Ajinur

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    695
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ajinur

  1. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    W moim odczuciu ziptofafie dyskusję możemy uznać za zakończoną i w pewnym stopniu. Ponieważ wyczerpaliśmy większość interpretacji odnośnie jednej postaci, co i tak jest nie lada wyczynem. Myślę, że dalsza wymiana zdań zeszła by bardziej na psychologiczny punkt widzenia, a zeszliśmy i tak dużo z tematu aczkolwiek trzymając się sensu całego wątku. Tak więc nie musisz tego traktować jako moje spasowanie bądź moją porażkę^^. Po prostu nie mam potrzeby już dalej konwersować w tej kwestii gdyż doszliśmy do miejsca gdzie nie tyle co wyczerpują się argumenty co sam wątek przestaje być interesujący bądź zmuszający do poruszania dalszych kwestii;p Myślę, że ten długi spór i tak można uznać za udany, a wnioski z niego przekazać młodszym pokoleniom :D Karharocie i Alamucie, wam również dziękuję za konwersacje, muszę przyznać, że macie imponujący zasób wiedzy odnośnie całego uniwersum Fate;p Do Alamut: Z chęcią zinterpretuję to co napisałeś. Nie będę się czepiał stylistyki, więc od strony technicznej masz u mnie spokój bo sam nie jestem w tym dobry także niemiłe byłoby pouczać kogoś skoro samemu robi się masę błędów^^. Z resztą ziptofaf już się tym zajął;p hmmm mam mieszane uczucia, ale z pewnością potrafisz stworzyć niezły klimat podczas rozmowy dwóch osób, dialogi są prowadzone w takiej klimatycznej otoczce pasującej do klimatów sithów,aczkolwiek brakuje w nich ciekawszego tematu do poruszenia, czyli zgodze się z ziptofafem, że sam wątek wybrałeś sobie mniej ciekawy. W tej krótkiej opowiastce powinien panować ten sam ton przebiegu akcji, czyli od początku do samego końca powinna to być po prostu rozmowa najlepiej mająca wiele ukrytych podtekstów, znaczeń poszczególnych słów itp. Ta nagła zmiana akcji, ten jej atak powoduję u mnie takie lekkie zdziwienie, w tym momencie klimat tej rozmowy mi gdzieś opadł, zawiodłem się tym, że tak ukierunkowałeś przebieg akcji. Spodziewałem się dalszej rozmowy najlepiej zakończoną jakimś ciekawym cytatem albo stwierdzeniem odnośnie całego wątku, takie małe zaskoczenie,a tutaj choć faktycznie był jakiś tekst to raczej odnosił sie jedynie do podsumowania lekcji/wykładu dla adepta. Liczyłem na głębsze przemyślenia, boże ile wymagam...wybacz;p Liczyłem też właśnie troszkę na to, że Darth prowadząc całą ta rozmowę na końcu doprowadzi do jej totalnego obrotu i zupełnie innych wniosków:) Z jednej strony ją pochwalał, z drugiej kpił sobie z niej w żywe oczy, ta kpina mnie zraziła, jakakolwiek forma okazująca wyższość Dartha nad adeptem nie odpowiadała mi tam, przebieg poważnej i równej rozmowy sprawia, że mogę się lepiej w czuć. Czułem lekko narastające napięcie, ale w pewnym momencie drastycznie je zminimalizowałeś co strasznie mnie sfrustrowało bo zapowiadało się niezwykle ciekawie xD Gdybyś to zamienił na taką totalnie filozoficzna gadkę dwóch sithów to dla mnie byłoby miodnie;p Odnośnie Dartha to muszę przyznać, że z jednej strony była to dla mnie postać poważna,a z drugiej dosyć taka właśnie z podejściem żartobliwym do sytuacji, to połączenie nie odpowiadało mi do końca. Troszkę potraktowałeś naszego adepta z góry na przegranej pozycji w tej konwersacji, w połowie rozmowy dało się odczuć, że nie będzie tutaj czegoś w stylu:" Ależ panie, ty również byłeś kiedyś Jedi, dlaczego więc teraz patrzysz z takim stoickim spokojem jak republika upada?" xD albo cos w stylu: "Podzielność uwagi mój mistrzu zawsze była twoją mocną stroną, ale nie rozumiem dlaczego się wahasz żeby zadać kończący cios? Przecież nie ma słabych i nie zdecydowanych sithów" Trochę głupie przykłady wiem;p ale chodzi mi o ten ton taki bardziej wyrazisty i zdecydowany ze strony adepta, za bardzo dało się wyczuć w niej nie pewność co łatwo można było przewidzieć, że Darth to wykorzysta przeciw niej samej;p Niby dałeś też do zrozumienia, że ona go nie lubi i próbowała go sprawdzić, ale tak mało przekonująco to ukazałeś. Wolałem formę dalszej konwersacji niż nagłego ataku;p Brakowało mi w niej silniejszej osobowości;p Z jednej strony go podziwiała, a z drugiej najchętniej by go zabiła, to było w sumie ciekawe:) To takie hipnotyzujące;p Ogólnie to mi się całkiem podobało, tylko tak jak mówię, ciekawszy wątek i byłoby na prawdę super moim zdaniem^^
