JayL

Ciekawy pomysł z dwoma rzędami, bliżej temu do prawdziwej gitary. Chętnie obadam w jakimś sklepie, a z czasem może kupię. ;p Jako fajną, lekką odskocznię od prawdziwej gitary.

Obecnie może tak się wydawać, jednak obstawiam, że Chelsea zdobędzie mistrza. Być może nawet z przewagą raptem punktu, ale raczej oni. Choć z drugiej strony wystarczą 3 potknięcia (przegrana i 2 remisy), by zrównać się punktami z Arsenalem. Ale nie uwzględniając zaległego meczu. I tylko wtedy, gdy Arsenal wygra wszystkie spotkania do końca (czyli ciąg 14 zwycięstw... w tym własnie Chelsea, czy United). Sam kibicuję właśnie Arsenalowi, więc chce się wierzyć, ale to, że nagle Chelsea zacznie tracić punkty w co drugim meczu jest niemal niemożliwe. Nawet mimo tego, że grają jeszcze z United, Arsenalem i Liverpoolem. Ich przewaga jest po prostu zbyt duża, dlatego sam dałbym im jakieś 80% szans na mistrzostwo.

Bo CoD to głównie seria dla ludzi, którzy nie grają. ;p Raz na rok kupią sobie nową odsłonę, pograją parę godzin w single''a, może potem multi i im starcza, a wydana kasa nie boli, bo nie kupują zbyt wiele (jeśli w ogóle) innych gier. A tu co rok dostają porcję znanej zabawy na tym samym poziomie. Graczy to nudzi, ale takie osoby pewnie jeszcze długo będą napędzać sprzedaż.

Arsenal kontynuuje serię zwycięstw. Szkoda słabego początku sezonu, bo strata do Chelsea jest niestety ogromna jak na ten etap. Niby mistrzostwo nadal w zasięgu, ale szanse dość małe. No nic, przynajmniej jest spore prawdopodobieństwo obronienia FA Cup i - nareszcie - skończenia ligi na miejscu wyższym, niż 4. Oby tylko kontynuować passę.

Okresowa pomoc też znaczy bardzo wiele, szczególnie dla tych ludzi. Doceń to zamiast marudzić.

Właśnie o to chodzi. Szczególnie było to widać w drugiej połowie - Lewy dostawał piłkę, a wokół niego pustka. Nikt w ogóle nie wspomagał go w ataku, dopiero Mila po wejściu próbował coś rozgrywać, ale za wiele okazji do tego nie miał, bo nasza gra ograniczała się do wybijania na pałę. Przy 4-4-2 w pomocy nie może być 2 defensywnych pomocników, bo robi się dziura. A jeśli już to obaj muszą być na tym samym, wysokim poziomie, żeby jeden mógł czasem wyjść do przodu i spróbować tę dziurę zapełnić. A że tutaj Krychowiak musiał biegać za 2... Jeśli mamy grać z taką pomoca to nie wiem, czy nie lepiej byłoby spróbować 4-2-3-1, z Lewym bądź Milikiem jako ŚPO. kakinho1992 Z Polańskim wszystko zaczęło się od meczu z ''rezerwami'' Niemiec. Klub nie chciał go puścić na to zgrupowanie (poza terminem FIFA), a PZPN (w tym chyba Nawałka) zaczęli mówić, że gościowi nie chce się grać w kadrze. A z tego co czytam wcześniej nieźle sie dla niej poświęcał (przykładowo przyjechał na zgrupowanie przed Anglią, w czasie gdy ciąża jego żony była zagrożona). Nie dziwię się, że mocno go to zabolało. Powiedział parę słów i teraz jako gość z zasadami trzyma się tego. Choć mam nadzieję, że jednak z czasem jakoś to wyjaśnią i się przeproszą. Pamiętam dobrze jego mecze na Euro 2012, gdzie był jednym z lepszych obok Kuby czy Perquisa, do tego wydaje się spoko gościem. PRzydałby się. Swoją drogą, ciekawe jak będzie wyglądała w kolejnym meczu nasza obrona. Jeśli będzie grał jakiś eksperyment pokroju Cionka za Glika, to czarno to widzę...

