Komendante

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    832
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Komendante


  1. Dnia 29.03.2006 o 10:45, GeoT napisał:

    I wierz mi wolę polewać - nigdy w życiu bym się szanownym Panem Marszałkiem nie zamienił :D

    Ani przez moment nie sądziłem inaczej, tym bardziej że tu jesteś i nie zauważyłem "zniechęcenia" otwieraniem Lozy. :)
    Ja też wolę być "spiskowcem" i "knucicielem" lożowym niż.. nie powiem nawet. :x

    Dnia 29.03.2006 o 10:45, GeoT napisał:

    "Ciut, ciut" jak to mówi mój szwagier polewając do pełna :)

    I po kropelce.. ale nie tej "wszystkolepnej" - bo potem można głupio wyglądać z kieliszkiem przyklejonym... :x


  2. Dnia 29.03.2006 o 08:48, GeoT napisał:

    To może ja grzańca nastawię, jakby kto tu się zjawił to może zechce.

    Lej Waść... ee.. znaczy polewaj.:] Ranga Pierwszego Odźwiernego Lozy - to więcej niż - nie przymierzając Marszałek.. pewnej instytucji parlamentarnej. ;-)

    ---->minimyszko, grzej się kominkiem, grzej.:) ale z Ratafią, uważaj... malutki organizmek, to nie więcej niż kropelkę. :x ;-)


  3. Dnia 28.03.2006 o 21:18, TYHE napisał:

    W kazdym razie dotarły do mnie słuchy, że kaloryfer jest już prawie przegryziony, ale czy wyjdzie
    z tego nowy portret - nie gwarantuję :D

    Ale t omusiało być "dzieło" innej postaci niż Ty. Twoje "wykonanie" - znaczy.. ee.. Ciebie o TYHE, było, całkiem, całkiem:x nie powiem:]
    Aha. .znaczy przykuty niższą partią :x znaczy .. w tych.... no, Niższych Lochach.. i tak ma szczęście.:x ;-)
    Musiał coś niewłaściwego "zmalować" skoro tak.. zasmakował w kaloryferze. ;-)
    PAmiętaj że czekamy na nowy portrecik o Założycielko. :) Pss... zmień może malarza.. ten "żrący kaloryfery", hm.. może już nie powrócićdo dawnego talentu. Po "takim" pobycie w Loszku.:P
    Miłej nocki - TYHE i wszystkim straszącym jak i "nawiedzonym". ;-)
    "Nawiedzonym" "naszym" sposobem - nie oszołeomskim.:) Proszę mnie nie odczytywać źle. :)


  4. Dnia 28.03.2006 o 21:10, TYHE napisał:

    Zaraz zapytam malarza, czy ma coś nowego :P
    Podobno je kaloryfery, zdrowiej dla jego zębów byłoby gdyby zajął się sztuką ;)

    To malarz nadal żyje? :x No pojmuję że - stan jego szczęki może być problematyczny po jakimś dziele?:x
    IA właściwie... jak to - je kaloryfery? :o Maluje.. to mogę pojąć, że po sportretowaniu Ciebie, o Pani - nic innego i godnego już nie stworzy... ( ale od czego kupa innych najmitów - portrecistów, dobijających siędo wrót Loży celem "dokonania - dziełowania", ale żeby jeść kaloryfery?:x:x ;-) to kara? za szmirę? czy on sam tak?:x


  5. Dnia 28.03.2006 o 21:07, Volvox napisał:

    Po sufit ich jest. Czy mniej czy wiecej to trudno powiedziec, jednak jeli licznik przeczytanych
    nie pokazuje powtarzajacyhc sie to w samej stolucy mam naliczonych ok 70 ;)

    Dziekuję bardzo - księgi - to jest to co mnie "oczrowywało" dodatkowo.:) Więc dla mnie już warto.:)
    Znowu będzie uczta.:] Dziękuję. :)


  6. Dnia 28.03.2006 o 21:02, TYHE napisał:

    > A to się TYHE zadziwi.:x :x
    Mnie już nic nie zdziwi ;D

    Ups... szybka reakcja tym razem.:x ;-)
    Ale. .zawsze to... zmiany wobec Załozycielki. ;-) czyli chyba jednak - na przekór? :x :P
    P.S. Dostarczysz nam nowy portret wreszcie? Ściany pustkami świecą.:P I jakiś kołeczek - całkiem przypadkiem osikowy :x znalazłem, luzem...można by zawiesić.:]


  7. Dnia 28.03.2006 o 15:23, spider88 napisał:

    A mówią że komputer szkodzi ;-) . Jak mnie gierka wciągne to i bez dymka wytrzymam więc jest
    zdrowo . Co do działeczki to już teraz obowiązkowo weekend musi być ,choć zimno jeszcze i pada.