  2. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Tak więc mamy problem bo póki co nie zamierzam się poddać. Jest również 3 opcja, przegra ten, który zostanie pierwszy zbanowany xD I znowu dwóch na jednego;p Siła przebicia jest większa, ale nie zawsze ilość oznacza jakość;p Nie jest to wykluczone znać kogoś lepiej niż on sam siebie,o ile w życiu prawdziwym jest to prawie nie wykonalne o tyle w anime to pestka:) W anime możesz czuć się jak bóg, typowy obserwator, osąd wszelkich wyroków, możesz sobie na to pozwolić do pewnego stopnia rozsądku:) Słowa nie zawsze odzwierciedlają to co czujesz. Wiesz co Cię łączy z ta postacią? jesteś tak samo uparty i zawzięty nawet jeśli wiesz, że przegrasz :D Czy to nie wbrew rozsądkowi? ;p Niestety tutaj mamy inny przypadek, póki co wygrywasz, a ja muszę wysilić się na granice swoich możliwości psychologicznych żebyś mógł widzieć we mnie godnego rywala. Poprawne czy nie poprawne to nie istotne. Jeśli robiłby tak jak nakazuje kodeks moralny ludzi to nie żyłby zgodnie ze sobą. Innymi słowy żeby Shirou czuł swobodę oraz wolność musi żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami i ideałami wbrew opinii innych. Tak to jest bezmyślne, nie poprawne i nierozsądne, ale skoro ten stan był dla niego jak tlen dla Ciebie to grzechem byłoby mu zabronić tak właśnie czynić. W tej kwestii się nie zgodzę, tu mamy klasyczny przypadek miłości od pierwszego wejrzenia;p To o czym mówisz w kolejnym zdaniu jest kolejnym paradoksem Shirou, bo niby ma na celu ochrone innych kosztem swego życia, ale często był tak pochłonięty tymi swoimi nieosiągalnymi wizjami, że w nieświadomy sposób ranił swoich bliskich zapominając o tym co oni czują i w jakiej ciężkiej sytuacji przez niego się znajdują. Tak na prawdę to oni bardziej martwili się o niego niż on o nich. W przypadku Shirou nie wiedza jest prawdziwym błogosławieństwem albo może inaczej- nieświadomość tej wiedzy;p Qrcze nie dobrze, nie wiem czy to zamierzone z twej strony czy nie, ale działasz podchwytliwie, że chcąc nie chcąc muszę coraz więcej racji przyznać tobie;p Bo w tedy wyszedłbym na kłamce albo oszukiwałbym sam siebie. Działanie instynktowe nie ma nic wspólnego z działaniem czysto analizującym sytuacje.powody? brak czasu na reakcje, jest to klasyczny odruch, który wykona 99,99 % ludzi na całym świecie.Twój przykład jest dobry, ale niestety ma ograniczone pole manewru, w takim przypadku nikt nie byłby w stanie o niczym innym pomyśleć jak o ratowaniu własnej skóry. Jest to odruch na który siłą rzeczy nie mamy wpływu;p Sytuacje Shirou i Saber, bądź Shirou i sługus były o wiele bardziej skomplikowane i nie wymagały podejmowania reakacji z szybkością światła. Przecież on spadając z 3 piętra w tej szkole zdążył przeanalizować swoje całe życie xD A już tak poważniej rzecz ujmując to faktycznie z w tych sytuacjach miał duże pole manewru, sługus kpi sobie z niego, daje mu szanse, rozkoszuje się taka sytuacją dlatego Shirou może sobie pozwolić na działanie. Lancer był wyjątkiem, nie cackał sie z nim. Jednak każda sytuacja była inna, w przypadku Saber i ataku Berserkera miał dylemat co robić, rozsądek czy poświęcenie? wybrał to drugie, oczywiście to cud, że przeżył, ale bez sługusa nic by nie zyskał. To daje do zrozumienia, że nie do końca też chyba wierzył w to, że Saber sobie poradzi, cóż to musiało być za upokorzenia dla Artura :D Rany boskie, współczuje Ci przez ile katorgi musiałeś przejść żeby go w końcu zrozumieć:) :) Ale doceniam to, bo bez tej własnej interpretacji nie byłbyś w stanie go rozumieć.A ja nie gwarantuje, że byłbym w stanie Ci to tak właśnie wyjaśnić. Oczywiście rozumieć, a nie pochwalać to dwie inne kwestie;p Tutaj właśnie mam dylemat czy on faktycznie nie widział tego co się z nim dzieje, czy widział, ale nie okazywał tego. Faktycznie limit szczęścia Shirou powinien dawno się wyczerpać, ale i szczęściu trzeba pomóc, uznajmy więc, że miał nieziemskiego farta w tych przypadkach. Próbuję wcielić się w niego jak tylko mogę, lecz jeśli sam tego nie przeżyje to nie ważne jak będę sie tutaj produkował moje stwierdzenia moga być dalekie od tego co faktycznie dany osobnik czuje. Mówi się, że są 2 rzeczy kompletnie nie zbadane: kosmos i właśnie ludzki umysł. Dlaczego nie miał jej blisko siebie? to było duże ryzyko, poza tym on chyba był słabym magiem i kiepsko uzupełniał jej mane, cały czas była ranna więc w walce ze sługusem była z góra przegrana, wziął odpowiedzialność na siebie co za tym idzie musiał trochę się podszkolić w tej swojej magii.Chociaż i tak popełnił mały błąd bo chyba mógł z nią być w formie duchowej, a to byłoby już bardzo rozsądne. Wiadomo, że nawet skrajnie wycieńczona Saber ma większe szanse niż Shirou, ale ja osobiście też nie mógłbym być taki bierny w takich sytuacjach. Nie do końca to miałem na myśli, oczywiście to, że się nie wie o chorobie nie znaczy, że się jej nie ma. Ciężko mi to sensownie wyjaśnić słowami, ale spróbuje. Jest trochę tak jak wspomniałeś, że jak się nie wie o chorobie to jest jeszcze o tyle dobrze, ale jak już się ma świadomość w jakim się jest stanie to psychicznie jest to niewyobrażalny ciężar. Dlatego nie było jeszcze z nim tak źle skoro nie wiedział co się z nim