Kondi_Rozpruwacz

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    549
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kondi_Rozpruwacz

  1. Kondi_Rozpruwacz

    Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

    Wiesz grałem w obydwie gierki i mam pewne zdanie chociaż w Morr gram od miesiąca i może dlatego moja wypowidz tak wygląda :) . Wiesz tak dokładnie nic o tobie nie wiem ale jak czytałem twój post wyczułem w nim leką wrogość do mnie . A co do walki do masz racje w morr sa 3 ciosy a w Gothicu jest kombinacja . A z tym 10 lewelem to prawda -naprawde rozwalałem orków na 10 (oprócz elity i szamanów ) wystarczy odciągnąc jednego roka od reszty najlepiej kulą ognia lub pobiec zamachnąć się kilka razy i odbiec . W ten sposób wyciałem cały granizon orków pod zamkiem w 2 części . A jeśłi nie wierzysz to że nie dawałem rady to od czego jest czar lub zwój zamrożenia -najlepszy jak dla mnie na początku :) . mój poprzedni post tyczył się i 1 części Gothica i 2 wieć czasami mówiłem trochę o 1 trochę o 2 .
  2. Kondi_Rozpruwacz

    Arathum - gra forumowa

    Gra rozpocznie się kiedy mg i kiku graczy będzie na gram -przynajmniej tak myśłe -kto będzie 2 i 3 MG -ja odpadam -raz sie spróbowalo i nie spodobało - za często jestem na forum i wszyscy mnie prosili żeby ciagnął historie .
  3. Kondi_Rozpruwacz

    Gladiatus

    Dzięki za linka i porady może pogram jak coś to ja zawsze jetem Zarim :)
  4. Kondi_Rozpruwacz

    Gladiatus

    Mam pytanie do grający Ostatnio grywam sobie w kilka gier typu Imperia Oliane i inne - i moje pytanie jest takie czy w tą gre warto zagrać dłużej (grałem w kilka i wiekszośc z nich została zamknięta tylko Imperia ). Czy na początku jesteś masz jakiś czas na to żeby wzmocnić swoją postać czy trafiasz w jak owca pomiedzy wilki i dostajesz baty co 3 godziny :) - a posatć staje w miejscu i nie rozwija się bo musi wpier się pozbierac po kolejnej śmierci .
  5. Kondi_Rozpruwacz

    Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

    UUU temat widze zaczyna być zawalany spamem i niepotrzebnymi gadkami . Wiecie co ja wole Morrowinda -mało osób tu krytykuje Gotchica (ja też go lubie ) ALE Morrowind jest lepszy ma wiele aspektów którymi przewyższa Gotchica np. księgi w Morr są świetne w żadnej grze nie spotkałem takich ksiąg i opowidań (Twórcy musili się z tym trochę narobić ) a w Gotchicu jak przeczyta się coś to nie odczuwa się trudu -zostało zrobione by było - o taki mały dodatek . 2-Świat w Gotchicu (1 i 2 ) jest ta sama strefa klimatyczna a przeciwnicy są prawie zawsze ci sami -po 20 lewelu robi się trochę nudno bo wymiatasz - w morr masz kilka stref kilmatycznych -a architektrua budynków też jest różnorodna a nie cały czas ten sam schemat . 3-W morr jest bardzo rozbudowany system ekwipunku i umiejetności - w gotchicu na początku ładujesz do 10 lewla w siłe potem w walke i jesteś boss mało kto ci podskoczy -to mi się bardzo niepodoba . 4- Kilamt chociaż w Gotchica grałem wcześnie potem w Morr to według mnie obydwa mają świetny -tam bariera a tu Dagotch Ur i Upiorna brama . 5-Ostatnie co moge powiedzieć to że w Morr gra się znacznie dłużej ,artefakty są warte szukania a awanse w gildiach dają satysfakcje- a gotchic Topór Berkserka kupisz u handlarza (podajże w mieście na Kor :) ] nie ma tego uczucia zdobycia naprawde dobrej broni lub artefaktu -a myszkowanie w każdych krzakach daje jedynie więcej złota i doświadczenia od następnego awansu . Gandalf nie spodziewałem się tego po tobie - w moich oczach byłeś w miare dojrzały -już tak nie myśle . Morrowind rządzi chociaż Gotchic depcze mu po piętach .
  6. Kondi_Rozpruwacz

