Ajinur

fater zero 19

dzięki wielkie, chodziło mi o ten z 1998 roku, ale piekielną głębie też chciałem zawsze zobaczyć:D

ja szukam takiego filmu gdzie jest jakaś grupka ludzi na jakiejś wyspie i tam dzieją się dziwne rzeczy, jakieś badania robią czy coś tam, ale pamiętam, że powstał tam jakiś dziwny potwór, który potem zaczął jakos mutować na pół rekina czy cos takiego, strasznie klimatyczny film to był, ale już nie pamiętam nic z tego,ogladąłem go jakieś 12 lata temu...

Te nie kończące się wakacje to jawna kpina z widza i nic więcej, pokazanie tej niemocy ile razy by sie to powtórzyło to nie jesteś w stanie nic zrobić i tylko dlatego musiałeś przez to przechodzić. Epki różnią sie szczególikami, które nie mają żadnego znaczenia, oczekiwałeś od Kyona czegoś nie możliwego, idealnie to pokazuję ostatnia scena kiedy chcę zatrzymać Haruhi ,ale kompletnie nie wie jak i co powiedzieć, to zwykła nie moc z którą musiałeś sie zmierzyć i tyle, nie ma co się tam doszukiwać czegoś nie zwykłego bo po prostu tego tam nie ma...Wyobraź sobie, że każde twoje De Javu to dokładnie to samo co w tej serii i co wiesz o co chodzi?:D

Katanagatari takie sobie, nie przypadło mi do gustu, ale też za specjalnie mnie nieraziło. Raczej sie nie wczułem w tą historie, ot co taka zwyczajna sobie przygodówka. Zabrakło tego czegoś, żeby mnie ta historia porwała: 4+/10 BTW. Opening katanagatari jest strasznie podobny do Another...niemalże kopia tylko zmienione nieco poszczególne rytmy.

Nie mart się nie jesteś sam, nie dodałem tego bo zbyt dużo jest innych albo po prostu zapomniałem dodać, ale dla mnie ten kawałek jest taki specyficzny, że aż niezwykły.

ulubione kawałki? hm troche tego jest, zapodam te najfajniejsze i nie koniecznie soundtracki: http://www.youtube.com/watch?v=4ZlQJwUXFjk najgenialniejsze anime i oczywiście kawałek http://www.youtube.com/watch?v=ykjwyBZNFKE http://www.youtube.com/watch?v=iOZgjPr_3HE http://www.youtube.com/watch?v=BSL5_gIlUQ0 http://www.youtube.com/watch?v=vNEFGlJnddA http://www.youtube.com/watch?v=ux0Qnn2XEgM http://www.youtube.com/watch?v=fYDCoi1_F_g&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=QVz1qtFrxmU&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=z5tU3QGalBc&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=_-t06qBtiJk http://www.youtube.com/watch?v=J2yzMhNkgsk http://www.youtube.com/watch?v=bhL8B4Oc8Bo&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=l6i3p5k1yIo&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=V5uS0Um9YzA&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=mtLwi59wIxg

Hmm, poczekam do końca z oceną to oczywistę, tylko ocena może być nie adekwatna do tego co się działo przez całą serie, rzekłbym nawet, że zawyrzona z powodu epickiej końcówki i 3 świetnych epów w klimatach takich jak sobie wyobrażałem, a co z resztą? Niestety nie oceniam emocjonalnie i pod wpływem chwili tylko na chłodno i sprawiedliwie, tyczy sie to każdej serii, nawet jeśli się ma sentyment do czegoś i już ma się system ocenia to powinno się to traktować poważnie. Oczywiście jest jeszcze jedna opcja, że końcowe epy mogą decydować o całości, ale tylko w tedy kiedy będą miały wpływ na wszystko albo coś mi uświadomią, że jednak ta cała seria ładnie się skomponowała, jednak jeśli tego nie odczuje to te powiedzmy 15 epów dla mnie są nic warte. Ziptofaf- oceniaj fate stay night tak jak to sobie odczułeś, a nie po złości do mnie tylko dlatego, że fate zero narazie mnie rozczarowuję. Luzac-nie wierzę Ci:) 18 ep jest jak narazie najgorszym i najbardziej nie pasującym epem...nie wyczułem tam ani kszty klimatu z fate SN. Ps.

