Van_Yanek
Gramowicz(ka)-
Zawartość
1619 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Van_Yanek
-
Nowy przedmiot W czasie wypadu po okolicy rycerz znalazł ten oto przedmiot: Berło Vasca Po bliższym przebadaniu stwierdzono następujące działanie: Szlachcic zbija poparcie w atakowanej wiosce o minimum 30. Dodatkowo wzrasta siła uderzenia o 30%, natomiast siła obrony o 20%. W ten przedmiot możesz wyposażyć rycerza w zbrojowni. Do zbrojowni mam pytanie, czy jak uzbroję mojego rycerza w TO co znalazł, to straci to przy pierwszej stoczonej walce... czy też zostanie mu to na zawsze ??
-
http://youtube.com/watch?v=BKbf34XZFIk&feature=related << Szczupak chce spalić, Matkę Boską ... Trzeba mu odciąć światło... czyli co Radio Maryja robi z mózgu, moherowym babcią.
-
"Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli" (A.Shopehauer) to jest motto którym się kieruję :), jednak dodałem ostatnio dalszą część od siebie "...Lecz szybko się kończy" :(.
-
Ze zdziwieniem popatrzyłem na sędzie... -jak to ? Dogrywka ? Turniej na miecze !? W końcu coś dla mnie... powiedziałem zaskoczonym głosem. Mearie też patrzyła jakby nie dowierzała na sędzię. -Tak... teraz nie będzie łatwo wygrać, Scorpius to twardziel... ciężko naprawdę ciężko. -Może jakaś współpraca... znasz tu wiele wojowników. W tym pewnie tego Scorpiusa... Mearie popatrzyła sie na mnie lecz nie rzekła nic. Sam postanowiłem się dowiedzieć. -Co teraz ! Czy mam urwać głowę temu Scorpiusowi !? Powiedziałem ironicznym głosem, i czekałem na odpowiedzieć sędzi.
-
ja jak jestem strasznie wkurzony słucham muzyki psychicznej (która wpływa na psychikę)... dlatego polecam wam piosenkę : FreakStyle Deejay Team - Boom Da Bass (Electroinx Remix) ;]. czasami to dziwnie wpływa na umysł.
-
Postanowiłem odnieść amulety, jednak po drodze ciągle się zastanawiałem jak to jest możliwe... Ten sam Grom Hellscream który jest bratem Thralla, który został zabity przez Monortha [nie jestem do końca pewien że dobrze napisałem, dawno w W3 nie grałem ^^] to nie możliwe. Jeśli pojawił się Grom, to i pojawią się kłopoty. "Znam dobrze jego klan, Wojenna Pieśń łatwo nie ustąpi". Doszedłem do celu, położyłem skrzynkę w miejscu które wskazali mi sędziowie. "Cenarius... mam nadzieję że jest nadal taki potężny jak niegdyś" ciągle kłębiły mi się myśli o Cenariusie, podążyłem w kierunku imprezujących Elfów. Usiadłem koło Mearie i zacząłem z nią rozmawiać o jej i moich przygodach. Poczułem się strasznie zmęczony i postanowiłem pójść spać, Elfy nadal świętowały. Położyłem się pod jednym z drzew, i zasnąłem parę sekund później.
-
Cenarius ... pomyślałem. "Czy to nie ten pół elf- pół jeleń... który był strasznie potężny, warto to sprawdzić. Podbiegłem do grupki Elfów i zapytałem się o co chodzi, jednak spławili mnie, najwyraźniej byli zbyt szczęśliwi żeby rozmawiać. Przyglądałem się całej sytuacji. Nie miałem pojęcia o co chodzi. Postanowiłem ruszyć w kierunku innej grupki Elfów, ale także mi nie odpowiedzieli. -Co jest grane ! krzyknąłem, ale tego też nikt nie usłyszał. -Mearie ! Zobaczyłem Elfkę która pomagała mi w zdobywaniu warowni. -O co chodzi ! Wytłumacz mi to wszystko. Elfka popatrzyła się na mnie i zaczęła spokojnym głosem mówić. [Sorrki ale nie zauważyłem tego posta, zwracam honor :)]
-
często się zdarza rodak w party :)... Bartłomiej112 - nie martw się, jeśli znasz podstawy powinieneś się połapać :). Mam pytanie... czy warto jeszcze leczyć SoRem na AB, bo dawno już nie grałem w GW :p.
