pitmarek
Gramowicz(ka)-
Zawartość
13 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez pitmarek
-
-
A tak po chłopsku - co gdzie i jak mam zrobić. Łatki tzn 1 i 2 ściągnąłem na pulpit - co dalej. Wiem że klikanie na nie bezpośrednio nie ma sensu bo wyskakuje mi menu wyboru tj. wybrać program z listy itd.
-
wszystko ok ? Nie jestem jakimś fachowcem od komputerów ale może jakaś mała podpowiedź w których katalogach i plikach podmienić łatki?
-
A cóż to za problem?! I tak nigdy wcześniej do żadnej gry na pc nie używałem pada! A wy jak zwykle tylko narzekacie: a to grafika do bani a to brak możliwości grania padem!!! Normalnie żal czytać waszych komentarzy ( nie wszystkich)
-
Hej malkontenci. Narzekacie i tylko narzekacie! Wymagania jak na dzisiejsze czasy śmieszne. Zresztą to nie fps, który wymaga mocnej maszyny. Luz!
-
Tylko i wyłącznie dobra - "jasna" strona mocy! Żeby Sithom nie było zbyt lekko!
-
To po co grasz i tylko narzekasz!?
-
Z tego co pamętam to PCtowa wersja miała (i chyba nadal ma) dokładnie ten sam problem.
- Jeśli nie grałeś w wersję na PC to nie pisz głupot. Nie było takich problemów a już na pewno ich nie ma! -
Dnia 25.12.2009 o 13:07, Revar napisał:> niestety zawiode Cie - sprzet nie jest dobry ;).
1.Czemu,XIII wiek powinien mi pójść...
2.Co musiąłbym wymienić i ile by to kosztowało ?
Niestety jedno i drugie: po pierwsze z procesora nic nie wyciśniesz a z resztą po co - przy tej grafie niestety to nie ma sensu. Tak więc ja bym radził zastanowić ci się nad kupnem nowego kompa. Napisz konkretnie jaką masz płytę główną i pozostałe podzespoły
-
Dnia 28.10.2009 o 10:26, Woo-Cash napisał:>
> Ta, 2 lata karate nie nauczyły go niczego, ale o kb "może wydać opinię po dwóch
treningach"...
> czasem coś jest nie tak nie ze stylem, ale z ćwiczącym.
Nie jest to tylko moje zdanie, potwierdza to takze opinia kumpla, który już "cośtam"
umie( skokojnie jechał na trenignu 18-latka, sam miał 16). w kadym razie kb uczy cie
odruchów, wiesz, ze musisz trzymać garde, wiesz, jak przyjmowac ciosy, w końcu wiesz,
jak kontrować. Z karate wyniosłem jedynie umiejętość używiania nóg; inne ciosy zwyczajnie
w bijatyce sie nie sprawdzą. Dlaczego? Sa nienaturalne, kb uczy sie szybkich ruchów,
karate raczje nie. Oczywiście karateka po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach ćwiczeń(
używanie Chi, kontorla energii) będzie miał nad kickboxerem znaczna przewagę, ale uwierzcie
mi - jeśli nie zamierzacie spędzić na trenowaniu tak długiego czasu, wybierzcie kb. Nie
będziecie żałować ;)
z całym szacunkiem kolego ale gadasz takie głupoty że nie chce się tego czytać. Wg ciebie jest w ogóle sens ćwiczenia? Chyba o to w tym wszystkim chodzi żeby dążyć do perfekcji a zarówno w kb jak i karate jeszcze nikt nie stał się mistrzem po kilku treningach czy nawet dwóch czy trzech latach. A te twoje dwa lata treningów karate to na prawdę były stracone. Porażka. Uważam iż jeżeli nie masz bladego pojecia na ten temat - nie wypowiadaj się. Posłuchaj mądrzejszych od siebie. Kilkanaście postów do tytułu pisałem - więcej pokory!
-
Dnia 23.09.2009 o 14:18, pkapis napisał:> Od jakiegoś czasu czytam ten temat odnośnie sztuk walki i odnoszę wrażenie iż praktycznie
> większość was zapomniała co to pokora. Wstyd!
Zgadzam się, że atept sztuk walki powinien posiadać pewną pokorę, a także odznaczać się
opanowaniem, dyscypliną i odpowiedzialnością, ale nie wiem gdzie konkretnie zarzucasz
nam jej brak. Jak również komu konkretnie zarzucasz - sporo osób się tutaj wypowiada,
mamy różne style wypowiedzi i różne kompetencje.