Tu racja i nie mam zamiaru polemizować. Szczęsny dostał taryfę ulgową na jedno zgrupowanie za sprawą wczesniejszej postawy. Jednak skoro zagrał Fabian to widać, że Wojtek jest bez formy [i fakt, w meczu z United pokazał brak ogrania] i następnym razem, jesli sytuacja się nie zmieni, powinien stracić miejsce w kadrze. No chyba, że któryś z trójki Boruc-Fabian-Tytoń też wypadnie ze składu, a nikt inny się nie wyłoni. ;p Kuba i Grosicki mam nadzieję wrócą na kolejne spotkania. Szczególnie Błaszczu, który mimo wszystko moim zdaniem nawet bez formy jest lepszy od każdego innego naszego skrzydłowego. Choć Grosik poprzednio pokazywał się całkiem nieźle. Ale już Rybus, Peszko, czy inni nie pokazują kompletnie nic, niezaleznie od dyspozycji w klubach. Przydałby się jeszcze np. powrót Polańskiego, by mógł grać obok Krychowiaka, ale to już marzenie. Pozostaje czekać na następne zgrupowanie i liczyć na lepszą grę.

Kontuzje go omijały, a jak dotąd był podstawowym bramkarzem kadry, uratował nam choćby mecz z Niemcami. Dla mnie nie dziwne, że Nawałka go powołał. Kuba to inna sprawa, nie grał chyba z rok, dopiero powoli wraca. Gdyby to on stracił miejsce w składzie, ale np. wcześniej strzelał ważne bramki Niemcom, Gruzinom czy Szkotom, myślę że dostałby powołanie, by Nawałka sam mógł sprawdzić, w jakiej jest formie. I tak właśnie było ze Szczęsnym.

Ok, to przedstawię wszystkie opcje i coś się wybierze. Dzięki wielkie za pomoc.

To fakt, ale nie spodziewałem się aż takiego rozrzutu. Do grania na minimum starcza procek za 450zł, a jeśli chce się ultra to pewnie trzeba dołożyć z 1000 na grafikę i ew lepszy procesor. Dokładnie nie znam jej wymagań, ale lepiej się przygotować i mieć więcej opcji jak już będziemy coś wybierać. To jest argument. A jak z interfejsem? Sam mam 7 i nie miałem okazji korzystać z 8. A że to będzie przesiadka z XP, nie będzie zbyt bolesna? ;p

Huh, BF4 na zintegrowanej? Damn, jestem do tyłu. Jak kiedyś przyszło mi korzystać ze zintegrowanej grafiki to nic nie chciało na tym działać, a tu takie cuda. Dzięki, właśnie o coś takiego mi chodziło. Różnice między dyskami czy zasilaczami nie są duże [cenowo], a korzyści całkiem sensowne, więc jako że budżet jeszcze dość luźny to pewnie postawi się na droższe wersje. Tylko może jeszcze jakieś HDD polecisz? Myślałem o dwóch dyskach, SSD na system, a HDD na dane, bo jednak 250GB to trochę mało. 500 widzę jeszcze ujdzie cenowo, ale nadal może braknąć, a większe kosztują tyle ile cała konfiguracja, którą podałeś. @KrzysztofMarek No właśnie działa dość średniawo, wiesza się, często nie odpala się za pierwszym razem albo nie chce się wyłączyć, formatowanie nic nie dało. A że kasa to nie jest wielki problem to chyba po tych 10 latach lepiej wymienić niż tłuc się po serwisach. No i będzie dobra maszyna na kolejne kilka-kilkanaście lat. A w kwestii Windowsa się nie zrozumieliśmy, miałem na myśli, że budżet 2500 to kwota, w której trzeba się zmieścić doliczając cenę systemu. Swoją drogą, do takich prac biurowych polecacie Win 7 czy 8?

