Kondi_Rozpruwacz

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    549
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kondi_Rozpruwacz

  1. JA nie chcę być uznawany za innego ale według mnie w Boga można wierzyć ale nie można na nim polegać Kiedy byłem mały cały czas prosiłem Boga o różne rzeczy czasami naprawdę błache np. słoneczny dzień lub obfity śnieg. I co mogłem sobie prosić i modlić się naprawdę długa ale jaki ma to sens -żaden -pan Bóg nie pomaga dla ludzi ale daje nadzieje i wiarę która może nam pomóc . Ten kto myśli że jego obiowiązkiem jest ratowanie z kłopotów w które ktoś się wplątał ma żle pojętą wiarę i żądania niemożliwych rzeczy.(Chociaż dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych) :) Nie polegajcie na Bogu to WY musicie podejmować ryzyko ,wybory i ponosić tego skutki . (Mam nadzieje że mój post nie obrazi nikogo )
  2. Kondi_Rozpruwacz

    KONIEC SWIATA

    Fajnie- pogłoski o końcu świata pojawiły się zaraz po tym jak ogłoszono że bęndziemy organizować Mistrzostwa A z czego to z ludzkiej głupoty . Tak samo jak kiedyś (np. w średniowieczu) jakiś dziadek który nie mógł znaleść sobie towarzystwa zaczął gadać brednie o złotym mieczu który zgładzi wszystkich niewieżących i złych ludzi. Tak samo teraz pojawili się jacyś idjoci którzy nie mogli sobie znaleść towarzystwa lub z nudy zaczeli gadać o końcu świata - czemu tylko o tym czemu nie powiedzą jaki następny będzie papież -jak będzie miał na imie -skąd pochodził lub coś w tym stylu .
  3. Kondi_Rozpruwacz

    Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

    Podobno koniec świata bendzie kiedy Lepper bedzie na stołku prezydenta Hmm może nie koniec świata ale koniec Pols
  4. Kondi_Rozpruwacz

    Zbieramy kasę

    554,40 mam nadzieje że zaglądać bende tu codzienie
  5. Kondi_Rozpruwacz

    Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

    Taaa jasne w 2006 miał byc koniec świata i co żyjemy ten kto zaczyna opowiadać dla innyh o zagładzie jest po prostu głupi jak dla mnie taki człowiek jest po prostu dzieciny i niedojrzały skoro nawet ma byc zagłada świata to niech sobie bendzie ludzie gadaniem nic nie zmienią tylko pogorszają sytułacje własną głupotą i niewiedzą . Ludzie robią dziwne rzeczy :)
  6. Kondi_Rozpruwacz

    Odliczamy

    14-wybuchła wojna miendzy Ziemią a Space Marines
  7. Kondi_Rozpruwacz

    Jakie imie bedzie najlepsze dla Bezimiennego z Gothica? [m]

    Imie-Alojzy Nazwisko-a po kiego Miejsce zamieszkania-Las 100 milowy (Puchatek) :)
  8. Kondi_Rozpruwacz

    Czy często przeklinasz?

    U mnie w szkole cały czas przeklinają i jakoś nie peszy to nauczycieli lub opasłego strażnika po prostu taka kultura jacy ludzie
  9. Kondi_Rozpruwacz

    Ile macie lat?

    14 i nie chcę być starszy 25 listopad urodziny
  10. Wszystko ma swoje plusy i minusy czy ktoś widział te mundurki ? Dobrze bo czasami denerwuje jak widzi się jakąś dzięwczynę która jest ubrana w dość małych ciuszkasz a jeszcze gorsze kiedy jest bardziej opasła. Zle bo wszyscy będą jak klony to by było nawet zabawne gdyby był taki dzień w roku szkolnym ale nie na codzień jest np. 30 stopni w cieniu a my gotujemy się w jakiś mundurkach jak idjoci Każdy kto zna adres www swojej szkoły może zobaczyć (powino być )te całe mundurki .
  11. Kondi_Rozpruwacz

    Zbieramy kasę

    502,80 [szybko idzie mam nadzieje że uzbieramy jak najwięcej]:)
  12. Kondi_Rozpruwacz