    Ale ja tylko stosuję siędo zaleceń producentów gier.:] Czytam zawsze ostrzeżenia związane z przesiadywaniem nadmiernym i stosuję to "odejście" od monitora po godzinie grania - no, może nie na całe 15 minut.:x Przecież tak sugerują - po 1 h. mała przerwa.:x
    Wiem, jak jest naprawdę dobry klimat to i co 2 h. robię"dymka".:) A i to "rozsądkowo" wyłącznie - dla oczu i ogólnego "odpoczynku" - choć dymek wtedy nie jest "zaniedbywany":x


  8. Dnia 28.03.2006 o 15:09, spider88 napisał:

    Ja powiem tak, jestem w połowie drogi (lata pracy ) do emerytury ,mam dziecko które powoli
    już dobija się do kompa i wcale mi to nie przechodzi .

    ja już też coraz bliżej.:] I jak najbardziej serio - oby mi nie przeszlo zamilowanie do przygód tego typu.:)
    >Na emeryturce będę siedział sobie na działeczce i pykał w gierki .W przyszłych latach net oczywiście będzie międzyplanetarny i darmowy
    O, widzę że zdrowo wyważone - jeszcze i czas na działeczkę znajdziesz. -) To dobrze. :) Ja zamiast działki - spacer (mam nadzieję że podałoam temu jeszcze):x
    Ii .. "dymek" na balkonie - poodychać świeżym powietrzem. Przy dłuższej sesji - to naprawdę "dla zdrowia" takie odejście co 1 godz.:x :D:D


  9. Dnia 28.03.2006 o 12:26, GeoT napisał:

    Fableskowanie jakoś mi nie idzie ...

    Mi tez nie idzie.. już raz usunąłem profil.. po tych "pirepałkach" z opóznieniem misji - odłożeniem, na potem.-/ Wczoraj zacząłem na nowo... po paru dniach fearowania.:x (całkowita zmiana klimatu - i nawet dobra). :]
    >- pograłem - a i owszem (ale w sumie godzinkę ... i jakoś nie mogę się przysiąść - nie wiem po co ja te gry kupuję: stoi prawie nie ruszone....
    Oj, znam to doskonale, niektóre nawet nie "sprawdzone" pod względem - czy "działają".:x
    I tak sobie myślę.. że na emeryturce będę "popykiwał" ambitnie.:D:D O ile dotrwam - choć to wcale niedaleko:x
    A co mi, będe miał mile zajęcie.:)
    >Moja Jedyna zaczęła sobie oglądać poradnik i natrafiła na misję o tym co wy tu poruszaliście, czyli domu uciech i ... wiecie co było dalej :)
    Powiedz, powiedz... masz już "szlaban" na Fabla i erpegi z "momentami"?:x ;-) to znaczy.. z domami uciech? Bo przecież nie musisz korzystać z nich.;-)


  10. Witam.:)
    Mam pytanie odnośnie ksiąg w Oblivionie. Czy jest ich równie dużo jak w Morrowindzie?, lub porównywalnie?
    Dla mnie historie w nich opowiadane, były - "uwiarygodnieniem" Świata.:) Więc dlatego mnie to tak nurtuje.
    I pomimo mej znajomości - swobodnej - biegłej, angielskiego, obawiam się że nie podołam w "odczytywaniu" staroangielskiego - chyba? Liczę na ten "klimat historii".W każdym razie czekam na PL i tak, ale kwestia ksiąg mnie interesuje czysto "klimatycznie", że tak powiem.:) Czy mozna spodziewać się tej samej "uczty czytelnika" jak w poprzedniej części? Czytałem wszystko co można było - i chyba dlatego tyle czasu mi zajmowało "morrowindowanie". :)


  11. Dnia 28.03.2006 o 08:50, Łukol napisał:

    Dzień dobry wszystkim :D

    Czy możecie mi podać skład jakichś fajnych mikstur, które mogłabym sama zrobić?

