Komendante

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    832
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Komendante


  1. Ja pisząc "całokształt" mialem na myśli wszystko co składa się na grę. Grywalność - czy zachęca czy wręcz odrzuca - w przypadku tych które podałem(poza WIII bo ten wyrób mnie po prostu swoim rozwiązaniem graficznym zniechęciłnajnormalniej) - odrzuca mnie. Dalej wykonanie - rozwiązanie graficzne - przejrzystości interfejsu, opracowanie inventarza - wszystko co jest grą, fabułę - a raczej jej całkowity brak, muzykę lub - imitację w tych wyrobach, skrypciki. Więć mozna w moim przypadku wstawiać w każdej z kategorii "rozwijalnych" które tam zrobileś. To moje "za calokształt". Nie wiem jak inni czy też tak czy tylko ja. ;-)


  2. Dnia 28.10.2005 o 12:27, Olamagato napisał:

    Determinacja PiS i Samoobrony w utrzymaniu status quo będzie bardzo silna. Wybory w styczniu są bardzo mało prawdopodobne.
    Prędzej zawiąże się oficjalna koalicja PiS,SO i LPR,

    Też obawiam siętego, niestety...

    Dnia 28.10.2005 o 12:27, Olamagato napisał:

    Ludzie o niskiej determinacji w przypadku ponownych wyborów moga równie dobrze pokazać tylną część i nie pójść do wyborów. Nie da się przewidzieć jakie byłyby efekty kolejnych wyborów. . Tylko nie wiadomo jak. Ale co do frekwencji
    - byłaby albo dużo wyższa, albo wyraźnie niższa od ostatniego najgorszego wyniku. Trzeba pamiętać, że każda partia wyciągnęłaby
    wnioski z ostatnich kampanii wyborczych, a to w efekcie dałoby większe szanse PO. Jednak to tylko gdybanie.

    No i jak tak sądzę, zgadzam się. Albo będzie niższa znacznie frekwencja - już sam czynnik ludzkiego "zmęczenia" ponownymi wyborami (a w krótkim czasie było ich trzy) lub "kolejną wojną na górze". Albo część wyborców do końca nie przekonanych z obu tych ugrupowań,( a tacy - "nieokreśleni" są zawsze czynnikiem dość istotnym )po prostu pójdzie i odda głos na Leppera tym razem. Zniechęceni Po, PiS`em, SLD po ostatnich latach rządów. Ale obawiam się bardzo jednak małej frekwencji - pomimo tego że koszty sąważne jednak. To duży wydatek tyle wyborów w tak krótkim czasie - nie twierdzę że niepotrzebny, tylko że duzy jak na państwo z takim budżetem. Znowu "dostaną" emeryci, budżetówka po portfelach. A ci którzy pójdą z łomami lub trzymają rękę na kurkach z "prądem, paliwem" w swych zakladach, nie odczują. Obys miał rację że gdy dojdzie do wyborów ponownych to tym razem sytuacja ta zmobilizuje wyborców do większej frekwencji. :) Ale jak powiedziałeś to gdybanie.
    Prof. J. Stanisławski ładnie to nazywał - zawód socjologa w ogóle - "mniemanologia stosowana" i jak widać przy każdych wyborach, sondażach - wszystkim przy czym socjologowie się udzielają, miał pełną rację. Tylko on przyznawał sie do tego całe życie - może dlatego że wybrał jednak jawny kabaret ;-)a nie puszył i nie robił mądrych min do objaśniania dlaczego tym razem znowu ( ludzie zawiedli a nie tabelki, kolumny i współczynnik przeliczeniowy), inne sondaże a inny całkiem wynik de facto. No i p. Edmund Wnuk-Lipiński też ma dystans do swojego zawodu,("zdażyło mu się popełnići ksiązki s-f), to chyba ich tłumaczy. ;) Dwójka rozsądnych socjologów - aż dziw że zaistnieli . ;-)


  3. Dnia 28.10.2005 o 12:14, Daimon_Frey napisał:

    Niektórzy uważają, że powinniśmy przejść przez tą chorobę. Ja mam do tego mieszane uczucia. Gdyby Lepper
    porządził no może to byłby jego koniec. Jednak z drugiej strony nie wyobrażam sobie tego i niechciałbym aby do tego doszło.

    Ja tak.. "lekko wyobrażam" sobie. ;-) do czego on jest zdolny, nie sądzę by "odpowiedzialność "powstrzymała go przed... "własną" wersją rządzenia Polską. (Choć z drugiej strony to on jest nieprzewidywalny - ale w moim odczuciu tylko na niekorzyść).Też nie chcę by doszło do tego. Tak czy tak.. nieciekawie...


  4. "Najweselsze" jest to że jeśli do Poniedzialku nie będzie rządu to czekają nas w styczniu nowe wybory... Kolejna pieniążki pójdą na to... jakbysmy byli "sytym" państwem... I niestety.. obawiam sięże tym razem populista Lepper uzyska jeszcze więcej glosów na swojąSamoobronę. Powie że "tacy mądrzy" a nie mogą się "dogadać" i namiesza ludziom w głowach... a wtedy.. pod jego pełnymi rządami to.... chyba tylko emigracja jak najdalej.


