Anonim_bd3af7a5de82ff95e7265e106d24f3a29217fe6704dec5a3bddb339ee9e51a41

Czy ktoś jest w stanie sprawdzić jakich sterowników ze strony hp do probooka 450 G1 (E9Y37EA) potrzebuję, żeby bluetooth i wifi działało bez problemu ? Przez instalacje 3 różnych wersji komp ma problemy z łączeniem się z siecią. Mój system to windows 7 pro 64bit. W zakładce sieć jest chyba 10 różnych sterowników.

Długo się wahałem nad dopłatą do ssdka(w lapku mam 840 evo, w pc też), ale zwiększa on szybkość pracy komputera w tak zauważalny sposób, że nie wyobrażam sobie życia bez niego. Windows z pendriva instalował się jakieś 10 min, system odpala się błyskawicznie i od razu po uruchomieniu możesz odpalać nawet wymagające gry czy programy bez czekania.W lapku mam hddka w obudowie i coraz rzadziej z niego korzystam(służy tylko do przechowywania gier i innych zasobochłonnych plików).

Czym według speedfuna jest temp6 dochodzące do 114 stopni ? Temperatury mierzone na dwudniowym probooku 450 z dyskiem ssd.

http://www.x-kom.pl/p/183144-notebook-laptop-15-6-lenovo-y510p-i5-4200m-4gb-1000-dvd-rw-gt755m.html?partnerid=100180188&sm12=NTQ=&ts=1406488827&token=86147f50317b8838ca7c697361d4734b http://www.x-kom.pl/p/172293-notebook-laptop-17-3-lenovo-z710-i5-4200m-8gb-1000-dvd-rw-gt745m.html?partnerid=100180188&sm12=Mjc=&ts=1406412781&token=d5d814ff7d813a2a69f0cccff83f1e80 Y510p wydajniejszy, a do tego podświetlana klawiatura. Stówka ponad budżet, ale różnica względem z710 będzie znacząca.

Z dyskiem ssd czy bez ? Max wydajność czy jakośc wykonania kosztem trochę słabszych podzespołów ?

Gorąco polecam nowego Kinga wszystkim fanom tego pisarza jak i tym, którzy nie byli w stanie wczesniej się do niego przekonać. Nie jestem wielkim miłośnikiem kryminałów, ale Pan Mercedes wciagnął mnie jak mało co w osttanim czasie. Sama zagadka wokół której koncentruje sie fabuła i zmagania z głównym badassem może nie stoją na poziomie tego co oglądaliśmy w True Detective, ale nie będę oceniał książki zestawiając ją z serialem. Mocne 8/10.

Gdybyś nie potrzebował lapka do gier to poleciłbym coś pokroju macbooka air/pro (chłodzenie mają naprawde przyzwoite). Polecam więc Lenovo y50. Mieści się w górnym limicie cenowym, ale możesz poczekać aż cena trochę spadnie. http://www.x-kom.pl/p/201908-notebook-laptop-15-6-lenovo-y50-70-i5-4200h-8gb-1201000-fhd-gtx860m.html

Słynny headset do ps3/ps4(działał chyba też z vitą) reklamowany był jako pełne 7.1 za mniej niż 400zł, a że imitacja dźwięku przestrzennego działa tylko w grach(i to nie wszystkich) nikt nie wspominał ;)

Zawsze polecam zacząć od mgs3 jak ktoś nie ma dostępu do psx albo innego sprzętu sony na którym ruszy jedynka(ewentualnie remake na gamecuba). Chronologiczni(fabularnie) jest to pierwszy mgs, a do tego najlepszu(przynajmniej dla mnie). Najmniej zagmatwana fabuła, która dopowiada trochę do dwójki, ale na tyle niewiele, że jej znajomośc nie jest w żadnym wypadku wymagana. Trójka to po prostu świetna i spójna historia od początku do końca.

Nie szukam określonych gatunków bo tak jak mówiłem jestem kompletnie zielony w tym temacie i po prostu szukam absolutnych klasyków bez rozróżnienia na gatunki ;) Jeżeli chodzi o kulturę i historię Japonii to interesuję się tym od dawna, a przez lata miałem dziwną i nieuzasadnioną niechęć do anime(wynikało to po części ze znajomości dosyć irytujących fanów tego typu produkcji w byłym liceum). Jak każdy w dzieciństwie oglądałem poki czy dragonballa, a później jakoś nie miałem większej styczności z anime(nie licząc kinówki Ghost in the Shell i kilku innych).

Po prostu przeszedłem się do pobliskiego media expert i byłem w szoku w jak różnych cenach występowały kable hdmi. Od 15 zł po 150, nie wspominając o dopiskach, że dany kabel jest dedykowany graczą itd., ale widze że to marketingowy bullshit ;) Ps. Czy tylko mi się wydaje, że Skate 3 na plejaka lubi się przyciąć i ma problem z wyświetlanymi klatkami na sekundę ?

