Tenebrael

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4490
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Tenebrael

  1. Skoro tak podchodzisz do tematu, to wybacz, ale nie wróżę Wam sukcesu. Bo reprezentujesz podejście bardzo podobne do EA: jak chwalą, to się cieszyć, jak krytykują, to olać. Różnica jest taka, że oni mają za sobą potężną pozycję na rynku i kupę kasy (a, co warto zauważyć, mimo to idzie im coraz gorzej). Wy macie drobniutkie studyjko indie. Powiem Ci ciekawostkę. prześledź sobie, jak potoczyły się losy projektu OZombie. Gra zapowiadająca się nawet ciekawie, a twórca uznany w branży. Niestety, American McGee podobnie podchodził do krytyki, co Ty. Finał możesz sobie wygooglować. Niemnie, Twoja wola. Życzę powodzenia, bo z tak pyszałkowatym podejściem do graczy będzie Wam bardzo, ale to bardzo potrzebne. Pozdrowienia. EDIT: Na razie nie zaprezentowaliście absolutnie nic nowatorskiego. Wasza produkcja wygląda jak dziesiątki innych podobnych w internecie - branża jest tym wręcz zalana. Nie widzę potrzeby wspierać finansowo projektu, który nic nowego nie wnosi do gatunku, w dodatku dowodzony jest przez ludzi, którzy myślą, że wiedzą najlepiej, a krytykę graczy albo olewają, albo dyskredytują. Aż boję się, co się stanie, gdy któryś z Waszych graczy zacznie mieć o cokolwiek żal na Waszym forum, skoro już na nie swoim forum w ten sposób się zachowujesz (bo wybacz, ale to mod jest o ud upominania dot. off-topów, nie Ty).
  2. Kolego, naucz się wreszcie jednej, ważnej rzeczy: każdy ma prawo decydować o zakupie bądź braku zakupu na podstawie tego, co mu się żywnie podoba (choćby to była faza księżyca w dniu urodzenia głównego programisty). Decyzje zakupowe mogą wynikać z masy różnych czynników, z których jakość gry jest tylko jednym. Takie elementy, jak to, kto promuje projekt, jaki poziom reprezentują komentarze osób związanych z projektem (tak, Ciebie mam tu na myśli) czy choćby jak wygląda strona na Wspieram.to (np. czy nie ma na niej błędów, jak jest zaprojektowana, co zawiera) mają również niebanalny wpływ na popularność. W związku z powyższymi, sugerowałbym Ci, abyś zamiast ciągle krytykować swoich potencjalnych klientów, że nie dokonują wyborów w taki sposób, jak Ty sobie tego życzysz, zgłaszać do moderatorów osoby tylko dlatego, że Ci nie w smak ich wypowiedzi, i ogólnie robić raban, przeczytał lepiej z jedną czy dwie dobre książki dotyczące relacji z klientem - gdy po takiej lekturze przeczytasz swoje poprzednie posty, możesz się złapać za głowę, a nawet wyrwać kilka włosów. Wierz mi, że takie nastawienie nie przysporzy Wam klientów, a jedynie ich zrazi. Nie wnikam w Wasze umiejętności tworzenia gry (choć po głębszym zapoznaniu się z projektem serio nie widzę w nim zbyt wiele nowinek, raczej kolejna porcja tego, co wałkowane już jest w tym gatunku do wyrzygu od ładnych kilku lat), natomiast sugeruję zatrudnienie obeznanej z tematem PR-u osoby, która jako jedyna będzie się kontaktowała z klientami - bo w tej materii jest po prostu straszna cienizna. A niestety dobry PR to połowa sukcesu w dzisiejszych czasach, a na tym, co przez ten wątek zaprezentowałeś, zbyt daleko nie zabrniecie...
