mufur

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    522
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez mufur


  1. Dnia 19.02.2007 o 11:10, Sth`Devilish napisał:

    No to jak w GW sprzęt, lvl itd nie ma żadnego znaczenia, to powiedz mi proszę, po co w tej
    grze kolekcjonuje się takie cudeńka i po co w ogóle levelować? :] Tylko nie ostro, zwyczajnie
    pytam po prostu, bo ciągle widzę jak to ktoś krytykuje, że w WoWie sprzęt+lvl>skill (co
    z resztą jest oczywiste jak to, że 2 jest liczbą większą niż 1... Czego się niby ludzie spodziewają,
    że będą mogli świat zawojować z przeciętnym sprzętem i lvl 30? ;)) .

    A co do aggro to w GW mi się to spodobało, jest mniej nerwowo ;D W WoWie idzie sobie włosy
    z głowy powyrywać jeśli przypadkiem coś się zaggruje, nie mówiąc już o mobkach o znacznie niższym
    levelu, które nadal upierdliwie atakują :P Na tym polu GW wypada lepiej :)


    Przecież ty całyczas krytykujesz i ładnymi słówkami mieszasz z błotem, bądz konsekwentny i jeśli mówisz że nie będziesz tego robił to nie rób. Każdy ma inne zdanie. "Pełnoprawne i trudne WOW" A czym jest trudność i pełnoprawność? Te gry są zupełnie różne, bo na co innego kładą nacisk.
    A lepsze przedmionty masz po to żeby ułatwić sobie grę, ale bez problemu można zginąć mając najlepszy pancerz czy broń oraz robić sieczke nie mając ich.


  2. Dnia 18.02.2007 o 21:11, Probos napisał:


    Nie zamierzałem tutaj zrobić takiej rozruby, przepraszam, jeżeli przeszkodziłem wszystkim,
    przepraszam, za odzywki, przepraszam, za wszystko, czym mogłem urazić tych, którzy kochają
    tę grę, lecz proszę na przyszłość pamiętać, że są osoby które do waszej świątyni nigdy nie
    będą chcieli wejść ;) Pozdrawiam wszystkich, cześć ;)


    Ja tam urażony się w żaden sposób nie czuje, nie ma rzeczy doskonałych, i chyba nikt tu na siłę psełdokrucjaty przeprowadzał nie będzie. Dla mnie rozmowa konkretna choć nie konstrukcyjna. Gry nie kocham, ale lubię. A że nasz obecny ustrój to demokracja to wszystko jest OK ;)
    PS. I co te kobiety robią z facetami - mam tak samo :))


  3. Dnia 18.02.2007 o 20:30, Probos napisał:

    Dzięki za poparcie, widzę, że jeszcze nie należysz do grupki Mega Fanów tej nudnej produkcji...
    Oczywiście, rozumiem to, że niektórzy się w to zagrywają, ich sprawa, każdy ma inne gusta,
    lecz to, co Nos Mucios napisał, po prostu mnie rozbawiło do łez :D Jakbyś chciał wiedzieć,
    obecnie mam dziewczynę, chodzę z nią prawie rok i żadnych pornosów w komputerze nie mam :/
    Jeżeli mówisz tutaj o zdjęciach które umieściłem na sajcie, to chyba rzeczywiście nie wiesz
    co to jest pornografia ;/
    PS: Z tym dzieckiem to mi tak nagadałeś, że aż się przestraszyłem, rzeczywiście, wypowiadanie
    się w tym temacie dla maniaków, było wielkim błędem, cya...


    Ja tam żadnym maniakiem GW nie jestem. I wiem co bym mógł zarzucić GW. Uważam jednak, że swoje racje trzeba argumentować, a nie wywysać je z palca. Każdy ma własne zdanie, ale opinia musi być czymś podparta (i nie myśle tu o domysłach, lub serwisach informacyjnych).


  4. Dnia 18.02.2007 o 19:47, iro1979 napisał:

    ...
    Nie dziwie się że ci poprzedni spłonął :)
    Zobacz ten http://www.agito.pl/product/34673?bid=40 nic lepszego za te pieniądze nie znajdziesz.
    Jeśli będziesz upgradował kompa to weź też jakiegoś energooszczędnego procka, będziesz wtedy
    spokojnie mógł wpakować 8800GTS.


    było aż tak źle? Pochodził 3,5 roku. Wielkie dzięki za pomoc :)

    Jakby ktoś miał jeszcze inne sugestie to proszę bardzo. Wybór zawsze się przyda :)

    Raz jeszcze wielkie dzięki.


