Tenebrael

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4490
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Tenebrael


  1. Ok, thx za odpowiedzi. Tak zbierając wszystko do kupy, mam jeszcze na koniec kilka sugestii (oczywiście Wasza wola, czy weźmiecie je pod uwagę, czy nie):

    1. Skoro, jak zrozumiałem, nie będzie w grze takich mechanizmów, jak boosty czy inne dodatkowe przedmioty za realną walutę (czyli de facto mechanizmów stanowiących o Pay-To-Win), uważam, że koniecznie warto o tym napisać jasno w opisie gry, gdyż jest to OGROMNY atut. W realiach, gdy większość F2P posiada takie idiotyczne wyciągacze kasy, ich brak to niezaprzeczalna zaleta.

    2. Napisałeś, że wiedziałbym wiele z tych rzeczy, gdybym się wczytał w opis. Możliwe. Tylko o czym to może świadczyć? Może choćby o tym, że opis jest zbyt rozwlekły i nie do końca przemyślany. Uważam, że brakuje odpowiedniej hierarchizacji - wyszczególnienia krótko kluczowych elementów gry, które czynią ją wyjątkową, na samym początku, a dopiero później poruszanie mniej znaczących detali (jak fakt, że gra jest stricte polska, co nie ma najmniejszego znaczenia, a jest, o ile pamiętam, na samym początku opisu, tak, jakby to była najważniejsza zaleta Waszej produkcji). Wiem, czepiam się, ale cóż :P

    Pamiętaj, że ludzie rzadko czytają dłuższe opisy od deski do deski. Najpierw przeglądają tekst wzrokiem, czytają pierwszy akapit, starają się wyłapać kluczowe dla siebie elementy. Warto, by et elementy - największe zalety gry - były przedstawione od razu na początku.

    3. Dobrze by było, aby powstał jakiś filmik prezentujący mechanikę działania przejmowania terenów. Faktycznie, takiego mechanizmu jeszcze nie widziałem (no, podobny był w GW2 w trybie WvWvW PVP), więc warto to dokładnie nie tylko opisać, ale również pokazać.

    4. A ja mimo wszystko będę naciskał, by więcej informacji było powiedzianych PRZED zakończeniem zbiórki. I to tylko i wyłącznie dla Waszego dobra. Jasne, bronicie swoich sekretów, ale gracze, nie czarujmy się, również bronią - stanu swoich portfeli. Zdecydowanie więcej osób zdecyduje się Was wesprzeć, mając komplet informacji, niż polegając jedynie na obietnicach ludzi z nowego, nieznanego studia, które nie ma jeszcze nic w swoim dorobku (to nie przytyk, każdy kiedyś zaczynał - po prostu stwierdzam fakt).

    5. Nie zaszkodziłby też jakiś film z bezpośredniej rozgrywki. Na razie widziałem jedynie prezentację terenów (cóż, muszę to znowu powiedzieć - graficznie nie robiących zbytniego wrażenia, odstające od poziomu współczesnych MMO). Fajnie by było zobaczyć, jak gra prezentuje się w akcji, jak np. wygląda system walki, jak działa PVP, system zdobywania terenu itp. Słowem - zobaczyć grę, a nie widoczki :)

    A tymczasem jeszcze raz życzę powodzenia. Na pewno projekt będę śledził, do czasu, aż nie zdecyduję, czy warto Wam przelać moje pieniążki :)


  2. Dnia 28.12.2013 o 19:14, Skubany91 napisał:

    Tenebrael - LOW POLY to podstawa mmorpg. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej zachęcam
    poczytać trochę o serwerach i procesie obsługiwania gry przez nie ;) ( pojawiłby się
    zbyt długi off-topic )


    Low poly to w zasadzie podstawa wszelkiej grafiki 3D, która musi być generowana na bieżąco. Wiem, bo sam nieco się grafiką zajmuję, choć jedynie hobbystycznie :) Natomiast bardziej chodziło mi o to, że, bez urazy, w porównaniu do dość mocno ugruntowanej konkurencji, Wasza produkcja dość mocno odstaje graficznie. Będzie to może poprawione do czasu pełniaka?

