Andrij

Jak dla mnie Ubi Soft za trylogię Prince of Persia, Splinter Cell''a. Blizzard za Warcrafta i WoW, może jeszcze Bio Ware za Bladur''s Gate.

Po prostu: MG - DEViANCE 1. Dazzy 2. Vaxinar 3. Kukowsky 4. Andrij

Zgłaszam się jeśli można. =]

Gratulacje dla mafii =], dzięki Yarr''owi za szansę i w ogóle wszystkim thx za grę.

Polecam Flash Get, według mnie jest najlepszy, po za nim Get Right.

Coś na pocieszenie po meczu; Dziś wieczorem gdy chciałem z kolegami rozładować napięcie przed meczem postanowiliśmy poskakać z ok. 4 metrowych betonowych płyt na oddaloną o jakieś 3 metry górkę pisaku. Każdemy się udawało skoczyć i przyszła kolej na mnie =] (mam lęk wysokości), po paru sekundach namysłów i pokonywaniu samego siebie postanowiłek skoczyć. Wszystko było by fajnie gdyby nie to że amortyzowałem się twarzą. xD

Ale jakie masz na to dowody? Mówił że przez dwa dni mafia mu nic nie zrobi i co? Jakoś go już nie ma wśród nas.

A jaką masz pewność że to właśnie on był katanim? =p

Heh no trudno, podjąłem decyzję i ponoszę konsekwencję. Na koniec mojego grania w tej edycji dam wam trochę wskazówek: Eldae--- na bank niewinny, dlatego że głosował na niego Strunn który okazał sie mafią Dazzy i Ponury -- myślę że to wśród nich jest zdrajca, przypatrzcie się im dokładnie po mojej śmierci. Hasteman przypominał sobie wiersze z młodości, uczyła go babka, polka z pochodzenia, wiersz brzmiał tak: "Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec; A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec". Teraz te słowa zyskały nowe znaczenie, pogodził się ze śmiercią, trapiło go tylko to że prawdziwy zdrajca ciągle jest bezkarny.... ******************** Lincz ---------------> Ponury No to tak jakby tyle odemnie =]

Powiem tak, zaufałem Strunnowi, okazał się mafią, nie będę się bronił jak już mówiłem wcześniej. Możecie mnie zabić, powiem tylko że jestem mieszkańcem i zabijając mnie dacie mafii jeden dzień więcej.

A jaką mamy pewność że to nie Ty jesteś w mafii i nie wykorzystujesz sytuacji by obrócić wszystkich przeciwko nam?? Podaj choć jeden argument by ci zaufać.

Tak jak mówiłem zaufałem Strunnowi, jeśli okarze się że jest mafią i robi nas w konia. Jutro śmiało możecie mnie zabić, nie będę się bronił. Eldae ----> Dałeś mafii dobrą sytuację, napisałeś że "Andrij też mi śmierdzi". Gdybyś dziś został zabity przez mafię oskarżenia poszły by jutro na mnie i prawdopodobnie jutro bym zginął w linczu. Dar15 -----> Wytłumacz co znaczy ni z grychy ni z pietruchy i czego to dotyczy bo nie bardzo rozumiem. Jeżeli chodzi Ci o to że odezwałem się dziś w południe, a wczoraj wieczorem i dziś rano milczałem to Ci odpowiem. Wczoraj oglądałem mecz, a od rana do południa miałem szkołę. A dlaczego zaufałem Strunnowi? Po prostu rzuciłem monetą, możesz wierzyć albo nie, ale tak było na prawdę. ***************** Lincz ---------------> Eldae

- Dlaczego McLein to zrobił? Odbiło mu, chiał zwrócić na siebię uwagę, zyskać dla zdrajcy jeden dzień. Nieważne, co było mineło, tylko że teraz Strunn podaje się za agenta CIA. Czy znów mam uwierzyć samozwańczemu kataniemu, czy tym razem olać go. Panie pomóż mi, pomóż mi dokonać właściwą decyzję. Nie opuszczaj mnie teraz. Hasteman był w coraz gorszym stanie aż do wczoraj kiedy to Strunn ogłosił się agentem CIA. Powoli zaczynało go to bawić, nie martwił się o to że może w każdej chwili umrzeć. Przestało go to interesować, powoli się tu zadamawiał, nie przeszkadzało mu marne jedzenie. Był wesoły, oto kolejny żołnierz ogłasza się tajniakiem. Pomyślał że jak stąd wyjdzie to może napisze o tym książke, mógłby nieźle zarobić i wyrwać swoich rodziców z roboty w polu. Postanowił sobie rzucić monetą jak wypadnie orzeł zaufa Strunnowi jak reszka oleje go. -Wypadł orzeł, słowo się rzekło, zaufam mu.