  3. Ok, thx za odpowiedzi. Tak zbierając wszystko do kupy, mam jeszcze na koniec kilka sugestii (oczywiście Wasza wola, czy weźmiecie je pod uwagę, czy nie): 1. Skoro, jak zrozumiałem, nie będzie w grze takich mechanizmów, jak boosty czy inne dodatkowe przedmioty za realną walutę (czyli de facto mechanizmów stanowiących o Pay-To-Win), uważam, że koniecznie warto o tym napisać jasno w opisie gry, gdyż jest to OGROMNY atut. W realiach, gdy większość F2P posiada takie idiotyczne wyciągacze kasy, ich brak to niezaprzeczalna zaleta. 2. Napisałeś, że wiedziałbym wiele z tych rzeczy, gdybym się wczytał w opis. Możliwe. Tylko o czym to może świadczyć? Może choćby o tym, że opis jest zbyt rozwlekły i nie do końca przemyślany. Uważam, że brakuje odpowiedniej hierarchizacji - wyszczególnienia krótko kluczowych elementów gry, które czynią ją wyjątkową, na samym początku, a dopiero później poruszanie mniej znaczących detali (jak fakt, że gra jest stricte polska, co nie ma najmniejszego znaczenia, a jest, o ile pamiętam, na samym początku opisu, tak, jakby to była najważniejsza zaleta Waszej produkcji). Wiem, czepiam się, ale cóż :P Pamiętaj, że ludzie rzadko czytają dłuższe opisy od deski do deski. Najpierw przeglądają tekst wzrokiem, czytają pierwszy akapit, starają się wyłapać kluczowe dla siebie elementy. Warto, by et elementy - największe zalety gry - były przedstawione od razu na początku. 3. Dobrze by było, aby powstał jakiś filmik prezentujący mechanikę działania przejmowania terenów. Faktycznie, takiego mechanizmu jeszcze nie widziałem (no, podobny był w GW2 w trybie WvWvW PVP), więc warto to dokładnie nie tylko opisać, ale również pokazać. 4. A ja mimo wszystko będę naciskał, by więcej informacji było powiedzianych PRZED zakończeniem zbiórki. I to tylko i wyłącznie dla Waszego dobra. Jasne, bronicie swoich sekretów, ale gracze, nie czarujmy się, również bronią - stanu swoich portfeli. Zdecydowanie więcej osób zdecyduje się Was wesprzeć, mając komplet informacji, niż polegając jedynie na obietnicach ludzi z nowego, nieznanego studia, które nie ma jeszcze nic w swoim dorobku (to nie przytyk, każdy kiedyś zaczynał - po prostu stwierdzam fakt). 5. Nie zaszkodziłby też jakiś film z bezpośredniej rozgrywki. Na razie widziałem jedynie prezentację terenów (cóż, muszę to znowu powiedzieć - graficznie nie robiących zbytniego wrażenia, odstające od poziomu współczesnych MMO). Fajnie by było zobaczyć, jak gra prezentuje się w akcji, jak np. wygląda system walki, jak działa PVP, system zdobywania terenu itp. Słowem - zobaczyć grę, a nie widoczki :) A tymczasem jeszcze raz życzę powodzenia. Na pewno projekt będę śledził, do czasu, aż nie zdecyduję, czy warto Wam przelać moje pieniążki :)
  4. Low poly to w zasadzie podstawa wszelkiej grafiki 3D, która musi być generowana na bieżąco. Wiem, bo sam nieco się grafiką zajmuję, choć jedynie hobbystycznie :) Natomiast bardziej chodziło mi o to, że, bez urazy, w porównaniu do dość mocno ugruntowanej konkurencji, Wasza produkcja dość mocno odstaje graficznie. Będzie to może poprawione do czasu pełniaka? Wiesz, to oczywiście Twoje prawo, jednak np. dla mnie (nie wiem, jak dla innych) bardzo konkretne info w tym temacie jest kluczowe, by projekt wesprzeć finansowo. Powiedzmy sobie szczerze: MMORPG z mikropłatnościami jest obecnie masa. Właśnie forma, w jakiej wprowadzane jest w nich F2P, jest głównym powodem, dla których spora rzesza graczy unika takich produkcji jak ognia. Myślę więc, że w przypadku projektu takiego jak Wasz (indie, crowdfunding) dokładne