mufur

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    522
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mufur

  1. mufur

    CD-ACTION

    Może nie tyle uważająże podchodzi każdemu ale, w moim odczuciu, zadają sobie sprawę że polski rynek graczy głodny jest wszelkich nowinek na temat naszej lokalnej super produkcji - bo zważywszy na nasze realia tak trzeba wiedźmaka określać. Wiesz zgodnie z zasadą że z braku laku i kit dobry a niestety nie mamy wielu produkcji które mogłyby być porównywalne jakościowo do wiedźmina.
  2. mufur

    Battlefield: Bad Company 2

    Ale dlaczego? Odinstalowujesz grę to masz możliwość również usunięcia jej z servera (możesz ale nie musisz). W innym przypadku np. komp Ci padł robisz reinstalację systemu w raz z formatem, instalujesz BFa, logujesz się i staty nadal masz swoje zamiast zaczynać od zera.
  3. mufur

    CD-ACTION

    buahahaha to się uśmiałem... Ale jak pisał mój przedmówca każdy ma swój gust i co innego mu podchodzi. Promowanie wiedźmaka to dobra sprawa - potem wyjdzie "cudzie chwalicie, swego nie znacie"
  4. mufur

    Battlefield: Bad Company 2

    Zdecydowanie... są
  5. mufur

    Jakie studia?

    Wiesz, jak dla mnie to masz jeszcze troszkę czasu na przemyślenie kierunku studiów. Piszesz o dobrych perspektywach zarobkowych, fakt jest to istotne, jednak moim skromnym zadniem (a dwa kierunki mam już skończone i myślę nad trzecim) najistotniejsze jest to aby dana specjalność Cię interesowała i chyba na zgłębienie tego musiasz poświęcić czas w czasie trwania liceum.
  6. mufur

    Jakie studia?