    Arathum - gra forumowa

    Zaczynam -mam nadzieje że niedługo -a i jeszcze jedno polecałbym żeby nasze postacie były na poczatku słabe -oczwiście umieją walczyć ale żadnych kombosów i walka z kilkoma naraz . Co to była za przygoda bez paru porażek i przeciwstawień .
  7. Kondi_Rozpruwacz

    Najlepszy papier toaletowy

    JEZU nie było mnie na forum kawał czsu a tu proszę jakie tematy -hahha - Osobiście nie obchodzi mnie czym się podcieram czy delikatnym i kolorowym papierem czy szorstkim i szarowatym kawałkiem gazety . Oczwiście zmieniam zdanie kiedy to ja płace za ten papier - wtedy kupuje najtańszy :).
  8. Kondi_Rozpruwacz

    Tunguska- co tam się wydarzyło?

    Hahahahahahahahahh Taaaaaaaa Chuc Norris tam trenował- i pokazywał dla Zidana nowe chwyty . według mnie to sprawka ludzi albo jakiegoś wybuchu -ufo niemożliwe -gdyby ufo istniało to by się nie chowało bo po co .
  9. Kondi_Rozpruwacz

    Zbieramy kasę

    Poprawka 3748,20 Ej mam pewien problem jak kilkam na brzuszek pajacyka lub pozostały (ten do kliknięcia ) to pojawia mi się opis że już dziśaj kilknąlęm -sprawdzałem już kilka razy i nic nawet przerwa na 3 tygodnie nic nie dała - chyb mam jakiś bug :) .
  10. Kondi_Rozpruwacz

    Arathum - gra forumowa

    GG 6646009 Zapomniałem mam straszne lagi . Zaczynam gre jak będzie nas 8 ?
  11. Kondi_Rozpruwacz

    Arathum - gra forumowa

    Muszę powiedzieć że twoje wprowadzenie jest bardzo ciekawe -zgłaszam się . Imię-Zarim Klasa -Palladyn Magia - nie umiem :) Umiejentność - dogadywanie się (no wiecie dla mnie łatwiej wyciągnąc informacje z innych osób -metody wszelakie od grzeczności do tortur :) ] Wiek -30 wygląd - Zarim jest średniego wzrostu brunetem jego bujna czupryna zawsze wzbudza leki chihot wśród innych palladynów - ma na ramieniu znak krzyża którym często się chwali wierząc że to dar od boga .
  12. Kondi_Rozpruwacz

    Morrowind - pytania, przemyślenia - temat ogólny

    Znowu proszę o pomoc ludzi którzy mają większą wiedze odemnie :) Chodzi o Bolvyna Vanima jest arcymistrzem rodu Reordan i nie chce żebym był Harrotem -co robić ? Wpier myślałem że trzeba go zabić -ale zaraz po zabicu pojawiał się fajny opis -potem myślałem że uzna mnie dopiero wtedy kiedy zostane harrotem pozostałych Rodów -też nic nie dało . CO mam zrobić żeby on wreszcie mnie uznał ?-wszyscy inni z rady Reodran są już przekonani tylko on się stawia i gada coś o tym że prędze gaur będzie Harrotem niż ja . Pomózcie :-)
  13. Kondi_Rozpruwacz