    Aha.. dawno to było ale chyba też dopuściłem się kradzieży tej księgi. :x Na początku - chcąc być prawym - przeczytałem ją tylko i spisałem sobie ilości i składniki potrzebne do różnych miktur :) - w skrócie tak - nazwa preparatu, ilość i składniki.:) To w zasadzie już wystarcza. :)Potem ją miałem. Ale naprawdę nie pamiętam jak stałem się posiadaczem kompendium wiedzy alchemicznej. :) A jest tam spis różnorodnych miksturek.:)


  12. Dnia 28.03.2006 o 09:54, minimysz napisał:

    Hmm... w tej ścianie były drzwi do piwniczki. Zanim zamknęła się w niej smoczyca, było tam
    pełno beczułek i butelek (z zawartością). Smoczyca więcej się nie pojawiła, a drzwi zniknęły...
    Czary jakieś, czy co?

    A i owszem.:] Mamy odpowiednich "projektantów", i ludzi do wykonania ich zamysłów.:P Pan Władeczek - po małym opeer, widaćwziął sieznowu do pracy. Powrót w wielkim stylu.:x Widocznie znowu "zamknął" kogoś - smoczycę w Przestrzennym trapie.:] I za to go lubimy.. a jak TYHE ponownie wpadnie.:x

    Dobrego dnia.;) I umiarkowanej ilości napojów - życia of course. ;-)


  13. Dnia 27.03.2006 o 16:37, Yamamoto napisał:

    Zdrówko za twojego Warhamerka. A co tu robi ta pajęczyna na tym fotelu??

    Odłóż do apteczki, odłóż. .ale tą z kąta. Bo ta na fotelu to dla tych "poobijanych aż do kości" przygodami różnymi -w grach of course. ;-) To ci po 50 próbie przejścia jakiegoś "uciążliwego" fragmentu. :x
    Co nie znaczy że i ja nie zasiadam w tym fotelu.:x :)


  14. Dnia 27.03.2006 o 16:29, KrzysztofMarek napisał:

    Jak to nie przeszkadzają!? Ktoś frytki robił!? Fermentację prowadzimy już wyłącznie na ziarnach!
    No, jeszcze rodzynki, kukurydza, ale ziemniaki? to chyba z ubiegłego roku jeszcze...

    Cii.. pewnie że to te zeszłoroczne, no nie popisałem się podczas przyjmowania mnie do Lozy. Ale.. niech to już tak zostanie. :x
    Może Fran posprząta miotłą"nówką" po powrocie?:x ;-)


  15. Dnia 27.03.2006 o 15:27, Venom napisał:

    Z przyczyn logistycznych zamówienia zostaną wysłane oddzielnie, czy stanowi to problem? :)

    Nie, wcale. :)Tylko chciałem "odciążyć" - łącząc w jedną paczkę dział reazlizacji zamówień. :) Tak sobie pomyslałem - głupio. :P Ale to już moja specjalność. :x
    Rzeczywiście.. po małym namysle - sięgam własnie pamięcią wstecz i widzę że przy DSII nie bylo opcji powrotu do sklepu - choć i tak to już po fakcie, bo Warhammer zamówiony był jak już pisałem.
    Dziękuję za odpowiedź.:)


  16. Właśnie zamówilem ale dlatego że tu przypadkiem zajrzałem i zobaczyłem że już mozna składać zamówienia.:)
    "Samodzielnie" nie udało mi się "namierzyć" suplementu do DS II. A mam zarejestrowne od.. początku - mniejsza z tym - moje gapiostwo wychodzi. ;)
    ALe pytanko mam calkie innej kwestii. Parenaście minutek temu zamówiłem Warhamerka w ramach oferty tygodnia. czy nie mozna połączyć tych pozycji razem?:) Moja wina, wiem. .ale może istnieje jeszcze taka szansa?
    Czy raczej - anulować te dwa zamówienia i złożyć je ponownie, już jako jedno? Bo dodatkowy dysk DSII widnieje że wysyłka jutro będzie, jak i Warhamer.:)


  17. Dnia 27.03.2006 o 14:57, Yamamoto napisał:

    Ja i KrzysztofMarek służymy pomocą :-] Więc jak coś to mów od razu.