dzieje, dlatego nie była to jeszcze taka nie ciekawa przypadłość.Te moje słowa raczej miały się tyczyć samego Shirou, a nie kwestii czy on jest chory będąc tego świadom czy nie. Ale zgadzam się z tobą to zeszło na dalszy plan, trochę inna dziedzina sie tutaj włącza więc może już tą kwestie pomińmy bo mi zaraz umysł eksploduję :p BTW. Psychologia to dział, który bardzo mnie interesuję bo nie zamyka się on w określonych ramach nauczania, jest jak filozofia, nie wyobrażalnie zależy od umysłu indywidualnej jednostki. Czy mnie ciekawi opinia twojego znajomego w tej sprawie? Myślę , że tak bo sam studiuje psychologię^^ Nikt nie ma prawa osądzać i oceniać innych, ani decydować o tym czy maja żyć czy nie( nawet słynny Kira z Death note nie miał takiego prawa) Trochę to dziwny przykład i taki nonszalancki bo nie podałeś wielu szczegółów, ale jeśli by się opierać na tych danych, które mamy to nie używałbym tej laski ponieważ sklepienie by się zawaliło xD i pewnie zabiło większość, a o wyjściu nawet mowy nie ma. Szczerze powiedziawszy nie szkoda by mi było grubasa i to jest z pewnością fakt, bo mówimy o osobach przypadkowych, ja ich nie znam, jak mniemam? Jeśli tak to grubas die, ale nie laską dynamitu, reszta ucieka, a laskę biorę ze sobą i tyle:P Chyba, że to nitrogliceryna , a temperatura w jaskini rośnie to w tedy bym się nie wahał ;p Póki co jestem na 10 epie i nic nie powiem o anime zanim nie skończę, ale obawiam się, że zapowiada się kolejna długa dyskusja :p
  3. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Hmm upartość i zawziętość to chyba masz we krwi Alamucie, nie dajesz za wygraną, nawet sam moderator ustąpił, ale ty wciąż walczysz. No dobrze skoro tak bardzo chcesz mnie zbesztać z błotem jak Shirou to proszę bardzo:p Ciekawią mnie spostrzeżenia innych, nawet jeśli są negatywne względem owej postaci. Pozostaję mi nie poddawać się i bronić swoich racji, jak to już z resztą bywa w życiu ;p Twoje racje nie są bezpodstawne, ale nie zgodę z tym, jaka jest natura Shirou;p No dobra niech będzie, powiedzmy, że faktycznie już takim dzieciakiem to on nie jest i rozważnie myśleć potrafi, więc analogicznie można stwierdzić, że faktycznie wiek go nie usprawiedliwia. Jednak bądźmy realistami nie jest też na tyle dorosły, żeby móc analiizować tyle spraw i sytuacji z pozytywnym skutkiem, tym bardziej, że koło niego cały czas była Saber. Saber---> słowo kluczowe !:p środek odurzający, o którym wspominałeś, że Shirou zażywa---> Saber Właśnie ona jest dużym powodem tego jak się zachowywał przy niej i w stosunku do niej, po prostu się w niej zabujał i stracił głowę, czy to nie oczywiste i naturalne, że rzuci się ratować ukochana za wszelką cenę?^^ W sytuacjach kiedy jej bezpośrednio nie groziło nie bezpieczeństwo,a mimo to szalał na arenie to może faktycznie brał jakieś aviomarin xD Ale pewnie zrobił to dla nagrody Darwina, o której wspominałeś;p No i wszystko jasne,spór wygrałem hehe :D No i dzięki tej nie szczęsnej Saber tok rozumowania Shirou jest czasem irracjonalny/paradoksalny. Wspominałeś też chyba,że on wcześniej ćwiczył tą magię ryzykując przy tym życie, cóż to jest tak zwana selekcja naturalna na własnym organizmie. Wytrzymasz?- przetrwasz, nie wytrzymasz tzn. nie nadajesz się i tyle:) i to nie jest żaden masochizm>.< Nie miał dla siebie litości i skrupułów i to mi się właśnie podobało. Tutaj już raczej nie można porównywać się do tego czy było to głupie czy nie, po prostu był surowy dla siebie. Tylko mi się wydaję, że pojawienie się nawet tej niesamowitej Saber nie zmieniło jego prawdziwej natury. Saber chyba nie świadomie sprawiła nawet, że Shirou bardziej w siebie uwierzył, też w tej kwestii odnośnie jego umiejętności magicznych jak tych bardziej ludzkich. To trochę okrutne bo oczywiście dużo to nie zmieniało, dalej padłby po jednym ciosie Berserkera, ale mimo wszystko wzmacniało to jego morale. Finalizując to Shirou z każdym odcinkiem nabierał jakiegoś tam doświadczenia i zrozumienia,to nie było wcale tak, że to była deska drewniana, do której nic nie docierało, po prostu to nie było dla niego priorytetem choć na pewno miał to na uwadze. Była jedna taka sytuacja kiedy doszedł do niego fakt, że on faktycznie zginie jeśli nie wezwie Saber. Co go to nauczyło? teoretycznie nic ;p Tyle, że jak on to sam wspomniał, nie może zginać w takich żałosnych okolicznościach nic nie osiągnąwszy w życiu, bo dalej miał swoje życie w dupie;p To mi się niezmiernie w nim podobało. BTW. Wnioskuję, że najzwyczajniej w świecie uważasz Shirou za psychicznie chorego :D:D Uważnie to czytam i wydaję mi się, że sam Shirou nie jest tego świadom i z pewnością byłoby mu przykro, przejechałeś się po nim jak Aleksander po Berserkerze :D:D Na pewno nie był to dzieciak z typowej, normalnej rodzinki, ale nie świadomość wielu rzeczy na świecie