    Jeśli nie potrafisz znaleśc czegoś takiego, to powiedz mamie że nie ma sensu żeby na siłę pchała cię na studia.
  7. A oni nie mają prawa wprowadzać zabezpieczeń tego co stworzyli? Kupując produkt czytasz opis na pudełku i albo godzisz się na te warunki albo nie, oni nie zmuszają Cię od zakupu. Tak właśnie działa gra po tym jak zabrał się za nią pirat. A winisz też producentów kart graficznych że ich modele są prądożerne i potrzebujesz lepszego zasilacza? To poczytaj raport CBOSu.
  8. Ja bym to nazwał przyzwyczajeniem i tylko przyzwyczajeniem. No nie, kolejny z jedyną prawidłową racją... Czy ja Ci zabraniam krytykować. Czy gdziekolwiek napisałem że nie masz prawa krytykować? Masz do tego święte prawo. Tylko prawdziwa krytyka opiera się na konstruktywności. Nadinterpretacja. Jak badania dowiodły karaluch może by przeżył, muszka owocówka na pewno. Czyli jak? Eksperyment w założeniu posiada znaczą granicę błedu i niepowodzenia. Ty byś pewnie chciał same strzały w dziesiątkę. Potrzebujesz też komputera do grania z internetem ;) jeszcze... No to logicznie rzecz biorąc też powinieneś się z EA procesować bo masz produkt i nie mozesz w pełni z niego korzystać. Zauważasz analogię? I jesteś happy jak idziesz do piekarni prosisz o chlebek, płacisz za niego a dostajesz "piętkę". "Jest to logiczne prawda?" To byłby LAN :p A ktoś mi zarzucał że gry komputerowe nie są dobrem luksusowym... A poważniej, to poprosiłbym o taką statystykę ale odnoszącą się do osób deklarujących chęć grania w gry komputerowe. Bo to co przytoczyłeś jest na zasadzie "jedźmy gó..o miliony much niemogą się mylić. Jeśli w to wierzysz to spoko, ale ja do nich nie należę. Rozgranicz rozmowę na temat DRMu a wpadce Ubi odnośnie padnięcia serwerów. Żeby coś zostało spiracone na szeroką (naprawdę szeroką skalę) to musi być na to popyt. Jesli nie ma popytu (czyli produkcja jest gniotem) to nic nie jest w stanie uratować sprzedarzy.
  9. Faktycznie czasami zdarza mi się zbytnio generalizować, ale zawsze znajdzie się ktoś kto zwróci mi na to uwagę. Pozostaje mi jedynie podziękować :) Wierzę że DRM zostanie na tyle dopracowany, aby nie bolał przeciętnego użytkownika. Zawsze znajdzie ktoś z jakimiś pretensjami. Wiesz, odnośnie elektroniki i postępu z nim związanego to nie patrzę w tak daleką przyszłość, bo to naprawdę trudno przewidzieć. Myślałem raczej o bliższej przeszłości rok, góra dwa. Chyba Ty od sąsiada :P Wyciaga kasę, ale za grę w którą Ty potencjalnie chcesz zagrać. A to o czym się tu rozprawiamy to zabezpieczenie autorów żebyś tylko Ty (kupujący) miał do niej dostęp. Ja rozumiem że szczęśliwy mozesz nie być z powodu ich zabezpieczeń (pomimo Twojej uczciwości - przecież kupiłeś) ale mają oni do tego prawo. Nieprawdaż? DRM jest poprostu radykalny jak na dzisiejsze czasy. Dobrze że przeminęły czasy inkwizycji i palenia na stosie bo pewnie robiłbym za podpałkę ;) Bronię tego że mają prawo do zabezpieczania się przed piractwem, nie moja wina że akurat stworzyli takie ustrojstwo jak DRM. ;) A odnośnie "bronienia" jeszcze, to na tym polega chyba konstruktywna polemika. Ty masz jeden punkt widzenia ja mam inny. A dyskutując "oglądamy" sprawę z "drugiej strony barykady". Bo jak się dowiedziałem kilka postów temu nie jesteśmy po tej samej :P Ciekawy raport, z chęcią bym mu się przyjżał. I bedziesz w stanie przeżyć kilka miesięcy o samych korzonkach i poziomkach, czy to już będzie sytuacja nie wygodna? ;)
  10. To taka metafora była... Winą wydawcy jest to że gra potrzebuje połączenia z siecią?Czy winą wydawcy jest też to że ktoś ma za słabą kartę graficzną? Przecież to wydawca postawił takie wymagania i dlatego jest "be"? A informacji na pudełku nie było? Wiedziałeś co brałeś... Śmiem twierdzić że nie w każdym. Rynek dóbr luksusowych ma to o czym piszesz głeboko w nosie (papierosy alkohole, luksusowe samochody itd.) A rozrywka elektroniczna nalezy właśnie do rynku dóbr luksusowych.
