Nufiko

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3878
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nufiko

  1. Nufiko

    xbox360 i peryferia

    Ja kiedyś kupiłem pada z odbiornikiem, a potem dokupiłem zwykłego xboxowego i oba działają na tym odbiorniku, więc zakładam, że nie powinno być z tym problemów.
  2. Nufiko

    Batman Arkham City /HELP/

    Wklep klucz do batmana do steam Gry-> Atywuj produkt na steam...
  3. W nowych rzadko to się spotyka, poza tym jeśli dźwięk występuje tylko na jednym konkretnym gniazdku, to raczej problem z gniazdkiem bym obstawiał niż z laptopem (a bardziej jego ładowarką). Jak na tym gniazdku inne urządzenia mają podobny problem to warto sprawdzić gniazdko może przewody zaśniedziały i utrudniają przepływ prądu, albo występować inne problemy, a to może doprowadzić do pożaru, jak podłączysz coś bardziej prądożernego.
  4. Call of Juarez: Gunslinger, gra z dużą dawką humoru i chyba jedna z lepszych strzelanych produkcji zeszłego roku. Klimaty dzikiego zachodu. Brutal Legend - taki całkiem przyjemny slaszer z dużą ilością heavy metalu. Jego wada szybko zaczyna nużyć, bo chłopaki zgubili pomysł i wszystko opiera się w zasadzie na 2 schematach, a gra za szybko odkrywa wszystkie karty. Jak lubisz heavy metal oraz sporą dawkę momentami absurdalnego humoru rodem z Double Fine to jest szansa że Ci się spodoba. Orcs Must Die! - połączenie tower defensa z tpp z ogromną dawką humoru, grałem z wielką przyjemnością, nie ma to jak wycinać w pień hordy orków. No i chyba najlepsza wesoła platformówka, a jednocześnie wymagająca Rayman Legends. Co prawda grałem w Rayman Origins ale Legends to więcej i lepiej plus świetne poziomy muzyczne, zresztą jest dostępne demo na Uplayu. Team Fortress 2 - lekki klimat jeśli szukasz fajnej sieciówki. Borderlands - też lekkie i przyjemne, ale jak dla mnie samotna gra jest trochę nużąca, natomiast z kumplem po sieci zarywałem nocki. Trine podobno jest świetnym platformerem, u mnie czeka na ogranie podobnie jak Dust An Elysian Tale. Dobre ale już troche mniej wesołe to oba Shanki. Magicka - lekkie wesołe i w zasadzie głównie po sieci. Granie solo odejmuje z połowę przyjemności, bo nie ma to jak trafić kumpla z fireballa albo leczyć przeciwnika, którego kumpel chce ubić (oczywiście wszystko niezamierzenie). chaos na polu bitwy i mnóstwo kolorków. Zresztą po obejrzeniu tego jak nie załapiesz bakcyla na Magickę to ona chyba nie jest dla ciebie: https://www.youtube.com/watch?v=wZHhwUK8aj8&list=PL645A94C4720C11E7
  5. Może być to niegroźnie brzęczenie cewek (tak mają jak trochę się zestarzeją ale to całkiem normalne) lub całkiem groźne pojawienie się zimnych lutów lub innych pęknięć ścieżek.
  6. problem z certyfikatami może wywoływać zmieniony czas w komputerze, wystarczy że rok ustawisz na wcześniejszy późniejszy, czas przestawi ci się na rok 2000 i certyfikaty zaczynają krzyczeć, że im nie pasuje, ale oczywiście nie mówią co im przeszkadza.
  7. Wypowiadam się odnośnie moich doświadczeń w drodze do ranku zwykle w okolicach 16, bo na więcej gier nie mam czasu/gram w inne tytuły. W dekach spokojnie 70 -80% kart stanowią karty z zestawu podstawowego plus commony. I przegrywam po drodze pojedyncze gry, a przynajmniej nie zaliczyłem jeszcze serii porażek. Ostatnio nie tykałem Hearthstona od dobrych 2 tygodni. Pewnie w weekend znajdę czas na wbicie na rank 20+ oraz zbicie zadań. Z zoolockami nie miałem większych problemów podczas moich gier - przeciwnicy robili zwykle błędy, które ich grzebały. Arcling z tego co zdążyłem się zorientować wypowiadał się raczej o początkujących graczach twierdząc, że nie mają oni szans bo trafiają na ludzi z kartami legendarnymi. Ja staram się ciągle udowodnić, że wystarczy skill i jakie takie ogranie, aby móc wygrywać na początkowych poziomach. To była wydaje mi się przykład że nawet z podstawowymi kartami można dojść do w miarę wysokiego ranku, a przynajmniej takiego jakiego 80% nie jest w stanie osiągnąć. W innych filmikach grając tym dekiem był w stanie pokonywać zoolocków i innych hunterów. Zresztą jak sam stwierdził w pewnym momencie, ten dek raczej nie jest w stanie przy obecnej mecie wybić się ponad rank 3/4. Jak patrzysz na grę pod względem turniejowym to faktycznie może być słabo, ale o to zapytałbym się np Nightdew, który już w kilku wziął udział i jest bardziej kompetentny do wypowiedzi. Ja patrzę pod kątem radości jakiej mi ta gra dostarcza i jestem zdania, że jest całkiem nieźle, robi się czasem nużąca ale nie jest zła.