sprawia, że wiele z tych cech, które według ciebie on posiada po prostu jeszcze się w nim nie rozwinęły. To po prostu nie kontrolowane zachowania/odruchy pobudzone dodatkową dawką emocjonalną z przeszłości. Jeśli on miałby pełną świadomość co robi i rozumiałby w 100% to co się z nim dzieje i nadal tak robił to faktycznie można mówić o tym jak o "nieciekawej przypadłości u młodszego chłopaka" ale tak nie było. Zgodzę się z tobą, że nie można stwierdzić jednoznacznie czy ktoś jest dobry czy zły(jest to raczej kwestia do rozważań dla dzieci, która jest w przedziale od 5 do powiedzmy 15), ale łatwo można sprawdzić ile w kim jest dobroci, a ile zła odnosząc się do życiowych sytuacji. W tedy zaś stwierdzamy kto jakim jest człowiekiem, a nie czy jest dobry czy zły. BTW2. Musze się przyznać do błędu z Lancerem, rzeczywiście była to szkoła, za pewne oglądałem ten ep tradycyjnie o 2-3 w nocy i kąt patrzenia na ekran sprawił, że mi się przyciemnił o jakieś 50% co z kolei spowodowało, że szkoła wydawała się jakimś pomieszczeniem nie z tej ziemi;p Dobra rozszalałem się, czas wrócić do rzeczywistości -Steins;Gate xDDD
  4. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    No cóż sprasowaliście mi umysł jednym słowem Karharocie i Ziptofafie. Wychodzi na to,że nie zbyt mogę z wami dyskutować na ten temat bo po prostu wiem nie wiele poza samym anime i to jest z pewnościa FAKT. Jednak patrząc na wątek w, którym toczy się ten spór śmiało mogę stwierdzić, że większość rzeczy idzie po prostu na logikę. Tak więc pomimo mojej nie wiedzy na ten temat nie sądzę bym w aż tak wielu kwestiach się mylił. Poza tym muszę również przyznać, że stworzyliście oboje niesamowitą otoczkę w okół Shirou, tyle niesamowitych spostrzeżeń, wniosków, że aż jestem w szoku.Obawiam się, że choć wiedzę w temacie ogólnym macie dużą to wiele z tych dziwnych udziwnień on po prostu nie ma. Odnośnie samej Toshaki już się nie udzielam bo poglądy mamy podobne z małymi różnicami, tyle że jej przypadek jest akurat dużo prostszy więc nie wymaga dużego wysilenia szarych komórek, tak więc przyznaję wam rację:) Alamucie wspomniałeś,że zrozumieć Shirou to nie problem, a i owszem zgadzam się, ale zrozumieć dlaczego on tak robi to już troszkę inna kwestia, którą lepiej zostawię na boku. Ponieważ wedle twojej opinii jak i również w opinii Karharota(chociaż nie do końca-później do tego wrócę) opiera się to tylko na głupocie i kompletnie nic,a nic,a nic,a nic go nie usprawiedliwia-masz zadatki na sędziego:)...mało odkrywcze i mało przekonujące niestety. Z instynktem oczywiście podałeś tak jak się spodziewałem banalny przykład życiowy, który kompletnie nie ma związku w sytuacjach w jakich znajdował się Shirou. Odnośnie tej nie szczęsnej sytuacji ze szkołą, to oboje odbiegliście jakieś 100 km od mojego stwierdzenia, odpowiedź była rozsądna z waszej strony, ale nie adekwatna do sytuacji. Czy berserker zranił go w szkole i czy Lancer też go tam ugodził? to chyba nie ten ep panowie:)) Skoro już opieramy się na danym przykładzie, to niech to będzie ten konkretny przykład, a nie sytuacje z innej beczki... Karharocie w jednej kwestii przyznaje Ci rację odnośnie postępowania Shirou, w sytuacjach kiedy rzeczywiście mieli dużo czasu do przemyśleń, obrania skutecznej taktyki no i doradzeniu Shirou żeby lepiej sobie poradził w krytycznych sytuacjach to faktycznie on to olewał, co było głupie i nierozważne. Alamucie z tobą też się w jednej kwestii zgodzić muszę;p Odnośnie tego co nim kierowało w podejmowaniu właśnie takich, a nie innych decyzji, to było coś rzeczywiście bardziej "powalonego". W dużej mierze to właśnie to co napisałeś, czyli realizowanie celu stworzonego przez jego ojczulka. Pomimo tego, że sie nie zgadzam z wami w wielu kwestiach to uznaję to za udana konwersację:)
  5. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Hmm faktycznie chaotycznie zdarza mi się czasem pisać, ale na prawde nie zrozumieliście? Tacy wytrawni słuchacze i oglądacze;p Po prostu w pewnym momencie kiedy czytałem waszą długa konwersacje zauważyłem jak strasznie wielbicie Toshake mówiąc o niej w samych superlatywach, nie wiem czy to było ironiczne czy w formie żartu, ale to było zbyt słodkie;p Mi chodziło tylko o to, że w mojej ocenie nie była wcale taka super inteligentna, zachwycająca i niesamowita niemalże pod każdym względem. Miała jedynie talent do magii i dojrzałe podejście do sytuacji, ale to nic więcej bo wynikami w szkole chyba nikt sie nie podnieca?:p Jak na jej wiek to i tak wyrastała ponad przeciętną, ale nie karzcie mi cytować waszych słów bo z pewnością przesadziliście, uwielbienie swoją drogą^^ Bo z tego co zrozumiałem to ją lubicie;p Tutaj po prostu napisałem coś paradoksalnego i dosyć śmiesznego, ale to specjalnie, nie mówiłem na poważnie...Przecież wiadomo, że nie mogę mieć