Caelethi2

-Waszmoście, za zdrowie nie wypada, bo zmarły go nie potrzebuje. W końcu jest... Zmarłym? - rzekł Waldemar, lecz jego słowa gdzieś rozproszyły się w tłumie. -To nic nie szkodzi, każdy powód dobry do picia. - mruknął przechadzający się nieopodal szlachcic, który był znudzony już tą całą żałobą. - Tak w ogóle to zwę się Leszek Szerszeniowiecki. -Jam zaś Waldemar herbu Zientarów. Składam ukłony, ale muszę się oddalić, za potrzebą. - odpowiedział, po czym ruszył w kierunku wychodka.

Mutiilation średnio przypadło mi do gustu. To samo Nocturnal Depression, Beatrik i Weakling są niezłe, a wytłuszczone zespoły to poezja. Nachtymstium też niezgorsza. Ogólnie ja preferuję bardziej depresyjne klimaty, ale te też ujdą. Część z tych zespołów gra rzeczywiście DSBM, ale częstokroć naciągany, rasowy DSBM to choćby Krohm, ColdWorld czy Nortt. Ogólnie mam listę z ponad 600 zespołami w takich klimatach i regularnie ją przerabiam, choć nie ukrywam, że funduszy brak, więc pozostaje YouTube czy Myspace...

Waldemar Zientara - szlachcic, wywodzący się z wielkiego rodu Zientarów - spoglądał w tej chwili na pusty kamienny tron, na którym zwykł siedzieć Wacław Demrenfarinowski. Nie był on jego rodziną, kuzynostwem, poręczycielem... Jednakże kilka razy był z nim na polowaniu w borach Krasnowieckich, nieopodal Zamojścia. Wacław szczególnie upodobał sobie tamtejsze lasy z powodu nad wyraz okazałych turów, których w tamtych okolicach były całe stada. Teraz po Wacławie pozostały tylko wspomnienia... Waldemar dobrze go wspominał, podczas wojny z Prusami wstawił się za nim podczas rozprawy sądowej, gdy to oskarżono go o dezercję i spiskowanie. Bliżsi Zientarze wiedzieli, że był wtedy na Litwie, szukając uprowadzonej przez przygranicznych zbójców wybranki jego syna, urodziwej Anny rodu Bielanów. Nikt z Bielanów jej nie szukał atoli z tego powodu, że wszyscy poginęli podczas wojen, część rozproszyła się też po Polsce, ginąc bez śladu. Waldemar zamyślił się, jednak Alfred Morzeski szturchnął go, podając mu drewniany kubek z miejscową wódką. -Wypijmy za duszę zmarłego. - rzekł donośnym tonem Waldemar, wznosząc toast.

Przecież to żadna tajemnica. Frost też jest ponoć gejem i nikt z tego problemów nie robi. Gorgoroth gra muzykę jak najbardziej przyzwoitą, prawdziwy black metal. Jego życie prywatne nie przenosi się na liryki czy warstwę muzyczną, wokalizy - więc nie ma czym się zachwycać ;P @Lesiu Tak, też czekam na ten album z niecierpliwością. "The Czar" strasznie nęci mnie nazwą, z pewnością czwarty LP Mastodona to będzie killer.

W zasadzie... A co mi tam. MG - Kalkulator12 1. Rob006 2. Avalon 3. windows00 4. Morze 5. Alexei Kaumanavardze 6. lama123 7. Pablo Querte 8. Invin 9. Fimar 10. szerszeń45 11. VBone 12. Wayza Z tego co się orientuję to dam radę coś pograć, chociaż do jutra wszystko może się diametralnie zmienić. +1

Kalkulator jeszcze żyje? Ilu graczy jeszcze trzeba do rozpoczęcia edycji (gdybyśmy jakoś w piątek zaczęli, to mi pasuje)? Czemu spam między-edycyjny przymiera głodem?