  8. 2 karty, przeciwnik stracił turę bo raczej nic nie zagra, a ty idziesz wtedy mu na twarz nie zagrywając kart, a jeśli potem nie masz co zagrać to albo źle zbudowałeś dek, albo bez sensu wywaliłeś za dużo ludków na pole, albo przeciwnik był po prostu lepszy i wymusił na tobie takie zagranie. Zreszta dotyczy to wszystkich co wymieniłeś. Zostajesz z pełną ręką gdy przeciwnik ma pustą, poza tym jeśli się nie wypsztykałeś z kart i przeciwnik był zmuszony to zagrać to raczej bardzo przegrywał i nawet Deathwing tego nie zmieni, a jeśli wygrywał to raczej nie musiałby zagrywać Deathwinga. Tu masz 2 karty i monetę, którą musiałeś utrzymać do 10 rundy Znów 2 karty i raczej mając przewagę za bardzo się nie rozpędzasz z rzucaniem kart ot na wszelki wypadek. Z doświadczenia możesz się spodziewać takich zagrań. j.w. poza tym grając na huntera spodziewasz się tego i nie wyrzucasz za dużo kart na stół. To nie ja pisałem o ustawianiu super obrony, ja tylko wytknąłem, że nie była taka super jak została tak łatwo zniszczona. @akwyx Grając na Maga raczej nie rzucasz takich kart bezrefleksyjnie, zwłaszcza jeśli ma sekreta. Ja starałbym się najpierw sprawdzić czy nie jest to przypadkiem Lustrzany byt.
  9. Nie wmówisz mi, że zaczynając grać na ranku 20 będziesz trafiał non stop na przeciwników z legendami, którzy Cię zniszczą. Bardziej to są wyjątki, bo ludzie umiejący grać raczej siedzą wyżej niż na poziome 20. Trzeba się liczyć z tym, że na twój dek zawsze będzie kontra, nie da się zbudować deku dobrego na wszystko, można co najwyżej poprawiać gry przeciw jednej klasie przy okazji pogarszając jego zagranie przeciw innej. Poza tym mi chodziło o podejmowanie decyzji od momentu losowania kart poprzez rzucanie konkretnych kart na stół w odpowiedzi na zagrania przeciwnika bądź do wymuszania konkretnych zagrań. Podaj mi jedną taką kartę która jest w stanie obrócić o 180 stopni rozgrywkę, bo jakoś nie jestem w stanie czegoś takiego znaleźć. Jak ułożyłeś sobie super obronę i przeciwnik ją zniszczył jedną kartą, znaczy, że nie była super. Moim zdaniem Hearthstone to w 70% sklill w 20% losowość a 10% to posiadanie "lepszych" kart - a właściwie odpowiednie uzupełnienie deku. Mam osobiste odczucia, że gracz o większym doświadczeniu jest w stanie pokonać gracza słabszego dysponującego lepszym dekiem ale nie wiedzącym co można z niego wycisnąć. Żeby gra była typowo casualowa to nie mogą istnieć strony poświęcone budowie deków itp., nie powinno być streamów pro graczy, turniejów, rankingu. Ogólnie powinna zniknąć jakikolwiek wskaźnik porównujący Cię do innych graczy - tylko zaraz jest przecież tryb nierankingowy, w którym możesz natknąć się na osoby o najróżniejszych umiejętnościach. Innym ucasualowieniem może być danie do dyspozycji wszystkich kart i losowe budowanie deku.... czekaj jest przecież arena. Mam wrażenie, że sprawienie tego aby gra była dostępna dla wszystkich bez względu na zaangażowanie w grę, będzie wymagało usunięcia wszelkiego wskaźnika postępu, co sprawi, że gracze po początkowym zachwycie zaczną odchodzić od niej, bo po co grać jak nie czujesz, że coś robisz lepiej, rozwijasz się zdobywając nowe karty, pniesz się w rankingu.
  10. Dzięki za zwrócenie uwagi bo nie zdawałem sobie sprawy z tego. Jednak po dłuższej analizie są to karty dla konkretnej klasy, kontra karty dostępne dla wszystkich. Z kartami klasowymi jest tak, że równoważą inne niedogodności innych kart klasowych oraz wzmocnienia efektów kombinacyjnych z innymi kartami klasowymi, jeżeli by było tak, że każda klasa może użyć tych wzmocnionych kart to faktycznie by było coś nie tak.