    Bractwo Srebra - Forumowa Gra Fantasy

    [Łoj widze że tu robi się chaos ] [GANDALF czemu ciebie nie ma to ty odpowiadzasz za grupę i fabułę mogłbyś zaglądać tu co pewien czas Jeśli tak ma to wyglądać to że co następną stronę wymieniamy poglądy i zdania a MG nie pisze postów fabularnych to ja dziękuję za grę i tak by się rozpadała po pewnym czasie. (W tym poscie nie chcę nikogo urazić swoimi słowami) [Gandalfie jak tworzysz grę forumową to powineneś odwiedzać ją 1 raz dziennie by uniknąć takiego majzgelu )
  13. Kondi_Rozpruwacz

    Bractwo Srebra - Forumowa Gra Fantasy

    Pójdę za pomysłem Geodala i wypiszę własny ekwipunek -Skurzany kubrak w środku ukryta kolczuga -Krutki miecz dwuręczny -Kilka rzeczy typu butelka z płynym ogniem ,pochodnia ,lina ,koc do spania i mała torba w której wszystko mieszczę . To moje zaklęcia Elfickie Defensywne: Umish: Leczenie Zadrapań Numar: Światło [Gandalf zaglądaj częściej ]
  14. Kondi_Rozpruwacz

    Dobro kontra Zło - gra forumowa w realiach fantasy

    [Rozumiem Mediv że chcesz by gracze pisali posty i aby gra kręciła się ale 4 dni to trochę za mało proponuje tydzień bo czasami coś się zdąży i po prostu nie można wejść na forum .] Hmm ile tych gnolli może być zabiłem już chyba 8 a one nadal atakują teraz jednak zauważyłem że mają też kilku kuszników którzy celowali we mnie . Padnij –krzyknął Hangar pokazując mi kuszników którzy mieli już nałożone bełty Padłem dosyć niezgrabnie ale uniknąłem bełtu w ciele , Zirgon ku mojemy zaskoczeniu odbił lecące w jego kierunku pociski i skoczył na gnolle z kuszami pozbawiając jednego z nich ręki .Wstałem i natychmiast zaatakowałem innych pędzących ku mnie i Hangarze mój przyjaciel zderzył się z klingą krótkiego mieczyka którego właściciel zamarł na chwile patrząc na twarz Hangara wykorzystał to waląc go prosto w skroń z głowy . Zrobiłem skłon i ciołem na odlew gonoll ku mojemu zaskoczeniu odskoczył od ataku i znowu zaatakował tym razem w nogi podskoczyłem i uderzyłem go pięścią w twarz zahwaił się na chwile ale nie był gotowy na atak rozciąłem mu mieczem pierś zawył i upadł szohlając . Wrogie siły już nie były tak liczebne jak wcześniej zaczęły powoli uciekać niektóre . Walka pomału dobiegała końca .
  15. Kondi_Rozpruwacz

    Dobro kontra Zło - gra forumowa w realiach fantasy

    Nareszcie mamy walkę Gnomy zatakowały nas dość w niespodziewanym momęcie ale szybgko dołączyliśmy do zabawy Zatakował mnie dość wyrośnięty gnom z toporkiem zrobiłem unik i ściołem mu obydwie dłonie zaczął się zwijać z bólu w tym czasie wiedzmiński miecz i jego właściciel wpadł w euforie rozdając śmiertelne ciosy dla przeciwników obok Raistlin rzucał zaklęcia ktróe spalały żywcem lub rozbijały na odłamki nieprzyjaciół . Zrobiłem unki przed maczugą kolejnego gnoma i ciołem go na odlew w brodę chciał zrobić unik ale nie starczyło mu czasu padł kwicząc z bólu CO TO MA BYĆ-krzyknąłem nie mogłem się powstrzymać to było za proste Nagle coś rąbneło mnie prosto w czaszkę zachwaiłem się na chwile a zaraz zobaczyłem napastnika kolejny gnom z maczugą i zielonymi jak u kota oczmi . Zdenerwowało mnie to skoczyłem i ciołem w locie bozbawiając go głowy jedego mniej pymyślałem ale gnomów było nadal dość sporo rzuciłem się w wir walki.
  16. Kondi_Rozpruwacz

    Bandziory - gra forumowa w średniowieczu.