Może i końcówka będzie miażdżyła system, ale co z tego skoro 3/4 serii rozwijało się w tak mało efektowny sposób, że ciężko jest się zachwycić całością. Ja niestety oceniam za całokształt, a nie za efekt końcowy dlatego już w tym momencie mogę śmiało rzec, że Fate Stay Night po prostu zdeklasował Fate Zero pod względem klimatu oraz dynamiki, nie zawsze jak się okazuję poważniejsza seria musi być lepsza od tej bardziej dziecinnej. A końcówka i tak w fate SN dla mnie jest jedną z najlepszych.

Dlatego żałuje, że ta seria nie toczy się w takim tempie i stylu jak epy 4-5.

Rany co jest z tym fate zero(18), no im dalej tym gorzej...wspomnienia...przeszłość, a na dodatek w zupełnie innym klimacie niż dotychczas...kolejny stracony ep..nic już z tego nie rozumiem. Czemu tak marnują taki potencjał? No nie tak to sobie wyobrażałem.

http://www.youtube.com/watch?v=Y6x401CGAl8&feature=fvst Nie wiem czy to widziałeś czy nie, ale to idealny odpowiednik walki na namek jak dla mnie. Rozumiem, że nie jesteś zagorzałym fanem DB i nie należysz do ludzi cierpliwych, jednak jeśli sie mylę to nie rozumiem jak można nie czuć napięcia i emocji przy czymś takim... 5 minut przez 10 odcinków ? to zwykły paradoks kłamcy czasu, jak można winić o to DBZ skoro w nie jednym filmie coś takiego stosują.

Powinni brać przykład z DBZ tam to dopiero gadali przed walką i podczas walki, ale jakie napięcie budowali i jaką uczte potem widz miał to głowa mała, nie jeden western się chowa:)

Jestem po 3 epie i też już mnie tak nie razi te krecha, tak się zawsze dzieje z biegiem czasu, jednak oryginalna wcale nie znaczy, że cudowna, inna nie znaczy lepsza. Piękna ta grafika jest, ale dla poszczególnej jednostki, ja nie przepadam za taką bo to sprawia, że seria staję się dla mniej mniej poważna. Włosy wyglądające jak liście? khem Do muminków nic nie mam, w końcu jestem wielkim fanem włóczykija:p Zgadzam się z tobą, pomimo, że schemat fabuły jest czytelny i jasny to mimo wszystko kolejne starcia z tymi mistrzami są wciągające. Chociaż póki co to wygląda tak, że one zapowiadają się ciekawie, ale jak przychodzi co do czego to walka jest krótka, mało efektowna i końcowych ciosów nie pokazują-to jednak jest mała udręka. Buzia to tam się nikomu nie zamyka, dużo gadają i ogólnie z sensem, ale czasem aż za dużo, szczególnie przed starciami.

Grafika jest tam dobra? O nie, z tym sie nie zgodzę, to wygląda jak muminki :D To jest największa wada jak narazie tej serii. Dziwne to jest, ja oglądnąłem pierwszy ep i nie wiem co o tym myśleć. Na prawdę ta dziwaczna krecha Ci nie przeszkadza? Przecież to takie rażące jest;p Te ich twarze przypominają mi twarz Aleksandra z Fate Zero, takie mało epickie :D Ogólnie fabualrnie niby ciekawie się zapowiada, powiedzmy, że przygodowo wygląda to bardzo dobrze. PS> Kimi ni todoke 1 sezon, no cóż na początku ta nie winność i w ogóle ten miły klimat to było fajne i wciągające, ale potem to działo sie to w tępie ślimaka i pod takim zachwytem bohaterów, że pobiłem rekord ziewania(mój boże on powiedział do mnie" Ohayo" chyba zaraz oszaleje z radości)-ZIEW w skrócie 5/10 był potencjał, ale go zmarnowali. Drugi sezon niestety to już słabizna, 2 głowne postacie ta jakieś debile...w skrócie 3/10 to i tak wysoka nota.