i konkretne informacje w tej kwestii są kluczowe. Ogólnie zresztą imho (czysto subiektywnie) w projektach crowdfundingowych nie ma miejsca na tajemnice. Klarowność jest kardynalnym elementem, gdyż pozwala graczom zdecydować, czy chcą wspierać projekt, czy nie. Stąd ja ze wsparciem czekam na więcej info na stronie projektu - bez tych danych nie wiem, czy chcę, by gra się ukazała. A coś, czego nie ma w innych MMO? Wybacz, że tak naciskam, ale to również ważny aspekt decyzji. Moje pytanie brzmi: "Czemu powinienem wesprzeć Was, podczas gdy na rynku mam co najmniej kilkanaście dużych, mocno ugruntowanych gier tego typu?". Pytanie trudne, ale konieczne :) Różnica jest taka, że Rockstar nie prosił graczy o wsparcie finansowe przed ujrzeniem gry na oczy. Wy prosicie - więc to nieco zmienia postać rzeczy, zgodzisz się chyba :)
  5. Nie no, bez przesady, czy ja go gdzieś hejtowałem? Po prostu nieco krytyki, nic ponad stosowną miarę :)
  6. Ok, poczytałem jeszcze nieco o projekcie, pooglądałem, a oto moje uwagi/pytania/przemyślenia: 1. Otworzyłem sobie pokazówkę animacji postaci. Pomijając fakt, że sam model jest, lekko mówiąc, nie najwyższej jakości (c''mon, tyle poly to miały modele w Guild Wars 1...), nieco pokracznie wyglądają proporcję. Kobieta zdaje się mieć zbyt dużą głowę, przez co przypomina trochę nastoletnie dziecko (tak na oko 12-13 lat). 2. Poprawcie pls opis na wspieram.to. Aż roi się tam od błędów, pozjadanych ogonków od ą, ę itp, błędnie wstawianych znaków interpunkcyjnych (przecinki) czy niepotrzebnych spacji. Wywalcie też te teksty wielkimi literami czy grupy znaków typu"?!". Wszystko to sprawia wrażenie okropnej amatorszczyzny, nie zachęcając do dokonania wpłaty. A teraz przechodząc do pytań... 1. Jak ma wyglądać model F2P? Jakieś konkrety, tabela bonusów dla Premium? Pytam, bo to kluczowa informacja dla wartości gry. Opisz, jak to będzie wyglądać, i dlaczego NIE będzie to Pay-To-Win ;) 2. Jakie inne ciekawe, nowatorskie rozwiązania będą w grze? Bo system głosowania na sojusze jest fajny, ale to nieco zbyt mało, by wspierać Was, zamiast przeznaczyć tą kasę na np. WoW, GW2 czy inną, umocnioną już na rynku markę. 3. Czy cały team zamyka się tylko w 3 osobach? 4. Jak duże będą tereny w grze? Ile stref, ile wirtualnych km2, ile miast, ile wiosek, itp itd? 5. Jakie będą ceny premium? Czy będzie tylko podział na premium i nie-premium, czy również in-game-purchases?
  7. Po pierwsze: Ciągłe używanie wielkich liter wcale nie przykuje uwagi, a raczej przywiedzie na myśl pewną grupę (tak, kojarzoną z publiką Rock''a właśnie), niekoniecznie poważaną. Po co to? Co tym osiągasz, prócz psucia własnego wizerunku? Bez sensu. Po drugie: Czy myślisz, że napisanie, iż administracja Gram.pl wspiera projekt, coś zmieni? Zamiast takich hasełek, lepiej napisz długiego, wyczerpującego posta o tym, co tak wspaniałego będzie w Waszej grze, aby forumowicze olali Rock''a i wsparli/zagrali. Bo jak na razie skupiasz się na wojowaniu z potencjalnymi klientami, a na tym nikt jeszcze nie wyszedł dobrze. Masz uwagę ludzi, wątek ma już 3 strony - wykorzystaj okazję i zamiast bzdurnych sporów, walnij mega-posta z listą mega-wypasionych rzeczy, które w Waszej grze się znajdą. Po trzecie: Wybacz, ale nie masz prawa do decydowania, jakie reakcje są dopuszczalne, a jakie nie. Jeśli komuś się koncept gry nie podoba (z dowolnych przyczyn, choćby osoby z nią skojarzonej - Rock''a), to ma prawo to wyrazić, a Ty możesz jedynie pluć sobie w brodę, że właśnie on promuje Waszą produkcję. Deal with it.