    Jechaliśmy do miasta którym rządził znany na cały kraj tropiciel i łowca bandytów ,jechaliśmy wolno wszyscy byli bardzo zmęczeni walką która była w mieście za nimi -Jak myślicie pozna was –zapytał Adam -Tak- może widział nas kilka razy –odpowiedział Zsurim -To się nie liczy jak nas zobaczy to już będzie martwy –powiedział Zarim -Albo wyzwie na pojedynek on był zawsze pierwszy do tego typu spraw –prasnął Zsurim -Co macie na myśli –zapytał Adam -To że jak zobaczy mnie lub Zsurima to może będzie chciał się pojedynkować -powiedział Zarim -To chyba ułatwia sprawę-powiedział Adam-skoro on jest taki w gorącej wodzie kąpany to będzie łatwo go wybawić z miasta a potem „do widzenia” . Zarim i Szurim popatrzyli na niego i zaczęli sobie myśleć że chyba nie wie o czym on mówi Drake był jednym z najbardziej podstępnych ludzi jakiego znali -A jak on chociaż ma na imię –zapytał Adam -Drake ma chyba 35 lat i ciemne włosy –odpowiedział Zsurim -Dobra jedzmy szybciej leki już na mnie działają –powiedział z znienacka Zarim -A nie mówiłem że zioła to dobra rzecz –Powiedział Zsurim z zachwytem Zaczęliśmy jechać szybciej niż to przewidzieliśmy zioła działały przeciw bólowo ale też dawały stan lekkiego oderwania się od ziemi myślało się że się za chwile uleci na tym koniu Późną nocą przybyliśmy do miasta było to o tyle dobre że tylko Adam był tu na listach gończych ma dwaj byliśmy jeszcze za słabo znani w bandzie Adidasa . -Dojechaliśmy –powiedział Zsurim -Jaki plan –zapytał Adam -Chwilo żaden jedzmy do karczmy lub jakiegoś zajazdu tam przenocujemy i dostaniemy trochę informacji –odpowiedział Zsurim - Żadnego zabijania na dziś mamy nie wzbudzać uwagi zdejmijmy miecze i wsadźmy do toreb są zbyt rozpoznawalne –powiedział Zarim -Ja tak czy siak mam sztylet przy pasie nie mogę zostać bez broni –wszedł w zdanie Adam i Zsurim -Dobrze tylko ukryte nie rzucające się w oczy –zrewanżował się Zarim Miasto było zupełnie inne niż Barsztowice było czyste bez gnoju na ulicach i żebrakach W samy środku był plac a na nim szubienica i inne narzędzia w tym patyki do chłosty , kajdany i pień katowski na którym była jeszcze świeża krew . -Ładne miasto -parsknął Zsurim -Tak wszędzie czysto a tu tak brudno -tak brudno od krwi –odpowiedział Adam Zajechaliśmy do tawerny która była naprzeciwko placu siedliśmy i natychmiast pojawił się ktoś z gospody -Dobry wieczór mili panowie podróżni zaprowadzę konie nakarmię –zapytał nisko ukłoniony sługa -Masz to za miłe przywitanie i powiedz dla karczmarza by dał nam jakiejś baraniny i trochę piwa-powiedział Zarim dając mu kilka złotych monet . -Bardzo dziękuję zacni panowie-i ukłonił się znowu i pobiegł do karczmy w tym czasie wyszedł ktoś i wziął nasze konie do stajni obok karczmy . Wnętrze było bardzo duszne i ciemne usiedliśmy przy jednym z ostatnich wolnych stoików i zaczęliśmy rozmawiać -Jaki jest nasz plan –zapytał Adam -Wpierw informacje potem plan –odpowiedział Zsurim w tym czasie karczmarz przyniósł dla nas sporą porcję baraniny i piwa był bardzo zadowolony bo rzadko byli u niego bogaci klienci tacy jak oni -Karczmarzu wiesz trochę co nieco co się dzieje w mieście –zapytał Zarim -Tak zacni panowie dla takich jak wam chętnie pomogę nie jak ta hołota ci żołnierze –odpowiedział w tym czasie Adam wysunął spory mieszek monet które ładnie brzęczały -Co chcecie wiedzieć mam dużo czasu –odpowiedział karczmarz patrząc na mieszek Po jakiejś godzinie mieszek miał innego właściciela a my sporo informacji oberżysta sporo wiedział nawet bardzo sporo był świetnie poinformowany wiedział nawet że była rzeźnia w Barsztowicach .Okazało się Ze Drake przebywa w mieście jako doradca i kapitan straży pana Zaderluckiego który codziennie przyglądał się egzekucji kolejnych skazańców na placu -To co jaki mamy plan Drake jest kapitanem straży czyli będzie blisko króla miasta -zapytał Adam -Ja to wpierw się prześpię jutro rano ustalimy plan –odpowiedział Zsurim Zgodzili się kiwając głowami zapytali właściciela przybytku czy są pokoje on bardzo uradowany zaprowadził nas do dość dużego pokoju w którym mogło by nocować z 10 osób . Bez ceremoni położyliśmy się na łóżkach i zasnęliśmy od razu byliśmy zmęczeni dziśiszym dniem .
  17. Kondi_Rozpruwacz