Trochę nietypowa jak na to forum prośba, no ale mam nadzieję że i tak pomożecie, mimo że nie będzie zabawy w dobieranie konfigu do gier. ;p Chodzi mianowicie o maszynę typowo biurową, dla mojej ciotki nauczycielki. Stary komp ma już z 10 lat i najwyższa pora go wymienić. Budżet to 2000-2500, już z Windowsem. W ogóle do takich zastosowań nadal lepiej składać maszynę własnoręcznie, czy już da się przeboleć gotowe zestawy? Tak czy tak, prosiłbym o jakies propozycje. Jako że komp nie będzie zbyt mocno i ambitnie wykorzystywany, a liczy się głównie szybkość działania, może np. zmieścić w tej cenie SSD kosztem grafiki [słabej, lub w ogóle zintegrowanej?]. Aha, w sumie można uwzględniać podstawową, amatorską obróbkę filmów. Poza tym chyba nie będzie żadnych konkretnych zastosowań. Fajnie tez jakby znów starczył na jakieś kolejne 5-10 lat, stąd choćby ten mój pomysł z SSD. Z góry dzięki za pomoc. :)

W tym roku chyba działa to tylko na wybrane mecze. Sam też się naszukałem gdzie to wpisać, w końcu jedyne co znalazłem, to zapis do konkursu. Arsenal odpadł, tradycyjnie już zabrakło jednego gola. Awans Monaco praktycznie sprezentowany w pierwszym meczu przez głupie błędy, bo ogółem była to drużyna ewidentnie słabsza. Znów brak cudu, znów odpadnięcie "w dobrym stylu". Bleh.

Obronę West Hamu klepali momentami jak za najlepszych czasów. To daje nadzieję. Ale ja mam zamglony osąd, bo im kibicuję, więc dla mnie zawsze będzie jakiś promyk nadziei. Zobaczymy. Wygląda na to, że wszyscy są w dobrej formie. A co do przebijania się przez obronę Monaco... poprzednio szło im to całkiem nieźle, niestety pudłowali (szczególnie Giroud) na potęgę. Zagrać lepiej w obronie, a szanse będą znaczne. Choć z drugiej strony coś mi mówi, że będzie jakieś 2-0 i znow zabraknie jednego gola.

Arsenal po łądnych akcjach rozklepał West Ham 3-0. Wygrał 8 z 9 ostatnich spotkań. Eh, pompują balonik przed wtorkowym rewanżem z Monaco. Rozum podpowiada, że szanse są nikłe, ale chce się wierzyć, że będą w stanie wpakować te 3 bramki i nie stracić więcej, niż jednej. Acz Monaco też w formie, wygrali swój mecz, bodaj również 3-0. Do tego w Arsenalu dziś każdy w ofensywie zagrał co najmniej dobrze. NAwet Walcott, który co prawda zmarnował kilka setek, ale świetnie do nich dochodził. Jeśli z Monaco grałby tak samo, ale wykorzystał swoje szanse, to mógłby sam ich ograć. Wenger będzie miał niezły ból głowy z ustalaniem składu. Coquelin ma pewne miejsce, do tego świetnie pokazał się Ramsey, w formie są Giroud i Ozil, Cazorla także nie zwalnia tempa. Welbeck w końcówce też parę razy nieźle się zerwał. No a to, że Sanchez zagra, jest pewne. Ciekawe jak to Wenger poukłada, już nie mogę się doczekać tego meczu. Choć wrodzony pesymizm podpowiada, że skończy się jak co roku.

Jak to jest, że Obsidian nadal tak cienko przędzie? Robią świetne gry pod szyldami znanych marek. Jedyny minus to spora ilość błędów, ale i tak gra się świetnie. Nie wiem, wina kiepskiego zarządzania budżetem, czy co...

Na wszystkie.

Hmm, no to już trochę zachodu. Ale z tego co piszesz chyba warto. W każdym razie zastanowię się nad tym na pewno, dzięki za info. ;)

O, właśnie o coś takiego mi chodzi. Coś czemu raz na jakiś czas można poświęcić parę godzin i w ten sposób parę zł wpada. Wczoraj jeszcze trochę poguglałem w tym temacie, ale za wiele nie znalazłem. Jakieś konkretne strony z ofertami tego typu polecisz? Bo jako praca dorywcza itp jakoś nie mogę się doszukać.