    Dnia 28.12.2013 o 19:14, Skubany91 napisał:

    1. Mamy bardzo dobrze zbalansowane prawa i moce graczy freemium i premium . Premium głównie
    będzie skierowane dla tych co spędzają mnóstwo czasu przy grze ale proszę tego nie mylić
    z tzn. Over Powerem w grach. Staramy się to zjawisko zwalczać jak tylko się da. Pozwolę
    sobie również zostawić dozę tajemnicy w tej kwestii :)


    Wiesz, to oczywiście Twoje prawo, jednak np. dla mnie (nie wiem, jak dla innych) bardzo konkretne info w tym temacie jest kluczowe, by projekt wesprzeć finansowo. Powiedzmy sobie szczerze: MMORPG z mikropłatnościami jest obecnie masa. Właśnie forma, w jakiej wprowadzane jest w nich F2P, jest głównym powodem, dla których spora rzesza graczy unika takich produkcji jak ognia. Myślę więc, że w przypadku projektu takiego jak Wasz (indie, crowdfunding) dokładne i konkretne informacje w tej kwestii są kluczowe.

    Ogólnie zresztą imho (czysto subiektywnie) w projektach crowdfundingowych nie ma miejsca na tajemnice. Klarowność jest kardynalnym elementem, gdyż pozwala graczom zdecydować, czy chcą wspierać projekt, czy nie.

    Stąd ja ze wsparciem czekam na więcej info na stronie projektu - bez tych danych nie wiem, czy chcę, by gra się ukazała.

    Dnia 28.12.2013 o 19:14, Skubany91 napisał:

    2. Już teraz mamy przygotowane bogate eventy tematyczne i okolicznościowe , daily questy
    , questy , bogata ilość map PVP , co do map PVE nieustannie je rozwijamy aby były zaraz
    duże i bogate w efekt wizualny i contentowy ( aby co chwilę coś się działo a nie wieczna
    bieganina ) .


    A coś, czego nie ma w innych MMO? Wybacz, że tak naciskam, ale to również ważny aspekt decyzji. Moje pytanie brzmi: "Czemu powinienem wesprzeć Was, podczas gdy na rynku mam co najmniej kilkanaście dużych, mocno ugruntowanych gier tego typu?". Pytanie trudne, ale konieczne :)

    Dnia 28.12.2013 o 19:14, Skubany91 napisał:

    Musisz również zrozumieć że nie mogę zdradzić wszystkich aspektów. To co najważniejsze
    staram się już teraz i na wspieram.to ukazać. Dla porównania nawet GTA V miało swoje
    tajemnice do premiery ( powiesz "ale nie porównuj się do Rockstar Games" ... niby tak
    ale staram się uczyć od najlepszych ;) ) .


    Różnica jest taka, że Rockstar nie prosił graczy o wsparcie finansowe przed ujrzeniem gry na oczy. Wy prosicie - więc to nieco zmienia postać rzeczy, zgodzisz się chyba :)


  3. Ok, poczytałem jeszcze nieco o projekcie, pooglądałem, a oto moje uwagi/pytania/przemyślenia:

    1. Otworzyłem sobie pokazówkę animacji postaci. Pomijając fakt, że sam model jest, lekko mówiąc, nie najwyższej jakości (c''mon, tyle poly to miały modele w Guild Wars 1...), nieco pokracznie wyglądają proporcję. Kobieta zdaje się mieć zbyt dużą głowę, przez co przypomina trochę nastoletnie dziecko (tak na oko 12-13 lat).

    2. Poprawcie pls opis na wspieram.to. Aż roi się tam od błędów, pozjadanych ogonków od ą, ę itp, błędnie wstawianych znaków interpunkcyjnych (przecinki) czy niepotrzebnych spacji. Wywalcie też te teksty wielkimi literami czy grupy znaków typu"?!". Wszystko to sprawia wrażenie okropnej amatorszczyzny, nie zachęcając do dokonania wpłaty.

    A teraz przechodząc do pytań...