  5. Pewnie że uzależniają.. tak samo jak i "dużo gorsze uzależnienia" - praca, nawet czytanie książek jeśli tylko ktoś do tego ogranicza swój czas i nic więcej nie robi poza rozczytywaniem się - nie bierze udzialu w życiu prawdziwym. To choćby były pisane przez samych mędrców i zawierały "mądrości doskonałe"to jest i tak uzależniony. Trzeba mieć tylko umiar w tym co się robi. Nie dać złapać się w pułapkę. ;-) Nie żyć jednym i dla jednego..


  6. A tak

    Dnia 28.10.2005 o 00:28, lukassssssss napisał:

    przy okazji, to nie sądzicie, że wiara tylko po to żeby nie ryzykować np "oklepie dzisiaj regułke, bo a nuż jest ktoś kto
    jej słucha" jest wiarą prawdziwą?

    Według mnie - absolutnie nie jest. takie na zapas klepanie i postępowanie nie dowodzi braku wiaruy lecz -asekuranctwa a to... wątpię by dało - zbawienie, niesmiertelność, raj, uwolnienie od kolejnych wcieleń*...
    Wszystkie religie mówią by nie być "chłodnym" lecz angażować się pełnią siebie. :)
    * To tak dla różnych wyznań. ;-), na wszelk iwypadek. ;)


  7. Dnia 26.10.2005 o 22:16, teamki napisał:

    Gdzie w NXK "Disciples 2 Powrot Galleana" jest klucz rejestracyjny? Bo zwykle w extra klasyce jest z tylu instrukcji, ale
    tutaj instrukcja jest inna i nie ma w niej klucza.

    Jesli nie ma z tyłu okładki - a na pewno jest to "NXK"to musisz skontaktować się z Działem pomocy technicznej. Na wszystkich instrukcjach piszą o takiej formie kontaktu w przypadku braku numeru lub nieczytelnego (niepełnego) klucza.


  8. Dnia 27.10.2005 o 21:09, KrzysztofMarek napisał:

    No i wyszło, jak bym to ja odkrywał Amerykę, przepraszam.

    Nie ma za co przepraszać. ;-) Każdy z nas "odkrywa na nowo" i ciąglę Ameryki... taka już nasz natura. ;-)Mi podoba się tak isposób "dochodzenia" do pewnych rzeczy "istniejących". :) Sam Budda nas do tego zaprasza ciągle( poprzez wlasne dążenia). ;-) Ostatnie było pół-żartem, no nikt nas nie wyzwoli poza naszą własną działalnością. ;-)


  9. Dnia 27.10.2005 o 18:37, KHRoN napisał:

    Daniken dawno już został wyśmiany przez środowiska naukowe z powodu swoich wyssanych z palca teorii - wszystko co powiedział
    wymyślił na zasadzie "z czym mi się to kojaży" a jak wiadomo ludzka wyobraźnia jest na tyle bogata, że na podstawie czegokolwiek
    może całkiem zmyślną historyjkę sklecić... O_o

    Zgadzam się, to są jego... życzenia na nawet "nie spełnienie". Koncepcje które.. bardzo rzadko mają sens.
    Tylko "robi głośno" i nawet "nie powoduje zamieszania" wśród poważnie myślacych i badających tą tematykę.
    Mam na mysli badających naprawdę daną kulturę czy nawet zjawisko jak piramidy i inne budowle. To pan od.. "widzenia wszędzie kosmitów" bez potrzeb i racji. I przy jak też pisałem wcześniej całkowitym ignorowaniu faktów już dawno udowodnionych i spraw przebadanych. Milczy całkiem o tym c ojuż dawno zbane, stwierdzone i udowodnione. Ciągle milczy bo.. liczy na nowych i nowych wciąż czytelników. ;-) Przecieżkażda kolejna sprzedana książka umożliwiia mu wyjazd w kolejne "nieznane". Ale... Ale jak pisałem wcześniej trochę.. ma doskonały sposób na życie. I to jest jedyne pozytywne w nim. ;-)


  10. >> wcześniej niż Daeniken napisał swoją pierwszą książkę. Chyba Daeniken po prostu ją zignorował, bo nie pasowała do obrazu,

    Dnia 27.10.2005 o 18:31, KrzysztofMarek napisał:

    jaki chciał przekazać. Ale pewności nie mam, to było tak dawno...

