Brambor

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    196
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Brambor

  1. Mało się nie posikałem czytając ten bełkot o jakimś czerpaniu mocy z gniewu, albo o jakimś księdzu z chińskich bajek. Nowa klasa to kolejna wariacja paladyna, i tyle w temacie.
  2. Czyli gracz wciela się w dziewczynkę w wieku przedszkolnym i walczy z wielkimi gołymi facetami ? Japońcy są po prostu ODRAŻAJĄCY !
  3. No właśnie. I wcale się nie dziwię, to normalne, że gracze korzystają z najsilniejszej kombinacji. Moim zdaniem incognito bonus nie powinien być przyznawany po użyciu smoke bomba, to zbyt silna kombinacja i do tego bardzo łatwo ją wykonać. Ponadto powinien być jakiś sposób na ludzi na dachach. Np jakiś harpun którym możnaby ich ściągnąć na ziemię i ogłuszyć. Albo np pistolet mógłby dawać jakiś większy bonus jeśli załatwisz typa co siedzi na dachu. W ten sposób ludzie graliby ostrożniej, a wejście na dach wiązałoby się z ryzykiem.
  4. Zgadza się, trafiały się też dobre mecze, gdzie stealth był non stop. Problem w tym, że gra jest tak skonstruowana, że jeśli inni wariują, to nie ma sposobu na ich skasowanie bez ujawniania się samemu. Istnieją też "exploity", np jak potraktujesz typa smoke bombem, to nie tracisz incognito bonusa, do tego koleś dusi się tak długo, że możesz uzyskać na nim focus bonusa, a jak na koniec zamiast go zabić zaaplikujesz mu truciznę to możliwe jest osiągnięcie 1500 punktów - czyli równowartości 15 chamskich killów. Przez to w użyciu jest głównie smoke bomb, poison, czy np. mute. A reszty nikt nie używa. Multi ma potencjał, ale ma też niestety wiele wad. Zamiast dawać niewiadomo ile trybów gry, powinni dopracować np 3 podstawowe. To moim zdaniem wyszłoby grze na lepsze.
  5. To multi jest słabe na maxa. Każdy biega ze smoke bomb, który jest dobry na WSZYSTKO - do ofensywy, do obrony, do spowolnienia pościgu. Nikt się nie ukrywa, wszyscy biegają po dachach i nie możesz takich frajerów nawet efektywnie załatwić, bo punkty za pościgi i głośne kille są żałosne. Dlatego chaos panuje potężny. Na niektórych mapach wszyscy stoją na 1 dachu i trwa tam nieprzerwana rzeź, kompletnie bez sensu, bez żadnego ukrywania - tylko stoją i czekają na swoją ofiarę, próbując jednocześnie ogłuszyć tego co ma kontrakt na nich. Słowem tragedia.
  6. Ja też se trochę żartuję. Wierzę, że są też normalni ludzie w tym kraju. No a co do tych kucyków to trzeba tłumaczyć jakimiś schorzeniami natury psychicznej, inaczej chyba się nie da.
  7. Prawda. Oni tam preferują pedałówę, do której Wiedźmin nie należy.
  8. Oprócz streama dostaje się jakieś pety do wowa i avatary do innych gier. Masa pomyleńców kupuje również z tych powodów.
  9. Dlla mnie to i tak open world. Nieważne, czy jest jedna wielka mapa, czy kilka mniejszych połączonych fast travel.
  10. A Steamowy klucz do AC kosztuje 30 zł na allegro. To jest życie !
  11. Właśnie tym różni się Rockstar od takich powiedzmy błazeńskich japońskich developerów. Tworzą TREŚĆ a nie tandetę ubraną w cycki.
  12. Tu nie chodzi o fakt pokazywania ciała, ale o kontekst.
  13. Obrzydliwe to są ofermy, które się takim czymś podniecają. Generalnie dobrze powiedziane. Nareszcie ktoś wytyka tą żałosną praktykę.