-
[ morze nadal czekam na kontynuację mojego posta, czyżbyś o mnie zapomniał ? ... ]
-
-Wracamy po amulety !!! Krzyknąłem do Elfki. Przytaknęła mi od razu. Dobiegliśmy szybko do skrzynki i wyciągaliśmy wszystkie amulety, jeden dla Elfki jeden dla mnie. Podzieliliśmy się równo. -Dzięki za pomoc Meario... mam nadzieję że jeszcze kiedyś się spotkamy. Przytuliłem Elfkę, i wytarłem jej twarz, bo była trochę brudna. -Dasz sobie rade ? -Tak, nie ma sprawy. Dzięki za pomoc... gdy umierałam. -Polecam się na przyszłość. Odpowiedziałem jej, i postanowiłem ruszyć dalej. Otworzyłem mapę, wskoczyłem na konia. I począłem jechać w kierunku kolejnego miejsca, na którym był zaznaczony orkowy znak. "Mało czasu"... mówiłem sam do siebie, i zmuszałem konia do szybszego galopowania. [Ja gram dalej :)]
-
Rzuciłem się na szamana i wbiłem mu sztylet w gardło, przebiło mu je na wylot. -Tak to się załatwia, prosto,szybko i bez gadania. Uśmiechnąłem się i spojrzałem na Mearię... -Ludzie ... I ich te zwyczaje. Odpowiedziała mi, patrząc ironicznym wzorkiem w moim kierunku. -Dość gadania, bierzemy co trzeba i uciekamy, lada chwila to wszystko wybuchnie. Musimy się śpieszyć. Po tych słowach wziąłem kilka przydatnych rzeczy, zerwałem amulet szamanowi... znalazłem nawet magiczny miecz w jednym z kufrów. Schowałem go do pokrowca, zaś elficki sztylet wyrzuciłem. -Arcydzieło... Wyszeptałem pod nosem. Po czym począłem dalej biec z Elfką. Po kilku minutach biegu... -Pogubiłem się, te wszystkie korytarze. Zaraz to wszystko wybuchnie a my tu siedzimy, wymyśl coś Mearie... ! Zacząłem trochę panikować, lecz chciałem zachować spokój. W oddali było słychać dzikie hordy orków. -Gonią nas... tędy... powiedziała Mearie... po czym zaczęła biec, a ja za nią. Po drodze spotkaliśmy kilku szamanów, lecz z łatwością ich pokonaliśmy,biegliśmy dalej. -Co robimy ! Mearie... zaraz wylecimy w powietrze ! Zacząłem krzyczeć na Elfkę. [morze gratki z awansu ;),ładnie Ci z tym Brygadzistą :). ]
-
Bluzgi może i są, ale bez przesady że dużo ;p tylko na początku. :). Jakby cały film był w bluzgach to bym nie wrzucał. A ten filmik to typowy przykład na to, jak dzieci Tibii się zachowują po roku grania, gdy im lvl spada :/. Czasami to mi ich żal się robi :/.
-
Kolejny "filmik" o tym, że Tibia jest zła. Kolesia zaatakowali kolesie, najwyraźniej musieli robić razem jakiegoś questa czy coś bo gadają na TeamSpeaku/Ventrillio (czy jakoś tak korzystam z TSa)... i sie zdenerwował, i chce ich chyba pobić xD. Nie uważacie że ten ziomek ma wieśniacki akcent ^^ ? http://www [M - w]
-
OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem
Van_Yanek odpisał ArkStorm na temat w Na każdy temat
Ja z sposobów internetowych, jakoś nic nie "wynoszę". Oglądałem nawet 8 partów na youtubie o LD, ale nic takiego się nie stało jak zrobiłem to, co ten... koleś kazał. Jedyne w czym mi pomógł, to jak zapamiętać sen :), no i jeszcze jak sprawdzić czy naprawdę ma się Świadomy Sen. Ale jakoś dziwnie się składa, że ja w swoim LD nie miałem ani ścian, ani zegarka... żeby zrobić TR :P. Tzn. do nie był do końca LD, ale sprawdziłem czy jest to LD w taki sposób, że po prostu chciałem lecieć. Jak dla mnie trzeba znaleść swój sposób na Świadome Sny, tego nie da się nauczyć ^^, przynajmniej jak dla mnie :). -