  8. Skubany91: Uff, ostro się w temacie porobiło. Również jestem kilkoma sprawami zaniepokojony, troszkę rzeczy wydaje mi się nie ok itp. Więc je wypunktuję, jak to zwykle ja. Mam nadzieję, że przyjmiesz "na klatę" te kilka słów krytyki, bo to tylko w dobrej wierze :) 1. Kwestia Rock''a. Niestety, cokolwiek by o nim nie mówić, jak to każdy YouTuber, kojarzy się z publicznością, którą zebrał. A czytając komentarze pod jego filmami, jest to raczej poziom późnej podstawówki/gimnazjum/wczesnego liceum. Słowem, Rock kojarzy się z pogardliwie zwaną "gimbusiarnią". A gdy taka osoba rekomenduje markę, automatycznie staje się jej ambasadorem, i zaczyna z nią kojarzyć. Jest to dobre marketingowo z jednej strony, gdyż istnieje spora szansa, że publika Rocka za jego poleceniem zacznie się interesować Waszą produkcją. Z drugiej jednak strony ci, którzy nie trawią Rocka, mogą się poprzez jego polecenie gry zrazić również do produkcji. To nieco na takiej samej zasadzie, na której polityczna lewica blokuje pewne ustawy tylko dlatego, że są wspierane przez prawicę - niezależnie, czy sama ustawa jest dobra, czy nie. Podsumowując ten punkt, polecenie Waszej gry przez Rocka było mieczem obusiecznym. To normalne, tak działa marketing polegający na skojarzeniu marki z jakąś osobą. Nie ma co płakać i dyskutować, trzeba przyjąć fakt po męsku, na klatę. 2. Cały czas podkreślasz, że to gra polska, tworzona przez polaków (stosujesz nawet pisownię samymi wielkimi literami, by to podkreślić). Po co? Czy fakt, że gra powstaje w Polsce, ma jakiekolwiek znaczenie dla jej jakości? Nie.Jakby ta sama gra powstawała na Tajwanie, nie zmieniłoby to jej walorów. Po co więc taka nieco tandetna próba grania na "patriotycznych" emocjach forumowiczów? Nie obraź się, ale szlag mnie trafia, gdy kolejny raz słyszę podkreślanie polskości danej produkcji. Mam ochotę krzyknąć:L "Tak? To pokaż mi jej jakość, zakasuj mnie dopracowaniem, zabij bogatym contentem, a nie gadkami o polskości!". Kiepskie to, kiepskie... 3. Wchodzisz też co i rusz w spory z forumowiczami, wytykając im to i tamto. STOP! Tak się nie robi dobrego PR-u grze. Niestety, ale realia są takie, że choćby Cię obrzucali miękkim kałem, musisz zachować kamienny spokój i rzeczowo wyjaśnić wszystkie niejasności. Powiesz: "Ale przecież to co mówię to sama prawda!". Tak, tyle tylko, że takie zachowanie od razu kojarzy się z brakiem profesjonalizmu. A jeżeli nie jesteś w stanie w zwykłej forumowej dyskusji tego profesjonalizmu pokazać, z miejsca powstaje pytanie: "Czy ten człowiek będzie potrafił profesjonalnie stworzyć grę?" Nie odbierz tego jako atak - po prostu uznaj to za dobrą radę na przyszłość. Jasne, niektórzy indie devsi mogą sobie pozwolić na takie zachowania, ale dopiero, gdy już pokażą światu, co potrafią w kwestii tworzenia gier. A teraz co do samej gry, bo tu również kilka rzeczy mnie niepokoi lub mam jakieś "ale": 4. Kwestia robienia MMOcRPG. Piszesz o tym, że fajnie, by powstało jakieś polskie MMO. Tak jak pisałem, "polskość" niewiele mnie tu interesuje, interesuje mnie jakość. Napisałeś, że