milten6

Morrowind zupełnie nie przypadł mi do gustu. Podobnie było i z Oblivionem - praktycznie poza cukierkową grafiką i fabułą to praktycznie ta sama gra po sporym liftingu. Jeśli nie podobał Ci się Morrowind - jest mała szansa, że z Oblivionem nie będzie tak samo. Zdecydowanie Jade Empire, gra praktycznie jak większość gier od BioWare jest świetna. Co prawda nie mamy aż tak ogromnej swobody, jak w Oblivionie, lokacje są troszkę ograniczone, jednak jest co robić, musimy podejmować decyzje prowadzące nas na ścieżkę dobra, bądź zła (dlatego też grę można przejść na wieloraki sposób). Do tego dochodzi ciekawy zwrot akcji (choć bez szczęko-opadu jak to miało miejsce przy KOTOR - też od BioWare :P) i niesamowity orientalny klimat (dużo postaci mówi po chińsku, część z tego co pamiętam po angielsku). Zdecydowanie polecam JE :).

W AoE nie grałem to nie powiem, jednak co do systemu tur w Medievalu wygląda to tak: - w systemie turowym poruszasz się na mapie taktycznej (cała Europa, miasta, zamki, armie jako postacie kapitanów/generałów, dyplomaci, kupcy, szpiedzy itp.) - gdy dochodzi do bitwy (czyli gdy dwie wrogie armie się atakują, bądź oblegasz/bronisz miasta) przenosisz się na pole bitwy, gdzie jednostkami kierujesz w czasie rzeczywistym, tak samo jak i przeciwnik, istnieje jednak możliwość automatycznego rozegrania bitwy, bez wchodzenia na mapę i obserwowania jej "na żywo". Ze swojej strony mogę jedynie dopowiedzieć, że warto zagrać w Medievala, gra jest po prostu świetna, zapewnia wiele godzin rozgrywki, frakcji jest sporo, różnią się pomiędzy sobą (szczególnie widać to w wojskach zachodnioeuropejskich, wschodnioeuropejskich, arabskich i hiszpańskich/portugalskich (państwa te posiadają z tego co pamiętam najlepszą milicję). Do tego dochodzi ciągły rozwój technologiczny, a co za tym idzie ciągle to nowsze jednostki, pojawiające się w miarę upływu czasu. Jeśli liczysz na rozwiniętą dyplomację możesz się zawieść - w sumie to i tak nie opłaca się zawierać sojuszy..., albo inaczej opłaca się - ale zawsze trzeba być gotowym do wojny, przeciwnik często je zrywa i atakuje. Gra skierowana jest głównie na wojnę, ekonomia schodzi na troszkę dalszy plan (aczkolwiek jest ważna - utrzymanie wojsk i rekrutacja sporo kosztuje). Do tego dochodzą wprost niesamowite bitwy (ogniste strzały i armatnie pociski pięknie wyglądają nocą). Na prawdę warto :).

Jeżeli wszystkie dodatki i podstawki są w edycjach premierowych to jak najbardziej tak. Kupuj kolejną grę i zamawiaj :P.

Zaliczają się, zaliczają. Pytałem się o tą sprawę pracownika KG, a konkretniej o Antologię Rainbow Six Vegas. Zarejestrowana jedynka z S$ (polska premiera odbyła się w tej serii) i wersja premierowa dwójki są zaliczane jako edycja z PG. Z innymi grami pewnie jest podobnie.

Oba KOTORY także powinny pójść, więc jak najbardziej polecam :P.

Proste, Acti pluło w twarz graczom pecetowym (steam, podwyżka ceny, konsolowe multi, dla niektórych za krótki singiel) i do tego jeszcze szyderczo się śmiało "Jelenie i tak to kupią" to i wzburzony lud się obrócił. W sumie nic dziwnego - dla fana CoD nie ma żadnego powodu aby przesiadać się z CoD4 (no bo przecież nie dla singla, którego długość to śmiech na sali) na MW2. Mówiąc o fanach miałem na myśli całą scenę klanową/modderską opartą na rozbudowanym trybie sieciowym, dla tych ludzi w MW2 nie ma miejsca. [Edit] Ciekawe czy dojdzie do takich cyrków co w przypadku Spore i Amazoona. Mam nadzieję, że nie upadną tak nisko, jak EA i nie będą prosić się o zresetowanie negatywnych ocen.

