Okopolitan

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    534
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Okopolitan


  1. Dnia 14.02.2011 o 13:13, Wojman napisał:

    Masz zdecydowanie zbyt malo pamieci RAM. Akurat wszystkie gry Blizzarda, nie wazne czy
    to WoW czy SC II, sa RAMozerne i ogolnie im wiecej tym lepiej. Znaczenie masz tez fakt
    czy to jest komputer stacjonarny czy laptop. Laptopy maja z regoly gorsza konfiguracje
    sprzetowa niz PC.


    Stacjonarny oczywiście komp.

    Oki w takim razie czekam do środy jak dojdzie mi RAM i dołożę.


  2. Słuchajcie, jak powinnien WoW chodzić na:

    CPU: C2D E4600 2,4GHz @ 3,2 GHz
    MB: Gigabyte P35-DS3L
    GPU: HD5770 1GB
    RAM: 2x 1GB GEIL Ultra DDR2 800 MHz
    OS: Windows 7 64-bit

    Ustawienia takie jak w screenie.

    I kurka zeby grac plynnie na raidzie 25 musze miec tak :/

    Za mało RAMu? Czy może procesor ogranicza grafike?

    W środe dołoże 2GB RAMu więcej, ale kurde narazie mnie to wkurza :/


  3. Dnia 10.08.2010 o 14:31, Karharot napisał:

    > Dawno nie grałem ale ta walka nie była czymś wielkim.
    Bo o ile nie zacznie się jej będąc totalnie nieprzygotowanym na wyjątkowo niskim poziomie
    to zawsze jakoś uda się ją przejść, niestety w DA nie ma przeciwników których można pokonać
    jedynie na bardzo wysokim poziomie i z najlepszym sprzętem bo inne drużyny zmiotą jednym
    machnięciem łapy.
    > IMO najlepsza walka jaką pamiętam z przedstawicielem smoczego rodu to starcie ze
    starym dobrym Firekragiem (mam nadzieje że dobrze napisałem)
    Firkraagiem :) Ja identycznie jak Vel Grozny używałem Wyzwalacza Zaklęć z 3 Obniżeniami
    Odporności na Magie i atakowałem Plugawymi Uwiądami Abi-Dalzima tyle że pomiędzy tymi
    używałem jeszcze Wielkiego Osłabienia :)
    Trzeba jednak przyznać temu wspaniałemu czerwonemu smokowi że budził większy respekt,
    przede wszystkim dlatego że kiedy jeszcze nie miało się opracowanej skutecznej strategii
    i zebranego dobrego sprzętu to Firkraag potrafił pozabijać pół drużyny już pierwszym
    atakiem i nie było mowy aby po prostu się do niego weszło i z marszu spuściło łomot dostosowując
    taktykę dopiero w trakcie walki. To był przeciwnik którego się pamięta,,,



    Pff... ja biłem go jakoś zaraz na początku koło 12 poziomu :D Na 6 poziomie spelli było obniżenie odporności na magie a potem salwy magicznych pocisków ;p Of kors moje zboczenie było takiego, że grałem kapłan + 5 x mag, więc salwa 5 pocisków była niezła :D


  4. Dnia 09.08.2010 o 12:45, crpgfan napisał:

    > NWN i NWN2 były grami wyśmienitymi. NWN1 może w podstawce dała ciała z kampanią,
    ale
    > za to multi player był rewelacyjny. W NWN2 nie grałem już po sieci ( WoW wiecie
    ;p ),
    > ale fabuła kampanii była bardzo fajna ( rozbudowa warowi - później zerżnięte w DA:A
    w
    > sposób żałosny ).
    >
    > Czekam z niecierpliwością na nowe NWN albo jakąś gre w FR z D&D :D


    Przykro mi Ale rozbudowa warowni był już w BG 2 od Bioware.Więc to raczej Obsidain powielił
    ten pomyśł w NWn 2.


    Była była. ale nie w takim stopniu fajnym wpływającym na główną fabułę :)


  5. Dnia 06.08.2010 o 20:07, Vojtas napisał:

    > Koło marca robiłem właśnie projekty porównawczy CDP i CI co do rozwoju globalnego
    i powiem,
    > że może gracze kręcą nosem na gry CI budżetowe, ale to one zapewnił sukces tej firmie.