  5. Dnia 18.02.2007 o 19:19, Sth`Devilish napisał:

    A wg mnie to się kolego mylisz, bo jak ci którzy się na GW zawiedli wcale nie spodziewali się
    darmowego WoWa, tylko darmowego MMORPG! A GW spoooooro brakuje do pełnoprawnego MMO :) Choćby
    w kwestii eksploracji (gdzie to nie mozna spotkać innych graczy po drodze), interakcji z otoczeniem
    (raczej słabo rozbudowany handel, brak skill użytecznych poza walką) i w kwestii rozbudowania
    (tutaj pozwolę sobie nic nie pisać, po prostu nie powala na kolana w tej kwestii i tyle, a
    w mmo powinno być wręcz na odwrót, powinien zachwycać rozbudowanym światem, jak i całą rozgrywką)
    - jest to po prostu taki bardzo okrojony MMO, ewentualnie gra multiplayer z namiastką MMO.
    Oczywiście nie twierdzę, że GW jest grą złą (bo jeszcze zaraz mnie ktoś zbluźni od najgorszych
    za obrażanie jego wiary, czyli Guild Wars xD), jest po prostu dobrą alternatywą, dla tych których
    nie stać na płacenie abonamentu :)


    I to jest argumentacja którą mogą zrozumieć, choć nie w pełni się z nią zgadzam. Bo dla mnie świat jest wystarczająco rozbudowany. Zresztą trzeba się liczyć również z kosztami. Abonament to więcej kasy dla programistów, a co za tym idzie mogą oni stworzyć więcej bajerów itd. Dla mnie jak na brak comiesięcznych opłat to jest wyśmienicie.


  6. Dnia 18.02.2007 o 18:45, Probos napisał:

    Widzę, że jedyne co Ci dobrze wychodzi, to cwaniakowanie, ciekawe, czy byś odważył się powiedzieć
    mi to prosto w twarz. Pisząc z drugiego końca Polski, każdy jest mądry. A co do GW, to forum
    jest po to, żeby wymieniać poglądy, lecz jak widzę, trafiłem na kogoś, dla którego TO, jest
    czymś bardzo ważnym w życiu. Nie chciałem urazić, po prostu uważam, że GW jest cienki, mam
    prawo wydać taki osąd, a ty NIE masz prawa tego zmieniać.
    PS: Tym postem zamierzam zakończyć ten Off-Top, nie chcę dostać kolejnego degrada w tym samym
    tygodniu, przez to, że zostałem sprowokowany...


    Ja jestem w stanie powiedzieć ci to w twarz, i to bez najmniejszego problemu. Z pierwaszych dwóch zdań twojej odpowiedzi do oOreVenOo wnioskuje że musisz mieć trudne dni, albo nie dorosłeś jeszcze do potwierdzania swoich racji siłą argumentacji i wolisz argumentować siłowo. Najgorsze jest to, że po oczach bije twoja nieznajomość tematu. Jasne że każdy ma prawo do swojego zdania co przez dorosłych emocjonalnie ludzi jest szanowane. Jednak jak można sznować zdanie kogoś kto buńczucznie prezentuje swoją niewiedzę?


  7. Dnia 18.02.2007 o 16:07, Probos napisał:

    Po wypowiedziach paru osób, sądziłem, że GW, jest grą praktycznie bezbłędną...Myliłem się :)
    Napisałem kilka błędów na swoim gramsajcie, nie będę ich przepisywał tutaj, jeżeli ktoś jest
    zainteresowany, niech zobaczy na mojego gramsajta... Co do samej rozgrywki, to bardzo denerwuje
    mnie nazwanie tej gry RPG...Jedynymi umiejętnościami jakie rozwijamy, są specjalności klasowe!!...DNO...!!
    Zero aspektu RPG, prędzej nazwałbym to hack''n''slash, ale i do tego gatunku, dużo tej grze
    brakuje...Lecz nie jest to na pewno RPG w czystej postaci, najwyżej jakaś mutacja...


    Ale człowieku gdzie ty widzisz te minusiki? RPG nie ma nic wspólnego z komputerami, jeśli już mowa o tym skrócie. To nie jest gra w której trzepie się levele. Ta gra nastawiona na walki między graczami więc i poziom musi być zrównoważony, a nie totalna naparzanka, w której masz sytuacje: „ha ha... ja mam 157 lvl, więc ty ze swoim 19 lvl mi nie podskoczysz... ha ha ha” (basowy, wyniosły ton). Doświadczenie zdobywasz poprzez robienie questów. No wybacz jeśli masz przyzwyczajenia z Tibii gdzie szło szło się na łąką i „skillowało”. Gdybyś miał spotkania drużyn nie tylko w samych miastach to było by tak, że gracze którzy później kupili grę lub mniej by na niej siedzieli nie mieliby dużych szans się rozwinąć bo ci co mają większe levele najzwyczajniej by ich zmietli, przez co byłyby nici ze zdobywania doświadczenia.

    A jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o RPG a nie cRPG, tak żebyś nie mylił pojęć, to zapraszam do dyskusji.