    Bandziory - gra forumowa w średniowieczu.

    Straż oprzytomniała dopiero pod potężnym krzykiem oficera -Na nich to zbójcy to zwykłe wieśniaki które mają broń a wy jesteście strażą stoicie ponad nimi -ryknął Wtedy zaczeło się robić nie po naszej myśli popchneli nas do tyłu tworząć szereg z ludzi za nimi byli kusznicy którzy już nakładali bełty . -Co teraz -krzyknoł Siekacz Nikt go nie usłyszał Adam był zajęty dobijaniem strażnika ,Zsurim brał powęż od jednego z zabitych a Zarim patrzył na kusze które zaczeły celować w niego bo był najbliżej szeregu -No co tak się gapice zabić łachudrę -rykął po raz drugi ofice Wystrzelili na szczeście padłem dość niezgrabnie ale nie trafiły mnie bełty z kusz szereg załamał się trochę bo kilku z ludzi chciało mnie dobić . -Nie durnie oni tylko na to czekają -krzyknał oficer Zaraz potem wszyscy znajdowali się na ziemi mocno krwawiąc od mieczy Adama, kusznicy szybko napieli kusze i szykowali się do 2 strzału tym razem w druha przede mną . Nastąpiło krótkie milczenie i wymiany spojrzeń między nami a strażnikami -Podajcie się a zawisniecie nie będzie tortur ani chłosty publicznej-powiedział przełożony straży -Gdzieś mam taką łaskę -powiedział Siekacz i zatakował z całym rozmaczem mieczem który położył 3 ludzi którzy mieli rozrytą pierś całkowicie od uderzenia My wszyscy zaraz po tym zaczeliśmy atakować oficer bardzo zaskoczony i nie miał już tak tengiej miny Nagle zabaczyłem ciemność i ogromny ból w głowie zaraz potem w barku z którego zaczeła iść krew padłem upuszczjąc miecz usłyszałem głosy -DOBRZE JEDNEGO MNIEJ - kusznicy tak samo jak z tamtego tych załatwić -ryknał ktoś z tłumu Potem były jeszcze większe odgłosy mieczy przyłożyłem rękę na bark by nie krwawił tak intesywnie ktoś nagle odciągnoł mnie z dala od walki opatrzył mnie i powiedział -To podziękowanie dzięki wam mamy nowego władce a nie starego wieprza -miał głos melodyjny Kiedy odchodził mówił coś o baladzie słychać było jeszcze odgłosy walki
  18. Kondi_Rozpruwacz

