Caelethi2

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1510
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Caelethi2

  1. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Powiedzmy sobie jasno: zdeklarowany fan rocka i metalu, którzy poza tymi dwoma gatunkami muzycznymi nie widzi świata, nie odnajdzie się w EBM/industrialu, bo ta muzyka nie ma nic wspólnego z wyżej wspomnianymi ;P Ale jak ktoś lubi czasem posłuchać czegoś innego, to jest to całkiem ciekawa propozycja. Wiesz, kiedyś ludzie wymieniali się tape''ami i znali dużo więcej muzyki, a teraz - w dobie internetu - często ludzie zatrzymują się w pewnym punkcie i dalej tylko regres. Tak naprawdę nikt nie jest ograniczony. Każdy potrzebuje czasem odmiany, choćby codziennie słuchał innego gatunku metalu czy rocka - czasem zachce mu się czegoś z większą dawką elektroniki, popu czy nawet hip-hopu. Wystarczy włączyć jakąś stację muzyczną w TV lub radiu - chyba mi nie powiesz, że nigdy czasem tego nie słuchasz, bo często nawet to pominąć w swoim życiu codziennym ;>
  2. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Niestety mnie tym nie urazisz ;) Żadnym starym wyjadaczem nie jestem, po prostu chciałbym zwrócić uwagę na tą całą młodzież pseudo-metali, ograniczających się do kilku maksymalnie oklepanych i aktualnie najbardziej popularnych/znanych poza kręgami metalowymi zespołów, a utrzymujących, że są właśnie takimi starymi wyjadaczami ;P Ew. alternatywnie: pozerstwo. Ee, akurat proszę mi znaleźć coś lepszego, co powstało w tym gatunku ;D Oczywiście wiem, że to kwestia gustu, ale raczej mało któremu fanowi death metalu muzyka Death się nie spodobała. To tak, jakby słuchać industrial metalu/rocka i nie znać/nie przepadać za Nine Inch Nails. A i nie narzekam ciągle na wyżej wspomnianą "głupią młodzież", od czasu do czasu jednak wypada wyrazić swoje zdanie o tym zjawisku ;P
  3. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    EMB/Industrial/DarkElectro nie jest aż tak nieprzystępny, bez przesady ;P Muzyka fajna, chociaż na dłuższą metę wolę coś mocniejszego. Dzisiaj trochę industrialu liznąłem i przeszukując tabuny zespołów na last.fmie natknąłem się m.in. właśnie na Hocico czy Combichrist ;)
  4. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Ale chyba zdajesz sobie sprawę, że małoletni metale, którzy zaczynają (i kończą) swoją przygodę z metalem na Slipknocie czy In Flakesach nie zdają sobie nawet z tego sprawy, że istnieje taki zespół jak Death i że kiedyś, gdzieś tam żył Chuck Schuldiner. To jest dopiero przykre. Death to jeden z moich ulubionych zespołów, Pestilence uwielbiam, Cynic - nie trawię wokali (poza tym to ok), Edge of Sanity od czasu do czasu posłucham, ale nie pałam doń miłością ;P A mi najbardziej do gustu przypadł "The Sound of Perseverance", zaraz po nim "Human". A tak w ogóle to lubię wszystkie albumy Death :] Ja dziś jeszcze katowałem się industrial metalem i pochodnymi.
  5. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Więc CO to w takim razie oznacza? Że ów wykonawca gra naleciałości celtyckiego folku? Nu metal nie jest metalem. Kombinuj dalej ;P Chciałbym też wiedzieć: kto powiedział, że jest to podgatunek elektroniki? Po co wyrywasz zdania z kontekstu? W jakim celu wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia? Nu metal to podgatunek rocka/metalu - są różne przypadki, ale przeważnie jest to trochę mocniejszy hard rock. W dodatku często towarzyszy mu rapujący wokalista i elektroniczne naleciałości. Wiele kapel nu metalowych tych dwóch elementów nie posiada, co nie zmienia faktu, że elektronika i rap jest w tym gatunku bardzo często spotykany. @@caramondl Nie słyszałem, bo po combo w postaci: Dimmu Borgir - "In Sorte Diaboli", Fear Factory - "Archetype" oraz Meshuggah - "ObZen" człowiek ma dość wszystkiego i najchętniej poszedłby w kąt ciąć się tępą żyletką :) Kiedy indziej sprawdzę, bo jak widzę wszystkie lub większość utworów znajduje się na YouTube. Loomis... Nigdy fanem Nevermore nie byłem i prawdopodobnie jeszcze długo, o ile w ogóle, nie będę, ale jestem zawsze otwarty na nową muzykę. Wiadomo, że Chuck grał inaczej - najbardziej charakterystyczny styl miał na "The Sound of Perseverance". To po prostu się wie, czuje. Niestety chyba wierzysz w cuda, bo wiele osób, które siedzą w death metalu, słyszały o Death tak jak i o Chucku Schildinerze tylko z nazwy. Choć fakt faktem, większość z nich szybko nadrabia to, bo grzech nie znać tego zespołu :)