    1. Jak ma wyglądać model F2P? Jakieś konkrety, tabela bonusów dla Premium? Pytam, bo to kluczowa informacja dla wartości gry. Opisz, jak to będzie wyglądać, i dlaczego NIE będzie to Pay-To-Win ;)

    2. Jakie inne ciekawe, nowatorskie rozwiązania będą w grze? Bo system głosowania na sojusze jest fajny, ale to nieco zbyt mało, by wspierać Was, zamiast przeznaczyć tą kasę na np. WoW, GW2 czy inną, umocnioną już na rynku markę.

    3. Czy cały team zamyka się tylko w 3 osobach?

    4. Jak duże będą tereny w grze? Ile stref, ile wirtualnych km2, ile miast, ile wiosek, itp itd?

    5. Jakie będą ceny premium? Czy będzie tylko podział na premium i nie-premium, czy również in-game-purchases?


  4. Dnia 28.12.2013 o 17:03, Skubany91 napisał:

    LUDZIE MAM DO WAS APEL !!! Artykuł jak i cały projekt odnosi się do gry anie do osoby
    Rocka. Rock tak jak reszta ludzi ( W TYM TEŻ ADMINISTRACJA GRAM.PL ) wspiera projekt
    aby gra powstała. Jeśli ktoś ma zamiar zrobić coś innego niż wspierać projekt to niech
    chociaż nie przeszkadza.


    Po pierwsze: Ciągłe używanie wielkich liter wcale nie przykuje uwagi, a raczej przywiedzie na myśl pewną grupę (tak, kojarzoną z publiką Rock''a właśnie), niekoniecznie poważaną. Po co to? Co tym osiągasz, prócz psucia własnego wizerunku? Bez sensu.

    Po drugie: Czy myślisz, że napisanie, iż administracja Gram.pl wspiera projekt, coś zmieni? Zamiast takich hasełek, lepiej napisz długiego, wyczerpującego posta o tym, co tak wspaniałego będzie w Waszej grze, aby forumowicze olali Rock''a i wsparli/zagrali. Bo jak na razie skupiasz się na wojowaniu z potencjalnymi klientami, a na tym nikt jeszcze nie wyszedł dobrze. Masz uwagę ludzi, wątek ma już 3 strony - wykorzystaj okazję i zamiast bzdurnych sporów, walnij mega-posta z listą mega-wypasionych rzeczy, które w Waszej grze się znajdą.

    Po trzecie: Wybacz, ale nie masz prawa do decydowania, jakie reakcje są dopuszczalne, a jakie nie. Jeśli komuś się koncept gry nie podoba (z dowolnych przyczyn, choćby osoby z nią skojarzonej - Rock''a), to ma prawo to wyrazić, a Ty możesz jedynie pluć sobie w brodę, że właśnie on promuje Waszą produkcję. Deal with it.


  5. Skubany91:

    Uff, ostro się w temacie porobiło. Również jestem kilkoma sprawami zaniepokojony, troszkę rzeczy wydaje mi się nie ok itp. Więc je wypunktuję, jak to zwykle ja. Mam nadzieję, że przyjmiesz "na klatę" te kilka słów krytyki, bo to tylko w dobrej wierze :)

    1. Kwestia Rock''a. Niestety, cokolwiek by o nim nie mówić, jak to każdy YouTuber, kojarzy się z publicznością, którą zebrał. A czytając komentarze pod jego filmami, jest to raczej poziom późnej podstawówki/gimnazjum/wczesnego liceum. Słowem, Rock kojarzy się z pogardliwie zwaną "gimbusiarnią". A gdy taka osoba rekomenduje markę, automatycznie staje się jej ambasadorem, i zaczyna z nią kojarzyć. Jest to dobre marketingowo z jednej strony, gdyż istnieje spora szansa, że publika Rocka za jego poleceniem zacznie się interesować Waszą produkcją. Z drugiej jednak strony ci, którzy nie trawią Rocka, mogą się poprzez jego polecenie gry zrazić również do produkcji. To nieco na takiej samej zasadzie, na której polityczna lewica blokuje pewne ustawy tylko dlatego, że są wspierane przez prawicę - niezależnie, czy sama ustawa jest dobra, czy nie.

