Wszystkozajete

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3805
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Wszystkozajete


  1. Historia lubi się powtarzać. Copa America 2011 - Brazylia przegrywa z Paragwajem ćwierćfinał w rzutach karnych 0:2. Copa America 2015 - Brazylia przegrywa z Paragwajem ćwierćfinał w rzutach karnych 3:4. W sumie jakiś postęp jest, bo trochę im te karne lepiej szły, ale to jeszcze nie to. Sam mecz mało porywający, Brazylia bez formy w pierwszej połowie jeszcze coś tam tworzyła, druga już zdecydowanie pod dyktando Paragwajczyków. Szkoda mi tylko, że znowu ominie nas klasyk Brazylia - Argentyna.


  2. I jak tam żyjesz jeszcze? Bardzo ciekawy eksperyment postanowiłeś sobie sprawić widzę, czyżbyś chciał się poczuć jak Trevor Reznik z Mechanika ;D Pewnie teraz śpisz od kilku dni, by odrobić zaległości ;)

    A ja tak sobie siedzę i oglądam ćwierćfinał Copa America, więc uznałem, że odnotuje swoją symboliczną obecność w tym temacie :)


  3. Dnia 26.06.2015 o 16:55, Paoro napisał:

    Ja jako wielokrotny zwycięzca ligi typera na gram.pl oczywiście ze wezmę udział, ostatnio
    nie brałem bo miałem rozbrat z piłką nożną - już tak bardzo nie poświęcałem jak czasu
    jak to było wcześniej, ale po mistrzostwie Lecha wracam do branży i do typowania, także
    jest już nas 7 ;)


    Liga typera to inny konkurs, w którym sam prowadziłem parę edycji, a typujemy tam mecze lig zagranicznych, jeśli będzie następna edycja to zapraszam.
    A co poświęcania, to czy trzeba go aż tyle, żeby dodać parę typów, chyba że musisz mieć wszystko dokładnie przeanalizowane. Chociaż nasza liga jest tak nieprzewidywalna, że czasem lepiej typować na ślepo ;)


  4. Dnia 26.06.2015 o 13:28, Paoro napisał:

    Niedługo startuje nowy sezon, zapraszam osoby chętne do prowadzenia ligi typera!


    Nie wiem czy jest w ogóle sens się w to bawić, skoro w ostatniej edycji w miarę regularnie typowało 6 osób :)
    W ogóle dział quizów i zabaw na tym forum upadł i prawie nikt się już w to nie angażuje.

    Ale poczekamy - zobaczymy, może niech najpierw dają znać tutaj osoby, które mają zamiar typować.


  5. Dnia 22.06.2015 o 22:13, Paoro napisał:

    Tak świetna informacja dla kibiców, ale jak coś ja się nie wybieram na wyjazdowy :P Takich
    rywali trzeba ogrywać jesli sie mysli o fazie grupowej LM.


    Coś czuje, że będą mieli o czym znowu trąbić w mediach ;p No chyba, że kibice Lecha utrzymają nerwy na wodzy, bo ci z Sarajeva z pewnością będą chcieli pokazać kto rządzi w tym mieście :)

    Dnia 22.06.2015 o 22:13, Paoro napisał:

    Warto dodać, że Legia zagra ze studentami, jakieś no name''y :P Co do Jagi i śląska nawet
    jeśli przeją tą rundę w następnej już mocne drużyny, raczej poza zasięgiem. Niestey jeśli
    drużyna nie jest rozstawiona to w el. LE po prostu prędzej czy później zostanie pokonana.


    No raczej w 8 drużynie ligi rumuńskiej studenci nie grają. I jeśli nawet tak jak wspominał Rokuto drużyna ta dostała się do pucharów, bo inni nie otrzymali licencji to leszczami nie są. Skoro liga rumuńska jest wyżej w rankingu niż nasza, to takie Botosani może być na poziomie mniej więcej Górnika czy Lechii. Ogólnie z całej czwórki pucharowiczów tylko Jaga miała szczęście w losowaniu, bo nawet z Omonią może powalczyć jeśli przejdzie Litwinów. Śląsk był w obu rundach rozstawiony, a trafił na dwóch solidnych rywali, podobnie Legia i Lech.