    Morrowind - pytania, przemyślenia - temat ogólny

    WIecie co trzeba zrobić pod komnatą wcielonych ? Jak znalazłem te miejsce to chciałem wejść przez takie duże drzwi ale zaraz potem pojawił się napis że potrzebuje gwiazdy jako klucza -o co chodzi bo nie wiem (miałem dosć dużą przerwe w grze więc nie poamiętam za dobrze fabuły ) -czy mam znaleś jakiś przedmiot czy kogoś zabić ? Pomóżcie :-) Dotyczy głównego wątku -Siedem prób a to 3 .
  14. Chłopie nie dość że oglądasz to jeszcze się spotykasz z pokemonami - ludzie wirus pikatchu jest blisko w ciele jednego z forumowiczów .:)
  15. Spoko nie daj się sprowokowąc dla tej trzody . A jesłi chodzi op bany to według mnie forum powini przejść powazną renorme jest tu za spokojnie trzeba skandali i kłutni a najlepiej żucania gęsto mięsenm w innych .:)
  16. Ty po prostu się nudze i pomyślałem że uprzyjemnie sobie wieczór gdybym powiedział w inny sposób to nie przyniosło to by efektu a tak już kilka osób myśli tylko o ty żeby mi napluć w twarz :). .Ludzie robią dziwne rzeczy nie próbuj ich naśladować w końcu i ty zrobisz coś dziwnego
  17. Hmm spoko że ktoś ma podobny punkt widzenia . A co do bydła to nie było to do wszystkich to było do tych którzy odpowiadają mi :-) LOL .
  18. Uuuuu serio wiesz co dojrzały człowiek zignorował by moje słowa tak po prostu ale nie musiła się znaleść rycerz który jeszcze nie wie kim jest i chce znaleść swoje miejsce pokazując swoje dobre intence broniąc innych i samego siebie - zrozumiesz kiedyś gdybyś wiedział to co ja .
  19. LOL po prostu LOL -gdzie wy macie inteligęcje wy wszyscy którzy zamawiali ? W środe wszyscy zlecieli się na gram.pl jak muchy do gówna i po co żeby złożyć zamówienie na gre która przyjdzie może za 2 mieśiące . Żal mi się robi jak widze te wasze szaleństwo - co wy gry nigdy nie zamawialiście ? Debilizm A co do CDP to nie pomyślieliście jak mocno wyreklamowaliście gre -trzeba było przewidziec że bydło będzie okupować strone w tak drastyczny sposób .
  20. Kondi_Rozpruwacz

    Forumowa gra RPG - Wychowani przez przeznaczenie

    [Ech ja się spodziewałem gra powoli zwalnia -tak dokładnie to nieuniknione -dla wszystkich kończą się pomysły i trochę się nie chce pisać . Może powniśmy zamrozić temat widomo wakacje i takie sprawy a nam pomysły się skończyły po pewnym czasie odpoczynku od gry na pewno znowu będzie się chciało pisać a świeże pomysły przybędą same -cztaj że nikt przez np. miesiąc nie będzie pisał żandnych postów .] Gobliny ustawiły niewielki szereg przed nami ruszyłem przodem miałem ochote na trochę przyjemnośći i rozrywki z nimi ,kiedy do nich dobiegłem uderzyłem jednego w bok trafiając na klatke piersiową która dziwnie chrupneła goblin natychmiast zwalił się na ziemie rycząc niemiłosiernie . W tym samym czasie jakiś z jego ziomków walnąc mnie prosto w noge a drugi prubował przewrucić . -Zarim nie wysuwaj się na przud tak szybko zaczekaj też na innych -krzyknął Vallon był jeszcze pewnej odległości od walki . Odepchnołem goblina od siebie i zamachnąłem się pięścią zaraz potem waląc w pysk tego z maczugą ,teraz przybli inni Varon podbiegł pierwszy i locie sciął dla jednego głowe wzbudzając przerażenie otaczających przeciwników przeciwników drugi był Blaster kopnąl w głowe goblina by zaraz potem wbić ostrze w klatke ostrze wyszło na wylot trafiając 2 goblina . -Musimy się ich szybko pozbyć nie dajcie nikomu uciec -krzyknał Vallon i razem z resztą otoczył grupke zadziwająco szybko to zaplanował. W czasie podruży czasami widziałem jak Vallon potrafi być przeukonujący zachowywał się trochę nienaturalnie ale w nim było coś co mówiło by mu zaufać pujść za nim gdziekolwiek . Walka trwała dalej gobliny wpadły w panike próbowały za wszelką cene uciec ale pentla coraz mocniej się zasiskała ci którzy próbowali ucieczki odrazu gineli pod stopami moich druchów , w końcu została ich szóstka . -Co z nimi zrobimy ?-zapytał Mirco -Jak to co wypatroszymy -zaśmiałem się głośno grupka goblinów miała zmieszane miny . -Ty się lepiej nie odzywaj na ten temat po tobie zawsze można się spodziewać tej samej odpowiedzi -mruknłą Blaster -Hmmmmm dobra ,dobra -powiedziałem do łowcy nagród -Myśle że najmniszą karą było by odcięcie języka w ten sposób nic by nie powiedzieli -zasugerował Vallon -To chyba jednyny sposób oprucz zabiciem -zamyślił się Marcus -ale nie podoba mi się Gobliny miały tęgi miny i uniosły broń w góre widać nasz pomysł się nie podobał się dla nich .
  21. Kondi_Rozpruwacz