  11. Wiesz doskonale o co mi chodzi, ale czepiasz się dla zasady... Jeśli kupujesz to jesteś tym "prawdziwym" (w moim odczuciu). Najprawdopodobniej pisząc to co ustawicznie cytujesz napisałem trochę z rozpędu (odnośnie mojej osoby nie biorac pod uwagę całości) mój błąd. Wiadomo że cały czas tak nie będzie. Oczywiście że tak. Widzę że popuściłeś... wodzę fantazji. Wiesz dobrze że nie o to chodzi. Czyli jak sąsiadowi kradną samochód to zwisa Ci to i powiewa, bo przecież nie godzi w Ciebie osobiście? Daje mi to jedynie satysfakcję (może chorą z Twojego punktu widzenia), że komuś innemu nieudało się ukraść danej gry. A w jaki sposób ja poświęcam swój czas? Bo z tego co piszesz wynika że jestem na krucjacie :D Zgadzam się, ale nie pisałem tego bo zaraz jeden z drugim poprosiłby o dowody (juz tak miałem na gramie - a staram się uczyć na błędach ;)) Nie, i nie wiem z czego wysnułeś taki wniosek. Brak zabezpieczeń = więcej wyżej wspomnianych cwaniaków = mniejsza sprzedaż = mniejszy zysk. Nie, nie musisz tłumaczyć dalej. A tu chyba demonizujesz... Nie uważam żeby tak było. Jeśli cokolwiek godzi w Twoje uczucia to nie musisz dawać im zarobić, No przecież to jest oczywiste. Każdy ma swój rozum. Tak ma chyba każdy, a nie tylko korporacje. Podobnie jest w tym sporze. Sukcesem jest dostrzeżenie tej belki. Widać że ichniejsza kalkulacja i tak wypadła dodatnio. A o jej trafności dowiemy się dopiero za jakiś czas. Tak, ale na ile? :P Zgadza się, czas pokaże.
  12. A obwiniasz Nobla że wymyslił dynamit i przez materiały wybuchowe zginęły przez to miliony osób, albo Bella że wymyślił telefon i teraz dzwonią Ci na komórkę wtedy akurat kiedy nie masz czasu odebrać. Oni też wyszli przed szereg. A ich następcy udoskonalili ich wynalazki. Wydaje mi się iż podobnie będzie DRM.
  13. Po pierwsze, kożystaj z opcji odpowiedź - to nie boli. Po drugie, to ostatni mój post kierowany do twojej osoby. Nie znasz mnie, nie masz pojęcia ile mam lat, ani co robię w życiu. Nie potrafisz zrozumieć że ktoś może mieć odmienne zdanie niż ty? Przypisujesz mi niepełnoletniość nie mając na to najmniejszego dowodu tylko dlatego że jest to ci wygodniej, bo niepotrafisz obronić swoich racji - przykre. Dla twojej informacji, tak samo jak ty jestem ojcem, mam pracę i również próbuję powiązać koniec z końcem, ale oczywiście ty masz swoje (jedyne prawidłowe zdanie). Frustrujesz się zupełnie niepotrzebnie, co wpływa na twoje kontakty interpersonalne - przykre, ale to twoje życie. Swoją przygodę z PC zacząłem od Atari może w swej jakże długiej historii życia słyszałeś o czymś takim. ty ustalasz priorytety w wydatkowaniu swoich pieniędzy. Czy kupujesz grę czy odkładasz na zdrowie syna (to twój wybór) - teraz własnie zniżyłem się do twojego poziomu, tylko po to żeby uwidocznić ci w jaki sposób ty odpowiadasz na moje posty. Miło? Nie sądzę. Z tego co pamietam to masz problemy z netem. Wiń dostarczyciela a nie producenta gry. Zresztą trzeba być "odważnym" posiadając tylko takie połączenie internetowe kupować grę wymagającą stałego dostępu do sieci... trzeba było czytać co na pudełeczku napisali. Zrobiłeś błąd i obwiniasz za to cały świat z wyjątkiem głównego winowajcy - siebie samego. Przypominam ci ze to mój ostatni post do ciebie, bo nie widzę żadnej konstruktywnej przyjemności w zniżaniu się do pisania na takim poziomi. Żegnam i szczerze życzę więcej spokoju.
  14. A ja myślałem że typową przypadłością Polaka jest marudzenie dla samego marudzenia. Ja takiego rozporządzenia nie potrzebuję, dla mnie nie ma znaczenia czy są online czy offline. Prędzej to Ty tego potrzebujesz. Kiedyś ewolucja dążyła do gigantyzmu aż wzięło przyleciało i pierdykło i ewolucja musiała zmienić swoje nastawienie - ale to tak na marginesie. Ja bym powiedział że ludzie dążą do ciągłuch zmian i eksperymentowania, i może dlatego nie siedzimy już na drzewach prostując banany. Eksperymenty nie zawsze są udane i nie zawsze przynoszą to do czego zostały zaprojektowane (np. dynamit, rozszczepialność pierwiastków) ale zawsze jest to doświadczenie które może zostać wykożystane przez innych. Wydaje mi się iz podobnie jest z dzisiejszymi DRM. Patrz wyżej jakie jest moje zdanie o tym kroku naprzód. A co się zmieniło? A kupiłeś BFBC2 dla grania w singla czy w multi, bo ja ten singiel traktuję jako dodatek a nie jako produkt za który zapłaciłem. Esencją BC2 jest player vs player. I dlatego Ubi powinno specjalnie dla nas (Polaków) znieść DRMy, bo nienadążamy technologicznie za resztą świata? więc ja napiszę raz jeszcze jeśli tracisz połączenie (a nie padają serwery) to nie jest to wina Ubi tylko dostawcy.