Półtoragodzinny singiel? :)

Dokładnie. Wypunktowane niusy w newsie dobitnie to potwierdzają. Hype pełną gębą, podobnie jak oceny, które gra będzie zbierać. Ja przynajmniej się do tego nie dotknę, na pewno nie za taką cenę.

Hehe okazja? Wolne żarty :). Nabijanie kasy na produkt z jakiejś chińskiej fabryki (z pewnością marnej jakości, porządne noktowizory kosztują dużo więcej) + gra na 3-4 godzin za 670 złotych? Nie żartuj :>. Swoją drogą skoro mowa o okazjach, to niedawno w Sochaczewskim Media Expercie - Call of Duty 2 - 21 złotych (i tyle powinna kosztować gra na kilka godzin, choć i tak dwójka starcza na dosyć długo)

U mnie dokładnie to samo. Żadnej wzmianki o grach z TopSellera. Jednak i tak się cieszę, poprzednim razem nie zdążyłem zakupić wszystkich interesujących mnie gier z KK, tak więc teraz będę miał ku temu ponowną okazję :P.

I to nie byle jakie :P. Co tu dużo mówić jest przekozackie, najlepsze z dotychczasowych Stalkerów. Oby gra była równie dobra, choć i tak kupuję w ciemno - w końcu mamy lektora :). Zastanawia mnie jeszcze cena, miło by było gdyby Cenega wydała grę w cenie ~80 złotych (np. z wykorzystaniem kodu z Kompanii).

Nie rozumiem wszystkich narzekań i drwin. Tak się składa, że wydanie oferowane przez Cenegę jest IDENTYCZNE co poprzednie wydania obu Stalkerów. Płyta, instrukcja i mapa to standard. Zamiast naklejek informujących o radioaktywności (Cień Czarnobyla) i naklejek z logiem frakcji (Czyste Niebo) dostaliśmy 5 fotek z Zony, co moim zdaniem jest o wiele lepszym dodatkiem. Reszta pozostaje taka sama. Inna sprawa, to EK i czy w ogóle takowa będzie.

Nie zdziwiłbym się, gdyby te doniesienia okazały się prawdą (choć pewnie tego się nigdy nie dowiemy). Po kiepskawej jedynce, która bądź co bądź została nieźle przyjęta, recenzenci będą z dystansem podchodzić do dwójki. Szum wokół gry jest duży, jednak po doświadczeniach z jedynką jakoś wątpię w jej jakość.

Po części tak - to prawda. Ciężko jednak nazwać takie wydanie premierowym. Gra zapakowana jest w biało-zielone etui, w którym jest właściwe pudełko z grą. Domyślnie okładka (między pudełkiem a folią) jest tą z TopSellera, jednak możesz ją wyjąć i odwrócić na drugą stronę, gdzie ma wygląd tej premierowej, bez żadnych znaczków tańszych serii. Niestety nie da się tego zrobić z kartonowym etui więc na półce gra wygląda i tak i tak jak ta z tańszej serii :P.

Oznacza to, że taka osoba jest zarejestrowana pod danym nickiem, jednak nigdy nie wypowiadała się na forum (przez co statystyki jej nie wyszukują). Nic nie można na to poradzić, a tylko się z tym pogodzić.

W RF nie grałem, więc się nie wypowiem, jednak z własnego doświadczenia powiem, że jeśli szukasz strzelanki z genialną fabułą i równie genialnym klimatem zaopatrz się w S.T.A.L.K.E.Ra Cień Czarnobyla i najlepiej od razu ściągnij darmowy mod Oblivion Lost - gwarantowane niezapomniane emocje :P. Sama gra z wyjątkiem kilku etapów nie jest zbyt straszna, panuje jednak dość ciężki, ponury klimat. Chyba, że zapuszczasz się w głąb Zony w środku nocy (polecam magazyny wojskowe, opuszczona wioska, z modem Oblivion Lost) to już inna para kaloszy :P.

Tak, kopiowanie skryptów jeszcze nigdy nie było tak długim zajęciem. Chyba, że piszą je ręcznie, każdy oddzielnie to tutaj się zgodzę :D. Kolejna każualowa gierka, dostosowana pod standardy obecnej generacji konsol. Nie ma sensu się w to pakować.