    Dobro kontra Zło - gra forumowa w realiach fantasy

    Czyli nareszczcie wyruszyliśmy szliśmy dość niewygodną drogą wśród skał i kamieni cała nasza piątka była śledzona spojrzeniami zwierząt które już dawno nie widziały ludzi lub nigdy Mag , wojownik ,wiedzmin i riv - Jorg się od nas odłączy mówił coś że pragnie wolności -idjota jak go złapią ci tamtej drużyny to będzie martwy -Raistilin -powidzia Zarimł -Tak Zarim -odpowiedział -Wiesz dlaczego Jorg nas był całkiem miły i inteligętny -zapytał -Ach Jorg tak był łowcą nagród zawsze miał wolnośc a teraz musiał się słuchać mistrza i w końcu nie wytrzymał tego-powiedział patrząc w swój dość nietypowy ale uprzejmy sposób -No tak taka dusza - powiedział Hangar -Hahaha wzieliście wino -zapytał Zarim -Tak ja trochę -odpowiedział Raistlin -To dobrze powietrze jest bardzo wilgotne a trzeba będzie się czymś ogrzać-powiedział riv z uśmiechem -Racja dziś w nocy będzie zimno -powiedział Hangar -Wpierw to znajdzmy jakieś dogodne miejsce na noc-powiedział nagle Zirgon który cały czas szedł w milczeniu -I zróbmy ognisko -wcioł w słowo się Hangar Szyliśmy dalej powoli zapadał zimny wieczór ale w sercach 4 towarzyszy była radość która mogła zakończyć się tak szybko jak się zaczeła.
  19. Kondi_Rozpruwacz

    Bandziory - gra forumowa w średniowieczu.

    -Czyli ktoś wie o naszej obecności -powiedział Zarim -Może to zwykły szpicel który chodzi po mieście i przypatruje się ludziom którzy jego zdaniem są przeciw swemu panu-oznajmił Siekacz -Ładnie oni chyba tam walczą na zamku zaraz będzie alarm i wyjdzie stąd cały pułk -powiedział Adam -Wyjmijcie miecze -powiedział Zsuirm Wszyscy wyciągneli broń nie musieli długo czekać zaczeły się głośne odgłosy bieganiny ,szybkiego nakładania zbroi przypasywania broni . -Pamientajcie że jak wyjdą całą kupą to po nas musimy ich zatrzymać przy wejściu -powiedział Zsurim -Idą szykować się -krzyknął Siekacz Odgłosy były coraz głośnisze przy wejściu zaraz potem odworzyły się drzwi -BRACIA do ataku -krzyknał Zsurim do Adama i Zarima Zsurim zatakował pierwszego ścinając mu głowę momentalnie potem zaczął już walczyć z drugim, Siekacz machał swoim mieczem dwuręcznym z iście dobrą wprawą rozwalają dla jakiegoś z przeciwników tarcze w drzazgi Zrobiłem unik przed toporem wojaka który był jak puszka cały w zbroi ,odskoczyłem o niego i ciołem w locie zrobił unik mimo iż był w zbroi nie mam czasu na uczciwy pojedynek pomyślałem właściciel topora zamachnoł się znowu ja w tym czasie zrobiłem skłon i ciołem mu tylną powierzchnie dłoni upuścił broń momentalnie zaraz potym wbiłem mu miecz prost w kręgi jako koniec i zaczołem walczyć z drugim. Adam w tym czasie machał mieczmi na prawo i lewo rodając śmiertelne ciosy dla żołnierzy którzy zaczeli go omijać ponieważ wiedzieli że się nie przebiją przez tego człowieka . Na całym dziedzńcu słychać było odgłosy stali o stal i jęków umierających w odali stał jeden człowiek miał lutnie na plecach i przypatrywał się zdarzeniu dokładnie notując na kawałku papieru wszystko co widział .Uśmiechał się szydersko ponieważ będzie miał teamt na powieść .
  20. Kondi_Rozpruwacz

    Bandziory - gra forumowa w średniowieczu.