  15. Tak jak napisałem, jeśli kupujesz gry a nie ściągasz je z np. torrentów, to jest to dla mnie OK. Tak jesteś graczem a nie złodziejem. Zgadza się, godzę się na większość zabezpieczeń jeśli są one skuteczne. A puki co DRM jest, w przeciwiństwie do pozostałych stosowanych przez wydawców. Uczestnictwo w społeczności graczy (fora itd.) Nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem, którym jest jedynie legalność nabycia produktu. Godzenie się na "kretyńskie DRMy" świadczy że nie popierasz piractwa. Nie zrozum mnie źle. Jesli byłyby to inne, ale skuteczne, zabezpieczenia (a nie akurat DRM) moje stanowisko byłoby takie samo. Jeszcze jaśniej pisząc zgadzam się na każde skutecznie działające zabezpieczenie. >Nie bardzo wiem, z Osibiście odsprzedawania nieuskuteczniam, ale nie mam jakoś szczególnie nic przeciwko temu. Uwierz mi, tak jak i Ty jestem po tej drugiej stronie barykady (jestem przecież użytkownikiem), i dlatego zgadzam się na walkę z piractwem każdymimożliwymi środkami - stąd też moja aprobata dla DRMów (faktycznie nie są one najszczęśliwyszym rozwiązaniem, ale są skuteczne). więc jest Ci obojetne że Ty płacisz a ktoś "obok" kradnie to na co Ty wydałeś ciężko zarobione pieniądze? Rozumiem takie podejście, ale pamiętaj że "okazja czyni złodzieja" i nie każdy ma takie podejście że woli kupić niż ukraść. Szczególnie są to osoby młode lub niedojżałe które nie mają kasy a jednak chcą zagrać. Ja mam proste założenie, niestać mnie to nie gram, nie ma przecież przymusu grania, od tego świat się niezawali. A gry są dobrem ekskluzywnym jakby nie było. Wiesz jestem na tyle realistą że nie wierzę że usunięcie zabezpieczeń i kosztów na nie doprowadzi do obniżki ceny finalnego produktu. Oczywiście jeśli nie są skuteczne to nie ma sensu ich stosować, dlatego ja popieram te skuteczne. W dobie umiejętnosci dzisiejszych piratów, stosowaniu CD-keyów uważam za bez celowe i jestem za ich zniesieniem, ale nie o tym mówi ten temat. Rozwin temat proszę... jak każdy ;) To Ty jako użytkowik oceniasz ich produkt, zresztą nie ma produktu idealnego dla wszystkich. Nie ma siły aby wszystkim dogodzić. Oczywiście nikt Cię nie zmusza do zakupu. Producenci muszą na dzień dzisiejszy znaleść złoty środek (uwaga - nie uważam że DRMy są takowym) i stworzyć działające zabezpieczenia które zniechęca na tyle małą liczbę potencjalnych kupujących aby produkcja gier na PC był opłacalna dla nich. To było odnośnie tego że zerwane jest połączenie z internetem gdzie wina nie leżała po stronie Ubi lecz dostawcy usług internetowych. W dobie globalnej wioski odcięty od świata nigdy nie będziesz :P Ale przyznasz chyba że w tym kierunku wszystko to zmierza.
  16. Przecież to nie Ubi zerwało Ci połaczenie więc, chyba jest "jedno do drugiego". Tu też grasz on line, bo savey masz na ich serwerze itd. Różnica jest taka że ludki wokół Ciebie to nie są inni gracze. Nie do końca, wspomniane savey już nie są u ciebie (lokalnie). Może poprostu nie będzie już rozgraniczej single czy multi - wszystko będzie w jakimś stopniu online. Jak by to ująć, nie odrazu Kraków zbudowano, a pierwszym samolotem odrzutowiec też nie był. Pytasz jakie korzyści. Mi wystarcza że nie ma jeszcze pirata. A wadą jest to że dostawca internetu nawala (którym Ubi nie jest).