********************** Bez zbędnych formalnośi Lincz----------------->Kukowsky Dlaczego? Zaufałem Shudo.

Wiadomo że ryzykowna, ale wtedy jak osoba która wskazała mafiozę byłby uważany za kataniego, a wtedy na pewno nie dostał by linczu.

Ryzykowne posunięcie, Shudo postawił wszystko na jedną kartę. Możemy mu uwierzyć i zagłosować tak jak on mówi i trafić na mafiozę co by oznaczało że faktycznie jest katanim albo robi nas w balona. Tzn jest mafiozem i wystawia kolegę by reszta uwierzyła mu że jest niewinny. Tak czy owak Hasteman postanowił mu zaufać.

Prosiłbym o kilka tapet z filmu "Helikopter w ogniu".

-K#%$%, Vo był niewinny, a ja głosowałem na niego jako jeden z pierwszych. Panie dlaczego dajesz zabijać niewinne osoby? Mam na swoich rękach niewinną krew, niech to wszystko piekło pochłonie. Mam dość, mam dość wojny. I co teraz Boże dla mnie szykujesz? Znów dasz mi zabić niewinną krew czy teraz pozwolisz zabić mnie? Oszczędź mi tego, umocnij mnie był mógł oceniać sprawiedliwie. Hasteman był nie w sosie, wstał lewą nogą, był taki nie swój. Nie tak jak zawsze, stawał się coraz bardziej zamknięty w sobie, oddalał sie od rzeczywistości.

Sprawdz na kogo głosowałem wczoraj...

Hasteman przespał pół dnia, zółtki pewnie dali mu jakieś grzybki halucynki bo coś majaczył. Był nieobecny, umysł myślał powoli, ciało odmawiało posłuszeństwa. -Co oni ze mną k$%#@ zrobili? Ej chłopaki która jest godzina? -Już 21:00 podporuczniku, spaliście jak zabici. -Ehh łeb mnie boli. Macie troche wody? -Nie, nawet jakbyśmy mieli to dawno byśmy wypili. Po tym Andrew przeszedł się przewietrzyć, był przepocony, czył smród własnego ciała. Potrzebowal tlenu, musiał odświeżyć umysł. *************************** Sorry że nic nie pisałem cały dzień ale dopiero koło 20:00 wróciłem do domu, zjadłem kolacje i wziąłem się do pisania. Uważam że trzeba pójść za ciosem; Lincz----------> Vilmar

Nie będę trzeci raz mówł dlaczego na Ciebie głosowałem, po za tym nie rozumiem dlaczego chcesz wyjaśnienia, wciąz może okazać się że to Ty jesteś zdrajcą. Po za tym podzielam uwagi skylera.

Chodzi o to że zbyt szybko mówisz o tym że mają zabić nas jeden po drugim, ja rozumiem taka jest ta gra, ale zbyt szybko z tym wyjechałeś. Oczywiście moja decyzja nie jest nie zmienna więc jeśli podasz sensowne argumenty zmienie ją.

"Trudno jest zabić wroga, a co dopiero swojego". - te słowa krązyły Hastemanowi w głowie, skoro musieli kogoś wybrać, trzeba to zrobić z namysłem. -Nie można zabijać pierwszego lepszego, z każdym z tych chłopców spędziłem tyle czasu, a tu okazuje się że jeden jest zdrajcą. Dlaczego jest tak że niektórzy potrafią sprzedać przyjaciół, a niektórzy oddać życie za obce im osoby? Dlaczego ten świat jest taki jaki jest, dlaczego mamy się zabijać, dlaczego nie możemy żyć w pokoju? Odpowiedz mi Panie! Choć jeden raz mi odpowiedz, błagam Cię! Hasteman znów usłyszał ciszę, poprzysiągł sobie że jak tylko stąd wyjdzie odejdzie z armi, czy to na lewizne czy złamie sobie nogę. Obojętnie, miał dość krwi, przemocy, nienawiśći. Jednak musiał wybrać jeszcze jedną osobę, potencjalnego zdrajcę... ******************** Lincz -----> Vilmar Dlaczego? http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=12405

Heh pamiętam jak to fajnie było bawić się w żołnierzy i latać po przystanaku z pistoletami na gumowe strzałki xD i strzelać do siebie. Szkoda tamtych dni...

- Dopiero zginęła jedna osoba sierżancie, skąd to przypuszczenie? Czyżbyś widział przyszłość? A może znasz plany zdrajców?