    No i chyba po to jest forum aby swoje rozważania na nim umieszczać, a nie na stronkach gramsajtu.


  8. Dnia 18.02.2007 o 12:23, Paoro napisał:

    A ludzie grają licznie jeszcze w podstawkę??

    Nie ma czegoś takiego jak podstawka. Każda z części jest niezależna i działa bez pomocy innej części. Mając np. Factions masz do dyspozycji 8 profisji, tak jak w nightfall.
    W każdą z części ludzie grają, więc nudzić się niepowinieneś, choć faktycznie w część pierwszą ostatnio mniej ale i tak frajda jest.


  9. Dnia 18.02.2007 o 09:24, Paoro napisał:

    A jak to wygląda z samą grą zeby sobie pograć na poziomie to pewnie trzeba mało ze kupić podstawkę
    to jeszcze dodatek 1 (Factions) i drugi (Nightfall) ?? na co one pozwalają...


    Ja polecam pooglądać screeny bo opisywać wygląd grafy to troszkę ciężko ;)
    To nie jest tak że Factions i Nightfall to dodatki. To są inne krainy na których możesz grać nie posiadając "podstawki".
    Oprócz tego że to całkowicie inne krainy i występują tam inne potworki :) to dają też możliwość wcielenia się w dwie nowe profesje (w sumie 4). W Factions są to: zabójca i rytualista. A w Nightfall: derwisz i paragon.

    To tak w skrócie ;)


  10. mam pytanko, a że jestem kompletnym laikiem to zwracam się do mądrzejszych od siebie

    jako zasilacz miałem (bo odmówił posłuszeństwa błyszcząc i dymiąc) coś takiego>
    http://www.microtechswiss.com/en/psu/psu.php?jj_jj-300ap
    ze stronki która jest podana na początku tematu (mam nadzieje że dobrze porównałem) dowiedziałem się że potrzebuje:

    ATX 12V 4pin – 1szt,
    ATX 12V 24pin – 1szt,
    Molex 4pin – 2szt,
    Floppy 4pin – 1szt.

    Oczywiście więcej i inne złącza w zasilaczu są mile widziane bo zawsze to nie zaszkodzi mieć coś więcej J
    W starym zasilaczu było też złącze o nazwie “AUX PWR” (cokolwiek to znaczy), ale nie przypominam sobie żeby był używany.

    Mój komp składa się z:

    Pentium 4 2.4GHz/533 MHz 512k S478,
    Płyta główna VIARAMA U8788 P4X266 S478 ATX,
    Radiator Jamicon JMC 970BP,
    Karta grafiki GeForce 6200 (na slocie AGP),
    Pamięć DDRAM 256MB 266MHz,
    Pamięć DDRAM 512MB 266MHz,
    Dysk twardy 80GB ATA100,
    Napęd DVD,
    Nagrywarka CD,
    Napęd dyskietek,
    Obudowa MidiTower ATX DH19G-01 w/o PS.

    Przepraszam że tyle danych ale nie wiem co jest ważne.

    W tym momencie mam do Was ogromną prośbę. Jaki zasilacz, (fajnie by było gdybyście mogli podać też model itd.), byście mi polecili. Tak do 200 zł. Moc to chyba możliwie jak największa bo myśle o rozbudowie kompa.

    Z góry dziękuje i czekam z niecierpliwością na Wasz odzew.


  11. Dnia 17.02.2007 o 22:33, oOreVenOo napisał:


    Dziękuję. Krejt bajer to bajer, skoro uwierzył miał pecha, gdyby ktoś mi to spróbował sprzedać
    po prostu bym zrobił check gwwiki i tyle. Nie mam zamiaru się nad tym rozwodzić więcej, to
    jest tylko gra, klient jest zadowolony, nawet później pretensji nie miał, wiedział na co się
    decyduje, wiedział jakie może by ryzyko, jego pech :-)


    Nie miał pretensji bo i niby skąd miał je mieć skoro uważał że zrobił dobry interes przez to, że delikatnie mówiąć minąłeś się z prawdą.
    I zgadzam się tu w pełni z Krejtem, pewnych rzeczy poprostu nie zauważasz. I dlatego nie możesz pojąć o co się niektórym rozchodzi. Ja mam jedynie nadzieje że nie będe miał sposobności (o notabene wątpliwej przyjemności) handlu z tobą. A jedyne czego mogą ci życzyć to to abyś kiedyś zrozumiał dlaczego twoje postępowanie spotkało się z taką reakcją.


  12. Dnia 17.02.2007 o 20:48, oOreVenOo napisał:

    Słuchaj to nie oto chodzi, masz zamiar ciągnąć dalej tą sprawę ? Miałem prawo sprzedać za tyle
    tą świnie i cholera jasna to tylko gra człowieku opanuj się bo już zaczynam mieć tego dosyć.
    Mam prawo sprzedawać za ile chce zrozum to w końcu, może Ty jesteś zazdrosny że za dwa prosiaki
    mam w sumie 400k ? No bo ja już nie wiem o co Ci chodzi. Tym postem kończymy temat o tym a
    ja dalej będę sprzedawał za ile będę chciał i nic złego w tym nie widzę. Koniec sprawy ffs
    !