  14. Ty mnie Pietro nie rozumiesz. Może nazywanie nolifem to była przesada. Mi w skrócie chodzi o to, że nie ma żadnych innowacji i tyle. Że tłuczesz tą postać, levele lecą, itemy dropią, ale nie ma co robić potem. No ileż można łazić po tym cholernym lochu. Bez kitu mnie to nudzi na dłuższą metę a Ciebie najwyraźniej nie. Nie kumam, że satysfakcjonuje Cię rozwiązanie w postaci X dodatkowych levelów. Bo chodzi o tłuczenie w kółko tych samych potworów. Piszesz, że gry online tak jak sport czy inne formy rozrywki zespołowej wymagają inwestycji czasu jeśli chcesz coś osiągnąć. Tylko co Ty osiągasz w Diablo 3 ? Postać z silniejszymi statystykami, którą możesz najwyżej znowu pójść w loch. Dlatego od dawna uważam, że Blizz zamiast urozmaicać gameplay sztucznie przedłuża rozgrywkę, skłaniając graczy do powtarzania tych samych czynności, przedstawiając to jako nowe ekscytujące wyzwania.
  15. Wiem, że takie założenia miało każde poprzednie Diablo. Ale czas leci, developerzy serwują nowości, a Blizzard serwuje ciągle to samo. Powtarzam, że liczyłem na nowe tryby. Na możliwość ciekawego wykorzystania swojej postaci, w pvp, czy innych ciekawych trybach. A tutaj nie ma NIC nowego. I jaka prawda ma mnie koleć w oczy ? Że 1200 godzin to niby Twoim zdaniem mało ? Chyba na łeb upadłeś. Realizując nakreślony przez Ciebie plan, grając rozsądną liczbę godzin w tygodniu dochodzi się do teoretycznego endgame w 2 lata ? Sam pokazałeś idiotyzm tej gry. Do tego nazywasz mnie leniem, bo drażni mnie spędzanie SETEK godzin na samym levelowaniu. Jakim leniem ogarnij się bo Ci się chyba granica między rzeczywistością, a grą rozmywa. To jest gra, ma sprawiać przyjemność, a nie ma być obowiązkiem jak praca. Dać coś od siebie ? Jasne, ale mi wystarczył stary system z 60 levelami, gdzie normalnym ludzkim tempem dobijało się maxa w jakieś 50 - 60 godzin. No, ale jeśli Tobie napierdalanie 1200 godzin daje poczucie osiągnięcia i spełnienia życiowego, to tylko pokazujesz absurd tego typu gier i zaślepienie ludzi w nią grających.
  16. Bredzisz o jakimś e-pena, nawet nie wiem o co Ci chodzi. Ja wolę se szybciej dobić do max levela i wtedy skupić się na endgame, którego nie ma. Np. na pvp. Bo co oprócz farmingu i fabuły, którą szybciutko poznajemy przy pierwszym przejściu oferuje Diablo oprócz grindu ? Nic. I zamiast się ogarnąć z tymi arenami i wrzucić je do gry czym prędzej, to oni dają kolejne 100 leveli do nabicia. To ma być endgame ? Wypas. I dlatego mówię, że to gry dla farmerów. Bo siedzisz przy monitorze i robisz w kółko to samo. Jak dla Ciebie to jest spoko to Twoja sprawa ! Ja mam inne zdanie i będę je ogłaszał. Liczyłem na inne aktywności, niż eksterminacja w kółko tych samych potworów. Przebąkiwano coś o trybie typu dota. I tego oprócz zwykłych aren też bym spróbował, mierząc się z innymi graczami. Żywymi a nie hordami AI. A tutaj od czasu Diablo 1 jest to samo. Łażenie i klepanie i oglądanie wyskakujących cyferek. I daruj sobie te uwagi o minumum wysiłku, bo 1200 godzin spędzonych na dojście do endgame (którego nie ma, bo paragon leveli za endgame nie uznaję) to jakiś absurd. Nieważne czy w 2 lata, czy w ilekolwiek. Mam nadzieję, że jak wejdą areny to paragon levele nie będą tam się liczyć, chociaż już widzę awantury wszczynane przez "prawdziwych" graczy.