  6. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Drugie określenie jest jak najbardziej poprane, choć nie we wszystkich przypadkach, to jednak. @@caramondl Co do "Zero Order Phase" to rzeczywiście może być ciekawa płytka sądząc po utworze "Opulent Maelstrom", ale z tą jego oryginalnością tak bardzo bym nie przesadzał, to już świętej pamięci Chuck Schuldiner gniecie go pod tym względem tysiąckrotnie, a nigdy jakoś nie zapisał się do panteonu legendarnych gitarzystów (oczywiście w wielu kręgach tak, ale w historii jako takiej zbyt wiele się o nim nie słyszy).
  7. To raczej moja uszczypliwość ;] Ja... Może nie wielbię każdego rodzaju rocka, ale kilka gatunków ma naprawdę sens... Ogólnie to zbyt często zacierają się granice między rockiem, a metalem, by się ograniczać i na siłę być trv. Też może bym to poczuł, ale niestety w najbliższym czasie nie zamierzam wyjeżdżać za granicę. Ogólnie nie lubię na siłę sobie wmawiać, że jeśli coś jest komercyjne to nie powinienem tego słuchać... Ale fakt faktem, pomimo moich dobrych chęci taka muzyka rzadko do mnie przemawia. A to już raz słyszałem :) Na MTV TWO w kółko leci indie, choć zdarza się, że i trochę cięższe dźwięki zapuszczą. Przynajmniej jest to stacja MUZYCZNA, nie tak jak polskie MTV. Szczerze to mi rozsądek podpowiada, że to prędzej alternatywa, ale jak zwał, tak zwał. "Using Somebody" jak i "Sex on Fire" bardziej mi pod indie podpada. Od siebie polecam "I Predict a Riot" Kaiser Chiefs - niegłupie. Dziwny kraj ;> Ogólnie tam każdy słucha co wpadnie w ucho i tak naprawdę mało kto ma wyrobiony gust muzyczny. To jest przykre, ale to nieważne. Liczy się to, że w Anglii jest grupa artystów, którzy grają zasłużenie docenioną nutę i to trochę cięższe rytmy niż indie ;] Widocznie ''ten typ tak ma''. Nawet nie chodzi o to czy lubisz, czy nie. Po prostu nie znać Rammsteina w dzisiejszej dobie internetu i postępu technicznego i jednocześnie interesowanie się gatunkiem industrial rock/metal jest niemożliwe. Jak istnieje taki przypadek, to Boga nie ma, a ja słucham "Viva la Vidy". Tak, Maynard ogólnie ma (miał?) świetny wokal. Jego dokonania w Tool są dla rocka progresywnego tym samym co Trenta Ranzora w Nine Inch Nails ;] Te, nawet mi chyba wyszło sensowne porównanie. Tak w ogóle to u fanów Toola ten zespół wzbudził wiele kontrowersji, gdyż Maynard z tego co wiem dał im jasno do zrozumienia, że Tool to jeden wielki żart ;D Niezły utwór, w końcu to synteza NIN + Tool :> Z tego nie mogło wyjść nic kiepskiego. Pozdrawiam ;)
  8. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Ja bym najchętniej rozszarpał autora tamtego komentarza na strzępy za zrównanie mojego ulubionego sludge/post-metalowego zespołu do Isis Gee ;<
  9. Industrial sam w sobie to elektronika o mechanicznym brzmieniu czy coś w ten deseń. A industrial rock pasuje do twojej definicji ;P Gdybyśmy mogli dyskutować tu o czystym industrialu i jego odmianach, to od razu rzuciłbym jakimś Cold Fusion czy Job Karma, ale to nie ten wątek ;< Prodigy w istocie jest całkiem niezłe, mają to coś, czego innym pokrewnym wykonawcom często brakuje. A NIN to w ogóle jest już genialne. No, triphop to przede wszystkim niesamowity Portishead. NIN balansuje po różnych gatunkach, choć najprościej mówiąc - grają cały czas industrial rocka ;) Co do Kings of Leon... Jestem dobitnie uprzedzony do wszelkiego britpopu czy indie - nie trawię i tyle. "Use Somebody" tak jak i "Sex on Fire" to nawet przyjemne utwory, ale to nie dla mnie. Tak samo jak Coldplay - mój faworyt na dno roku wraz z solówką z "Violet Hill". Ogólnie indie polega na tym, by się podobać - łatwo przyswajalne, lekkie, strrrasznie komercyjne. Z bardziej znanych wykonawców to na pewno Arctic Monkeys czy Editors. Ogólnie na dłuższą metę nie polecam, takie trochę bez charakteru, riffy niewyraźne, lekki chaos, brzmienie łagodniejsze niż w balladach... Nie mówię, że jeśli coś ma być dobre to musi być od razu głośne i z wykopem, ale indie to sztandarowy przykład wypaczenia współczesnej muzyki. Macie swoją ewolucję hard rocka... @Izrafael To pytanie retoryczne jak mniemam. P.S. Swoją drogą dziwi mnie to, że w tym wątku wszyscy pomijają The Cure (to jeszcze jestem w stanie zrozumieć), Pink Floyd czy The Doors. Klasyki rocka jakich mało, Pink Floydów stawiam na równi z Black Sabbath, wielu z Was zapewne także...