    Wjechaliśmy do wsi która była zaraz obok miasta Potężny miał przy sobie duży worek -Dobra Potężny daj nam te płaszcze z kapturami -powiedział Łukasz Kiedy nałożyliśmy je nikt nie mogłby nas rozpoznać w mieście z listów gończych miasto zmieniło się bardzo było znacznie wiencej straży i został wybudowany publiczny stryczek na którym wisiało kilku ludzi obok była tabliczka -Ten kto łamie prawo zawiśnie tu - Hmmm widać nowy władca wprowadza nowe porządki -powiedział Siekacz Jechaliśmy dalej na placu treningowym straży szkoliło 30 ludzi trening był widać bardzo intesywny bo wszyscy byli spoceni i zadyszani . -Zabłodzki szkoli nową gwardie przyboczną tamtej starej widać nie ufa -powiedział Adidas -Tak jest znacznie bardziej inteligętny od swego ojca -powiedział Łukasz Dojechaliśmy do znajomej karczmy i powtórzyliśmy sposób wyciągania informacji za pomocą piwa na jednym z żołnierzy ,okazało się że nowy Zabłodzki szkoli już 4 pułk straży zawodowej jagby szykował się do wojny z innym miastem Adidas zostawił pijaka na stole i podszedł do nas siadając i patrząc na każdego z nas powiedział -Dobra druhowie mamy cel porwać generała ale w mieście liość straży zwikszyła się bardzo mocno musimy rozdzielić się na 3 grupki -Ja ,Łukasz ,Potężny i Laguna nocą przebierzemy się za strażników i spróbujemy dostać się do zamku po naszego generała -Zarim , Zsurim Adam i Siekacz pójdą przed baraki straży gdyby coś się dziaało musicie ich powstrzymać na jakiś czas podpalić jakiś dom w szcząć rozrube walczcie z nimi w ostateczności gdyby nic nie dawało rezultatów . -A Michalen i Rafał będą przed bramą zamku z końmi w razie czego wybiegniemy z zamku a wy nam dacie konie którymi uciekniemy. Wszyscy zgodzili się na ten plan ale był on jednak bardzo ryzykowny razem wszyscy zbiliśmy się kuflami i zatwierdziliśmy że to jedyny plan jaki może na tą chwile powstać poszliśmy na znajomy strych który wyglądał teraz znacznie lepiej niż przedtem nie było tyle kurzu i pajęczyn na meblach i ścianach karczmarz widać zauważył że może to być pokój mieszkalny do wynajęcia a nie rupieciarnia na stare i zepsute rzeczy rzeczy. Wszyscy z hanzy spali niespokojnie oprucz Zsurima który cały czas miał radosną twarz i śmiał się [Proponuje żebyśmy już nie wracali do tego że Adam zabił 13 po co z niego robić szajbusa żądnego krwi]
  21. Kondi_Rozpruwacz

    Bractwo Srebra - Forumowa Gra Fantasy

    Nie wiem dlaczego ale wilkołak cały czas mnie atakował jagby mnie szczegulnie nienawidział potwór skoczył w góre i zlatywał na mnie w ostatniej chwili przebudziłem się i ledwno uniknołem ciosu przed jego pazurami runoł w ziemie jak kamień ale podniósł się w tym czasie Eranius miał najlepszą chwile do strzału wykorzystał ją strzelił 2 strzałami w oczy besti które po trafieniu zaczeły dziwnie świecić . Teraz wilkołak w ułamku sekundy złamał dwie strzały które miał w oczach i rzucił mną w ziemie cały czas mocno pociogając nosem i nadstawiając uszu .Widać było że już nas nie widzi i zaczyna powoli słabnąć z braku krwi.
  22. Kondi_Rozpruwacz

    Bractwo Srebra - Forumowa Gra Fantasy

    CO to ty nam nic nie mówisz gdybyśmy wiedzieli że on ma mysli ludzkie a nie tylko żądze krwi to byśmy postąpili inaczej-powiedział Zarim Bestia tak jak mówił mistrz rzuciła się na nas rozbijając koło które utworzyliśmy Avradil odskoczył daleko i przypatrywał się co zrobimy ale widać był gotów nam pomóc w ostateczności . Arto nie miał szczęścia bestia obrała jego za cel skacząc bardzo wysoko wysuneła ogromne pazury spod sierśći patrząc w osłupieni nikt nic nie robił oprucz Kraiga i Eraniusa pierwszy cały czas ganiał za wilkołakiem prubując go trafić drugi strzelał strzałami .Arto nie wiedząc czemu nie patrzył na wilkołaka zaraz miał go powalić swoim ciałem ale mistrz odciongnął ucznia od besti -Czemu tak patrzycie musicie to zrobić -powiedział nasz zwierzchnik Wtedy na wszystkich zadziałał jakiś impuls zaczeli bacznie przypatrywać się wilkołakowi który cały czas próbował ich obejść Kraig zatakował bestie pierwszy nie trafiając jak chciał w głowe ponieważ bestia zasłoniła się ręką odskoczyła i wszyscy stli bez ruchu nie wiedząc co czynić
  23. Kondi_Rozpruwacz