do niej pretensji teraz skoro jeszcze tak na prawdę nie wiem jaka będzie w przyszłości;p Nie przeczę,że nie masz racji w tym co piszesz, ale źle to kategoryzujesz moim zdaniem. Po pierwsze to wciąż gówniarz i taka jest prawda, zbyt wiele od niego chyba wymagałeś.Po drugie zgaduję, że nie jesteś typem człowieka Shirou i nie zrobiłbyś tak jak on, bo za pewne masz inne podejście do świata i do ludzi więc nie możesz oceniać jego postępowania skoro go nie rozumiesz.A dlaczego moim zdaniem go nie rozumiesz? Bo nie możesz się w niego wcielić skoro jesteś innym typem człowieka. Po prostu zirytowała Cię jego postawa bo oczekiwałeś dojrzalszego podejścia do sprawy, zawiodłeś się dlatego też nie pozostawiłeś na nim suchej nitki nie patrząc jak on mógł się z tym czuć:)) Nie wiesz co on czuje, mi natomiast jest łatwiej bo akurat postąpiłbym podobnie jak on, mam podobne podejście do innych i choć byłbym bardziej rozważny to w kwestii życia i śmierci nigdy nie patrzyłbym na siebie ani na żadnego Grala, nie byłoby czasu na to by myśleć o konsekwencjach... Wydaje mi się, że to ostateczny argument! Jeśli zaś chodzi ci o coś takiego jak to bezmyślne pójście do szkoły no to cóż mogę ci rzecz, w takich bardziej błahych kwestiach gdzie wywoływanie wilka z lasu jest faktycznie głupie może go jedynie usprawiedliwić nie świadomość niebezpieczeństwa.Widocznie Saber i Toshaka były mało przekonujące w tej kwestii :D lepiej teraz było?;p nie stety mam taki nawyk bez spacji;/ Do Alamut: Wspomniałeś coś o instynkcie samozachowawczym, tutaj to nie takie proste jak się wydaję. Na prawdę myślisz, że każdy tak samo postępuje w danej sytuacji, że instynkt jest tylko jeden i każdy zachowa się identycznie w pewnych okolicznościach? Oczywiście, że nie, a jeśli mówimy o dzieciakach to na 100% nie. Shirou był, jest i będzie naiwny, ale czym jest naiwność w jego przypadku? To zwykły brak wiedzy i nie świadomość i to jest fakt. Jeśli zaś mówimy o zachowaniu czysto instynktownym to w jego przypadku będzie to właśnie : Stanąć przeciw Gilgameshowi bez żadnej mocy broniąc Saber ginąc przy tym oczywiście. Górę tutaj weźmie nie jakiś instynkt obronny, ucieczka itd.Tylko jego pragnienia,uczucia biorą górę na zdrowym rozsądkiem i absolutnie go rozumiem w tej sytuacji. Jego przypadek był dosyć trudny więc nie oceniajmy go surowo. Choć faktycznie był bardzo zaślepiony tą nie poprawną wizją aż za bardzo.W tej kwestii po prostu i wy macie racje i ja, taka jest prawda.
  6. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Do Alamut: Ciężko mi odróżnić już co może być spoilerem,a co moją interpretacją dlatego zaznaczę wszystko jako S.
  7. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Może nie był to jakiś bardzo zły odcinek,ale odstaję klimatem,tylko po co? Tak jak ktoś wspomniał wyżej,fabuły to nie ruszyło czyli można to uznać za stracony odcinek w sumie.W Zero widać od początku,że jest bardziej dynamiczna akcja i poważna,bez większej ingerencji dzieciaków,ten ep przypomina mi klimatem Stay night,tam byłby odcinkiem kompletnym,ale nie tutaj. Zapewne chcieli troszkę przedstawić podejście ojca do córki no i pewnie trochę nas poruszyć w co wdepnęła mała Toshaka,ale szczerze powiedziawszy pomimo mojej słabości do takich scen jakoś mnie to nie poruszyło. Wystarczyło jak sobie przypomniałem jak bezwzględnie chciała utłuc Emyie,nie daruje jej tego dlatego teraz jej nie współczuje(tylko,że to paradoks bo ona jest mała i jeszcze niby tego nie zrobiła:PPP) :D A i tak wiadomo,że prawdopodobnie by Emyi nie zabiła bo sam fakt uczestnictwa w wojnie Gralla i świadomość bycia z takim sługą sprawiała jej wielką radość,zabicie Emyi byłoby takie bezpłciowe.Ponieważ jej przewaga w umiejetnościach posługiwania się magią była ogromna,poza tym za pewne by tego żałowała,już widać,że nie jest taka bezwzględna i okrutna jak jej ojczulek i taka też nie będzie:) Przypomina mi sie ta akcja w pierwszych epach kiedy ten Czarownik spotkał się ze swoim mistrzem i w taki brutalny sposób zabił tamtego dzieciaka,podobało mi się to,znaczy ukazanie tego jak doszło do połączenia takiego okrutnego mistrza i sługi,wyśmienity duet^^ Na razie jedynie współczuję Karyi,nie wiem czy byłbym w stanie się na coś takiego odważyć...
  8. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Również się zawiodłem tym epem 10 fate/zero,bardzo zbędny na tym etapie serii.
  9. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Skoro tak,to byłbyś w stanie polecić coś co byłoby interesujące,a zarazem dobrze wykonane jako film? Oczywiście nie winiłbym Cię jeśli byłoby to coś o czym nie mam pojęcia albo byłby to nie mój klimat,ale chciałbym tylko zobaczyć czy rzeczywiście są takie filmy,bo jak na razie mam najwyraźniej pecha;/ Może faktycznie też dużo ich nie widziałem,ale póki co nastawienie mam sceptyczne.