    Forumowa gra RPG - Wychowani przez przeznaczenie

    [Droga do terytorium orków zajmie nam dużo naprawde dużo czasu kilka miast miniemy w których po koleji coraz silniej bedzie się pojawiał problem orków i ich napadów (trochę stron to będzie ) ] -Ładnie , pięknie jesteśmy w samym środku bitwy tego jeszcze brakowało -krzyknałem do reszty wyjmując młot za pasa . -A ty co? Zamierzasz walczyć tylko po to by przestawić znak graniczny jakiegoś goblińskiego szczepu -zaptyał Varon -Coś trzeba robić ,nie zamierzam tu tak siedzieć i czekać aż mnie zarżną !-darnołem się do wiedzmina -SPOKÓJ KUR.A -Ellendir walną mnie po twarzy -powstrzymaj tą swoją żądze krwi albo wynocha nie zamierzam przebywać w towarzystwie jakiegoś orka w ludzkiej skórze . -TAk to co czekamy jak owieczki na rzez jak teraz się stąd nie wydostaniemy.... -TAK CZEKAMY wyjście teraz jest samobójstwem -przerwał Elendir W tym czasie gobliny widać ruszyły do natarcia obok rowu zaczeły przeskakiwać z maczugami kierując się w strone wilkiego głazu na którym było kilkunastu pobratymców ale innego szczepu ,kilku poszło tak że weszli na rów spotykajć nas . -Dobra masz okazje -mruknął Vallon do mnie i wyciągnął miecz atakując pierwszego goblnia reszta ruszyłą tuż za nim .
  22. Kondi_Rozpruwacz

    Forumowa gra RPG - Wychowani przez przeznaczenie

    [Nie wiem po co robić takie sondy ale ja nie zamierzam ] 1.KonradRębkowski 2.Zarim 3.7 w stosumku do elfów 9 (skaza z miecza :] ) 4.Mnich *** PRzed nami był las ,las bardzo złowrogi i nieprzyjemny z drzew zwisały szczątki jakiś zwierząt a na jednym był przybity szkielet człowieka bez głowy która była na ziemi obok ,wniosek nasuwa się sam nie była by to przyjemna przeprawa . -Co to chol.ra jest -zakpiłem sobie -jakiś las pełen goblinów , wchodzimy . -CZEKAJ -szturnął mnie Blaster -nie bądż głupi iście główną drogą to samobójstwo . -ON ma racje mimo iż mamy na karku pogoń to musimy postępować rozważnie by nie władować się prosto w zasadzke -stwierdził Ellendir . -TAk.... a co zamierzasz robić skradać się po lesie równie dobrze moglibyśmy zawrucić -odpowiedziałem -To kiedy indziej elfy na pewno oczyściły cmętarz ale sami zastąpią miejsce zniszczonych -mruknął Varon -Świetnie czyli za sobą elfy które niedługo wejdą w stan nienaturalnego życia a przed nami las pełen goblinów którzy na dzień dobry oskalpują nam głowy lub wypatroszą -stwierdził kpiąco Vallon patrząc w kierunku lasu . -Ktoś ma jakąś znajomość terenu na którym jesteśmy -zapytał Balster reszty -Ten las jest siedziba 2 szczepów goblińskich ,nie przejeżczaja tędy żadni kupcy ani odziały patrolowe ,obcy nie są mile widziani -powiedzial Marcus poprawiają łuk na plecach -Hmmm skąd to wiesz ?-zapytał Elednir -Byłem tu ale przypadkiem -odpowiedział Łowca -Nie teraz czas na to musimy ruszać -rzekł Drucka -zbliżają się lefy -wskazał na północ w odali widać było kilkanaście postaci które walczyły z przewezającymi siłami . -Ruszać się elfy ich powstrzymają -krzyknął Vallon i ruszył ścieżką , pozostali poszli jego śladami .
  23. Kondi_Rozpruwacz