Kimi ni todoke 1 sezon

OMG!!! Jak ludzie lubią sobie utrudniać życie, ta tabelka mogłaby być uproszczona do minimum 5 zdań, ja nie rozumiem jak można tak sobie utrudniać, Einstein się w grobie przewraca...

Kritsugu pewnie szcześliwym człowiekiem nie jest, wygląda na wiecznie załamanego i zadumanego, jakby myslami był w innym świecie, on sprawia wrażenie zmęczonego już tym wszystkim, to co się dzieję w okół niego, to wszystko nie robi na nim wrażenia. Mimo, że działa brutalnie, przebiegle i sprytnie to sprawia wrażenie jakby mu sie nie chciało, on chyba lubi ten stan takiego nie spełnienia. Nie poznałem go jeszcze z tej najgorszej i najprawdziwszej strony, oj nie.

fate zero s02ep04

Eee tam, nie licząc miecza, którym dysponują Ci wszyscy Shiningami to tylko Aizen posiadł wszystkie umiejętności na maxa by potem rozwinąc je grubo ponadto i przegrać praktycznie bez walki...z truskaweczką tylko dlatego bo ten posiadł moc ostatecznej Getsugi Tenshou... Ichigo jak dla mnie najbardziej zajefajny był w formie tego demona co walczył z ulqiorrą w Hueco mundo, ale oczywiście to dobry chłopczyk i okiełznał demona...dalej to już nic nadzwyczajnego nie ukazali.

Twoja ocena jest bardzo sprawiedliwa, ale twoja ósemka dużo się nie różni od mojej piątki:d Oczywiście nie zamierzam Cię zdenerwować broń boże^^ Chodzi mi o to, że każdy z nas ma inny system oceniania i dla każdego ocena ma inną wartość, właściwie to oceny nie są dla nas bo my dobrze wiemy na ile podoba nam się to anime, chodzi o to żeby oceną zirytowac innych:D Mimo, że mieliśmy podobne odczucia oceny różnią się sporo, to przykład tego jak mało one znacza właśnie dla nas samych;p Oczywiście też jestem laikiem w tym gatunku, ale póki co jeśli chodzi o klimaty szkolne to toradora wygrywa bezapelacyjnie, jako iż filmów nie porównuję do serii to Haruhi Suzumiya nie wliczam w ten ranking. Dalej to dałbym Bakemonogatari, Nisemonogatari no i Angel Beats na równym poziomie, te serie są takie cudowne, ale odświeżam sobie znowu DeathNote i tak sobie lekko porównuję do innych i właściwie to pod względem wykonania nie ma żadnego porównania,no po prostu 10 odcinków z rzedu i majstersztyk,po prostu nie da się nie zjeść jabłka oglądając to:P

LOL dałeś 3/10 i nikt Cię tutaj nie zjada żywcem? WTF, ja dałem 5/10,a drugiej serii 9/10 i mało co mnie tutaj nie zaszlachtowała inkwizycja...

Podobne odczucia miałem, ale zdecydowanie nie byłem taki łaskawy dla pierwszej serii, a patrząc przez pryzmat drugieji to aś sie prosi (puhi puhi), żeby pierwszej dać 3/10. Właściwie to jest przykład tego, że można spokojnie bez wyrzutów sumienia przejść od razu do drugiej serii nic właściwie nie tracąc:p Puhi puh najlepsza postaći-potem zdecydowanie ojciec nagisy, a wątek z drugim światem trzymał tą serie przy życiu, też żałuję, że mało tego było, w drugiej serii więcej tego jest. Ogólnie choć kreska identyczna to zupełnie inne podejście do linii fabularnej, myślę, że się niezawiedziesz, mniej dziecinnady, więcej życia:) Jak jesteś człowiekiem to uronisz łze;p

Masakra jakaś. Myślałem, że już nie będzie gorzej jeśli chodzi o stalkera 2, a tutaj taki klops... jawna kpina z graczy i tyle. Jakiegoś pseudo stalkera to mogą dzieciakom sprzedawać, ale nie zaprawionym w boju stalkerom. Już nie mam powodu żeby kupować nowego kompa...