Niestety, dałem się skusić na zakup f3ar w związku z wielką obniżką w steam. No cóż... Z dwojga złego wolę pograć w Call of Duty MW 2, a nie w jego podróbę w kostiumie fear 1 i 2, bo klimatu z tym gier w tej gierce nie ma żadnego.
Jako "szczęśliwy" posiadacz cod BO mam wrażenie swoistego informacyjnego rozdwojenia jaźni. W tzw. głównym nurcie informacje o ilości sprzedanych egzemplarzy porównywanie grafik a na peryferiach, gdzieś na forach nieśmiałe odgłosy graczy, że na PC-tach nie da się w to gówno grać. Czyżbym miał początki choroby psychicznej?