Nie wiem czy Twój zarzut odnosi się do mnie, ale na wszelki wypadek może się wytłumaczę
jedno - jeżeli widzę tutaj wypowiedź jakiegoś kolesia, który trenuje parę lat, a z drugiej
strony znam poglądy na daną sprawę mojego mistrza, który na trenowanie sztuk walki poświęcił
pół wieku, to chyba oczywistym jest że uwierzę prędzej temu drugiemu. Zwłaszcza jeśli
pierwszy pisze coś, co osobiście uważam za bzdury.
> poziomu. Sam ćwiczę od około 20 lat karate tradycyjne Fudokan. Jeździłem na zawody
rangi
Gratuluję.
> Uważam iż każdy styl jest dobry tylko wymaga długiego, mozolnego i ciężkiego treningu.
A z tym się, z całym szacunkiem, nie zgodzę. Chyba że pisząc "styl" masz na myśli coś
innego niż ja, wtedy trzebaby doprecyzować. Niektóre sztuki walki nauczają powoli, ich
wyniki początkowo są słabe, ale dbają jednocześnie o zdrowie, podnoszą odporność organizmu.
Inne zaś - zwłaszcza systemy - stawiają na efektywność kosztem ryzyka. Nie chodzi nawet
o to, że łatwiej w nich o kontuzję, ale mogą np. narzucać większe obciążenia na stawy
czy ścięgna i w rezultacie po latach treningu taki człowiek ma organizm w gorszym stanie
niż gdyby nie ćwiczył. Jedno, co każdy sensownie prowadzony styl da na pewno, to dyscyplina
i umiejętność przezwyciężania własnych słabości, podnoszenia własnych limitów. Ale nie
powiedziałbym że każdy styl jest równie dobry. Na przykład mój nie jest dobry jeśli ktoś
chce się szybko nauczyć bić, bo inne rzeczy są dla nas ważniejsze niż szybka skuteczność.
Mówiłem każdy styl niestety system jak mówisz nie jest stylem walki a wymogiem czasu ( w wielkim skrócie). Odnoszę się tylko i wyłącznie do tradycyjnych stylów walki bez względu na to skąd one się wywodzą. Sam kiedy zdawałem na pierwszy stopień mistrzowski wydawało mi się wtedy iż wiele mogę tym bardziej iż moja nauka była już wtedy poparta wieloletnią praktyką tj. tzw. walkami ulicznymi czyt. po prostu życie. Kilka lat później wyjechałem na Okinawę. Jakież było moje zdziwienie kiedy od "uczniaka" dostałem takie bęcki że leżałem dwa tygodnie w szpitalu. I tak jak pisałem wcześniej każdy styl jest dobry tylko trzeba znaleźć odpowiedni dla siebie. A w studiowaniu stylu najmniej ważna jest walka.
-
Dnia 23.09.2009 o 11:48, mariowsad napisał:najlepszą walką jest ucieczka :)
Od jakiegoś czasu czytam ten temat odnośnie sztuk walki i odnoszę wrażenie iż praktycznie większość was zapomniała co to pokora. Wstyd! Jeżeli myślicie, że w ciągu roku czy dwóch będziecie mistrzami to gratuluje. Owszem są dyscypliny ( nie mylić ze sztukami walki) jak boks czy podobne dzięki którym w dosyć krótki okres dojdziecie do pewnej wprawy i możecie "trzaskać" się na ulicy z "dresami". Jest tylko jedno ale - zniżacie się do ich poziomu. Sam ćwiczę od około 20 lat karate tradycyjne Fudokan. Jeździłem na zawody rangi mistrzostw świata i europy z niezłym ( tak mi się wydaje) rezultatem. Prawda jest iż to co jeden z was napisał: walka na macie w czasie zawodów ni jak ma się z ulicą. Uważam iż każdy styl jest dobry tylko wymaga długiego, mozolnego i ciężkiego treningu. I jeszcze raz: więcej pokory!
-
Oops... We did it again, czyli problemy z instalacją łatki Edycji Rozszerzonej Wiedźmina 2 na PC
w Archiwum tekstów
Napisano · Report reply
Dzięki. Nie przeczytałem posta do mojego pierwszego zapytania. Poszło gładko i jest ok. A swoją droga CD project znowu nie popisał się. Ale wyszło na dobre!