  10. A jak jest naprawdę? Uważasz, że Gunsi to hard rockowy zespół wszech czasów? Owszem, da się ich posłuchać od czasu do czasu, ale ja bym ich umieścił gdzieś obok Aerosmith. Wydali kilkanaście chwytliwych kawałków (często ballad), wydając głównie średnie płyty. Nie rozumiem co Ty próbujesz tu innym udowodnić. Każdy może mieć własne zdanie, ale dyskusja powinna polegać na wymienianiu własnych opinii i argumentacji własnej wypowiedzi. Tak dotąd myślałem. "Use Your Illusion" nie jest moim zdaniem wybitnym albumem i chyba mamy zupełnie inne spojrzenie na tą sprawę. Thrash? Gdzie Ty tam słyszysz thrash? Chyba twoja edukacja muzyczna w tym nurcie zaczęła się i zakończyła na późnej Mecie (bez urazy). Oba zespoły nagrały sporo ballad z tym, że zupełnie inaczej brzmią - głównie jest to zasługa ich pochodzenia. Ameryka, a UK to dwa różne światy, które mają wypracowane, charakterystyczne brzmienie. Te dwie kapele zwyczajnie nie mają prawa grać podobnie, za wyjątkiem gatunku rzecz jasna. Technicznie rzeczywiście muzycy Deep Purple są lepsi, ale nie przejmuj się - bywali i gorsi od Guns N'' Roses :D Wiadomo, że czasy inne i muzyka poszła naprzód, ale nie przesadzajmy - nawet dzisiaj nie jest problemem znaleźć kilka dobrych, świeżych kapel hard rockowych. Doskonale zdaję sobie sprawę, że większość z nowych albumów nigdy klasykami nie zostanie, ale nigdy nie mów nigdy - uwielbiam szukać perełek w morzu beztalencia. Klimat? Prędzej przebojowość kompozycji lub po prostu genialne riffy, partie perkusyjne, basowe i wokalne. Klimat to Ty masz w "Witchanic Hellucinations" (swoją drogą tam masz dopiero brudne brzmienie) czy w "Gudsforladt", ale nie w Guns N'' Roses... Chyba, że słowo ''klimat'' definiujesz jako ''ich własny bunt''. W kierunku zarabiania pieniędzy? Znów gadasz głupoty. Udowodnij mi, że na ich formę i kreatywność na ostatnich albumach w znacznej mierze przyczyniła się pogoń za forsą. Oni mają jej pod dostatkiem, zasłużyli się w historii rocka i nie muszą niczego udowadniać. Grają swoje, starają się rozwijać. Komercjalizm możesz dostrzec we wszystkich kapelach metalcore''owych czy nu metalowych, ale czy w DP to bym się spierał. Jak widzę jesteś wielkim fanem Gunsów... Może mi powiesz, że ich najnowsze ''dzieło'' powstało z czystej chęci grania i miłości do muzyki? ;) Pozdrawiam!
  11. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Nie brzmi źle, ale 4 utwory to trochę mało.
  12. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Archandji nie znam tylko z tego, a może "aż". Nevermind. A czy interesowałby Cię też zagraniczny pagan? Ostatnio natknąłem się na kilkanaście płyt z roku 2008 i zapowiadają się smakowicie. A póki co na ślinę przychodzą mi tylko Perunica, Hellveto.
  13. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Gdyby nie charakterystyczna barwa Ozzy''ego to by nie istnieli? Tu już przegiąłeś z lekka, Emperor. Ciężko sobie wyobrazić jak wyglądałby dzisiejszy doom metal (czy by w ogóle istniał?) czy stoner (tu też mieli spory wkład) bez Black Sabbath. Ozzy mocnym wokalistą nigdy nie był, ale jak już wspomniałeś miał charakterystyczną barwę. "Planet Carvan" to też taki większy klasyk z tego albumu, ale to kwestia gustu. Ogólnie nie wiem czy to taka moda na jeżdżenie po klasykach, ale po Black Sabbath... Ten zespół znika mi z oczu, nie widzę wielu ludzi z koszulką Black Sabbath. Może ludzie się z tym kryją, ale dlaczego? Lepiej chodzić z Metalliką, która miała niewiele tego wkładu w rozwój metalu?...
  14. Caelethi2