  6. Jesteśmy świeżo po losowaniu pierwszych rund eliminacyjnych europejskich pucharów.
    W el. LM w drugiej rundzie Lech zagra z mistrzem Bośni i Hercegowiny - FK Sarajevo. Jak na tą rundę rywal dość wymagający, ale mogła być jeszcze gorsza Astana. Patrząc na wyczyny Poznaniaków w ostatnich latach na pewno nie można być spokojnym o awans, Lech będzie faworytem ale dużo zależy od tego jak trafi z formą w połowie lipca.
    Do tego Sarajevo to bardzo "gorący" teren, szykuje się więc ciekawy wyjazd dla kibolstwa :)

    Jeśli chodzi o el. LE to Jagiellonia zagra z litewską Kruoją, rywal raczej słaby, a i wyjazd niedaleki, więc w Białymstoku powinni być zadowoleni z losowania. Znacznie gorzej wylosował Śląsk. Wrocławianie zagrają z drugą drużyną Słowenii NK Cejle. Ciężko mi oceniać siłę tego rywala, ale biorąc pod uwagę, że Maribor grał całkiem nieźle w poprzedniej edycji LM, widać że ta liga do słabych nie należy. Jak dla mnie szanse na awans mniej więcej pół na pół.


  7. Dnia 15.06.2015 o 20:47, Barnette napisał:

    Zmiany w systemie rozwoju postaci. Wygląda na to, że tradycyjne skille 1-100 odeszły
    w niepamięć, a zamiast tego otrzymamy rozbudowany system perków, w których będą zawierać
    się poziomy umiejętności.


    Czyli wygląda na to, że zostanie tu w pewnym stopniu przeniesiony system rozwoju postaci ze Skyrima, jeśli dobrze rozumiem. Gdy będziemy chcieli np. otwierać zamki lub terminale na wyższym poziomie trzeba będzie wykupić kolejnego perka w drzewku umiejętności. Ale w Skyrimie znowu nie ma punktów doświadczenia tylko skille w skali 1-100, skoro w Falloucie będą nadal PD, to pewnie za nie będzie się wykupowało kolejne perki.

    Dnia 15.06.2015 o 20:47, Barnette napisał:

    I tutaj pojawia się według
    mnie pierwsza wada nowego Fallouta - opcje dialogowe są dość krótkie i nie przedstawiają
    dokładnie tego, co za chwilę powie nasz bohater, przez co nie mamy pełnej kontroli nad
    wypowiadanymi kwestiami i nie wiemy, czego do końca możemy się spodziewać.


    Właśnie to mi trochę przeszkadzało podczas grania w Mass Effect. Wybieramy opcję dialogową, która składa się z góra kilku słów, a potem bohater wypowiada kwestie często inną niż sugerowałyby te słowa w kółku. Niestety tutaj mamy coś za coś. Oglądanie naszej postaci wypowiadającej dialogi jest fajne i pozwala lepiej się wczuć w charakter postaci (szczególnie gdy do tego dochodzi niezła mimika i głos), ale powoduje właśnie taką utratę pełnej kontroli nad dialogami.

    Dnia 15.06.2015 o 20:47, Barnette napisał:

    Jeżeli chodzi o silnik gry, Bethesda oznajmiła, że będzie to najnowsza, ulepszona
    wersja ich silnika znanego z wcześniejszych odsłon Falloutów jak i TESów. Prezentuje
    się on całkiem przyzwoicie, tak samo jak i szata graficzna, która wreszcie nabrała kolorów
    i większej ilości szczegółów.


    Właśnie mi i nie tylko mi ta bardziej kolorowa szata graficzna nie pasuje do klimatów tej gry. Ale tym się za bardzo nie przejmuję, bo z pewnością szybko pojawią się jakieś mody zmieniające stylistykę na bardziej ponurą :)


  8. Książek niestety nie czytałem, domyśliłem się po Twoim poście, że w nich jest ta

    Spoiler

    możliwość wskrzeszania

    zapewne lepiej przedstawiona.
    A co do tego drugiego kapłana Thorosa z Myr i Berica Dondariona to coś mi świta, iż był taki motyw w serialu, ale musiało to być w początkowych sezonach, bo niewiele pamiętam. Użyje chyba internetu żeby sobie przypomnieć :)


    Evertsen_Dante
    Jeśli rzeczywiście to koniec tej postaci to straszna bieda,
    Spoiler

    teraz gdy Jon powinien odegrać istotną rolę w walce z innymi został uśmiercony ;/