Używa ktoś droższego kabla hdmi ? Wybór jest spory, a mój chinol ma tak wygięte styki, że go nie odratuję(wiem można jeszcze go przerobić, ale nie chce się w to bawić). Warto dawać za takowy ponad 50zł czy nie uświadczę zadnej różnicy ?

Dopiero zaczynam zabierać się za oglądanie anime i jak do tej pory udało mi się skończyć następujące serie: Shingeki no Kyojin- wszystko ok, ale wkurza mnie, że sporo postaci drugoplanowych jest praktycznie nie do odróżnienia, mimo że na pierwszy rzut oka mają spory potencjał. Przed seansem czytałem o uśmiercaniu bohaterów niczym w grze o tron, a okazuje się, że . Ogólne wrażenia bardzo pozytywne, ale spodziewałem się czegoś więcej na podstawie różnych opinii. Cowboy Bebop-poszczególne epizody tworzą osobne historie, które czasam uzupełniają pewne wątki, ale przez to nie wciąga niczym FullMetal Alchemist Brotherhood(o którym zaraz) co nie zmienia faktu, że to najlepsze anime jakie w życiu widziałem. Zero niepotrzebnych scen w stylu: pierwsze 5 min nowego odcinka to tak naprawdę ostatnie 5 min poprzedniego. Siadając przed kolejnymi epizodami byłem pewny, że dostanę spójną historię od początku do końca. Fullmetal alchemist brotherhood- podchodziłem do tej pozycji z dużym dystansem i początkowo sądziłem, że czeka mnie coś w stylu dragonballa czy innych pokemonów. Seria mimo pewnej lekkości miejscami potrafi zaskoczyć mrocznym klimatem, a w kolejnej scenie specyficznym, czarnym humorem. Mam wrażenie, że wszystko jest tu na swoim miejscu, a do tego wciąga jak diabli. No game no life- dla mnie ta seria jest trochę dziwna i przyznam, że momentami miałem ochotę przerwać(tylko przez pierwsze 3 epizody). Później przyzwyczaiłem sie do pewnej konwencji w jakiej została zrealizowana i do samego końca oglądałem z przyjemnością. Szukam teraz kilku serii, które mógłbym zacząć równolegle. Najlepiej jakieś starsze klasyki bo jak widać mam spore braki i dopiero zaczynam w miarę interesować się tematem.

Nie jestem pewny kto rozwinął samo pojęcie i teorię pragmatyzmu(służyło początkowo do wyjaśniania zagadnień z zakresu metafizyki), ale zapożyczone zostało od Kanta. Mówię o teorii pragmatyzmu jako takiej w dosłownym tego słowa znaczeniu. Owszem, dla niektórych łatwiej jest pogodzić się z wieczną samotnością niż próbować swoich sił i się sparzyć. Ja tego absolutnie nie popieram bo rozumiem, że takie dylematy można mieć, nie wiem w okresie dojrzewania czy nawet nieco później, ale prędzej czy później trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski i coś ze sobą zrobić. Spotkałem się z sytuacją w której gość miał okazję poznać naprawdę świetną dziewczynę(sama wszystko zaczęła itd.), a poległ tylko dlatego, że uganiał się za inną, która go wyraźnie olewała i nigdy nie dała mu do zrozumienia, że chce czegoś więcej. Nie rozumiem takiego średniowiecznego etosu w stylu: skoro próbuję z jedną to nawet jak będzie okazja nie zbliżę się na długość łokcia do drugiej. Nie ma w tym nic niemoralnego bo przecież znajomość, a związek są od siebie nieco oddalone.

Właśnie jak to pisałem to zdałem sobie z tego sprawę, zły dobór słów xd Nie jestem w stanie pojąć dlaczego masa ludzi tak właśnie robi, mimo że zewsząd słyszą głosy o tym jakie to "bezproduktywne". Jeżeli dziewczyna jeszcze zdecydowanie daje do zrozumienia, że nic z tego etc. to jeszcze pół biedy.Najgorsze są te, które nie mają odwagi powiedzieć, że mają nas w dupie i vice versa goście, którzy nie są w stanie sami tego wywniowskować.

Ja nie twierdzę, że Twoje podejście jest złe czy coś w tym guście. Dla mnie nie jest ono po prostu pragmatyczne z czysto teoretycznego punktu widzenia. Uważam, że te pare minut poświęconych na jakąkolwiek rozmowę może w przyszłości zaowocować czymś więcej. Dlatego moim zdaniem nie ma sensu kalkulować swoich szans czy bawić się w jakieś prawdopodobieństwa, albo liczyć, że jak już zagadam to musi się udać. Taka postawa skazuje nas własnie na siedzenie przed kompem i oszukiwanie samego siebie, że może kiedyś jakaś panna zwórci na nas uwagę(najlepiej jakby to ona podeszła...). Nawet zwykła rozmowa pozwala poczuć się pewniej no i można sobie zadać pytanie:co zrobiłem nie tak ? Widziałem gosci, którzy uganiali się za jedną i tą samą laską przez jakiś rok, a wystarczyło ją olać, albo pokazać, że mają kontakty również z innymi osobnikami płci przeciwnej, żeby panna sama zaczęła za nimi latać. Oczywiście z niczym nie można przesadzać. Istnieje różnica między otawrtością, a uchodzeniem za natręta, który tylko szuka okazji.