Zacząłem szukać jakiejś torby orkowego znachora, po ok. 5minutach znalazłem. -Mam ! Krzyknąłem trzymając w ręku torbę. -Uf... Chwała niech będzie Elune ! Odpowiedziała Elfka. -Trzeba Rozerwać, twoją szatę ... I nałożyć to na klatkę piersiową, przynajmniej tak mi się zdaje. -Co !? Nigdy w życiu ! Sama to zrobię ! Obróć się ! Elfka wykrzyczała, po czym padła na glebę. -Nie dobrze... Trzeba pomóc Powiedziałem po czym rozerwałem szatę, i założyłem okład elfce. Ocuciłem ją i dałem się napić trochę wody. -Poczekaj tu, a ja trochę jeszcze upoluję, zyski 50/50... -Nie... nie pozwolę Ci dla mnie narażać życia. Powiedziała Elfka. Jednak ja zamknąłem drzwi na klucz, żeby żaden ork nie spróbował jej zabić i zacząłem szukać kolejnych szamanów. Zauważyłem szamana, który był obrócony do mnie tyłem. Wycelowałem w niego Łukiem, i strzeliłem w głowę.Odezwał się ryk orków... "nie dobrze ..." pomyślałem, obróciłem się i zacząłem biec w kierunku laboratorium. -Mearie... Szybko zbieraj się ! Wykrzyczałem gdy wpadłem do sali. Złapałem ją pod pachę i zaczeliśmy uciekać. Elfka nie wiedziała co się dzieje, Jednak ja nadal ciągnąłem ją ze sobą. -Czas stąd uciekać ! Krzyknąłem, i skręciłem z jedną sal na prawo. [Sorrki że dawno nie pisałem, najwyraźniej brak czasu. Ale postaram się to nadrobić. morze - znowu Lich, dobry wybór :).
-
Wyciągnąłem łuk i zakradłem się trochę bliżej... wyciągnąłem z kołczanu strzałę, po czym wycelowałem orkowi w głowę, patrol liczył sobie 4 siepaczy, Maeria także wycelowała jednemu w głowę, nagle strzeliliśmy obydwoje w tym samym momencie. 2 strzały, 2 trupy. Kolejni dwaj rzucili sie na nas. Elfka strzeliła do jednego... padł. Ja zaś wyciągnąłem sztylet, i przeszyłem drugiemu brzuch. -Znowu w formie... powiedziałem. Mearia popatrzyła się na mnie i powiedziała. -Zakładaj zbroję, czeka nas dużo pracy. Założyłem zbroję, była dość luźna. Zarówno na mnie jak i na Maerii. Podniosłem ciężki topór siepacza, i postanowiliśmy wejść głębiej w warownię.
-
Zatrzymuje się na Getting groups, i dalej nie idzie... a www.xfire.com w ogóle się nie wbija ... dziwne, może jakieś servy im padły albo coś.
-
U was też w tym momencie x-fire nie chce się zalogować o,O ?
-
Hmm... i tak chyba zrobię :/. Heh 12 = szczęśliwa liczba ;], wiek = 15 ;p. ... każdy zawsze o to sie pyta xD.
-
Jak dla mnie jest tak :). Kibol to głupi kibic, który zrobi wszystko dla swojej drużyny, jest nawet w stanie skoczyć w ogień. Kibole biją się bejsbolami ^^, praktycznie za nic. Za to że ma inny kolor koszulki, czy krzyknie. Barca gola ^^. Kibic to człowiek, który lubi swoją drużynę, nigdy jej nie opuszcza i zawsze jest z nią. :]
-
Jaką grę radzilibyście kupić - poradnia forumowiczów dla innych forumowiczów :)
Van_Yanek odpisał FranTic69 na temat w O grach
Nie wiem, Ja bym za grę która mi sie podoba dałbym ze 200zl, jak jeszcze byłem taki zmaniaczony na punkcie Guild Wars że siedziałem przy tym po 11-15 godzin, to wydawałem 120 zł na kolejne części bez problemu, zaś teraz gdy już mi się trochę ''znudziło'' zamiast Eye Of The North, kupiłem sobie Neverwintera2 :]. Ale na twoim miejscu bym wydał te, 80-90 dych. Wiesz jaka jest frajda jak grasz w grę na która wydałeś sporo swoich ''oszczędności'' :). -
Walczę o nią, ale tak się składa że ona mnie olewa. Więc będzie dosyć trudno :/... a jeśli chodzi o pobicie tego zioomka, to raczej nie mam szans. Jest silniejszy :/, a nawet gdybym dał mu rady to bym dostał 2x większy wpier... od jego kolegów. Wygląda na to że jestem w dup.... :/.