  9. >/.../

    Spoiler

    Nie wiedziałem, że ta Melisandre posiada zdolności do wskrzeszania umarłych, ale skoro tak jest, to wielce prawdopodobne, że będzie tak jak piszesz, na co może wskazywać jej pojawienie się w zamku na koniec. Tym bardziej, że śmierć Jona w ogóle nie pasuje do aktualnego toku fabuły, oczywistym wydaje się, że musi on odegrać znaczącą rolę w wojnie z innymi, bez niego to przecież nie to samo :)




  10. Spoiler

    Kolejny zarzut - głupia Brienne. Może jestem uprzedzony, ale pojawianie się tej baby
    za każdym razem w odpowiednim miejscu i o czasie sugeruje, że całe Westeros jest wielkości
    blokowiska i skutkuje brakiem immersji. Najpierw zupełnym przypadkiem wpada na każdą
    ze Starkówn, a teraz znajduje się dokładnie w miejscu, gdzie może dokonać egzekucji Stannisa
    (która nie jest pewna, ale jednak). Pomściła swojego pana, oh, jak poetycko.

    Masz sporo racji, ale akurat tutaj to nie było dziwne. Brienne przecież od jakiegoś czasu "koczowała" w okolicach Winterfell, więc mogła spokojnie obserwować bitwę i znalezienie rannego Stannisa raczej nie było dla niej problemem. Swoją droga autorzy zasugerowali wcześniej, że została zabita, ale mi się to od razu wydawało niepewne, jako że nie pokazano jej schwytania i śmierci, a to zbyt ważna postać, by takie sceny pominąć. Także jej pojawienie się w ostatnim odcinku mnie nie zaskoczyło.

    Scena z namiętnym pocałunkiem i trucizną była wymuszona i od początku było widać, że
    coś nie gra. Wrażenie to spotęgowała rozmowa pomiędzy Myrcellą i Jaime''im, w której
    się pojednali, a Myrcella pokazała się z wrażliwej, fajnej i empatycznej strony. Aż waliło
    po gałach, że zaraz nieszczęsna dziewucha umrze, a scenarzysta pogrywa sobie na emocjach
    widzów. Sam pomysł zabijania dziewczyny wśród ludzi, na łasce których znajduje się jedyny
    spadkobierca Dorne jest idiotyczny. O wszczęciu wojny nie wspominając.

    Od jakiegoś czasu widach było, że ta baba coś knuje, tylko udaje taką skruszoną by nie wzbudzać podejrzeń. Wystarczyło poczekać na odpowiedni moment, a czy może być na to lepsza chwila, gdy teoretycznie widzowi wydaje się, że już wszystko zakończyło się dobrze i wszyscy są szczęśliwi ;)
    A co do tego spadkobiercy, to jedyne logiczne wytłumaczenie to, że ta kobieta (Ellaria) chce wzniecić rewoltę i pewnie teraz obróci się przeciw władcy i nie zależy jej na życiu spadkobiercy. Albo wie, że i tak go nie zabiją, ale trochę to bez sensu.

    Reszta wątków powiedzmy, że miała ręce i nogi, choć motyw niechęci Nocnej Straży do Snowa
    był też dużo bardziej kompleksowy w książce i złożył się na nią szereg kontrowersyjnych
    rozkazów Jona, a przede wszystkim decyzja o wyruszeniu na prywatną wojnę przeciwko Boltonowi,
    a co za tym idzie, upolitycznienie Nocnej Straży. W serialu temat był ruszony po łebkach
    i decyzja o morderstwie dowódcy jest dziwna, biorąc pod uwagę dopiero co stoczony bój
    z Białymi Wędrowcami i jawną świadomość ich nadciągającej potęgi.

    No mnie te zabójstwo Jona mocno zaskoczyło i zasmuciło, przyznam że tego akurat się zupełnie nie spodziewałem. Szkoda go, bo był jednak postacią dość pozytywną, a takich w serialu jest niewiele, do tego często to oni są właśnie uśmiercani ;] Ciekawe jak teraz potoczy się wątek Nocnej Straży, bo jednak to Snow był tam głównym aktorem, do tego Sam wyjechał - dla mnie spory minus do atrakcyjności tej historii.

    Pod względem wizualnym też serial staje się coraz bardziej kontrowersyjny: otwarte pokazywanie
    kobiet w negliżu, chłostanie małych dziewczynek i coraz brutalniejsze morderstwa bez
    przesadnego cięcia ujęć. Nie jestem przekonany, czy to minus czy plus. ;)
    Wątek Aryi i boga o wielu twarzach został przedstawiony całkiem nieźle, bo pokazuje pokręcony
    i odmienny z naszym światopogląd jego wyznawców. Scena z pochodem Cersei też została
    imo dobrze oddana.