W takim razie trzymając się tej zasady wysyłaj maile do: gramer.pl, ultima.pl, wirtus.pl, 3kropki.pl, sklep.gry-online.pl, wirtualnypunkt.pl i jeszcze wielu, wielu innych, których nie będę wymieniał. To, że Ubi wydaje grę w Polsce, nie ma żadnego "niepisanej" umowy o tym, że EK musi pojawić się w sklepie Cenegi. Nie są to moje wyssane z palca przypuszczenia. Nat, który dość długo pracował dla Cenegi (teraz bodajże w jednym z wymienionych sklepów internetowych) sam przyznał, że jedynym sklepem sprzedającym EK AC2 od Ubi będzie sieć Empik. Rzucanie się na prawo i lewo i "terroryzowanie" Ubi i Cenegi mailami, na prawdę niczego nie da :P. Przyznam, że sam rzuciłem się na Pre-Order packa pierwszej części, jednak wybitna gra to to nie była, więc dwójka ani mnie ziębi, ani grzeje :P.

A może chodzi o coś z serii Sudden Strike? Grałem w jakąś część i coś mi się kojarzy, że na rzekach budowało się mosty pontonowe, kampania także była po różnych stronach konfliktu, jednak tu nie jestem w 100% pewien :P. Niemniej, może to właśnie ta gra :P.

Potężny sztab ludzi i specjalistów od marketingu wie lepiej od Ciebie.

Szczytem idiotyzmu jest porównywanie gry znanej nam z trailerów i zapowiedzi, z wydanym już tytułem. To tak jakby porównywać książkę dostępną na rynku z jakąś, która nie miała premiery. Po czym poznać, która jest lepsza? Po okładce?

http://www.gram.pl/news_8gPlGee8_Fallout_3_GOTY_juz_dostepny.html To wyjaśnia postępowanie Cenegi w sprawie Fallouta. Stare płyty przepakujemy do nowych pudełek, sprzedamy je, a na dniach wypuścimy wersję droższą o jakieś 30 złotych ze wszystkimi dodatkami. Gdybym miał już kupować grę, to na pewno z DLC, a nie niekompletną wersję :P.

Można się było tego spodziewać - ostatnio gry Deep Silver wydaje Cenega, za przykład może posłużyć choćby Risen. Nie cieszy mnie ta informacja, jednak nie przekreślałbym od razu wspaniałej polonizacji, rodem z poprzednich części. W sumie nie tak trudno zatrudnić jest grupkę tłumaczy (i tak trzeba to zrobić przy tłumaczeniu kinowym z angielskiego -> polski) i dodatkowo jednego lektora. Miejmy nadzieję, że pan Mirosław się pojawi i obędzie się bez żadnych petycji, które i tak dla Cenegi nie mają żadnego znaczenia (patrz Risen).

Podejrzewam, że chodzi o dodatki (cytuję za stroną sklepu Cenegi - z karty produktu Fallouta 3 edycja GOTY na PS3) - The Pitt, Operation Anchorage, Broken Steel, Point Lookout, Mothership Zeta. Cenega na pewno nie wyda ich oddzielnie na PC, więc kupowanie za taką kwotę tak ubogiego zestawu mija się z celem. Pytanie tylko czy kiedykolwiek je wyda? Mi to i tak obojętnie, nie interesuje mnie klonik Obliviona, w zmienionych realiach :P.

Wyciśnięcie wszystkiego co najlepsze z poprzednich części i włożenie do nowej odsłony - to marzenie twórcy Prince of Persia, Jordana Mechnera, odniesione do przyszłości serii. Marzenie, które już nigdy nie zostanie spełnione. Pan Jordan prędzej, czy później zrozumie, że seria ewoluowała w zupełnie inną stronę, niż to sobie wyobrażał przed premierą czwórki. Wątpię, aby jego głos był tak głośny by przekonać zarząd Ubi do zrobienia porządnej gry. Włodarze Ubi wpatrzeni w słupki sprzedaży poprzedniej części mówią codziennie rano: "Zróbmy kolejny kasualowy gniot - i tak się sprzeda". Mechner snujący idylliczne wizje gry dla hardkorowców, trudnej, wymagającej, z czasem rozgrywki dłuższym niż kilka godzin, na pewno zostanie wyśmiany przez zarząd Ubi otumaniony tylko chęcią zysku.