  11. Tu piszesz oprócz pewnej losowości na której opierają się jednak gry karciane również o braku doświadczenia czy przewidywania co może mieć przeciwnik. Grając na Czarownika trzeba mieć zawsze na uwadze, że może mieć Jaraxxusa, a Wojownik kontrolujący raczej będzie miał Alekstrazę. Skill objawia się w dostosowaniu swoich zagrań pod konkretnego przeciwnika, a nie granie za każdym razem tak samo i liczyć ze zawsze się wygra. Moim zdaniem nie są mocniejsze są inne. Nie masz 2 kart o takim samym koszcie i takich samych statystykach, ale jedna ma jakiś dodatkowy efekt a inna nie. Starcraft jes moim zdaniem niezłym porównaniem w nim też musisz poświęcić czas żeby być w niego dobrym, nie siądziesz do niego zaraz po instalacji i nie wbijesz od razu szczytu drabinki, potrzebujesz na to dziesiątek jak nie setek gier. W Hearthstone podobnie musisz gać wiele gier żeby się z grą zapoznać, a oprócz tego dostaniesz złoto, za które kupisz sobie dodatkowe paczki i będziesz mógł ulepszyć dek. Jak obserwuję jakie deki pojawiają się i jakie zyskują na popularności to zauważam, że często deki, które powiedzmy temu miesiąc temu były uważane za bezużyteczne nagle po małych modyfikacjach stają się takimi, które pozwalają wybić się do poziomu legendy - patrz freeze mage opierający się głównie na uniemożliwianiu przeciwnikowi ataku. Jak pamiętam kiedyś był uważany za ciekawostkę, którą można się pobawić aż w pewnym momencie pozwalał na wygrywanie spokojnie 80% starć.
  12. Akurat się z tobą nie zgodzę. Naturalnie, że świeży gracz nie będzie grał na wysokim poziomie i przez pierwsze kilka tygodni będzie się pałętał w okolicach rank 20 zanim nabierze doświadczenia, ale taki jest urok większości gier "esy to learn hard to master". Np w takim Starcrafcie też zaczynając grę będziesz rozjeżdżany przez praktycznie każdego kto trochę gra. W Hearthstone nowe karty na początkowych poziomach gdy nie bardzo umiesz grać nie dają jakiejś niesamowitej przewagi. Sam nie raz w tali bez żadnej legendarki wygrywałem gry gdzie przeciwnik wyciągał 2 lub nawet 3 pokroju Ragnarosa czy Carine''a. W grach z żywym przeciwnikiem gdy człowiek osiągnie poziom gry z przeciwnikami o podobnych umiejętnościach należy się nastawić że stosunek wygranych do przegranych będzie wynosił 1:1, czyli wygrasz średnio co drugą grę. Jak poprawisz swoje umiejętności to wygrasz więcej niż będziesz przegrywał aż znów dojdziesz do poziomu gdzie będziesz wygrywał co drugą.
  13. Powiem tak na początku kupujesz za złoto ze 3-4 packi i wpadają karty, które możesz już sensownie użyć w jakiś prostszych dekach. Część kart się powtórzy to mielisz je na pył, z którego robisz karty, których potrzebujesz. Naprawdę sporo można ugrać mając w zasadzie same karty karty podstawowe i zwykłe oraz kilka rzadkich. Blizzard chce zarobić jakoś na grze więc nie będzie każdemu za darmo rozdawał topowych kart. chcesz mieć jakąś inną kartę masz możliwość kupna paczki i ewentualnego przemielenia wszystkiego z niej na pył żeby zrobić inną. nikt Cię do tego nie zmusza i nadal możesz za darmo grać i zbierać złoto na paczki/areny.
  14. Przygotuj się na to że wiele osób ma karty Legendary nawet na niskich poziomach rankingowych. Ja grając dekami na samych kartach niezwiązanych z Naxxramas jestem w stanie dochodzić do rank 15 lub wyżej, pokonując po drodze przeciwników rzucających nawet po kilka legendarek. Na niskich rankach ludzie zwykle nie umieją wykorzystać potencjału kart legendarnych i rzucają je bo mogą, a nie bo maja jakiś sens. Hearthstone jest po prostu grą łatwą do nauczenia się, ale jednocześnie dość trudną aby być w nią naprawdę dobrym. Ot musisz grać i patrzeć które karty się sprawdzają w twoim deku, które nie i próbować je zastępować. A jak trochę ogarniesz grę to polecam pograć areny. Raz, że składasz tam talię w sposób inny niż normalne budowanie deku, to jeszcze zazwyczaj jak się ma jakieś pojęcie to jest się w stanie wyciągnąć te 3-4 wygrane aby opłacenie areny się zwróciło.
  15. Najpierw czy masz na pewno dobrze założone chłodzenie na procesor (znaczy czy wszystkie nóżki dobrze są zamocowane do płyty głównej. Sam kiedyś miałem podobny problem i okazało się że chłodzenie było niedociśnięte - trzymało się na 3 z 4 nóżek i źle procesor oddawał ciepło na radiator. Poza tym tak komp może się restartować przez zasilacz. Jedak najpierw wykluczyłbym procesor. Pobierz program OCCT i wykonaj test na procesor przez co najmniej 15 minut. Jak temperatury będą w normie to będzie na 90% wina zasilacza.
  16. Nufiko