    Mnie już patrzenie na tą nagą Cersei trochę zmęczyło, imo za długa ta scena była, tak jak jej nie lubię, to tu mi się jej nawet żal zrobiło ;p
    Jednak ten wątek z Cersei wtrąconą do lochu to jednej z ciekawszych motywów tego sezonu.

    Ogólnie ten sezon jak dla mnie lepszy niż poprzedni, może nawet lepszy niż 3, choć z tego już nie pamiętam wszystkiego by silić się na jakieś porównanie.



    Nie jestem pewien czy ten problem był zawsze, czy dopiero ostatnio się pojawił, ale jest problem przy użyciu spojlera i cytowania wypowiedzi. Dam znać górze i zobaczymy, czy da się coś poradzić. Na razie by tego uniknąć, albo trzeba walić w spojler oddzielnie każdą linijkę tekstu, albo usunąć znak ">" który cytuje - Out


  11. Dnia 15.06.2015 o 10:24, pawbuk napisał:

    A mi się tam to podoba :D Pewnie dlatego, że w pierwsze części Fallouta i w F:NV w ogóle
    nie grałem, a "trójka" bardzo mi się spodobała :)


    Jeśli podobała Ci się "trójka" to w New Vegas powinieneś konieczne zagrać :) Jest po prostu gra bardziej dopracowana, rozbudowana fabularnie i dająca nowe możliwości w niektórych aspektach, ale tak ogólnie bardzo podobna do 3 części.

    Jeśli chodzi o prezentowanego tu Fallouta 4, to też jakoś mnie do do końca nie jara i jak widać chyba należę do większości po przeczytaniu dotychczasowych wypowiedzi ;) Fajna jest ta modyfikacja broni i budowa domku, ale to powinny być miłe dodatki, a obawiam się, że na takich elementach twórcy próbują zbudować wartość tej gry. Już nawet nie wspominając o fabule, bo praktycznie nic o niej nie wiemy, to nie przekonuje mnie sam wygląd i stylistyka świata gry, a znając Bethesdę będzie to gra nastawiana na eksplorację, więc wygląd świata jest w takim wypadku bardzo istotny.


  12. Jest dobrze. Gra mocno przypomina Dooma 3, a w tą odsłonę grało mi się świetnie. Z tą różnicą, że tutaj nie jest już tak ciemno, ale za to lokacja (ta jakby huta) całkiem klimatyczna ;)
    Podobają mi się nawet te finiszery, za to nie pasują mi za bardzo wypadające z niektórych wrogów itemy i oczywiście (tu zapewne należę do większości) te kółko wyboru broni, uruchamiające zarazem spowolnienie. Oby na PC dało się wybierać bronie klasycznie klawiszami 1-9 albo przewijając rolkę myszy.


  13. Właśnie w Buncie Ludzkości jedyną znaczącą decyzją był ostatni wybór w grze, który oczywiście wpływał jedynie na obejrzany na koniec filmik. Według mnie tutaj twórcy mogliby pokusić się o stworzenie czegoś na wzór rozwiązania z Wiedźmina 2. Jeśli dobrze się domyślam (chyba, że przeoczyłem jakieś info) to świat gry będzie tu zbudowany podobnie jak w BL, czyli mniejszy obszar gry po którym będziemy się poruszać, a potem wraz z rozwojem fabuły ruszymy do innej lokacji. A więc w pewnym momencie moglibyśmy podjąć decyzję, która zdecydowałaby, że w zależności od wyboru znaleźlibyśmy się w innej lokacji, a fabuła potoczyłaby się nieco innym torem. To z pewnością zachęcałoby do przynajmniej dwukrotnego przejścia gry, choć muszę przyznać, że BL sam przeszedłem dwa razy i za drugim bawiłem się nawet lepiej, mimo że wcześniej poznałem już całą historię :)


  14. Idealny przykład meczu, w którym wynik jest nieporównywalnie lepszy niż gra. Gdyby Gruzinowi wpadł ten strzał życia w okienko to teraz bylibyśmy w żałobie. Ale cóż wynik idzie w świat, więc trzeba się cieszyć, choć obserwując przez większość drugiej połowy jak Gruzini nas cisnęli, a my wybijaliśmy na pałę czułem zażenowanie.