    Bractwo Srebra - Forumowa Gra Fantasy

    -Jest tam -powiedzaił Pablo i wskazał na niewyrażny kształ w odali ale ten kształt się ruszał -Racja tam jest wilkołak - powiedział Kraig podnosząc miecz i wskazując na postać -Bądzie spokojni on jest jeden macie przewage ale uprzedzam ten kto będzie zgrywał bohatera zginie na pewno -powiedział nasz mistrz Wszyscy łucznicy z grupy już już mieli strzały na cięciwach patrzyli na postać w odali która znowu rykneła teraz naprawdę głośno tymi rykami chciała nas przerażić Zaczełem się skupiać nie moge okazać strachu dla wilkołaka to on ma się mnie bać nie ja jego zaczełem myśleć że jest on zwyczajnym bandytą który nie mogąc nic już zrobić udaje psychicznie chorego myśląc że straż zostawi go w spokoju. Zwierze teraz mogliśmy zobaczyć co robi odgryzało mięso z piszczelu jakiegoś człowieka ,nagle pociogneło nosem i popatrzyło się na nas ,rykneło i zaczeło biec w naszą prawą strone
  24. Kondi_Rozpruwacz

    Bandziory - gra forumowa w średniowieczu.

    -Adam mówie do ciebie -powiedział Zsurim Jechaliśmy na koniach w strone miasta wszyscy rozmawaili o tym jak wejdą do miasta oprucz trzech ludzi z mieczami na plecach z tyłu. -Adam przestań się dąsać tylko odpwoiedz-powiedział Zarim -Dobrze będe trzymał się 1 zasady nie zabijaj bez konieczności-powiedział z zeżenowaniem -Naprawde jeśli zabijesz kogoś sobie o tak dla zabawy to zabiore ci te miecze i utne kciuka byś nie mógł już walczyć 2 mieczmi-powiedział Zsurim w jego głosie nadal była złość Na przodzie Siekacz rozmawił z Adidasem o zadbaniu o siebie i pilnowaniu Adama Zsurim podjechał do Siekacza i powiedział -Słuchaj no to że umiesz walczyć nie czyni cię bogiem kilku kuszników i paru pachołków z toporami i nie żyjemy więc nie praw mi tu że Adidas i Łukasz powini się strzec jak dla mnie to ty powinieneś pilnować się -Ja przynajmniej myśle logicznie a nie ide na emocje jak Adam-Odpowiedział -Tak myślisz jesteś jakimś tam wiercipiętoł który nie może wytrzymać leżąc na łużku nawet jednego dnia bo go skręca w żołądku i musi robić z siebie bohatera który osłabiony jechał do miasta i walczył na arenie -Powiedział Zsurim do niego -CICHO temat zakończony przestań tak się do wszystkich przybyrzać -powiedział Zarim Zaczeliśmy powoli docierać do wsi która była przed miastem i zobaczyliśmy nasze podobizny na ściane karczmy brakowało tam Zsurima -He niedługo i ja będe tu wisiał na tym liście gończym -powiedział
  25. Kondi_Rozpruwacz

    Bractwo Srebra - Forumowa Gra Fantasy

    -No to mamy problem nikt z nas nie walczył z wilkołakami -powiedział Zarim -Ja będe walczyć z czym kolwiek co mi tu wystawią -powiedział Arto -Zachowajcie spokój jak go zabaczycie wtedy będzie pora na pokazy odwagi i głupoty-powiedział Avradil Szliśmy dalej wrzaski i ryki były już bardzo głośne wszyscy już mieli wyciągnięte miecze i rozglądali się dokoła -Muśimy iść tak wolno to odbiera mi odwagi ta bezczyność -powiedział Kraig Jedno mnie zastanowaiło po co misztrz dał nam takie krutkie miecze to wręcz noże czemu nie dał nam naszej broni którą każdy z nas posługiwał się znacznie pewniej niż tym.Inicjacja ma więc tak wyglądać ten kto się boi zostaje odprawiony do dalszego treningu nie ja tak nie zrobie będe z Kraigiem on tęz widze się nie boi . Szliśmy dalej kości było coraz więcje