    Sukces komercyjny - owszem. Ale czy prestiżowy, jakościowy itd.? Nie sądzę. Tym niemniej
    życzę im jak najlepiej, bo to w końcu rodacy. :)


    Jakby nie patrzeć jest to biznes, który ma być dochodowy i dawać możliwości rozwoju :) Znaleźli nisze w rynku ( gry budżetowe, z ceną do 20zl ) i ją wykorzystali. Są dzięki temu najlepiej zarabiającą i najszybciej rozwijającą się firmą w Polsce i jedną z najszybciej rosnących na świecie. Czy jest to sukces komercyjny? Zależy jak definiujesz to pojęcie "sukces komercyjny". Prestiż firma ma - tylko nie pośród takich ludzi jak my - czyli graczy, których nie interesują tanie gry, nie jesteśmy dla nich targetem rynkowym i tyle. Jeżeli akcje rosną to znaczy, że firma ma markę wyrobioną. Jakość? Im nigdy nie chodziło o jakość :)


  6. Ale widzicie, jechali na grach budżetowych i udało mi się w 6 lat wejść na giełdę. ( Powstali w 2002, w 2008 weszli na giełdę ). A taki CDP potrzebował 13 lat by być atrakcyjnym na giełdzie ( liczę 1996 -2009, CDP trochę wcześnie funkcjonował, ale takie funkcjonowanie ;p).

    Koło marca robiłem właśnie projekty porównawczy CDP i CI co do rozwoju globalnego i powiem, że może gracze kręcą nosem na gry CI budżetowe, ale to one zapewnił sukces tej firmie.

    Jak popatrzycie na to gdzie mają siedziby to można być pod wrażeniem. ( Mnie osobiście dziwi, że jedno studio mają w Meksyku O_o)


  7. >

    Dnia 02.08.2010 o 11:35, Kadaj napisał:

    Jednego z najlepszych RPG ostatnich lat z ciekawą historią, scenariuszem, dialogami i
    fajnymi postaciami. Czego chcieć więcej?


    Mów co chcesz, ale całą seria ME jest to FPS z dużą ilością RPG. Nazywanie tego pełnoprawnym RPG mija się z celem, ale to nie oznacza, że gra jest zła. Jest bardzo dobra :)


    Ha widzę, że wcześniej też dużo ludzi to wytknęło :D Już siedzę cicho :D


  8. Dnia 06.07.2010 o 11:05, Tuldor1 napisał:

    1)Dobro-neutralna
    -Imoen
    -Khalid
    -Jaheira
    -Dynaheir
    -Xan

    2)Zła
    -Xzar
    -Montaron
    -Viconia
    -Edwin
    -Kagain


    I myślę, że ta zła by skopała tyłki dobrej :D

    Ja teraz sobie gram w BG i gram składem:
    - Imoen - na 6 poziomie przerabiam na maga wieloklasowiec
    - Viconia
    - Kagain
    - Edwin
    - Kivan
    - Main char Złodziej - na 6 poziomie przerabiamy na wieloklasowca wojownik (mrr... ciosy w plecy x3 przy kilku gwizdkach w długich mieczach, miam!;p )

    Pykam tylko z modem WidescreenUI i fixem do niego i jakoś do modyfikacji mnie nie ciągnie, tak jak jest jest dobrze :)


  9. Dnia 29.06.2010 o 22:00, SpecShadow napisał:

    Ostatnie podejście było dobre (pokonałem tego Mulaheya) ale do tego czasu znudziła mi
    się gra wojownikami, w grach ogółem.
    Pytanie chyba proste ale dla laika systemu D&D już nie bardzo.
    Czym się kierować przy tworzeniu klasy posługującej się łukiem (lub ewentualnie innymi
    broniami dystansowymi, gdyby jednak łuk okazał się słabszy)?
    I tak lekko offtopowo, czy podobne porady można użyć w grach z serii Icewind Dale?


    Zręczność z głównych statystyk, potem biegłość a przy przedmiotach trako.


    I tak jak najbardziej można w IWD1. IWD2 już jest oparta na 3 D&D, więc IWD bliżej do NWN. IWD1, BG Saga masz na 2 D&D i tu zasady są mniej więcej takie same, w BG2 jest chyba 2.5 wersja D&D.