    Forumowa Mafia

    Jest, jest i czeka na skład... ;]
  15. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Może zamiast kłócić się wytłumaczcie mi, dlaczego dopiero dziś kupiłem arcydzieło w najczystszej postaci - "Live After Death". Istne szaleństwo, scenografia miażdży, repertuar... Teraz materiały dodatkowe + 2 osobne, mniejsze koncerty. Brać w ciemno (chociaż to już wszyscy wiedzą)!
  16. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    To po co tu piszesz?
  17. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Mi się bardzo spodobał "The Mantle" jak i EP-ka "The White" ;) Spróbuj, powinno Ci się spodobać.
  18. Caelethi2

    Forumowa Mafia

    Lincz -> Rozz Bo wie.
  19. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Bez przesady, jego starsze albumy są tak klasyczne, że aż żal nie spróbować. Daj chłopakowi posmakować porządnej muzyki, falsety da się jakoś przeżyć :)
  20. Caelethi2

    Forumowa Mafia

    Wydało się...
  21. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Jak wyżej. Nic, dosłownie NIC nie jest w stanie mi zepsuć dnia po newsie o tym, że Carcass planuje nagrać nowy album :) Tego nic nie przebije, żadne Huntery. 25 lat grali chłopaki, a 3 albumy nagrali, do tego żadne rewelacje. Ale rzecz gustu - kto lubi, ten lubi. Nie wnikam. Sam niedawno trochę słuchałem Huntera, ale szybko mi się znudził. Liryki ssą. Myślę, że fragmentem powyżej nie odbiegłem za bardzo od tematu :> Ale sza, mnie tu nie było.
  22. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Jeśli o Hypocrisy chodzi to najbardziej mi się spodobał "Virus", ale to chyba wypaczenie, więc się tym nie chwalę ;d Co do Carcass - do tej pory do mnie to nie doszło. Squeglee - niestety, life is brutal and full... Wiem, ten tekst jest żenujący ;) Ale taka jest szczera prawda. Co jak co - ATG pewnie nie wyda nowego długograja, ale trzymać kciuki zawsze można. DVD kupię na 100%.
  23. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Nie, żebym się czepiał, ale "Brave Murder Day" to raczej death/doom, ale w sumie da się naciągnąć to pod doom. Chociaż jeśli miałbym wybierać coś doomowego z Katatonii, to wybrałbym pierwszy krążek. Ale spoko, widzę, że sporo osób słucha tu Katatonii ;) A Paradise Lost nie grało przypadkiem na "Gothic" już gothic metalu? Niby doomowe brzmienie, wszystko fajnie, tylko ta nazwa myląca. @Ivo O, nawet Electric Wizard i Cathedral się znalazły ;> Jeśli o mnie chodzi, to raczej poruszam się bardziej po hybrydach, gdzie doom niekoniecznie gra pierwsze skrzypce, ale z pewnością jest zauważalny. Trójca z Peaceville to dla mnie lekki pic na wodę, gdyż moim zdaniem ich doomowe nagrania wcale jakoś specjalnie legendarne nie są i chyba już nigdy nie będą, ale to tylko moje zdanie. Z doomu mógłbym polecić coś z Moonspell, ale tu też nie do końca mamy rasowy doom, więc skończę ten post bez konkretów ;]
  24. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Alternatywny rock! x] Widocznie żaden z tych zespołów nie gra metalu ;D Nie przesadzaj. Btw. spam dobry na wszystko.
  25. Caelethi2

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Nie wiem, dla mnie to oni nawet mogą nagrywać soundtracki do filmów pornograficznych. <werble> IMHO industrial rock. Nie, nie dlatego, że grają syf ;P Najpierw trzeba dogłębnie przeanalizować czy dany zespół gra metal, potem zastanowić się co chce się napisać, a dopiero potem zacząć dyskutować. W końcu rozmowa nie na temat to spam :D Mój nauczyciel od gitary jest fanem Van Halena i gdyby się dowiedział o tym rankingu to by pewnie żywcem zjadł redakcję RS. Nie wnikam co ich posunęło do tak samobójczych działań.