    TO zapraszam, już zapraszam. Zaraz się usunie troszkę szkieletów pełzających - to p otych którzy TYHE sprawili "małe" kłopoty - usiłowali sprawić. ;-) Pajęczynkę mozn azagnieść - przyda się do ran odniesionych podczas sesji przy erpegu dłuższej - ale to już tajemnicy KrzysztofMarek udzieli również. Jak i zawartości antałka utoczy... ;-) A te flachy walające się.. przypomnienie żywe libacji Fran - niech zostanie Ona choć tak z nami - skoro swoją ekoplazmą nie może być. :] Przy nas. ;-)
    Cóż tu jeszcze do uprzątniecią? znowu obierki ziemniaczne, ale komu one przeszkadzją? Nie nam. :]
    Zdrówko Waszmości.. zdrówko Waszmościowie i.. Upiorzyczki.:]
    P.s> zamówilem Warhamerka Golda własnie.:] Wiem że ertesiorek, ale demko nawet było atrakcyjne. A tu cena w ramach oferty tygodnia zacna.:] I pod Warhamerka - zdrówko>:x


  18. Dnia 27.03.2006 o 13:51, Yamamoto napisał:

    Pablo_bel z pewnością będzie chciał troszkę, ale tylko litr dostanie resztą my sie zajmieny
    i omówimy kilka rzeczy o ptasiej grypie :D

    TYHE --> czy twoje szczury są bez ptasiej grypy?? :-]

    Ależ podzielę się każdą ilością. W doborowym gronie to dopiero radość. :) całego litra tej miksturki mogę nie zdzierżyć... pitego samodzielnie. ;x :P


  19. Dnia 27.03.2006 o 08:56, KrzysztofMarek napisał:

    No i widzisz Waszmość, że strachy na Lachy to były

    Już jestem spokojny. ;-)

    ----> Budo
    >Raany, nie odpowiadajcie mu, może będzie siedział cicho ;]
    - już spałem, chyba.:) Ale.. może odpowiedziałbym dzisiaj.:x ;-)

    ----> minimyszko
    No dziwny.. koza lub . .owieczka, jedno z tych dwóch stworzonek, już nie pamiętam. :x I mój "hero", wcale nie skorzystał ze zwierzątka. :P Pewnych rzeczy nie wykonam nawet w erpegach. :] :)
    >Wiem! Syn mi przez ramię zaglądał - nie chciałam dziecka gorszyć.
    Wiesz już więc, dlaczego lepiej grać w całkowitej izolacji od świata realnego. :) Nie tylko klimat siezachowuje lepszy ale i... możemy więcej "poznać". ;-)

    I tak ogólenie, to.... Miłego dnia.. kaczuszki żyją.. lęki precz. :)


  20. Dnia 26.03.2006 o 23:44, KrzysztofMarek napisał:

    Śpij Waść spokojnie, jutro na pewno kaczki jeszcze będą. Co roku w tym miejscu dzień-dwa odpoczywają,
    zanim dalej nie polecą. A ja i tak rano tam wyjść z psem muszę, więc też im zdjęcie zrobię
    i przed południem do Loży przyniosę ;D

    Uff... Kamień Okrutny Klątwy - (buch) - własnie spadł mi z serca. :]
    A już myslałem że zostanę - "Marudą Solowym Lożowym". ;-) Tylko moje posty, jeden pod drugim. :P
    (Buch), to drugi kamień, że jednak jeszcze tu bywają ludzie poza moją niegodną postacią - wcale nie erpegową.:x
    Również dobrej nocy Waszmości. :) Czas już na.. włączenie tv - nastawienie na czas i zaśnięcie. :x


    Wszystkim Bywalcom - (wiadomo już samo przez sie że płci obojga) - miłej nocy. :)


  21. Okropnie długo nie chciało mi wkleić tych "foto - moto". :)
    TYHE... jak trzeba. .dla dobra...usuń je. :)
    Ale słanie tekstu o "Zjadaczu Drobiu" nie miało racji bytu bez "dokumentacji", jak i również wtręcik który powstał o zwolnionych agentach. ;)
    A samo jakoś tak się"poukładalo" w głowie. ;P wiem, wiem.. nie musisz kończyć. Skoro tak sieukłada to czas na...
    wizytę w Poradni Psychiatrycznej. ;-):P
    Wywalaj.... dla dobra idei. :) I CDP... niech nie wywołają "zaobiektowani" burzy bo... kto mi erpegusie wyda i efpeska - Fearkowatego kolejnego?:x :)