    Forumowa gra RPG - Wychowani przez przeznaczenie

    [NIe będzie mnie kilka dni tak gdzieś do soboty lub niedzieli piszcie i szukajcie nowych graczy .] -Atakują do broni -krzyknął Ellendir wskazując palcem na ożywieńców -NO żesz kur.a ile ich może być -powiedział zdenerwowany Mirco Nagle przed nami pojawiła się kula mkneła bardzo szybko i chciała się z nami zderzyć leciała prosto we mnie i Blastera ,upadliśy na ziemie kula poszybowała nad nami mieliśy nadzieje że już nie jest grożna ,myliliśmy się ona zawróciła i ponownie leciała prosto w nas . -Zarim ,Blaster -krzyknął Drucka -unikajcie tej kuli za wszelką cene jeśli się z wami zderzy to was wchłonie -w tym czasie ząmbi podeszły już wystarczająco blisko rozpętała się walka . [Sorry że krótko ale musze lecieć .]
  24. Kondi_Rozpruwacz

    Forumowa gra RPG - Wychowani przez przeznaczenie

    [Możesz spróbować ale pierwsze jak będziesz pisał posta to pisz w Wordzie w ten sposób unikniesz błędów i literówek ,drugie posty muszą być minium 5 linijkowe lub więcej .trzecie poznaj naszą historie przynajmniej 5 ostatnich stron (wiem że to żenujące ale trzeba znać historie ) no i bądz aktywny :).] -Jesteśmy na miejscu -powiedział Blaster wyją miecz z pochwy sprawdzając ostrze . -Ach...... no nareszcie , mam okazje -wymkneło mi się spojrzałem w góre patrząc w niebo ,poczułem jak spływa na mnie coś bardzo przyjemnego ,serce zaczeło mi mocniej bić . -CO nareszcie ?-spytał Vallon patrząc na mnie -Nieważne -przerwał mu Blaster -mamy sporo pracy -Rozdzielamy się ,ten cmętarz jest naprawde duży ,idą razem zajmie nam go oczyszczanie cały tydzień -zaproponował Elendir -Tak możemy się rozdzielić ,Ellendirze ty ,Drucka ,Marcus i Vallon pojdziecie na zachód cmętarza -rzekł Blaster -Hehe mnie to pasuje -dodałem Blaster spojrzał na mnie wymownie -ja ,Zarim ,Varon i Mirco pojdziemy na wschód ,iście na północ wydaje się samobójstwem są tam same krypty magów a nimi powiniśmy zając się na samym końcu . Rozdzieliliśy się zaraz potem ,wszyscy wyciągneliśmy bronie i kroczyliśmy wśród bardzo gęstej mgły cmętarza było to bardzo nieprzyjemne ,cały czas miało się wrażenie że ktoś nas obserwuje . -Varon ty się znasz monstrach i wynaturzeniach co powiesz o tym -zapytałem wiedzmina -Hmmm ... wybraliśy sobie najgorzej jak jest możliwie ,elfy są bardzo silne mentalnie i magicznie nic dziwnegio że często powstają z grobów ,ale te tutaj to były bardzo dumne że są elfami nie podoba mi się że tu jesteśmy ,trzeba spodziewać się wszystkiego -odpowiedział -Czyli ?