    Promocje Okazje Wyprzedaże - w MM , EMPIKACH itp.

    Klucz na muve dostajesz na maila jak również jest przypisywany do konta więc nie ma obawy że go nie znajdziesz. Ponieważ sklep jest oficjalnym sklepem polskiego dystrybutora (Cenegi) to wydaje mi się że klucze pochodzą bezpośrednio od niego więc możesz zapomnieć o jakiś zagranicznych czary mary. Ja zakupiłem kilka gier w formie kluczy w tym sklepie i nie miałem jeszcze problemów.
  17. 2 możliwości: 1. Pogięte styki w gnieździe -> można próbować naprostować jakąś szpilką 2. Uszkodzony kabel -> użyć inny.
  18. Nufiko

    Planescape: Torment

    W takim wypadku jeszcze jest możliwość, że któryś z modów coś miesza, spróbuj je odinstalować.
  19. Nufiko

    Planescape: Torment

    W jakim folderze masz zainstalowaną grę? W internetach znalazłem że podobny problem może występować jeżeli gra jest zainstalowana w domyślnym Program Files. Spróbuj zainstalować na bezpośrednio na C: lub na jakimś innym dysku.
  20. Nufiko

    Zmiana nicku

    Możliwość zmiany nicków została dana jednorazowo, przy okazji zmiany bazy danych i część z nich musiała być zmieniona odgórnie, aby się poprawnie przeniosły. Z tego też powodu każdy kto miał w tym czasie zarejestrowane konto otrzymał jednorazowo możliwość zmiany nazwy. Możliwe że założyłeś konto już po tej zamianie i nie możesz zmienić samemu. Napisz do kogoś z ekipy gram.pl być może będzie w stanie pomóc.
  21. Nufiko

    Zmiana nicku

    Kliknij w moje konto, potem moje dane adresowe i tamże możesz jeden raz zmienić nicka.
  22. Podejrzewam że najprostsze rozwiązanie to wlutować szeregowo do wentylatora jakiś opornik aby ograniczyć napięcie. Lepszym rozwiązaniem jest natomiast potencjometr bo możesz regulować wtedy szybkość obrotów. Jeżeli podłączyłeś bezpośrednio do zasilacza wentylator to może też pomóc zasilenie z niższego napięcia zamiast zapewne standardowych 12V.
  23. Nufiko