Polemizowałbym co do tego, że Bilskirnir gra punk black metal. Prędzej Carpathian Forest, a i to jest naciągane. Słyszałem EP-kę "Ahnennerbe" (czy też podobnie) i z pewnością muzyka na niej zawarta nie brzmi jak punk black ;) Choć co ja tam się znam. A jeśli o Darkthrone''a chodzi... Mnie nowsze nagrania jakoś szczególnie nie drażnią, co nie zmienia faktu, że nie są w moim guście. Wolę coś bardziej klasycznego, jeśli o ten zespół chodzi. Ostatnio sporo odkurzam Mayhem - "De Mysteriis Dom Sathanas" nigdy się nie znudzi. "Ordo ad Chao" także miecie, ale nie w takim stopniu, co ich debiutancki długograj. Ten klimat, miód. "Deathcrus" i "Wolf''s Lair Abyss" też są warte uwagi, reszta mnie nie obchodzi. Paweusz, ja Cię kiedyś sieknę - przez Ciebie zachciało mi się słuchać "Nemesis Diviny" Satyricona. ;<

Początek ssie - powiało t(h)rashem. Potem trochę bardziej death metalowo (blasty!), co nie zmienia faktu, że ten kawałek tylko w kilku momentach porywa.

Nowy Mystic Art? Totentanz, Unsun - chyba sobie odpuszczę. Pozostaje mi przeczytać recenzje płyt w Empiku, ciężkie to nastały czasy, oj ciężkie...

Chyba żartujesz. Trafiłeś pod właściwy adres :) Na wstępie chciałbym powiedzieć, że warto przesłuchać WSZYSTKO, co Schuldiner [*] stworzył, bo to wiekopomne dzieła szatana, które nigdy się nie znudzą. Jeśli mam Ci polecić coś konkretnego, to łap: Suicide Machine http://pl.youtube.com/watch?v=LSL_tKNBw7s The Philosopher http://pl.youtube.com/watch?v=QGvDSuycarg Bite The Pain / Voice of the Soul http://pl.youtube.com/watch?v=o4Nz-nFVUY4 Crystal Mountain http://pl.youtube.com/watch?v=SKxvIx6lTYc Without Judgement http://pl.youtube.com/watch?v=iRoRNhDBUuo Jealousy http://pl.youtube.com/watch?v=jJnyLjZJkEQ Overactive Imagination http://pl.youtube.com/watch?v=dYy2bki-q9E Beyond the Unholy Grave http://pl.youtube.com/watch?v=39uL9ML7dkE Spirit Crusher http://pl.youtube.com/watch?v=xRyl_p1z9Nw Choke On It http://pl.youtube.com/watch?v=IybTb6_Q0jI Pull the Plug http://pl.youtube.com/watch?v=wm9pNmBFZHw Zombie Ritual http://pl.youtube.com/watch?v=eBfiN849Utc Living Monstrosity http://pl.youtube.com/watch?v=dqmCrss9uE0 Killing Spree http://pl.youtube.com/watch?v=n_rBef7c7cU Destiny http://pl.youtube.com/watch?v=geL-_e_9cN0 In Human Form http://pl.youtube.com/watch?v=gyFv7B9R4y8 To Forgive is to Suffer http://pl.youtube.com/watch?v=1loaJs_Dah4 Empty Words http://pl.youtube.com/watch?v=mEM5_niWEtU Flesh And The Power it Holds http://pl.youtube.com/watch?v=Wpfz5Vnr-_A Scavenger of Human Sorrow http://pl.youtube.com/watch?v=kdEPnGUPc5s Moimi faworytami, jeśli o albumy chodzi, są "Human" oraz "The Sound of Perseverance". Istne perełki w mojej kolekcji, choć "Symbolic" jak i reszta również powalają. Naprawdę warto zapoznać się z tą muzyką, a "Moment of Clarity" to moim zdaniem killer, którego chyba ludzie nie doceniają - a może na last.fmie jest jakiś bug? Nie mam pojęcia, ale pierwsze dwie minuty, solówki, cała kompozycja ZMUSZA do headbangingu ;) Pozdrawiam!