-rzekł Blaster -Formacji bojowych ,ząmbi zwykle nie myślą ale jeśłi tu są pochowani jacyś magowie którzy jeszcze dowodzili armiami to mamy problem ,istnieje też możliwość że jest tu dużo wojowników chociaż nie sądze by zostalo coś z ich dawnej formy to mają wciąż zmysły taktyczne to stanowi problem . -Świetnie czyli dużo ale niezbyt wymagająco -mruknąlem śmiejąc się -Nie żartuj to wymarzona misja dla paladyna i mnicha walka z wynaturzonym złem -zachwycił się Mirco na chwile -Zamknijcie się -powiedzial szeptem Varon -wiedzą że jeśteśmy ,przygotujcie się zaraz nadejdą . Staneliśmy plecami do siebie ,każdy z nas zacisnał mocniej rękojeście broni ,spoglądaliśy dokoła nie mogliśy wypatrzyć żdnego ruchu ,znieruchomieliśy i zaczeliśmy czekać ,Varon mówił że coś tam jest i czeka tylko aż zmniejszymy ostrożność . -BUCHAHAHAH -zarechotalo coś wokół nas ,zaczeliśy widzieć pwene ruchy wśrod mgly . -Czekam durnie ,czekam wasze matki musiałyb być naprawde kurewskie skoro urodziły takich benkartów -wrzasnąłem ,zaraz potem usłyszelśmy jeszcze głośnisze rechotanie ,Varon zapalił pochodnie ,którą mial przy pasie i rzucił przed siebie trafiajac o cos . -Archchc -coś darneło się i podniosło pochodnie . -Zaczyna się ,no to dopiero będzie bal -mruknął wiedzmin i przeciął powietrze mieczem . Ząmbi ponownie rechotneli i rzucili się do ataku nie kryli się wśród mgły szli na nas bez żadnego planu . Walka zaczeła się zaraz po chwili ciszy , przed moimi oczyma wyłonił się jakiś tróp widać było po nim że długo leżał zanim wstał za grobu ,zamachnąl się pięściami bezwładnie ,zrobiłem skłon i uderzyłem z boku trafiając na miednice ,stwór na chwile się tylko trochę przechylił zaraz potem znowu stał w rozkroku próbując uderzyć ,zrobiłem kolejny unik i zatakowałem z góry waląc w bark ,ponownie żadnego wrażenia mogłbym mu urwać ręce i nogi a on i tak by się nie przeją . -Zarim wal w głowe ,tylko to zaskutkuje -wrzasnął Varon do mnie obcinając głowe dla jakiegoś karła który machał durnwoacie rękoma . Słuchając się rady ,zrobiłem obrót i rąbnołem w czaszke zombiego normalny człowiek nieżył by po taki uderzeniu tu nie było inaczej ,głowa opadła na ziemie zaraz potem reszta ,obok Blaster manewrował wśrod rąk wiwiając mieczem w iście niesamowity sposób zanim ścinał głowe ,wpierw ciąl udo potem brzuch zaraz potem pache a na końcu ścinając głowe silnym uderzeniem miecza . ***** -Ech ehc -wszyscy dyszeli ,walka była zacięta bylismy mocno pobijani i posinacznie ale nie mieliśy otwartych ran co zadowalało Varona . -Gdyby któryś a nas byłyb rany ,zleciała by się tu cała horda one potrafią wyczuć krew z daleka a tak wciąż jestesy w pewnien sposób dyskretni -powiedział wiedzmin -Ile tu ich może być wydawało mi się że walczymy z połową miata -mruknąłem otrzepując ubranie z ziemi . -To był przedsmak prawdziwego niebezpieczeństwa ,ale jedno jest pwene nie ma tu żadnych wojowników bynajmniej w tej części -Ruszajmy nie możemy się zatrzymwyać na długo inaczej to my stniemy się zwierzyną -rzekł Blaster do nas . Ruszylisy w głąb cmetarza ,było południe ale mgła przysłaniała nawet slońce ,wszędzie było nieprzyjemnie pusto i szaro . [Zapomniałem dodać cmętarz jest bardzo duży więc trochę nam zajmie go oczyszczanie czytaj kilka postów :)]
  25. Kondi_Rozpruwacz