    Baldur's Gate 2 - Temat ogólny

    To trochę sensu dodaje, tylko nie rozumiem dalej jak można nauczyć się czegoś 3 razy? Jest to dla mnie dość abstrakcyjne. Zrozumiałbym, że można wybrać zaklęcia danego poziomu i można je rzucić np łącznie 5 razy dziennie, ale warunek jest że jak np możesz nauczyć się 5 zaklęć na raz poziomu pierwszego a nauczysz się tylko 4 to jedno możesz rzucić 2 razy a pozostałe po razie. Innymi słowy albo się specjalizujesz, albo jesteś wszechstronny, a tu jest brak elastyczności. Mam wrażenie że BG2 karze graczy, którzy nie wiedzą czego mogą się spodziewać po najbliższym spotkaniu i w przeciwieństwie do BG1 gdzie mag był uzupełnieniem drużyny tu wydają się być jej trzonem a wojowie mają zbierać cięgi zanim Ci pierwsi nie skoszą wszystkich. Ja nie mówię, że jest zły, bo mimo wszystko się sprawdza, ale dla mnie ma wiele dziur w założeniach, które należy uznać za prawdę objawioną. @ Sainrew Mój post pojawił się jak trafiłem na 4 walki z rzędu, w których moja drużyna została rozniesiona. I uwierz mi podchodziłem do nich po 4 i więcej razy z miernym rezultatem. Jedynym moim pomysłem było pójście do wykonania innego zadania, które okazywało się niewykonalne przez kolejną walkę, w której nie miałem szans. Zadałem więc proste pytania, a że otrzymałem odpowiedzi obszerniejsze niż oczekiwałem to nie moja wina. Ja Baldura nie mam zamiaru masterować, chodzi mi o przyjemne spędzenie czasu gdzie najważniejsza jest historia, ale walka powinna być mimo wszystko wymagająca, ale jednak jako dodatek do fabuły a nie główny przyczynek do posuwania się dalej. Ale mi nie chodzi o pauzę w każdym momencie gdy coś się wydarzy, bo to mnie irytuje gdy gra zatrzymywała się za każdym razem gdy coś się dzieje (włączyłem pauzę na początku walki i po wykryciu pułapki). Nie interesują mnie informacje o rzutach kostek a np nie ma informacji dlaczego broń jest nieskuteczna - nie jestem specjalistą w tej grze a to jest jednak jedna z podstawowych informacji (dlaczego np miecz długi +1 jest nieskuteczny a miecz oburęczny +3 już działa). Jak dla mnie Baldury są grą do przejścia raz na wiele lat i nie planuję do nich wracać jak niektórzy robią co roku. Nie mam też czasu siadać każdego wieczora na 3 godziny aby wygrać walkę, która odblokuje dalszą część zadania. Udało mi się ukończyć np Tormenta dwukrotnie , którego uważam jak dotąd za najlepszego cRPGa i miał jak dla mnie idealnie wyważony stosunek walk do zadań i rozmów. Ukończyłem oba Fallouty, które fabularnie były kiepskie (chodzi mi o główny wątek) nadrabiając to zadaniami pobocznymi i klimatem. Trafiałem w tych grach na różne trudne walki, ale ani razu nie trafiłem na moment zwątpienia, że robię coś źle bo gdzie nie pójdę to mnie roznoszą z palcem w nosie.
  24. Nufiko

    Baldur's Gate 2 - Temat ogólny

    Widzisz problemem jest to że obniżenie trudności poniżej normalnego wpływa na ilość zdobywanego expa a nie wiem jak to dalej się przełoży na grę, a nie chcę czegoś stracić bo jestem opóźniony w rozwoju względem tego co było zaplanowane. Poza tym nie chodzi, aby przez wrogów przechodzić jak przez dym, a raczej żeby byli jakimś wyzwaniem. Pytanie moje się zrodziło głównie w momencie, gdy trafiłem na trzecią czy czwartą walkę z rzędu, kiedy mnie przeciwnik kosił jak rolnik zborze. Teraz już wiem, że dane zadanie jest dla bardziej doświadczonej drużyny i tak ma być. Ja w razie problemu mogę powtórzyć walkę, jeżeli czuję, że mam szansę wygrać. Ale jak na dobrą sprawę nie zdążam wyciągnąć miecza zanim mi zdejmą połowę paska zdrowia, to takie spotkanie jest prawie nie do wygrania bez znajomości zaawansowanych trików i dla mnie jako początkującego staje się bardziej męką niż przyjemnością. Chodzi mi o pewne odczucie rozwoju postaci, że wcześniej dane potyczki były wyzwaniem a teraz są jak wyjście do sklepu po bułki.
  25. Nufiko

    Baldur's Gate 2 - Temat ogólny

    [...] Jeśli chodzi C,i że gram tylko po to, aby walczyć to musiałeś odnieść mylne wrażenie z moich postów. O walkę się pytam bo mi nie idzie, a gdyby nie fabuła to bym nawet tego kijem nie tykał. Mi osobiście system walki w baldurach nie leży (nikt nie jest w stanie mi sensownie wytłumaczyć dlaczego mag może nauczyć się 3 razy kuli ognia ale 4 raz nie może jej rzucić skoro może rzucać inne mocniejsze czary, bo nie brakiem energii no bo jak skoro ma na coś innego). Ewentualnie gdyby walkę zrobili jak w ToEE to co innego wszystko jest jasno rozrysowane i można podejść do walki taktycznie, a nie co chwilę wciskać spację żeby się zorientować co się dzieje i dlaczego tak.