    Podsumowując ten punkt, polecenie Waszej gry przez Rocka było mieczem obusiecznym. To normalne, tak działa marketing polegający na skojarzeniu marki z jakąś osobą. Nie ma co płakać i dyskutować, trzeba przyjąć fakt po męsku, na klatę.

    2. Cały czas podkreślasz, że to gra polska, tworzona przez polaków (stosujesz nawet pisownię samymi wielkimi literami, by to podkreślić). Po co? Czy fakt, że gra powstaje w Polsce, ma jakiekolwiek znaczenie dla jej jakości? Nie.Jakby ta sama gra powstawała na Tajwanie, nie zmieniłoby to jej walorów. Po co więc taka nieco tandetna próba grania na "patriotycznych" emocjach forumowiczów? Nie obraź się, ale szlag mnie trafia, gdy kolejny raz słyszę podkreślanie polskości danej produkcji. Mam ochotę krzyknąć:L "Tak? To pokaż mi jej jakość, zakasuj mnie dopracowaniem, zabij bogatym contentem, a nie gadkami o polskości!". Kiepskie to, kiepskie...

    3. Wchodzisz też co i rusz w spory z forumowiczami, wytykając im to i tamto. STOP! Tak się nie robi dobrego PR-u grze. Niestety, ale realia są takie, że choćby Cię obrzucali miękkim kałem, musisz zachować kamienny spokój i rzeczowo wyjaśnić wszystkie niejasności. Powiesz: "Ale przecież to co mówię to sama prawda!". Tak, tyle tylko, że takie zachowanie od razu kojarzy się z brakiem profesjonalizmu. A jeżeli nie jesteś w stanie w zwykłej forumowej dyskusji tego profesjonalizmu pokazać, z miejsca powstaje pytanie: "Czy ten człowiek będzie potrafił profesjonalnie stworzyć grę?" Nie odbierz tego jako atak - po prostu uznaj to za dobrą radę na przyszłość. Jasne, niektórzy indie devsi mogą sobie pozwolić na takie zachowania, ale dopiero, gdy już pokażą światu, co potrafią w kwestii tworzenia gier.

    A teraz co do samej gry, bo tu również kilka rzeczy mnie niepokoi lub mam jakieś "ale":

    4. Kwestia robienia MMOcRPG. Piszesz o tym, że fajnie, by powstało jakieś polskie MMO. Tak jak pisałem, "polskość" niewiele mnie tu interesuje, interesuje mnie jakość. Napisałeś, że jesteście studentami, niezależną grupką developerską. Obawiam się, jak macie zamiar utrzymywać grę, jak przygotować się na premierę (serwery, stałą grupa supportowa itp). Ogólnie, MMO to mega trudny gatunek, nie wystarczy tu stworzyć gry, przetestować jej, puścić na Steam/GOG i czekać. Tu jest wciąż masa pracy, do tego wymagające niemałych funduszy serwery. Obawiam się po prostu, jak to będzie wyglądało już po starcie gry.

    5. Kwestia, że to MMO. Nie obraź się, ale ten gatunek jest obecnie okropnie przesycony, Gdzie nie spojrzysz, tam MMO - czy to instalowalne, czy przeglądarkowe, abonamentowe czy F2P. Jest tego MASA. W jaki sposób chcecie się wybić z projektem? Jak go rozreklamować? Jakie cechy zawrzeć w grze, których inne produkcje nie mają, by to właśnie w Waszą grę grali gracze? Możesz powiedzieć, że to już nie mój, tylko Wasz problem. Szkopuł w tym, że fun z MMO wynika nie tylko z samej jakości gry, ale z tego, ilu ludzi w nią gra. Obawiam się, by nie skończyło się na fajnej grze, która jednak nie ma wiele do zaoferowania ponad to, co oferują inne produkcje, w dodatku z wyludnionymi, świecącymi pustkami serwerami.


    No nic to, to by było na tyle. Wiem, że może krytycznie pojechałem, ale uważam, że uzasadniłem krytykę całkiem sensownie. Chętnie poznam Twoją opinię i info, co planujecie, by żadne z powyższych nie miało miejsca.

    Tak czy owak - powodzenia.