jesteście studentami, niezależną grupką developerską. Obawiam się, jak macie zamiar utrzymywać grę, jak przygotować się na premierę (serwery, stałą grupa supportowa itp). Ogólnie, MMO to mega trudny gatunek, nie wystarczy tu stworzyć gry, przetestować jej, puścić na Steam/GOG i czekać. Tu jest wciąż masa pracy, do tego wymagające niemałych funduszy serwery. Obawiam się po prostu, jak to będzie wyglądało już po starcie gry. 5. Kwestia, że to MMO. Nie obraź się, ale ten gatunek jest obecnie okropnie przesycony, Gdzie nie spojrzysz, tam MMO - czy to instalowalne, czy przeglądarkowe, abonamentowe czy F2P. Jest tego MASA. W jaki sposób chcecie się wybić z projektem? Jak go rozreklamować? Jakie cechy zawrzeć w grze, których inne produkcje nie mają, by to właśnie w Waszą grę grali gracze? Możesz powiedzieć, że to już nie mój, tylko Wasz problem. Szkopuł w tym, że fun z MMO wynika nie tylko z samej jakości gry, ale z tego, ilu ludzi w nią gra. Obawiam się, by nie skończyło się na fajnej grze, która jednak nie ma wiele do zaoferowania ponad to, co oferują inne produkcje, w dodatku z wyludnionymi, świecącymi pustkami serwerami. No nic to, to by było na tyle. Wiem, że może krytycznie pojechałem, ale uważam, że uzasadniłem krytykę całkiem sensownie. Chętnie poznam Twoją opinię i info, co planujecie, by żadne z powyższych nie miało miejsca. Tak czy owak - powodzenia.
  9. Programik interesujący, aczkolwiek trudno mi sobie wyobrazić, bym miał zapłacić za coś podobnego. To raczej idealny kandydat do typu "darmowej popierdółki" - nic konstruktywnego nie robi, choć można się wesoło tym pobawić.
  10. Damn, że akurat ich musiało zalać :-/ Jest tyle firm, co do których zalania bym się nie przejmował, ale akurat TA gra zrobiła na mnie ogromne wrażenie, szkoda by było, gdyby projekt został wstrzymany :(
  11. Wiesz, może po prostu lepiej opanowali PS3 niż PC?
  12. Zauważcie panowie, że newsy edytuje się najpewniej z poziomu CMS. Co oznacza, że nie trzeba być zalogowanym na stronie (a jedynie w CMS''ie) by edytować newsy ;)
  13. Not o wychodzi na to, że mam jednak szansę - byłęm po Was, ale że copy-pastowałem na pałę z wiki, to literka się też wkleiła :]
  14. Więc skoro tak, to Smaug powali Cię wręcz na kolana :)
  15. Jeśli będzie na poziomie 1 i2 części, to z miłą chęcią poczekam :)
  16. I jedyny chyba smok ever, przy którym naprawdę czuć jego rozmiar i potęgę. DeDekowe bestyjki mogą się schować
  17. Ja byłęm właśnie an 3d 48fps, i wrażenia podobne. Natomiast smok jest w 3D NIESAMOWITY
  18. Luz, spoiler free, jedynie opinia mnie interesuje :)
  19. I jak Hobbita oceniasz? Ja byłęm wczoraj wieczorem
  20. Ja sobie tylko dzisiaj takie czatowanie sprawiłem, ot, dla zabawy ;) Ale zaprzęganie całęgo domowego sprzętu dla klawy za 200 zeta.. ooookkkk :P PS. Z ciekawości - jak w Firefoxie zrobić autoodświezanie kart? Bo kilka razy było mi to już przydatne, a może teraz się dowiem an przyszłosć :)
  21. Ło matko. Jakby to jeszcze była gra o wypasionego PC-ta za jakieś 5 tysi, to bym rozumiał, ale tak to chyba lekka przesada :P