    Zgadza się i ja tez to napisałem, proszę :I jednak 7 sierpnia 1947 roku ja kna tratwie z balsy dokonał Thor Heyerdal teg owyczynu. Na pewno szanowny p. Erich wtedy jeszcze nie zajmował się tym zagadnieniem które mu dało "sławę". :) Różne rzeczy pisze ten autor, za niektóre pytania - chwała mu ale inne.. nie są zbyt "klarowne" i tylko... są.
    To fragmencik wypowiedzi mej o :dwa oczka wyżej". . I to dużo wcześniej. Nim Daniken nawet zaczął mysleć chyba o pisaniu. ;-) I chyba .. nie czytał skoro przemilczał ten fakt przepłynięcia Oceanu i dotarcia do celu po stu jeden dniach. :)


  11. Przypuszczam że skoro jest taka ilość gier w świątecznej promocji i złotych edycji to jednak będzie teraz chwilowe "zmiejszenie" złotówkowych. Ostatecznie tamte też są dobrymi ofertami. :)
    i do >>>mietka81 ja raczej mialem "szczęscie" które powodowało że zaglądałem o odpowiedniej porze. Poźniejszy termin tych gier ( lub wcześniejszy) i miałbym problem z zamówieniem tych które udało mi się zamówić, a jedną nawet "odpuściłem", nie "moja" gra. :)


  12. "Sio, sio" - Waldemar Pawlak z PSLu - (czlowiek -maska) najbardziej małomówny z premierów w dotychczasowj historii RP - do zgromadzonych tłumnie dziennikarzy chcących uzyskać od niego kilka choćby odpowiedzi. Po tym jakże męczącym zdaniu premier Pawlak zamilkł i udal się śpiesznie przepychając się łokciami do swojego "kurnika" na wieczorne "wysiadywanie" - kolejnego expose na następny miesiąc. ;-)


  13. Dnia 27.10.2005 o 11:50, Andrij napisał:

    A jakie są Wasze spostrzeżenie na temat bajek?? No i oczywiście jakie najczęściej oglądacie? :D

    Ja jestem dużo starszy niż liceum - gimnazjum ale Toma i Jerrego oglądam często z wielką przyjemnością. Wspaniały duet, jeden bez drugiego nie może istnieć ale.. nie przeszkadza to im - "ulepszać " swoje sąsiedztwo.Melodyjki czasami. Dorzucam jeszcze - dawno już nie oglądanego przeze mnie "Nu pogodii", "Krecika" - ahoj :D jego było wspaniale. :D Pierwsze Bolki i Lolki miały tez urok. :)
    A same bajki?.. sądzę że sąniezbędne - dla większości osób zarówno w wieku dziecięcym - piękna kraina basni dzięki której mozna sięwspaniale poczuć. Jak i dla dorosłych - by nie byli tacy nadęci i napuszeni. Pomoże im to poczuć się choćprzez chwilę "beztroskimi" dziećmi - jak dawniej. :) Poza tym bajki to.. odwieczna kraina marzeń, a dorośli też miewają je - tylko często nie przyznają się do nich. :)
    Dobry temat. :)


  14. Mam pytanie do forumowiczów.
    Czy ktoś ma może jakieś problemy przy przełączaniu stron?
    Generalnie często korzystam z IE i czasami ale bardzo rzadko.. może zaledwie dwukrotnie miałem to, klopoty ze zmianą stron. Przekroczenia limitu nie miałem jeszcze nigdy. Nie muszę jak do tej pory wychodzić i wchodzić z netu. (Czasami mam tak - to samo ja ty - z kolei na Interii - ale tylko i wyłącznie tam).Korzystam z kablówki i.. chyba dość dobrze się spisuje. :) Może to jednak ten program anty -w.. ci miesza. Przynajmiej na tej witrynie?


  15. Dnia 27.10.2005 o 10:55, KrzysztofMarek napisał:

    > >> /.../
    Szumanowi to bym zbytnio nie wierzył

    Tak, p> Leszek Szuman. Znam jego działalność. Skoro mnie to interesuje to normalne że "śledzę" -( czytaj - czytam) jego dzialalność. Jeden z.. hm.. - nawiedzonych. Robi kaskę i to raczej wszystko co.. robi. ;-) Znam jego "osiągnięcia" i jego dzialalność. :) Chcialem tylko się "pochwalić" że przypomniałeś mi jego "opracowanie" tematu. Natomiast.. dośc ciekawą opracowaniem tego zagadnienia jest książka Bruca Goldberga (nb. dr psychologii ) pt: "Kim byłem,kim będę". Ale.. tylko w kilku fragmentach zaledwie ciekawa... Kurcze, może nawet nie jest warta przeczytania jednak. :D Eh... Chyba nie...


  16. . Czy tylko

    Dnia 26.10.2005 o 23:10, Tessio napisał:

    "stawia pytania" czy jednak usiłuje nam coś wmówić. Często po wyłożeniu swojej teorii, pojawia się: "Dlaczego tak uparcie
    nie chcemy uznać oczywistych faktów?" Niby tylko pytanie, ale postawione w bardzo nieciekawy sposób.

    Może rzeczywiście źle się wyraziłem ale też to mialem na myśli, sorki - mój błąd. :) Wyważa drzwi tam gdzie dawno już je otwarto i .. przebadano, i całkiem sensownie udowodniono że bylo to możliwe dla ówczesnych ludzi jednak. :)
    Ale.. sposób na życie ma doskonały. Widział tyle ciekawych miejsc. ;P