  10. Geez, ale mam problem :D

    Nie wiem jaką postać sobie zrobić :)

    Od zawsze grałem magiem w Sage BG. Chyba z 5 czy 6 razy przeszedłem i tylko raz było to łowcą, tak to zawsze magiem.

    Zrobiłem paladyna, pograłem chwile i eee... no dobra, ale jak ja będę romans z Viconią prowadził w BG2? ;p Palaek człowiek z drowem? Fuj!

    Zaraz chyba wyląduję z pól-elfem kapłan/mag ><

    Eh... a może jakimś figtherem pograć dla odmiany...

    Niby złodziej może być radosny i tak to chyba będzie.


  11. Dnia 20.06.2010 o 20:03, Siriondel napisał:

    Spoiler

    Musisz lecieć szybko przez przekaźnik Omega-4. Ociągałeś się i są takie efekty. Gdybyś
    poleciał od razu, uratowałbyś wszystkich - by się upewnić, że będziesz w stanie to zrobić,
    wykonaj wszystkie misje lojalnościowe, poboczne i takie tam, no, wszystko, przed
    misja na opuszczonym Żniwiarzu.
    Po tej misji zostaje mało czasu, akurat na zadanie lojalnościowe Legiona.



    Spoiler

    No właśnie tak myślałem, że należy zrobić wszystkie misje lojalnościowe przed misją po ten napęd by przejść przez Omega 4. No cóż, trzeba raz jeszcze grę przejść by mieć idealnego save do ME3 ;p



    xkarinox -->
    No ulepszenia już teraz miałem wszystkie, tylko załogę straciłem bo się ociągałem. Drużyna całą żyje.


  12. Może głupie pytanie, ale

    Spoiler

    czy jest możliwość zakończenia gry tak by nikt nie zginął oraz by ocalić załogę? Bo właśnie skoczyłem grę, ale niestety nie mogłem od razu lecieć przez Omega 4, ponieważ musiałem dokończyć rekrutacje członków załogi oraz misje załogi. No i knieć taki, że nikt z drużyny nie zginął, ale tylko dr. Chawkas przeżyła.


  13. Widzę, że ogólnie humory dobre po becie SC2.

    Ja jako ogólnie fan gier blizz tylko właśnie w SC nie grałem i teraz jakoś próbowałem przekonać się do SC2, ale jak czytam fora i czytam o jakiś UMS, APM i potem mikro i makro managemencie jednostkami to coś czuję, że bardzo dużo nauki by mnie czekało by cokolwiek tutaj zrobić i pograć :)

    Eh... ale może się zdecyduję na zakup, a może na ostatnią fazę testów uda mi się jeszcze jakoś załapać :)


  14. Dnia 07.06.2010 o 22:13, xkarionx napisał:

    Spoiler

    Dzieki tobie zauważyłem bardzo ciekawą rzecz. Otóz rasy który w ME3 moga ci pomóc
    zazwyczaj są związane z waznymi decyzjami które podjołeś przed ME3. I tak:
    - rakniiw ME mogłeś ocalis królową raknii która pewnie przez to będzie ci przychylna
    w trójce.
    -gethy w dwójce zdobyłeś Legiona no i mogłeś go oddać w ręce Cerberusa lub go sobie zostawić
    ponadto mogłeś ocalić bazę heretyków
    - kroganie- w jedynce mogłeś ocalić Wreksa który w dwójce jest dowódcą Urdnotów którzy
    rosna w siłę, dodatkowo Shepard obraca sie w towarzystwie osób którzy z genofagium maja
    duzo wspólnego( Mordin)
    -technologia zbieraczy- dzieki niej ludzkość może mieć lepszą i potężniejszą technologie
    która przyda sie do walki ze żniwiarzam.
    -quarianie- mysle że po wydarzeniach z mosji lojalnościowej tali będą bardziej przychylni
    do Sheparda, ale nadal nie mam pojęcia w jaki sposób zgodza się walczyc z wrogie u boku
    gethów.
    -rada- myślę że mimo wielu nieporozumień pod koniec trójki przejrzą na oczy i wespra
    Sheparda.
    Tak że jak by nie patrzeć to jednak można mieć wielu przyjaciół.



    Spoiler

    No czyli w ME3 biegamy i zbieramy sojuszników według tego co robiliśmy ME1 i 2 a potem hurra na super-hiper walke finałową.
    Do tego mona dodać np.: Liare, która nam intel moze dawać jakis
    Pewnie Alliance się dołączy

    Można wymieniać dużoooo.