    Dla mnie jak by na to nie patrzył to chwyt poniżej pasa, bo wykorzystawanie niewiedzy innej osoby jest dla mnie karygodne.
    Załużmy że jesteś zatrzymany przez policje i dostajesz mandacik, dajmy na to 1000zł bo nie wiesz że maksymalnie może ci wlepić 500 (i to jeszcze jak pyskujesz). Ty się zgodziłeś - w końcu to stróż prawa i obrońca uciśnionych, i co uważasz że wszystko jest OK? Bo ja nie. A to taka sama sytuacja. Ja nie uważam że masz się czym chwalić, raczej bym się tego wstydził. Jak ktoś jest "świerzy" (jak choćby ja) to liczy choćby merytoryczną pomoc ze strony bardziej doświadczonych graczy, a nie na to że zostanie wyd.... bez wazeliny. Ja byłem bardzo mile zaskoczony totalnie bezinteresowną pomocą ze strony jednego z wielu (bezimiennych teraz) graczy. I to nie tylko pod względem że pokazał mi co i gdzie można kupić, ale nawet dostałem (za darmoche) solidną broń.

    To tyle z mojej strony na ten temat stosunków między nieznajomymi graczami i wzajemnej pomocy.


  13. Dnia 17.02.2007 o 00:47, Michalina napisał:

    czy świetnym to bym się kłucił ;) ciekawy może tak, zadanka są spoko, ale teoria z tego jak
    dla mnie to czarna magia :P za dużo pochodnych i całek we wzorach :D ale póki co jakoś sie
    to zaliczyło.


    Świetnym miało być w cudzysłowiu :) Ale żeby pokonać wroga trzeba go poznać - niestety. A że dużo całek? No cóż nikt chyba nie wpadł jeszcze na to żeby robić zawory itd. które nie zawierałyby łuków. Albo i wpadł ale praktyka wybiła mu z głowy takie rozwiązanie.

    >w szkole uczyłeś się 2 czy 3 wzorków z których wyprowadzałeś

    Dnia 17.02.2007 o 00:47, Michalina napisał:

    jeden z połączenia tamtych na studiach nie masz 2 czy 3 wzorków musisz sam przejśc tą droge
    czasem zajmuje to całą strone A4 i musisz pare razy całkować etc .


    mmm... pamietam :) szczególnie do gustu przypadło mi rozpisywanie na kilku stronach A4, za pomocą całek, równań różniczkowych, trygonometrii, pochodnych itd. tak skomplikowanego zadania matematycznego jakim z pewnością jest 2+2

    Faktycznie licealne przedmioty ścisłe to kłamstwa dla dzieci.


  14. Dnia 16.02.2007 o 16:39, Nagaroth napisał:

    Można nie lubić choć sam jestem ich fanem, kiedyś nawet zbierałem armie Vampire Counts do WFB
    ale przeżuciłem się na WH40K i na zbierania figurek kolekcjonersko.


    mmm... :)) grałem, grałem :))

    Żadna z krasnoludzkich armii nie mogła się przeciwstawić potędze rodzinie Blood Dragons. W WH40K nigdy nie dane mi było zagrać, więc musiałem się zadowolić wersją komputerową.


  15. Dnia 16.02.2007 o 13:16, rob006 napisał:

    Staram się, ale jakoś opornie mi to idzie. 2 lata obijania się robi swoje. :/

    Ty prawdopodobnie na studiach dopiero zobaczysz co znaczy słowo obijać się, a potem przyswoić cały materiał w 2 dni (wersaja optymistyczna) ;)

    Dnia 16.02.2007 o 13:16, rob006 napisał:

    No to chyba trochę za mało chcę... Jak dla mnie czarna magia.


    Działaj w myśl zasady "poznaj swojego wroga" ja tak robiłem przy świetnym przedmiocie który zwie się "mechanika płynów" :)

    Dnia 16.02.2007 o 13:16, rob006 napisał:



    Na pocieszenie dodam tylko że sesje na studiach to, w większości wypadków, ciut trudniejsza matura ;)


  16. Ja tam kompletnie się nie orientuje w tej nowej maturze. Jakieś podchodzenie jeszcze raz, itd. Za moich czasów (czyli za czasów starej matury) niebyło nic takiego. Ale wydaje mi się, że jak chce się cokolwiek i kiedykolwiek zdać to albo trzeba coś wiedzieć, albo mieć dar "prześlizgnięcia" się. Co na studiach jest bardzo przydatne ;)