  6. Dnia 22.12.2013 o 00:15, porckypizgus napisał:

    Najdziwniejsze jest to, że potrafili opanować pisanie gry na PS3 (Demons Souls), które
    jest podobno zmorą twórców a na takiego PC (wiem, że mieli mało czasu) wyszło im --->
    w zasadzie identico co na konsolach - czyli i tak dobrze ! no to o co chodzi ? Skoro
    łyknęli PC to opanują DS II do perfekcji no chyba, że Namco wkroczy z jakimś chorym pomysłem
    co byłoby strzałem w stopę.


    Wiesz, może po prostu lepiej opanowali PS3 niż PC?


  7. Dnia 26.12.2013 o 21:29, Sipso napisał:

    Dobry. Bardzo, ale pozostawia paskudne wrażenie bo nie kończy się jak jedynka po wydarzeniu
    tylko w ich trakcie. Więc masz tę paskudną wiedzę, że rok czekania na dokończenie akcji.
    Poza tym na poziomie jedynki, czyli bardzo dobry. W sobotę idę na 3d 48fps


    Ja byłęm właśnie an 3d 48fps, i wrażenia podobne. Natomiast smok jest w 3D NIESAMOWITY


  8. Dnia 26.12.2013 o 21:22, niko888 napisał:

    Klawa za 200 zł to też coś no i świeci :D


    Ja sobie tylko dzisiaj takie czatowanie sprawiłem, ot, dla zabawy ;) Ale zaprzęganie całęgo domowego sprzętu dla klawy za 200 zeta.. ooookkkk :P

    PS. Z ciekawości - jak w Firefoxie zrobić autoodświezanie kart? Bo kilka razy było mi to już przydatne, a może teraz się dowiem an przyszłosć :)


  9. Dnia 24.12.2013 o 22:04, Drazok napisał:

    Widzę że też miałeś to na studiach :p
    Zawsze mogli zastosować metodę ekspercką zamiast matematycznej ...


    Wiesz, w końcu się te 5 latek psychologii zrobiło ;) Ale myślę, że dobrze napisać takie krótkie wyjaśnienie dla tych, którzy takich zajęć nie mieli. Ogólnie, gdy przychodzi do statystyk, bardzo prosto "złapać" się na dane, które niewiele mówią, choć wyglądają profesjonalnie.


  10. Szkoda, że analitycy nie pokusili się o podanie dokładniejszych danych dotyczących tej korelacji. Wnioskuję, że użyli tutaj korelacji r-Pearsona. Ma ona dwie istotne składowe:

    1. Wielkość korelacji. To właśnie te 0,6 czy 0,65. Im wyższa, tym większą część wariancji zmiennych tłumaczy. Co dokładnie oznacza r=0,6? Ano to, że ok. 60% wyborów graczy można tłumaczyć sugerowaniem się recenzjami, lub, alternatywnie, że recenzja stanowi 60% decyzji zakupowej.

    2. Drugi składnik, równie istotny (w zasadzie kluczowy), to ISTOTNOŚĆ korelacji. Istotność oznacza stopień pewności, że dana korelacja faktycznie występuje. Oznacza się ją literką "p", przy czym im mniejsze "p", tym lepiej. Działa to tak, że jeżeli p=0,02, to szansa, że korelacja jest NIEistotna (nie występuje) wynosi 2%.

    Z powyższych wynika ważna kwestia: może być tak, że współczynnik r równy jest nawet 0,9 (90% decyzji zakupowej gracza może być tłumaczona kierowaniem się recenzjami), jednak przy p=0,5 oznacza to, że istnieje 50% szans, że korelacja W OGÓLE nie występuje. Ergo, bez znajomości wielkości "P" dane są tak na prawdę nic nie warte.

    Jest jeszcze jeden problem, a mianowicie ryzyko tzw. korelacji pozornej. Występuje ona wtedy, gdy teoretycznie, statystycznie korelacja ma miejsce, jednak w rzeczywistości dwie zmienne nie mają ze sobą nic wspólnego. Przykład: "Osoby grające w gry częściej noszą okulary". Fakt, taka korelacja może występować, ale czy nie jest ona pozorna? Może się mianowicie okazać, że osoby grające w gry więcej czasu spędzają przed monitorem, a częstsze siedzenie przed kranem koreluje z ryzykiem popsucia wzroku. W związku z czym korelacja występuje raczej między długością siedzenia przed komputerem (a nie grania w gry) i wadą wzroku.