    Forumowa gra RPG - Wychowani przez przeznaczenie

    [MYśłe że NIE powniśmy zajmować się tylko sprawą głównego wątku ale tęz pobocznymi w końcu nasze życie nie polega tylko na dązęniu po swoim przeznaczeniu ;)] Zaczeliśmy wyjeżdzać z miasta ,chociaż godzina była wczesna na ulicahc było sporo elfów ,mijaliśy ich bezinteresownie ,przy bramie stało jak zwykle kilku strażników którzy podtrzymywali się na halabardach co było bardzo dziwne ponieważ elfy żadko z nich korzystały -gardziły bronią ludzi . -STAĆ-krzyknął ktoś z tyłu do nas ,przez grupke elfów przebiła się bardzo dumna i poważna postać ,był on wojownikiem miecz dwuręczny zawieszony na plecach i zbroja która dawała efekt bardzo mocarnej budowy . -Czekajcie ludzie i ty Blasterze ,mam dla was coś do przekazania -powiedział jego głos był bardzo hardy ,zdją hełm pokazując swoje siwe włosy był widać badzo stary . -Czego chcesz od nas panie -zapytał Elendir uprzujemi schodząc z konia ,zaraz po nim wszyscy siedli . -To informacja jest tylko dla Blastera wy dowiedziecie się puzniej -rzekł -NIE ,mam dość tej nietoleranci do moich przyjaciół powiesz nam wszystkim ,ja nie będe przykladał ręki do tej durnoty -warknął -Dobrze -elf poszedł pod brame i otworzył wejście do wieży weszliśmy tam zaraz po nim . -Słucham co chcesz nam powiedzieć -zapytał Blaster wojownika -Podoązacie na południe ,więc będziecie mijac cmętarz ,ten cmętarz jest wiekowym miejscem pochuwku elfów . -I -Problem polega na tym że ciała zaczeły się budzić -Co masz na mysli -zapytałem -Nieumarli i ząmbi grasują w tamtych okolicach -jako iż wy jedziecie w tamto miejsce prosze was o oczyszczenie niech znajdą wreszcie spokój . -Co wzamian -zapytałem patrzać na elfa nie zamierzałem narażać życia tylko dlatego by im się przypodobać -Dostaniecie wszystko czego potrzeba na daleką podróż i złoto -Dobrze ,spodziewajcie się nas za kilka dni -powiedział Blaster podał ręke dla efla i wyszedł z strażnicy ,my za nim . Wyruszylisy jadąc na zaśnieżonej drużce ,do cmętarza dzieliła nas odległość 2-3 dni przygotowliśy się na niewygodną podróż która zdawała się nie mieć końca . Do czego to doszło ,będe walczył dla efów ,zabijając ich przodków na jakisy tam cmętarzu ,brzydze się tym ale jeszcze bardziej brzydze się dumą elfów mam nadzieje że w końcu będe mogł zaznać spokój w czasie podrózy . [Wszelki myłsi takie jak moja możemy pisać kursywą -stopień agresji w Zarimie wzrósl z 4 na 7 przez niewlieką skaze z miecza ] [Mam nadzieje że nasza misja poboczna będzie w pewnien sposób niezwykła (chciałbym żeby nie było tam nic o Czerwony Zmijach ani nic z tym związanego ) mam na myśli jakiś nekromantę lub coś w tym stylu .]