A kiedy zamierzasz startować Kalk? Mówiłeś coś o poniedziałku, ale to jak widzę póki co nierealne. Ja mógłbym się zapisać, ale nie wiem jak z czasem, bo chęci są i mają się dobrze ;> +1

Morbid Angel... Trzymajcie mnie! http://pl.youtube.com/watch?v=mp1TmPo35yM Kataklysm zamierzałem od dawien dawna sprawdzić, więc teraz mam odpowiednią motywację. Marduk? Keep of Kalessin? Czyżbym się przesłyszał? Szczęka opada. Arsis? Melodeth z USA, naprawdę porządna kapela (słyszałem "Celebration of Guild"). Nic, tylko się radować.

http://staff.truemetal.it/Beix/Carpathian%20Forest%20Nattefrost.JPG Jest tam cały czas i ma się dobrze. Nadal nie mam pojęcia czy jest to Tchort, czy Nattefrost. A trochę już minęło, odkąd go zobaczyłem... @@@ Nietuzinkowo Kuk. Czyżby święto ortalionowego dresu i okularów rodem z teledysków pokroju "W Aucie"? ^^

Czarny Specjal. Nie za drogi, w miarę niezły i butelki zwrotne. Może smakuje trochę jak sikacz, ale nie narzekam. Jest sponsorem klubu piłkarskiego Stomil Olsztyn, więc przynajmniej wyjdę cało ze spotkania z grupą rozgniewanych porażką i rządnych krwi (anty?)kibiców... A wbrew pozorom takie spotkania nie są rzadkością, gdy mieszka się dwa kroki od stadionu.

10. Za kolejny bezowocny, przepełniony monotonią dzień, w którym nie ma nawet czasu by porządnie się odlać i przede wszystkim wyspać.

Chyba żartujesz. Ja ten album mam już od dawna, jednak ostatnio znów zacząłem słuchać go nałogowo...

Może dlatego, że spamerzy znaleźli sobie inne wątki do swojego niehaniebnego zajęcia, a nas pozostawili na pastwę losu? ;)

Też miałem takie problemy. Otóż z tego co zauważyłem zależy to od wymiarów pliku (imo najlepiej 160x160) i możliwe, że od tytułu. To może wydawać się dziwne, ale niekiedy i takie miałem problemy, nie wiedzieć czemu. A oto mój nowy avek. Trochę ostrych krawędzi tu i ówdzie, ale nic na to nie poradzę, że gram.pl obsługuje tak małe rozmiary ;P

Widocznie źle zinterpretowałem twój opis na GS-ie. Widzę, że bardziej jesteś skłonny w kierunku thrash metalu... Ja mam do polecenia dwie doskonałe kapele z tego gatunku - grają właściwie death thrash czy coś podobnego, ale może Ci się spodobają. Te kapele to Hypnosia i Morbid Saint. Napewno od tych dwóch nazw dojdziesz do niezliczonej ilości undergroundowych kapel, o ile będziesz miał ochotę.

Według mnie cały "Monotheist" ma bardzo świeże brzmienie, nawet z racji tego, że wydany został w 2006 roku, a Celtic Frost stale gna naprzód, nie gra cały czas tego samego :] Jeśli to Ci nie odpowiada, to włącz Riverside - "02 Panic Room", Hunter - "T.E.L.I..." lub Samaela. Z resztą nie wiem czego oczekujesz, bo z tego co widzę słuchasz KoRna.

Wiesz, mi "To Mega Therion" śmierdzi thrash blackiem, ale raczej z Hameryki. Nie znam się na tym gatunku muzycznym, jakkolwiek średnio przypadł mi do gustu. Jak już to wolę pomieszane z mroczniejszymi klimatami. "Monotheist" to efekt 3,5 letniej pracy, cóż więc się dziwić - jest to dzieło, jakich mało. :) @Lesław Zapoznaj się z utworem "Obscure" czy "Progeny", "Ground", "Winter", "Synagoga Satanae"... Właściwie tu nie ma co mówić, musisz kupić ten album jak najszybciej! Ale w szczególności sprawdź z tego "Obscure".