  10. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    oj szykuje się dużo oglądania;p Faktycznie Afro Samurai z angielskim lektorem ma swój nie powtarzalny klimat,dzięki akcentowi L Jacksona :p Filmów już nie oglądam,już pare widziałem i sie po prostu zawiodłem tym jak to wygląda,poza tym to zbyt krótkie dla mnie,zbyt mało miejsca,a trzeba tyle zmieścić,dlatego często jest coś wpychane na siłę co kompletnie zabija klimat,może kiedyś trafie na takie co mnie zaskoczy pod tym względem,ale jest to wątpliwe.Bo to jest taka szybka podróż koleją expresową we Francji-300km/h nawet nie nasycisz wzrokiem pięknych widoków:) Serial ma tą wygodę,że może spokojnie sobie rozplanować wszystko stopniowo.
  11. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    olahola,no to jestem w szoku :D Pewnie się zdziwisz jak ci powiem,ale właśnie wczoraj zacząłem oglądać Steins;Gate,a wiesz czemu,bo mnie tytuł zaciekawił i muszę przyznać,że tak samo jak w przypadku death note,jest to jeden z najbardziej intrygujących początków jakie w życiu widziałem:o Szykuję się mocne dzieło. Uparliście się na te max 15,to jednak jest trudne zaważywszy kto ile anime ma za sobą,ale z drugiej strony to jest dobre,bo człowiek zaczyna rozdzielać co jest dla niego ważniejsze:klimat,refleksja,relaks,fabuła czy po prostu akcja itd. ;p Ostatnio obejrzałem Spice and Wolf i muszę przyznać,że od czasów Death note i samuraia Champloo nie widziałem tak inteligentnych i zaawansowanych dialogów;p 1*Samurai Champloo-czasy Edo,kultura poszczególnych japońskich miast,klimaty samurajskie,mocne osobowości postaci,najlepsza przygoda jaką przeżyłem oglądając anime!!! 2*Black Lagoon-the best of the best anime action i ta twarda i zimna Revi/Levi ?;p Momentami utwierdza w przekonaniu jaki ten świat jest brutalny. 3*Death note-bóg śmierci,niezrozumiała psychika nastolatka,przeinteligentny L i nie wyobrażalne zwroty akcji^^ 4*Berserk-dark fantasy,epickie walki na miecze,typowo rycerskie klimaty,Demony no i ta przerażająco-zaskakująca końcówka. 5*Spice and Wolf-przegenialne dialogi,nie typowa tematyka,relaksująca ścieżka dźwiękowa. 6*Fate Stay night-magia,czary,epickie walki herosów,sentymentalne ujęcia,honor,miłość,poświęcenie,jedna z lepszych ścieżek dźwiękowych w historii ^.^ 7*Full metal panic-walka super nowoczesnych robotów,szkolne klimaty,zwariowany młody żołnierz :p 8*Hellsing-wampiry jakie chciałem w końcu zobaczyć,Alucard,Aleksanderson,krwawa jatka,mroczne klimaty. 9*Bleach-bardzo dobry tasiemiec,a takich na prawdę szukać ze świecą. 10*Fairy Tail-magia,przewyborna dawka humoru,sentymentalne ujęcia,epicka muzyka no i ciekawa animacja walk. khem,i ty chcesz mi powiedzieć jakim jestem człowiekiem?:D Śmiało próbuj;p
  12. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    No to się miło zaskoczyłem,jak się chcę to się potrafi.Czemu nie zrobiłem tak jak mówiłeś? Wcale nie po złości,po prostu wole tutaj konwersować,a to póki co jest udana konwersacja prawda?:) Cóż mogę powiedzieć,z dwóch tak obszernych postów stwierdzam,że sporo tytułów nawet nie kojarzę po nazwie;p Ogólnie za filmy sie nie biorę,to zupełnie nie w moim stylu,więc nie musicie mi polecać filmów;p Panie moderatorze,jako pierwsze anime dałeś jedno z moich ulubionych,myślę,że nie ma lepszego anime akcji;p Code Geass na pewno nie obejrzę,ponieważ zabierałem się za to 3 razy i 3 razy obejrzałem pierwsze 3 epy i kompletnie to nie jest moja tematyka,nie to nie mój styl,chociaż o dziwo taki Full metal panic strasznie mi się podobało. Claymora z pewnością dokończę,bo lubie takie klimaty,chociaż jeśli chodzi o dark fantasy,myślę,że Berserka nic nie przebije,chociaż z tego co pamiętam to jakiś tam wątek z wampirem był? rok to jednak długa przerwa...Bo jeśli chodzi o klimaty vampire to z kolei Hellsinga nic nie przebije,postać Alucarda czy taki Aleksander Aleksanderson to wręcz kultowe postacie;p *** Clannad zapowiada sie ciekawie,myślę,że to raczej będzie spokojniejsze oglądanie. School rumble,nic do tego nie mam,tylko trochę to za sweetaśne jest;p Fullmetal Alchemist,niestety to tez nie moje klimaty. Z resztą tytułów z pewnością się zaznajomię bliżej.
  13. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Dzięki wielkie,jednak jak się chcę to można,nie wszyscy tu mają lenia:)) A te ograniczenia to tak po prostu żeby nie za dużo,bo sam wiem,że dałbym około 30-40 anime,które śmiało mogę wrzucić do tego samego worka;p Ale nie miałbym na to tyle czasu niestety ;p
  14. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Zadam kontrowersyjne pytanie ,ale nie ukrywam,że leży to w moim interesie żeby się czymś zaskoczyć. Bylibyście w stanie wymienić swoje takie 5,10,a może 15 takich na prawdę ulubionych ANIME bo nie wierzę,że wszystkie tak samo kochacie i klasyfikujecie,na pewno są takie,które się wyróżniają od innych znacząco. Interesuję mnie to bo takim łatwym sposobem byłbym w stanie znaleźć sobie coś dla siebie,a nie chce oglądać w ciemno 50 epów i tracić czas na to czy to będzie właśnie "to" anime. Z góry dziękuję. Natrafiłem właśnie na takie,które pozaczynałem tak po 2,3 epy max i się zastanawiam czy je oglądać,a wiem,że w przypadku anime statystyki po prostu nie kłamią. Np. Shounen onmyouji,D gray man,rurouni kenshin,claymore: to tytuły zaczęte,ale nie skończone z różnych względów. Tak btw. co o nich sądzicie?
