obejrzyj sobie jakiś z 30 minutowy gameplay ze środka i sam oceń.

Skonfrontuj to z tym co usłyszałem od lekarza, no to kto ma rację? Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że: - lekarz tak gada ''bo musi'' - że lekarz ma khem ... powinien mieć fachową wiedzę + doświadczenie - on się pod tym wnioskiem podpisuje i poniekąd odpowiada No ale kurna. To że może auto prowadzić pies, jednoręki pedofil czy gość bez nóg nie znaczy w tym momencie kompletnie nic tak na dobrą sprawę. I tak, zapisałem się na kurs, badanie zasadniczo przeszedłem ale też nie chcę jak już może zdam wpieprzyć się gdzieś, wpieprzać co chwila czy kogoś zabić. Bo lekarz a właściwie lekarka brzmiała dosyć poważnie a nie na zasadzie city myth ''wchodzisz, podbija pieczątkę i wychodzisz''.

No dobrze ale jednak astygmatyzm a niewidzenie/niedowidzenie zwłaszcza silne to chyba jednak dwie różne wady i inaczej się ''w nich'' prowadzi, no nie? Tak mi się wydaje.

No to się najwyraźniej dużo zmieniło bo ja miałem badania jakby co najmniej przy mięsie jako rzeźnik pracował. Czy miałem coś złamane, czy mdlałem, czy chorowałem na cukrzycę, ciśnienie, czy i jak często piję, czy miałem jakieś operacje i milion innych pytań, do tego osłuchiwanie, badanie wzroku i ciśnienia. Więc to nie było 5 minut a bardziej nie wiem ... 20? Coś koło tego chyba. No i przede wszystkim - badanie jeszcze przed samym kursem i samemu sobie trzeba załatwiać i latać po urzędach za jakimś zakichanym nr PKK.

No chyba o to chodzi. ;) Cyfry? Przecież te z cyframi czy tam liczbami to były na daltonizm. Ja zakładałem jakieś ciemne okulary i miałem 3 rzędy obrazków gdzie jedna z postaci miała stać inaczej niż reszta czyli tak jakby ''do mnie'' cokolwiek to znaczyć miało. No też mniej więcej tak sobie to tłumaczę ale nie wiem czy i jakie ma to znaczenie przy samodzielnej jeździe na drodze pełnej aut, świateł, latarni etc etc. No bo przecież jakiś sens tego badania jest no nie? Ja usłyszałem że będę miał problemy przy mijaniu/omijaniu/wymijaniu/parkowaniu i tego typu sprawach bo nie widzę 3d czy jakoś tak...WTF? Pewnie okaże się dopiero na jazdach ...