  17. No jasne, że grałem. I więcej nie zagram. W wowa też grałem i mam dość robienia w kółko tego samego. Co dodatek gameplay dokładnie taki sam. Dobijasz do capa questami, jedziesz dungeony, potem te same ale heroici, potem LFR, potem Normala itp. Potem wychodzi nowy patch i bęc. Zdobywasz graty od nowa. I zabijasz, zabijasz, zabijasz wiecznie zabijasz !! Błędne koło, zero oryginalności. Wiadomo, jest też pvp, ale tam tak samo masz grind co sezon. Dlatego wiązałem duże nadzieje z Titanem, który rzekomo miał być czymś nowym.
  18. > "Oj oj boli mnie e-pen, ze ja casual dalej będę casual a chciałem być hardcore bez bycia > hardcore". > > P.S. > Wyatt zapowiadał, ze arenowe pvp będzie się najprawdopodobniej rządzić odrębnymi prawami > od pve więc nie płacz tak na zapas. > Nie wiem jak Ty, ale ja mam w dupie bycie jakimś "hardcorem". Wolę żyć jak człowiek, a nie jak szczur.
  19. Dobra wiadomo, że ogólny zarys gry mają ten sam, ale przypuszczam, że np. grafika będzie robiona od zera - tak to jest jak się robi grę 20 lat, nagle okazuje się, że wygląda na starocia, a nawet jeszcze nie została wydana. Ponadto zespół został znacznie uszczuplony, podobno ze 100 ludzi zostało 30. Wszyscy wiedzą, jak Blizzard spieszy się z wydawaniem gier, więc na Titana jeszcze sobie poczekamy. A może się okazać, że to żadna rewolucja, a zwykły skef będzie. Co do Diablo 3. Paragon levels - największy idiotyzm w historii. Fakt, że ich wprowadzenie było reakcją na roszczenia "fanów", dowodzi tylko do kogo kierowane są ich gry. Do piwnicznych farmerów bez życia towarzyskiego. W tym dodatku paragon levels nie będą miały capa ! Właściwie nie będzie maksymalnego levelu do osiągnięcia. Let the grind begin ! Już sobie wyobrażam, jak wprowadzą w końcu areny PVP i wyskocz sobie teraz na takiego nolifa. Serio nie tak sobie wyobrażałem Diablo 3. Cieszyłem się z wieści o level capie 60. Myślałem że dopykasz se do niego, a potem już tylko zbieranie itemów - każdy w swoim tempie i testowanie różnych buildów. No ale widać grind musi być... A Ty Tiger XP jak tak się jarasz tym wszystkim to Twoja sprawa. Ale nie mów, że się ośmieszam, bo wygląda na to, że to Ty jesteś typkiem, który za grosz nie ma poczucia dobrego smaku i bez zastanowienia kupi każde gówno z napisem Blizzard.
  20. Rozumiem, że Diablo i Diablo II były w swoim czasie grami wybitnymi. Ale trójka to odgrzewany do pożygu kotlet. Blizz schodzi na psy. Nie potrafią nawet do premiery dopracować gry. Nawet PVP nie dali w dniu premiery. A jak za parę miechów wrzucili to tak gówniany, że żal się rozwodzić. Nędzny modzik do Starcrafta (ta cała żałosna dota) zapowiadali z nieprawdopodobnym hypem, jakby to miała być jakaś rewolucja, lata mijają, a go dalej nie ma. Kolejne epizody do Starcrafta miały wychodzić co półtora roku, HotS wyszedł prawie po 3. Moja ostatnia nadzieja na rewolucję gatunku MMO - Titan, nagle odłożony o kolejne LATA, podobno robiony praktycznie od nowa... O takich rzeczach jak RMAH, albo pedalskie pandy już nawet nie wspominam. Blizz zrobił się trochę jak Microsoft. Zamiast robić wybitne gry jak kiedyś, skupiają się na jakiś "funkcjach społecznościowych". Do diabła z tym.
  21. Brambor

    Co dalej z Games for Windows Live?

    Znaczy jak ? Wszystkie gry z GFWL nagle przestałyby działać ? Batmany, GTA 4 itp. To chyba jakieś jaja.