maniekk

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4314
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez maniekk


  1. Witam.
    Oj grzeje sie procesor grzeje. Mam w swoim laptopie pełne Pentium 4 3,20Ghz Prescott. Na maksymalnej prędkości witraczki są jak małe odrzutowce, ale jesli skręcę prędkość do minimum to i tak mam niezły kawałek mocy 1,8Ghz a wiatrczki cichutkie, że prawie nie słychać.
    To chyba zasługa tej ilości miedzi hehe.
    Pozdrawiam.


  2. Witam.
    Heh widzę, że tworzy się typowa "polskawa" mentalność. Klientowi wchodzi się w t***k dopóki ma pieniądze w myśl zasady: "klient kupił, klient może spadać". Teraz cdp ma na topie fear''a więc wątpię żeby coś zrobili w sprawie DS 2.
    Ten kto nie czyta forum i nie wie o problemach z grą może się nieźle zawieśc na "firmie" i kupić sobie polską "betę", potem psioczywszy na wydawcę podreptać do Wani ze stoiska.
    Pozdrawiam.


  3. Dnia 01.11.2005 o 22:34, kNOT napisał:

    Nie wiem, czy zauważyłeś, wyraźnie napisałem o oryginalnych wersjach, a Twoje "teoretyczne rozważania" skończą się za chwilę
    degradacją...

    BTW, nie mam ani polskiej, ani tym bardziej angielskiej wersji, nie wiem więc czy i co jest możliwe.

    Przecież nie podaję recepty na piracenie, równie dobrze może to dotyczyć oryginałów. To tak jak z programami p2p: można ściągać dystrybucje Linuxa i inne programy freeware jak też inne znane jako nielegalne.
    Zauważ że możesz dostać broń do ręki a to czy z niej skorzystasz zalezy tylko od ciebie.
    Pozdrawiam.


  4. Dnia 01.11.2005 o 21:47, kNOT napisał:

    Nie nabywcy, tylko złodzieje.

    A w drugą stronę pojawia się pewien problem.
    Trzeba posiadać oryginalną angielską wersję,
    jak również oryginalną polską wersję, by w ten sposób posiadać wszystkie potrzebne do takiego manewru pliki.
    A kogo na to
    stać? I po jakie licho?

    Czyli teoretycznie taka operacja jest możliwa? Zakładam, że nawet mając "zdobyczne" pliki z polskiej wersji i wersję legalną inaczej na drodze stanie zmodyfikowany plik .exe? <==== UWAGA ROZWAŻANIA CZYSTO TEORETYCZNE!!!
    Pozdrawiam.


  5. Witam.
    A nabywcy pirackich wersji siedzą i śmieją się w twarz tym co kupili legalną wersję. Kolejny argument na zakup pirata się pojawia, cytuję "Lepiej wydać powiedzmy 20zł lub ściągnąć z neta, niż wydać 129zł i później żałować, że gra nie działa".
    Swoją drogą tak mnie coś naszło: Jeśli z wersji polskiej wyciąć dwa pliki i robi się angielska, to czy działa to także w drugą stronę? ;)
    Pozdrawiam.


  6. Witam.
    A ja wiem kiedy wyjdze S.T.A.L.K.E.R ;) z moich tajnych żródeł wśród personelu bazy znanego również jako AREA 511 i dwie trzecie. Owa gra będzie konkurentem Duke Nukem Forever i obie mają wyjść w tym samym tygodniu roku pańskiego 20xx ;)
    Teraz tak poważnie. Konkretnego terminu jak nie ma, tak nie ma.Sam chciałem ją kupić po powrocie z hameryki bo polska wersja miała być. Kiepsko nas traktują autorzy tej gry oj kiepsko:( jeśli już wyjdzie to prawdopodobnie okaże się, że niestety nie jest warta aby w nią grać. Ot zwykły shooter tyle, że o nieco rozwinietej fabule.
    Pozdrawiam.


  7. Witam.
    Jak sie czyta te posty to wlos na glowie sie jeży:( Wlasciwie to jak zaproszenie do piracenia, skoro orginał nie dziala zbyt dobrze, polski wydawca nie zabiera glosu w tej sprawie tak nie może być:/ Nie długo gracze zwrócą sie w stronę takich "wydawców" jak: Deviance lub ReLoaded i dopiero wtedy odezwa sie glosy oburzenia legalnych wydawców.
    Skoro gra w wersji pirackiej śmiga jak burza, a legalni mają tylko płacz i zgrzytanie zębów? Heh ideałem byłaby jakaś postawa wydawcy np. łatka naprawiająca będzie w przyszlym dniu/tygodniu/miesiacu/roku. Jeśli nie można dotrzymać terminu to chociaż stosowna informacja by się przydała?
    Na razie jest w ten sposób, że gracz wchodzący na stronę chcąc zakupić grę widzi takie coś. W tym momencie ma dwa wyjścia: nie kupi gry i tym samym nie da zarobić ludziom tworzącym program lub tez idzie do Wani ze stadionu gdzie za ułamek ceny ma grę w wersji pozwalającej na normalną zabawę.
    Jest też trzeci opcja: czeka, ale w związku z brakiem informacji co do tego czy akurat wszystko będzie ok, myślę jednak, że bardziej prawdopodobna jest opcja numer dwa.
    I tym oto niezbyt optymistyczną konkluzją kończę moje wywody.
    Pozdrawiam.


