Komendante

Acha...znowu "mała przerwa" z mej strony. Miłego "spożywania i popijania". ;-):P

To "kaszanna" ta wikipedia bo to całkiem różne zupy w smaku i "tworzeniu". :-/ Ale.. czasami "starsze" objaśniacze - leksykony sądużo rzetelniejsze.:) Nie no.. całkiem różne zupy.:]

Ale Towarzystwo zrobiło się"żarte" :x a jak wychodziłem z Loży to bylo "pijane".:x Cóż za zmiany nagłe.. i w jak dziwnym kierunku.:x ------>minimyszko co oznacza zdanko - pytanko >A masz flaminga na młotek? Znaczy że co? Flaming - ptak.. nabity jest na młot, "zamłotowiony"? czy jak? No.. mała przerwa i już nie pojmuję. :P Spodeczek z serkiem = minizwierzaczek.:x Zdrówko Duchom i Dusznicom.:]

No... zdrówko, zdrówko. I jeżem w myszaki.:x ;-) Wieczorkiem zajrzę ponownie- w Dawnej Postaci, to znaczy - jak dawniej. :P A teraz.... niestety, czas niby nie istnieje a pogania - czasami.:x

Awersji ciąg dalszy.. ale już mija.:] Nawet "pobaldurzyłem" odrobinkę.. ale to wystarczy, nie będę "zohydzał usilnie" bardziej blaszaka.:x Zdrówko Demonice i Demony.:]

Jak nie gadam to milczę.. a jak gadam to kilkakroć pod rząd.:x Co ja tu wypisuję ?.. zaraz.:x No tego.. miłej nocki zyczę.. idę się "odczulać" nadal.;-) Zdrówko wszystkim.:) Spodeczek = minizwierzaczek.:x ;-)

No własnie. .awersji ciąg dalszy.:x Ale.. może powoli minie. Oby.:-/ Ech. .zdrówko więc.. "lożowe" nie "naturalne". ;-) A podziwiac nie ma co... naprawdę tak jest mi lepiej a że z natury - "lazy" jestem wybitny, to po co mam sobie uprzykrzać?:x ;-) I polewam też.:x P.S. To jest doskonałe samopoczucie.:] Zdrówko Duchy Upiorne.:]

Zapomniałem... przez dyskusję o %.:x A jak "torturowanie" ? Nadal sprawia "masochistyczną" przyjemność? Ty też jesteś - eksperymentator życiowy - Fablem ale eksperymentator. ;-) Ja już wolę być abstynentem niż grać w Fabla. ;-)A jeszcze Fable na kacu.:x To już.. .Piekło i Demony.:x ;-)

I to "samodzielny abstynent". ;-) Hm.. cóz skloniło? Normalnie.. imprezowałem jak większość mi znajomych osób i pewnego dnia.. powiedziałem że mam tego dość.:) Acha.. żeby nie było "niewłaściwych" domysłów, żadnego "zagrożenia" nie ma, nie było. :P:D:D Normalnie, przestalo mnie cieszyć, bawić spożywanie trunków zacnych.:) Reakcje wszystkich osób "biorących" udział w imprezach stały się - "przewidywalne". To po kiego pić skoro wiadomo co kto uczyni? :] I hangover odpadł ;-) Zwyczajnie, raptem stwierdziłem że mnie to nie bawi, strata czasu na "konsumpcję" napoju.::D:D Ale na imprezy chodziłem i chodzę, tylko bez spożywania.:) Czasami wystarczy "empatię" włączyć i szum i zawirowania jak po niezłej dawce - od osób "spożytych". ;-) Acha.. i co "najzabawniejsze", postanowiłem przetestować.. czy można być abstynentem po kres dni?... czy człowiek tak może żyć?:x Znaczy taki człowiek "normalny", który wcześniej imprezował i lubił piwko. czy też będzie korciło? I po tych 5 lub 6 latach - nie pamiętam, wiem że pomysł "wlazł" mi do głowy w marcu ale którego roku? Czy 2000 czy 2001, nie pamiętam.:x Mówiłem że mam pomysły.. czasami bardzo ekstremalnie niezwykłe.:x :P Nic to.. zdrówko za te pomysły - godne realizacji.:x Do dna.:x

Oj.. żeby "ładnie" brzmiało."x Niby że.. taka "strata".. ale naprawdę to mi dobrze z tym.:) Nigdy nie robięczegośwbrew sobie, na silę... dlatego nigdy nie bylem i nie jestem "trendy". ;-) Ja również.:x