  17. Tak jak w przypadku ariela30 tak i w Twoim nie uważam że winę należy zwalać na Ubi. Jeśli są przerwy w dostarczaniu internetu to jest to wina jego dostawcy. Czy podpisując umowę z dostawcą internetu zgadzasz się na ciągłe zrywanie połaczenia? Raczej nie. Czy będziesz się procesował z gram.pl za to że zrywa Ci na uczelni połaczenie, i nie mozesz przeczytać newsa? Raczej nie. W taki sam sposób ja mógłbym obwiniać chocby youtuba za to że moi zakładowi informatycy zablokowali ten serwis. Ja wiem że Ubi w oczach graczy jest teraz kozłem ofiarnym i wszystko co złe jest winą ich i ich przekletego DRMu. I naprawdę nie zdziwię się jak za jakiś czas pojawią się głosy że wielka plaga szarańczy kilkadziesiąt lat temu w stanach też był ich winą. A cóż to za zasada? Gdzie jest wzmianka że tak ma być. Tak poprostu było, ale świat ciągle się zmienia. Kiedyś ludzie używali sieci tylko do gry multi, teraz to się zmieniło. I to dużo wcześniej niż za sprawą DRMu. Ludzie grając w singlu pobierali łatki przez sieć. I było OK. Wiem że zaraz pojawią się głosy że bez nich też mozna było sobie pograć że po ściągnięciu można wyłaczyć sieć itd. Tylko naprawdę jestem ciekaw ile osób grając w singla zrywa połączenie, w moim odczuciu naprawdę niewiele (no chyba że kozystają z mobilnego internetu) ale większość osób posiada również tzw. stałe łacze. Takie jest moje odczucie. Dla tych co zaraz napiszą że pewnie nie mam mobilnego internetu więc nie wiem co mówię, odrazu napiszę iż posiadam zarówno stałe jak i mobilne łącze. Teraz mi przyszło do głowy że powinienem również zaskarżyć PKP bo podróżując pociągiem zrywa mi połączenie...
  18. Wiesz, jeśli grasz jedynie w te produkcje które "kupiłeś" (wszedłeś w posiadanie nie godząc w prawa autorskie itd. - stąd cudzysłów), to jest to dla mnie OK. Ja może spytam inaczej. Jak według Ciebie powinny wygladać zabezpieczenia (jesli uważasz że są one wogóle konieczne) aby zarówno były skuteczne i nie przysparzały Ci kłopotów. Ja na dzien dzisiejszy nie widzę innej alternatywy niż właśnie te pokroju DRMów. Rozumiem że walka z piractwem Cię nie interesuje, ale czy uważasz że taki stan jaki jest obecnie na rynku PC (odnosnie piractwa) jest prawidłowy?
  19. OK masz rację gra powinna działać. Powiedz mi tylko jedno, SH to nie moje klimaty więc się nie orientuję, czy podobne problemy mają również inni. Czy jesteś odosobnionym przypadkiem. Jesli inni mają podobne problemy to wina leży po "ich" stronie, jeśli nie to u Ciebie jest jakiś problem. Być może programiści nie przewidzieli akurat Twojej konfiguracji komputera - wiesz przypadek jeden na milion. I w takim przypadku nie wyżywałbym się na całym koncernie czy na osobach pracujących w pomocy technicznej, bo to ludzie tacy jak my. Nie wszystko muszą wiedzieć, mają prawo iść po pracy do domu, mieć problemy osobiste itd. Raz jeszcze życzę spokojności.
  20. To Ty chcesz grać czy dziecko? A może podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie. To tylko gra, od tego czy uruchomi się czy nie niezależą losy wszechświata. Naprawdę więcej spokoju, frustracja w niczym nie pomoże i niczego nie przyspieszy. A za pomoc techniczną nie trzeba płacić, mailowo jest za darmo. Jestem bardzo ciekawy wyników ewentualnego postępowania sądowego. Choć przypuszczam że nie raz będziesz musiał się odwoływać. Sędzia może nie zrozumieć przymusu grania jaki prezentujesz. A tak na marginesie to pewnie już minął ustawowy termin składania reklamacji po zakupie niedziałającego towaru więc zwyciestwa Ci nie wróżę. Ale oczywiście mogę się mylić.
  21. I tak niech się cieszy że cokolwiek dostanie. A na przyszłość to przydałoby się więcej faktów a mniej opini własnych, wylewania żali/uwielbienia czy najzwyklejszego lania wody, a więcej dziennikarskiej rzetelności. Bo jak narazie mamy odmianę internetowego tabloidu (pokroju F...tu), a nie serwis informacyjny, jakim powinien być gram.
  22. "Zaitsev" starał się chyba dostosowac do wcześniejszego trendu jakim było narzekanie na każdy mozliwy sposób na Ubi. Tylko że niezauważył że prawdziwi gracze (nie piraci) cenią sobie walkę z piractwem również za pomocą DRMu i są w stanie wybaczyć pewne niedokodności w imię walki z piractwem właśnie. Ubi ,w moim odczuciu, pokazało właśnie że zależy im na rynku PC co miło mnie zaskoczyło. Raz że ślą przeprosiny, dwa że starają się jakoś zrekompensować wcześniejsze niedogodności.
  23. Może masz zbyt nowe sterowniki - to raczej starsza produkcja.