    Dlaczego jest to tak ważne? Choćby dlatego, że na początku nowej generacji znacznie mniej jest szeroko dostępnych materiałów z gier. Wielu YouTuberów, znajomych, streamerów itp jeszcze się nie przerzuciło, więc gracze zmuszeni są oceniać gry na podstawie dostępnych źródeł - a są to oficjalne recenzje na różnych portalach. Tak więc może być tak, że cykl życia generacji koreluje z ilością potencjalnych źródeł informacji o grach na nią, a dopiero to powoduje mocniejsze poleganie na ocenach.

    Uff, i to tyle. Sorry za nieco przydługi, "naukowy" wywód, ale nie mogłem się powstrzymać :) Wesołych świąt wszystkim!


  11. > od zaufanych recenzentów (aka nie gram.pl)

    Zastanawia mnie tylko, po co w takim razie udzielasz się właśnie na tym forum, tego portalu. Przecież w sieci jest masa innych, bardziej (Twoim zdaniem) "zaufanych". Jaki sens ma więc pisanie tutaj? Nie mam nic przeciw konstruktywnej krytyce, bo gramowi sporo można różnych rzeczy zarzucić, ale wtrynianie takich uszczypliwych komentarzy pod tekstem o jakiejś grze (a więc nawet nie w wątku tej krytyce poświęconym), w dodatku bez rozwinięcia o argumenty, uważam za (wybacz) dość gówniarskie zachowanie, na poziomie wczesnego gimnazjum.


  12. @Vojtas:

    Odpowiadając zbiorczo: chodzi zasadniczo o to, że jak to CDPR - z wielkiego szumu robionego w mediach maluteńki deszcz. Że kolejny raz spamowali wszędzie info, by oglądać, bo będzie soczysty gameplay, a rzucili go z 10 sekundy razem, niczego specjalnego nie pokazując. Czy miałem nadzieję, że będzie inaczej? Tak, liczyłem na to, że ta firma się WRESZCIE ogarnie i zacznie przynajmniej nieco bardziej dostosowywać robiony hajp do tego, co ma się pojawić. A czy mimo wszystko spodziewałem się, że może być inaczej? Również tak, bo znam ich wcześniejsze poczynania na tyle, by wiedzieć, że są w mistrzami w robieniu wielkiego hałasu o nic, na głowę bijąc swoją zachodnią konkurencję.

    A jeszcze co do tego, że "nie czytałem newsów" - wiesz, jeżeli muszę czytać newsy by wiedzieć, że Novigrad to Novigrad, to znaczy, że coś tu jest nie tak. Może jeszcze Geralt powinien być bezosobowy, a gracz powinien czytać newsy by wiedzieć, że on w tej grze się pojawia? ;)

    EDIT: A REDom docinam, bo imho jest za co. Kolejna premiera, kolejne pokazy, kolejne informacje - i wciąż te same zachowania. Teraz tylko czekam, co będzie na premierę. UWAGA, WRÓŻĘ:

    Wiedźmin 3 wyjdzie, wcześniej zostanie zrobiony mega hajp, każdy portal growy zostanie zaspamowany chmarą nic nie znaczących, mających na celu tylko nakręcenie graczy newsów o kolorze portek Geralta (jakby to było info roku), twórcy będą na każdym kroku się podniecać, jaka to mistrzowska gra, jaki "eRPeG ostateczny". Gracze włączą i okaże się że: a) gra jest technicznym potworkiem, niczym obie poprzednie części w dniu premiery, b) otwarty świat to tam niby jest, ale np do lasu, przez który przejeżdżasz, możesz wejść tylko w wyznaczonych miejscach i chodzić tylko wyznaczonymi ścieżkami i c) questów jest mnóstwo, ale jedynie z 10% jest fabularnych, reszta to fed-ex-owe zapychacze, udające głębsze opowieści.

    Za niecały rok (Vojtas) wrócę do tego "prorokowania", zacytuję i zobaczymy, czy się myliłem ;)