  15. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    ja tam ze spoilerami nie mam problemów,tylko trochę to śmieci forum. Moim zdaniem to takie zbędne,na prawdę zbędne spamowanie co chwila,uwaga spoiler: W którym są 3 słowa i to taki spoiler,że śmiało można by napisać to bez spoilerowania.Albo spoilerowanie samemu dla siebie,czyli nikt o to nie prosił,ale są posty typu: Cześć jestem Wacław"spoiler" Siema co u was słychać? Taki durny przykład,ale wiadomo o co chodzi;p Po prostu co za dużo to nie zdrowo. No chyba,że rozmowa tak się rozkręciła w tematyce,że posty bez spoilerów nie mają sensu to co innego.
  16. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Wszystko ok,tak jak powiedziałeś zgodzę się z tym,brak anarchii,zasad,to zrozumiałe tutaj:D Tylko ja wcale się nie obrażam,nie mam na co i na kogo,tylko trochę czasem zirytuję się pewnymi tekstami,które są nie na miejscu;p Niestety jestem tylko człowiekiem i nawet mi zdarzają się wyładowania emocjonalne ;p A dyskutować jak najbardziej tutaj przyszedłem i wcale się nie boję podjąć tego z kimś kto ogarnia anime i ma w małym palcu,w końcu na tym to polega,dyskusja na poziomie,konwersacja,wymiana zdań,wnioski i podsumowanie,oczywiście nie czepiając się forumowicza,bo to ostatnie co można zrobić "nie na poziomie" ^^ Propozycje anime to chyba jest obowiązek żeby tutaj przyjść i się zapytać,ulubiona postać? A i owszem z tego zawsze są ciekawe spory,rzadko się niestety zdarza żeby ktoś kto lubi swoją postać mógł oddzielić "uwielbienie" od sprawiedliwego spojrzenia na nią;p A już żeby przyznać komuś rację,że postać jest taka i taka to już jest praktycznie nie realne;p Nawet jeśli dana osoba faktycznie ma rację. I nie zawsze są potrzebne zbite dowody i ARGUMENTY by móc bronić swojej postaci.;p Tak samo jest z dyskusją o anime,mi wystarczy,że obejrzę anime i nie raz zawstydzę tych,którzy przeczytali dziesiątki innych rzeczy tylko po to aby nie mieć własnej interpretacji w danym temacie:D Troszkę własnej inicjatywy panowie^^
  17. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Przeczytawszy poprzednią stronę zgodzę się z jednym,określenie fanatycy/sekta jest tutaj jak najbardziej na miejscu,niestety dla mnie,no,ale cóż poradzić;p Szczerze mówiąc nie mam już siły dyskutować na żaden temat,po nocnej zmianie to się jednak spać chcę,a nie męczyć umysł,już mi go zniszczyliście tymi spamo spoilerami... Ale mniejsza o to,nie mam tak słabej woli,żeby się skusić na byle spoiler,a potem płakać,że go zobaczyłem. Widocznie takie tu panują klimaty nawet ja tego nie zmienię. Zagubiona owieczka to rozumiem,że określenie na mnie,trafne jeśli chodzi o to gdzie jestem,ale nie trafne jeśli chodzi o to z czym przyszedłem:)
  18. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Alamut jest potworem tego świata,czujesz się z tego dumny?:P Ej nie przesadzajcie,za dużo mi mówicie odnośnie Zero... to się zaczyna robić dziwne.Nie chcę widzieć czy mu dalej odbije,dlaczego i w jaki sposób się to stanie...póki co emo do niego nie pasuję i koniec kropka.To samo sie tyczy tego,że wiecie jakie lanie sprawi król zdobywców mojemu kochanemu berserkerowi,ja nie chcę tego wiedzieć,bynajmniej nie teraz,gdzie jest moderator?:D:D:D Proszę o wykasowanie tego posta hubi koshi odnośnie berserkera,ej no to się robi komiczne,ja się o to prosiłem? ja po prostu stwierdzam to co widzę,a tutaj sypią się takie spoilery bo ktoś jest mądrzejszy o trochę więcej kartek. Nawet nie chcący już nie czytając mógłbym kliknąć i sobie zepsuć zabawę:(...,ej no weście nie bądźcie tacy...;/ Fajnie się dyskutuję,ale niestety powoli muszę uciekać do pracy,z pewnością wrócę do wątku;p
  19. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Jeśli dobrze pamiętam,gdzieś to widziałem,jak znajdę czas to doczytam;p Ogólnie to chodzi mi też o własną interpretacje,a nie tylko na to co serwują autorzy;p @Hubikoshi: Nie zadawaj mi "takich" pytań odnośnie emo,sam sobie odpowiedz na te durne odpowiedzi czemu niby Berserker jest emo? ja zadam prostsze pytanie,co w nim niby jest takiego emo?,bo przyznaję,bez bicia,że Aleksandra nazwałem tak po złości bo ktoś tak nazywa berserkera co jest istnie komiczne...Ale nie róbmy już z tego spamu błagam! Ps. Niestety już bardziej lubię tego buca Gilgamesha aniżeli Aleksandra,poza tym ten mistrz Aleksandra to w ogóle jakaś pomyłka jest moim zdaniem.Ta osoba jest tam akurat zbędna,przyznajcie mi chociaż to...
  20. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Carnival? chyba widziałem,pamiętam,że śmiałem się z tego,ale ogólnie to nic poza tym;p Ja nie szukam tylko humoru;p Aktualnie oglądam Spice and Wolf,anime o nietypowej tematyce,krótkie,ale fajne.