  22. A po co aż tyle hardware''u? Do wciskania F5 starczy 1 klawiatura ;)
  23. Ano dokładnie, a tym bardziej, jeśli nie do końca się wie, jak je czytać lub co dokładnie oznaczają.
  24. Wiesz, w końcu się te 5 latek psychologii zrobiło ;) Ale myślę, że dobrze napisać takie krótkie wyjaśnienie dla tych, którzy takich zajęć nie mieli. Ogólnie, gdy przychodzi do statystyk, bardzo prosto "złapać" się na dane, które niewiele mówią, choć wyglądają profesjonalnie.
  25. Szkoda, że analitycy nie pokusili się o podanie dokładniejszych danych dotyczących tej korelacji. Wnioskuję, że użyli tutaj korelacji r-Pearsona. Ma ona dwie istotne składowe: 1. Wielkość korelacji. To właśnie te 0,6 czy 0,65. Im wyższa, tym większą część wariancji zmiennych tłumaczy. Co dokładnie oznacza r=0,6? Ano to, że ok. 60% wyborów graczy można tłumaczyć sugerowaniem się recenzjami, lub, alternatywnie, że recenzja stanowi 60% decyzji zakupowej. 2. Drugi składnik, równie istotny (w zasadzie kluczowy), to ISTOTNOŚĆ korelacji. Istotność oznacza stopień pewności, że dana korelacja faktycznie występuje. Oznacza się ją literką "p", przy czym im mniejsze "p", tym lepiej. Działa to tak, że jeżeli p=0,02, to szansa, że korelacja jest NIEistotna (nie występuje) wynosi 2%. Z powyższych wynika ważna kwestia: może być tak, że współczynnik r równy jest nawet 0,9 (90% decyzji zakupowej gracza może być tłumaczona kierowaniem się recenzjami), jednak przy p=0,5 oznacza to, że istnieje 50% szans, że korelacja W OGÓLE nie występuje. Ergo, bez znajomości wielkości "P" dane są tak na prawdę nic nie warte. Jest jeszcze jeden problem, a mianowicie ryzyko tzw. korelacji pozornej. Występuje ona wtedy, gdy teoretycznie, statystycznie korelacja ma miejsce, jednak w rzeczywistości dwie zmienne nie mają ze sobą nic wspólnego. Przykład: "Osoby grające w gry częściej noszą okulary". Fakt, taka korelacja może występować, ale czy nie jest ona pozorna? Może się mianowicie okazać, że osoby grające w gry więcej czasu spędzają przed monitorem, a częstsze siedzenie przed kranem koreluje z ryzykiem popsucia wzroku. W związku z czym korelacja występuje raczej między długością siedzenia przed komputerem (a nie grania w gry) i wadą wzroku. Dlaczego jest to tak ważne? Choćby dlatego, że na początku nowej generacji znacznie mniej jest szeroko dostępnych materiałów z gier. Wielu YouTuberów, znajomych, streamerów itp jeszcze się nie przerzuciło, więc gracze zmuszeni są oceniać gry na podstawie dostępnych źródeł - a są to oficjalne recenzje na różnych portalach. Tak więc może być tak, że cykl życia generacji koreluje z ilością potencjalnych źródeł informacji o grach na nią, a dopiero to powoduje mocniejsze poleganie na ocenach. Uff, i to tyle. Sorry za nieco przydługi, "naukowy" wywód, ale nie mogłem się powstrzymać :) Wesołych świąt wszystkim!