Takie pytanko - są jakieś sposoby, by sobie lekko dorobić, np. przez neta? Nie potrzeba mi obecnie wielkiej kasy, ale przydałoby się choćby tak z 50zł tygodniowo więcej na bieżące wydatki. Szczególnie, że semestr ledwo się zaczął, więc mam ciut więcej wolnego czasu, ale bardzo nieregularnie, więc szukanie jakiejkolwiek normalnej pracy mija się z celem. Ktoś, coś?

Taki problemik to może być i po roku znajomości, więc ten argument jest inwalidą.

Naczytałem się zachwytów nad Whiplash, obejrzałem... I cóż. Rozczarowanie. Naprawdę nie wiem, co ludzie w tym filmie widzą. Średniak. Maksymalnie dobry. Nic ponad to. A Norton w Birdmanie miażdży Simmonsa, kiedy pojawił się w filmie po raz pierwszy to opadła mi szczęka. Zresztą ogólnie film ten jest genialnie zagrany (Norton, Keaton, Stone). Rozumiem, że gusta są różne, ale jak potrafię zrozumieć większość nominacji (z tych filmów, które widziałem), tak za nic nie pojmuję fenomenu Whiplash. Ten film się niczym nie wybija...

Ciekawa wypowiedź Berga. Oglądałem studio po meczu i tam Rado mówił, że nie wie, czemu nie zagrał, że była to w całości decyzja trenera, chciał pomóc drużynie itp itd. Chyba się nie dogadali, co mówią mediom, bo Rado kręci, a Berg mówi wprost, jak wygląda sytuacja. W sumie faktycznie w studiu wyglądał na lekko skołowanego. 6mln rocznie widać potrafi zawrócić w głowie. ;p Szczególnie, że ma swoje lata, więc pora zabezpieczyć przyszłość.

Tu w sumie wyglądało to dość podobnie. Prowadzili, przestali atakować, a PSG chciało grać, ale niezbyt umiało. Czasem wyszła im jakaś akcja, ale zazwyczaj to były indywidualne popisy, maksymlanie dwójkowe rozegrania albo dośrodkowania. Mimo tego mieli ze 2-3 dobre sytuacje, ale wszystko Curtois wyciągał. Jeśli jednak taka jest ich faktyczna dyspozycja, to nie wróżę im sukcesu w meczu z Chelsea, gdzie The Blues będą chcieli grać i atakować. @DambialkoX No właśnie Bayern to Bayern. Oglądałem dziś kawałek powtórki i komentator nieźle ich podsumował - jak zaskoczą, to mogą Szachtar zdemolować, a jeśli nie, to będzie kolejny nudny mecz. Ciekawostka - na whoscored graczem meczu został jeden z pomocników Ukraińców, z oceną 7.5. Dawno nie widziałem MOTM z tak niską oceną. ;p Jednak obstawiam, że nawet jeśli FCB nie zaskoczy, to jakoś tę wygraną wymęczy, w ten czy inny sposób. A szkoda, bo to kolejny zespół, którego nie lubię. ^^

Wróciła LM i zero reakcji? Ciekawe wyniki dosyć. Bayern męczył się z Szachtarem, bezbramkowy remis po 30min grania w osłabieniu. Chelsea zaś jak można było się spodziewać, bez większego parcia na zwycięstwo. Ot, strzelili gola i zadowoleni, tradycyjnie zostawiają wszystko na mecz u siebie. Szkoda, że PSG nie wykorzystału choć jednej sytuacji więcej, wtedy rewanż byłby o wiele ciekawszy. A tak to czuję wygraną Chelsea, bo jednak PSG dziś nic wielkiego moim zdaniem nie pokazało, z tym że CFC jakby nie chciało się grać - zrobili swoje i to im starczało. A Chelsea jak chce, to potrafi i wtedy pewnie PSG dostanie... Ale obym się mylił, bo nie przepadam za nimi.