  15. Dnia 02.06.2010 o 20:39, JayL napisał:

    W związku z tym mam ją zupełnie zostawić? Wiesz, gdyby nie było wyjścia, zgodziłbym się.
    Ale kumpel grał podobnym teamem i nie miał najmniejszych problemów. Ja zaś bez przerwy
    albo się cofam, albo nie mam okładów. Trochę mnie to zaczyna irytować, gdyż nie wiem,
    gdzie mogę isć, abym nie musiał się wycofać przed końcową walką, w której nie będę dawał
    rady (miałem tak w jednym q, na szczęście pobocznym). Poza tym ją lubię, a chcę mieć
    w składzie nie tylko tych, których muszę, ale tych których lubię.


    No to tak jak mi radzili wcześniej ( parę postów wyżej), zainstalować mod do respeców i przerobić Morigain na healera i tyle. Dać jej od razu specialistaion na spirit healera, a w normalnych skillach Creation te co leczą, potem do Spellblooma po regen many a z innych rzeczy to Mana Drain.

    Ja u helaera na Hard taktyke ustawiłem by tylko rzucał Mana Drain co CD, spellbloom na mniej niz 50% many, Mass Reju na mniej niz 25% i by trzymał Regeneration na tanku cały czas. Resztę robiłem ręcznie, a zautomatyzowałem DPS. Tank też semi-manualnie by np.: podczas walk z smokami, które robią AoE atak frontem je obrócić.


    PS: Zzz za dużo WoW''a :/ Strategia ogólna z WoW tutaj też się sprawdza super.


  16. Dnia 01.06.2010 o 17:35, Adidas66 napisał:

    http://www.dragonagenexus.com/downloads/file.php?id=14

    Inny przydatny mod, zadziała w już rozpoczętej rozgrywce ;)


    Ta wiem, że jest taki mod nawet chyba mam go zainstalowanego, ale właśnie ja chce grać bez modów takich do respeców ;p Już wcześniej tu pisałem o tym, że jakoś te skille i specjalizacje są dla mnie integralną częścią historii postaci, kim ona jest.

    Np.: Alistara nie wyobrażam sobie niż jako Templara z tarczą i graniem inaczej niż jako tankiem. Zevran to ciachania po plecach. Morigan jako "zmiękczacz" i crowd control, ale też potrafi przylać jak trzeba etc.

    Ale gra na tym Nightmare trochę się różni i chyba będzie trzeba zmienić Morigan na healera od początku, bo inaczej to ciutke hardcore bez helaera :)


    A co do kombinacji teamu, to właśnie teraz planuje grać mój krasnolud jako tank, Morigan wygląda na to, że healer, Oghren jako ciachacz wszystkiego i Zevran raczej. Ogólnie Oghrena pokochałem po przejściu Awakeningu. Teraz zamierzam iść od Orzamaru na pierwszym miejscu by właśnie go mieć w drużynie na dłuższy czas niż te 15 godzin w dodatku :D

    A następna wariacja do przechodzenia to główna postać jako elf rouge z 2xdagger, Leliana, Wynne i Alistar/Shale. Taki milusiński team :D


  17. Hm... tak myślę i wydaje mi się, że w przypadku gry na Nightmare to gra czymś innym niż magiem ze spellami do leczenia raczej jest niemożliwa.

    Przeszedłem magiem właśnie na Hard całość i powiem, że pod koniec to nic nie stanowiło większego problemu. Archdemon był nawet prosty, nie użyłem ani razu balist na niego.

    A co do Nightmare to trzeba chyba błyskawicznie przerobić Morigane na healera albo męczyć się z Wynne :/ KUrde to z Morigane będzie cięzkie, bo ona jest na 7 poziomie na dzień dobry teraz i od razu ze specjalizacją :] Niby są książki by dodać dodatkowe talentu dla magów i chyba one będą priorytetem na początek.

    A mój plan był grania bad-ass krasnalem tankiem w składzie ja/Ogrhen/Leliana/healer ( morigan/wynne)... eh... coś ciężko to widzę tak do połowy gry. Chyba najpierw przejdę się do magów po wynne :/

    Nom, koniec gorzkich żali wracam zakuwać do koła dalej :]