Jeżeli chcesz kupować filmy na tym nośniku to czemu nie(używane ps3 wciąż jednak moze okazać się tańszym zamiennikiem), a w innym przypadku radzę sobie podarować. Mi wystarczy 500gb dysk, ale wiem że sporo osób lubi trzymać na dyskach muzykę w formacie FLAC i inne zasobochłonne pliki. Jaki masz dysk obecnie i czy czujesz, że masz na nim za mało przestrzeni ?

Bilety zamawiałem kilka miesięcy temu(easy jet, nie są jacyć rewelacyjni, ale przynajmniej bilety tanie) na wrzesień(tańsze noclegi, w sierpniu w Edynburgu jest ten cały festiwal). Tam i z powrotem(bez dodatkowego miejsca na bagaż i zbędnych bajerów) wyszło mnie jakieś 350zł(+-50zł). Na razie mam załatwiony nocleg na obrzeżach miasta i za 5 dni wychodzi w przeliczeniu na złotówki 370zł(co jest bardzo dobrą ceną i nawet w niektórych hostelach nie da rady taniej). Biorę też namiot bo w Szkocji jest sporo miejsc, gdzie możesz rozbić sie kompletnie za darmo. Znajomi byli miesiąc pod namiotami(sami sobie gotowali i wszędzie przemieszczali się na nogach) dali trochę ponad 1000zł z tym, że wielu rzeczy musieli sobie odmówić(wejściówki do różnych ciekawych miejsc swoje kosztują).

Widzisz dajmy na to w klubie dziewczynę, która Ci się podoba. Postanawiasz podejść i zagadać mimo, że na wstępie nie oceniasz swoich szans zbyt wysoko. Zostajesz odprawiony z kwitkiem co oznacza, ze właśnie zmarnowałeś czas i wysiłek na próbę jej poderwania mimo, że sam kalkulowałeś iż nic z tego nie będzie. Czy to jest pragmatyzm ? To nic innego jak zwykłe, zdrowe podejście do tematu. Racjonalnym też go nazwać nie można, chyba że mówisz o sytuacji w której, gdy jedna Cię odprawi to zabierasz się za następną bez zbędnego użalania się nad sobą.

Byłbym wdzięczny za jakieś konkretne info, więc z góry dzięki. Sam planuje ponownie odwiedzić Szkocję we wrześniu, ale to bardziej pod kątem zwiedzania(highlands i hebrydy jeżeli starczy kasy).

Track ID podpowiada mi, że to prawdopodobnie fragment z tego: https://www.youtube.com/watch?v=sv4fINyxVfA

Zauważ, ze nie każdy może, a jeżeli juz to jest to w jakiś sensowny sposób rozwiązane. Przecież to ważne dla książki motywy, które mogą ciągnąć sie przez kolejne tomy ;)

Masz strasznie dziwne podejście. Pamiętaj, że w relacjach z innymi ludźmi(tymi bliskimi) wszelki racjonalizm i pragmatyzm nie ma racji bytu. Nawet Nash w teorii gier radził próbować(co można wyczytać między wierszam). Nie odnoś tego co przezyła Twoja koleżanka do siebie w skali 1:1, sam mam znajomych, których związków czy podrywów nie jestem w stanie ogarnąć umysłem bo po prostu inaczej reaguje czy postępuje w określonych sytuacjach. Tak jak pisał Graszcz nawet jak sie sparzysz to da sie z tego wyciągnąć jakieś wnioski itd. Wszyscy na początku(z perspektywy czasu) postępujemy jak kompletni idioci, ale na tym własnie polega cała zabawa. Przypominam sobie swoje początki i śmiać mi się chce, ale bez tego nie miałbym szans na poznanie jakiejkolwiek ciekawej dziewczyny i zawiązanie bliższej relacji.

Mówisz, że poziom jest wysoki ? Znajoma studiuje na university of dundee i bardzo sobie chwali. Załatwili jej nawet pracę na okres studiów itd. Oczywiście sam styl studiowania jest podobno bardzo in plus.

Dokładnie. Znam sporo przysłowiowych buców, którzy wybrali ten kierunek, ale to nie znaczy, że tylko określony typ ludzi aplikuje na dane studia. Wolę ludzi w garniturach, którzy coś sobą reprezentują niż typowych luzaków z sieką w głowie(i jeszcze raz nie twierdzę, ze każdy kto ma stosunkowo luźne podejście do życia musi być idiotą). ;)