Ech.. za jakieś 2 - może 3 miesiączki i mnie to czeka... a teraz.. normalny "wstręt" do blaszaka.:-/ Ale ja "tak mam", ostatni "okres odrzutowy" był za krótki... gdybym go wydłużył o tydzień więcej to już miałbym na jakiś czas spokój a tak, muszę znowu obchodzić pudło wielkim łukiem. ;-) Nic to.. jeszcze chwila odpoczynku "wrócę" do graczy. :)

Iii... nawet dobra jest, bez "bóli" głowy. :x ;-) Ja często miewałem w życiu takie..... hm... dziwne pomysły.:x Już milczę.. jak "zarzucony" klątwa Milczenie owieczki przez TYHE.;x Ha.. Miła Epi... druidyczne właściwości posiadam. ;-) A ja.. ech.. mam stan "awersji" do kompa, miałem jądawno zainstalować i nie mogę... kilka erpegusiów się "poniewiera" na dysku.. i też nie mogę.:x Dzisiaj dzień "zwiększonego" przebywania przy blaszaku.. ale to.. NWN lub Diabełka 2... a może Myth`a? A może.. też Icewinda lub... no dobra.. jeśli zasiądę do gry to ŚPZ`a "zapodam".:] A o M... bądź spokojna... nie wydam Cię, za zamiłowanie do erpegusiów.:) Doceniam to. ;-):P

Nie mam pojęcia przyznam się. :x Ale pamiętam czasy "Wirtualnego" jeszcze.:] ;-)

Rozwydrzony. :x Znowu... klawiatura mnie nie lubi.;-)

Ja też nie.:x Tylko tu, w Loży jestem taki... łajdak rozwydżony.:x Wiecznie "wyimprezowany".W życiu normalnym - poza lożowym - niestety abstynent. Od lat.. .hm.. 5 lub 6, taką filozofię życiową przybrałem.:P Ale znam.. różne stany.... spozywania.:] Więc to nie "oczytanie" a autopsja - przemawia "lożowym piciem". ;-):P Ale.. .nie nikotynowy abstynent.:] :P I całkiem nie a`propos - co ze ŚPZ ? :] Już nabyta?:) Wydaje mi się że widzę... nową parę bucików.:x :P

Nie, szybciej się utrwala. ;-)

Gratulacje i najlepszego. Drugi dzień "świętowania" jest - bardziej ekonomiczny.:x Mniej wydatków a.. powalenie szybsze.:x ;-)

Tak...w życiu "zanurzę" - nie w życie - roślince.:-/ :P

No dobra, pochodzę po Lozy, popatrzę - na jakieś "dziwne kocie miny". :P Strzelę kawkę, % i.... %. :] I w życie się zanurzę.:P

Cicho, pusto... mówiłem że ciastka po balandze zaszkodzą.:x ;-)

Po balandze ciateczka... pieknie.. pięknie, a wszyscy już mają staż w Loży.. i takie pomysły. ;-) Ja nie powiem nic o pomorze systemowej - by mnie nie dotkneło to. ;x Spodeczek = zwierzaczek niewielki. ;-) I wiadomo o co chodzi. ;-)

Zdrówko.:] Jubilacie i samych radości życiowych... tych z gier rónież. ;-) Masz tu Wasze Antał Zacny - indywidualny, do spozywania pod stołem - Najgodniejszy kompan.:x ;-)

Chociaż ostatnimi laty sowieci podobno "zapomnieli" Wysockiego. :-/ Teraz "robi" furorę u nich Krug. Dobry... ale inne brzmienie, nie tak liryczne.:-/ Ech... zdrówko Wołodii.:]

Odpocząłem pięknie od świata netowego.:] Samodzielnie to poczyniłem.:] Reakcja obronna organizmu.. mam tak co jakiś czas... kijem mnie nie zapędzi się do blaszaka. :x Tym razem krótko dosyć... ale bylo.:] Pewnie za kilka dni znowu mnie "dopadnie".:x ------> Epiphany o nie, my naprawdę dobrze Ci życzymy i nie puścimy nawet Ciebie tam. Moskwę - Pietuszki to sobie czytaj, obejszyj spektakl - pokombinuj, może ktoś nagrał na VHA. Posłuchaj "pijackich" songów Wysockiego w tym klimacie, ma 1 wspaniałą płytę w tej tonacji.. cała o piciu i jego urokach.:x Ale nie pojedziesz.:] Dla Twojego dobra.:) Spodeczek... a w nim wiadomo co.:] A teraz.. zdrówko.:]

No, dobry wyrób:] nie powiem.:P Ale się "rozwinniło" od rana. ;-) I psy na myszki GeoT spuszcza celem ćwiczeń ?:x ;-)