Nawet nie chodzi o chęć pochwalenia się nowym zabytkiem. W grę wchodzi taki aspekt jak np. to, że masz tą muzykę na fizycznym nośniku z - częstokroć - wiele lepszą jakością dźwięku. Dopiero na płycie czujesz magię tych dźwięków... Do tego musi być odpowiednia atmosfera. Wiem o co Ci chodzi i masz rację, jakkolwiek obchodzenie się smakiem chyba nie wchodzi w grę? Ja jestem muzycznie otwarty na nowości i nowe horyzonty, ale jak już coś sobie ubzduram, to będę musiał to przesłuchać. Taka jest kolej rzeczy, takie mam zapotrzebowanie. Muzyka... Przesłuchajcie sobie utwór Celtic Frost - Drown in Ashes http://pl.youtube.com/watch?v=ZGDmzgRW9zM Kilka razy z rzędu... Wczujcie się w atmosferę tego utworu. Zgaście światło, włączcie to odpowiednio głośno (najlepiej na głośnikach) i z dość wyczuwalnym basem. My soul, my tomb. My pain, my joy. My darkest mind, my love destroyed. I drown in ashes you''ve enshrined. Of blissful days long gone by. Concealed behind my dying eyes. This hell of anger and weary lies. A frame of mind, a dismal soul. My final womb, this flesh turned cold. You held me down and let me bleed. My love, it died, along with me. Along with me. My wound, my cry. A world of scars and caresses pale. And thoughts as chaste as pristine dew. And flowers placed across your face. I trace the life I''ve lost with you. This bleakest pit that you''ve unveiled. I hate to love as it is pain. My hands are cut but I still sail. An ocean of sadness in the rain. My flesh, my blood. My wound, my cry. My broken back, my all now dies. My soul, my tomb. My pain, my joy. My darkest mind, my love destroyed. My flesh, my blood. My wound, my cry. My broken back, my all now dies. My soul, my tomb. My pain, my joy. My darkest mind, my love destroyed. My flesh, my blood. My wound, my cry. My broken back, my all now dies. My soul, my tomb. My pain, my joy. My darkest mind, my love destroyed. My love destroyed. Destroyed. My love. My love. Ten kawałek niszczy doszczętnie jak cały Monotheist, ale takiego klimatu nawet nie ma "A Dying God Coming Into Human Flesh", choć oba utwory są odmienne od siebie. Enjoy!

Ciekaw jestem ile osób jest świadomych jaki skarb posiada w swojej kolekcji płyt CD. Mówię o oryginałach, rzecz jasna. A ów demo zostało wydane na taśmie, vinylu i CD. Btw. ten wątek narodził się 1111 dni temu. Ciekawa liczba, nie ukrywam. Trzeba to oblać ;]

Powiem tak. Zdobycie takiego materiału nielegalnie nie leżałoby mi aż tak na sercu, w końcu tak samo jest z grami - jeśli chodzi o te, których już nigdzie nie kupisz, powinna być możliwość ściągnięcia takowej za darmo, albo nawet za opłatą z jakiegoś Steama, o ile byłoby to tam udostępnione. Ja oczywiście nie praktykuję takich metod, wolę namęczyć się i zdobyć coś legalnie, ale jeśli już naprawdę nie ma innej możliwości, to cóż ja poradzę? Głupia sprawa, bo nie wiadomo pod jakim punktem widzenia na to patrzeć. Z resztą, tego dema i bym pewnie nielegalnie nie dał rady zdobyć. Jak już mówiłem, to jest rarytas, a nie byle co :)

Ciężko powiedzieć. To jest rarytas, takich rzeczy od ręki się nie dostaję, za grosze. Byłbym może i skłonny zapłacić te 25 euro, choć ostatnio te podrożało i nie ukrywam, że wybuliłbym niemałą sumkę. Należy też wliczyć koszt przesyłki... A jeśli sprzedawca wciśnie Ci jakiś szmelc, to w ogóle katastrofa. Ubiegaj się wtedy o swoje, powodzenia. Cóż, muszę jeszcze pomyśleć nad tym. Wydatków mam ostatnio sporo, wolałbym to w bardziej przystępnej ofercie. Sprawdzałem stronę Pagan Records, ale ten materiał wydany został 15 lat temu i teraz ani widu, ani słychu po nim. Zero. Żadnej wzmianki :/