  21. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Za dużo wiedzieć tez nie dobrze,brak zaskoczenia, jednak najgorsze to znać siłę swojego ulubieńca,ale i tak za nadto go wyróżniać heh. A wracając do sytuacji bieżącej to troszkę wielbisz tego Aleksandra,aż za bardzo chyba.Pewnie zaraz napiszesz,że bezproblemowo poradzi sobie z gilgameshem,Berserkerem i Lansjerem naraz. Któż to może wiedzieć,pewnie rozjedzie z zaskoczenia Berserkera,dobije konającą Saber i na końcu zamknie bramy babilonu:D Nie powiem bo imponuje mi siła Wielkiego zdobywcy,ale na razie to ten jego rydwan odwala całą robotę,chcę go zobaczyć w akcji ze swordem:)) Strasznie się czepiasz tego nie szczęsnego emyi Shirou.Ciężko ci się w wcielić pewnie w jego role dlatego negujesz takie zachowanie,ale jak sam zaznaczyłeś chłopak był jeszcze dzieckiem więc spodziewałeś się mądrych,przemyślanych,dojrzałych decyzji? Zaprzeczasz sam sobie,miał chłopiec swoją perspektywę na życie,chciał to zrealizować,a tu nagle zjawił się historyczny bohater,a on sam dowiaduję się o czymś takim jak wojna grala,to była jego życiowa szansa stary,poza tym jeszcze się zakochał co nie jest chyba dziwne w jego wieku...jak można było tak błędnie zinterpretować jego zachowanie??? BTW. Nie ma nic bardziej wzruszającego i piękniejszego jak poświecenie się dla innych kosztem własnego życia... Rezygnacja ze swoich "durnych ideałów" i powrót do rzeczywistości jak to wspomniałeś to było dosyć logiczne,wydoroślał,spoważniał,zmądrzał,ale był również o wiele bardziej doświadczony w pewnych kwestiach życiowych:) Wyobrażam sobie dorosłego Emyia Shirou,to byłaby istna ambrozja. Szczerze mówiąc nie chce już porównywać FSN do drugiej serii,bo tu są zupełnie inne założenia. Ps. Skoro berserker jest emo,no to Aleksander chyba tym bardziej >.<
  22. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    W świecie anime coś może powstać z niczego,nie bądź taki wątpliwy;p
  23. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Fabuła oklepana?,zależy co przez to rozumiesz,ja byłem zaskoczony biegiem wydarzeń od samego początku do samego końca i czy to znaczy,że jestem naiwny albo mało bystry? Wręcz przeciwnie.Jeżeli chodzi co o to,że zawsze tak się im pięknie wszystko udawało,a Emyia miał 8 żyć,wieczne happy endy,walka za honor,miłość,przyjaźń i właśnie to sprawiało,że miałeś ochotę rzygnąć tym itd. To dla mnie jesteś nie ludzki;p Bo właśnie,za takie rzeczy się walczy,o takie właśnie wartości,może to jest dosyć proste i banalne dla takich wytrawnych gości,którzy mają 100 anime za sobą,ale nie dla mnie:) Mnie te dziecinne walki z magią z fajnymi osobowościami sługusów oczarowały:) Zgodzę się jedynie,że to nie dla dzieci,bo zbyt brutalne momentami. Emo berserker? LOL chyba emo aleksander!;p Berserker mimo,że nie powiedział ani słowa wywarł na mnie ogromne wrażenie.
  24. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Spoiler? Przecież każdy kto widział FSN powinien o tym wiedzieć...nie zmienia to faktu,że emocjonalnie na razie FSN jest o NIEBO lepsze,tutaj tego po prostu nie czuję,ja rozumiem,że to dramat i nie ma miejsca na jakieś większe rozczulania się i nagłe zmiany na humorystyczne bo w sumie byłoby to bezsensu. Ocierasz się o włos od śmierci,a po chwili masz się z tego śmiać^-o,ale te zimne podejście do sytuacji sprawia,że ja też tak do tego podchodzę,co za tym idzie jest mi obojętne czy Saber dostanie head shota w next epie czy na końcu.Czego nie mogę powiedzieć o FSN,tam drżałem o nią :D Ogólnie Zero na razie mi się podoba bo jest dosyć konkretne i poważne,ale nie na to czekałem tyle czasu;p Nie ma tego drygu,że czekam na kolejny ep z zapartym tchem,oj nie,a szkoda,wielka szkoda.Ciekawia mnie tylko same walki bo stoją na wyższym poziom niż w Fate SN. Dobrze,że zaznaczyłeś,że rozjechał bo kiepsko to widzę w full contact dla Wielkiego zdobywcy :D (poza tym zaatakował z zaskoczenia,a Berserk już był po batalii z Gilgameshem,Saber i lansjerem). Już pomijając powera,to klimatycznie blado wypada Alexander,a liczyłem właśnie na jego postać,zawiodłem się...Poza tym Berserker ma najbardziej oryginalne szlachetne widmo jakie dotychczas widziałem;p
  25. Ajinur

    Manga i Anime - temat ogólny

    Tak czy siak ta wojna grala jest jakaś taka mniej epicka;p Głupio trochę bo wiadomo w połowie co się wydarzy na końcu,pozostaję kwestia tego jak to wykonają,wolałbym kontynuacje FSN nie koniecznie z Emyią,ale żeby było trochę nowych sługusów. Broskander? Hmm on taki nie poważny jest jak na sługusa,fajny ma rydwanik i jak trzeba to bywa zaskakujący,ale ta dziecinna koszuleczka i w ogóle ten jego uśmiech i dziecinne oczy,co to ma być Aleksander Wielki? :O