  8. Dnia 21.10.2005 o 11:26, SHADOW-XIII napisał:

    kto jak kto ale gracz i internauta musi znać angielski .. a taki poradnik do gry po angielsku to wspaniały sposób na naukę
    .

    Witam.
    Zwłaszcza, że te poradniki są przygotowane w sposób profesjonalny i dotyczą praktycznie każdego aspektu gry. Właśnie dzięki gamesfaq.com skończyłem pokemon ruby ;)
    Pozdrawiam.


  9. Dnia 18.10.2005 o 10:51, Olamagato napisał:

    > Faktem jednak jest, że po usunięciu owej śrubki wszystko wróciło do normy.
    > Hehe do dziś nie mogę tego racjonalnie
    wytłumaczyć :D

    Witam.
    Rozumiem, ale w takim razie jesli jest zwarcie to nie powinno wogóle działać, a nie tylko wybiórczo? Właśnie pod 98 chodziła normalnie, a gdy chciałem ruszyć z dyskietki to od razu przeskakiwał na HD-0 czyli bios wiedział.Więc sam nie wiem ;)
    Pozdrawiam.


  10. Witam.
    Ja natomiast powiem pewną historyjkę ku przestrodze. Mam zainstalowane dwa systemy 98 i Xp, zaczął występować dziwny problem ze stacją dyskietek.
    Mianowicie była niewidoczna pod Xp chociaż jeśli uruchomiłem 98 wszystko było w porządku, mogłem nagrywać itd.
    W końcu przejechałem sie do serwisu, i co się okazało? Przy składaniu kompa przykręciłem płytę główną do obudowy śrubką z podkładką. Powiedzieli mi że to powoduje jakieś tam zwarcie, ale niby jakie skoro jeden system widzi, a drugi nie.
    Faktem jednak jest, że po usunięciu owej śrubki wszystko wróciło do normy. Hehe do dziś nie mogę tego racjonalnie wytłumaczyć :D może faktycznie jakieś zwarcie??????
    Pozdrawiam.


  11. Witam.
    Ja obecnie posiadam Motorolę V600, wybrałem ten aparacik z uwagi na dobrej jakości wyświetlacz. Wcześniej posiadałem jakiegoś starego Sagema i Sonego J - 70. Zresztą nie potrzebuję gadżetów typu mp3 i radio, nie mówiąc już o kartach pamięci:P.
    Raz jeden znajomy Filipiniec przyniósł mi tego najnowszego Sony Ericssona ze wszystkimi bajerami typu: nagrywanie video, dyktafon itd. itp. Ile się musiałem nagimnastykować żeby to draństwo podłączyć do laptopa i uruchomić heh.:( Okazało się że miał problemy z firewallem:/ Nie wspominając już o gigantycznym wprost transferze danych na kartę <=== IRONIA.
    W sumie uważam jak telefon jest zbyt tzw. odbajerowany to jest do niczego. Lepiej mieć aparat i inne rzeczy osobno niż się potem męczyć. W sumie powiedzcie szczerze czy używacie dyktafonu w telefonie jeśli już takowy jest? Pomijam chęć pokazania co potrafi itd. ale do zastosowania w powiedzmy pracy. Czy też używacie sprzetu specjalnie do tego przeznaczonego?
    Pozdrawiam.


  12. Dnia 08.10.2005 o 15:52, Mathrim napisał:

    A ja napotkałem inną przeszkodę, mianowicie przeszedłem już całość i walczę przeciwko Valdisowi, jednak jakimś trafem w
    ogóle nie potrafię go chociażby zadrasnąć, także nikt z mojej drużyny, czy to magią, bronią dalekiego zasięgu, czy bronią
    białą, ma ktoś jakiś pomysł??

    Witam.
    Valdisa mogą zranić te statuły w rogach pomieszczenia, po prostu trzeba go podprowadzić do nich a druga postać walnie w statułę. Jej reakcja uszkodzi Valdisa. INFORMACJA PISANA Z PAMIĘCI - MOGŁEM ZAPOMNIEĆ PEWNE SZCZEGÓŁY.
    Pozdrawiam.


  13. Witam.

    Tak sobie oglądam ten ostatni odcinek i zastanawiam się

    Spoiler

    kto wygra walkę między Kenpachim i Kuchikim?

    .

    Jeśli przyjmiemy założenie, iż w pierwszych odcinkach Bleacha, Ichigo rozwala Kenpachiego bez użycia formy "bankai", to w takim razie walka nie potrwa długo ;)
    Jeśli jednak uznamy, że filler jest niejako oddzielony od głównej serii, to może być całkiem ciekawie ;)

    Pozdrawiam