wiesniak_muu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    23
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez wiesniak_muu


  1. Jeśli start jutro to

    MG - Skyler

    1. Fiarot
    2. Alexei Kaumanavardze
    3. Kukowsky
    4. Scorp2005
    5. Spider88
    6. matix00
    7. rob006
    8. Laska-z-Polski
    9. Sam Fisher
    10. Bumber
    11. Magwisienka
    12. windows00
    13. Belmundo
    14. Furr
    15. matiz123
    16. wiesniak_muu

    Chciałbym się też odnieść do osławionej kwestii zagrań osób szantażowanych. O ile się nie mylę, to takiej osobie zabrania się sugerowania, że jest się szantażowanym, a to co widzieliśmy w tej edycji zdecydowanie pod sugerowanie bym podciągnął. Byłbym więc za tym, żeby wprowadzić do regulaminu mały update, który tak jawne wskazywanie szantażysty by uniemożliwił. W końcu w tej roli nie chodzi o to, żeby ją jak najszybciej ujawnić, wręcz przeciwnie :).


  2. Neban
    Odpowiedź uzyskałeś na gg, to było się też pytać na gg :). Dla zmyłki to było większość ostatnich postów, z tym o byciu złodziejem na czele.

    Jako że prawdopodobnie mnie już do wieczora nie będzie, to chcę tylko zasugerować, żeby nie wymyślać jakichś nie wiadomo jak skomplikowanych teorii z Belmundem w roli głównej, bo jak potem się okaże, że to ta najprostsza była właściwa, to będziemy sobie pluć w brodę. Tyle, miłego wieczoru.


  3. Widzę, że pojawiły się nowe koncepcje :). Powtórzę więc, że z czwórki LifaR, Neban, Upiordliwy, Matiz123 trzech jest Indianami, wskazuje na to ostatni lincz. Reszta niewiadomych głosowało na remisem innego Indianina (Sama), wystarczyłoby, żeby jeden się wstrzymał i byłoby dla nich dużo korzystniej.
    Co do Belmunda - w ostatnim linczu również głosował za Samem, co moim zdaniem czyni z niego 99% Ufoka.

    Neban
    Raz pisze tak: "Bosh... Ja nie wiem czemu prawdziwi bandyci nie chcą się ujawnić. Przecież i tak już nie wygrają."

    A 2 posty niżej tak: "OK. JESTEM ZŁODZIEJEM."

    Coś tu jest nie tak :D.

    Tak więc dla mnie Neban nadal pozostaje głównym kandydatem do posążka. Nie zapominajmy o wyglądającej na średnio skoordynowaną akcji LifaRa po wystawieniu kandydatury Nebana :).
    Co do drugiej osoby do przeszukania to jeśli Upiordliwy nie zginie w pojedynku stawiałbym na niego.


  4. Przedstawię wam tok myślenia LifaRa - Indianina :P.

    Magwisienka mówi co wie - LifaR wpada w panikę i chce ją zdyskredytować. Jak się nie udało, to uznaje, że jedynym sposobem na wygraną jest sytuacja, że wszyscy nie-miastowi głosują na tą samą osobę i wygrywają z miastowymi. Tą osobą nie może być ufok ani bandyta, bo wątpliwe, żeby chcieli głosować na samych siebie. Linczuje więc Upiordliwego - innego Indianina w nadziei, że inni postąpią tak samo. Upiordliwy więc posążka nie ma. Sam LifaR też raczej posążka nie ma, bo by się tak nie wychylał. Zostaje Neban. Pada podejrzenie na Nebana, więc LifaR wyskakuje z desperackim "No bo to on ma posazek.", co tylko potwierdza moją tezę :P.

    Jak ktoś ma inny pomysł to proszę o podanie :).
    Tak czy siak mamy 33% szans na trafienie. Chyba, że skład Indian jest inny, ale to jest mało prawdopodobne.


  5. No to sprawa chyba jasna - Neban ma posążek :P.

    Apeluję więc do 5 pozostałych mieszkańców o solidarność i linczowanie Nebana, albo podanie jakiegoś innego pomysłu. Jednomyślność naszą jedyną szansą.

    ***************
    Lincz -> Neban
    ***************
    Jakby co to mam 2 dni na zmianę :P.


  6. Więc tak, sytuacja przedstawia się następująco:
    demrenfaris - miastowy
    spider88 - ?
    PolishWerewolf - miastowy
    matiz123 - ?
    Belmundo - UFO (na 99%)
    Magwisienka - UFO
    upiordliwy - ?
    rob006 - ?
    Neban - ?
    Lampek - miastowy
    LifaR - ?
    Adamido - miastowy
    wiesniak_muu - miastowy

    Przy życiu jest:
    6/11 miastowych, 1 nieznany
    2/5 bandytów, żaden nieznany
    3/5 Indian, żaden nieznany
    2/4 ufoków, wszyscy znani :)

    Szukamy Indian. Z grona 6 niewiadomych (czyli podejrzanych) myślę, że można wykreślić Spidera88 i Roba006 - w linczu głosowali na Sama - Indianina. Wydaje mi się też, że Matiz123 jest bandytą. Zostaje 3 ze znakiem zapytania i 3 Indian do obsadzenia - prościej być nie mogło. Upiordliwy, Neban i Lifar to Indianie. Teraz pytanie, który z nich trzyma posążek.

    Sytuacja wygląda też tak, że jest 6 miastowych chcących linczu na osobie z posążkiem i 7 nie-miastowych takiego linczu nie chcących. Ale nic, trzeba grać :).


  7. Czyli praktycznie niczego się nie dowiedzieliśmy... Szerszeń może być praktycznie każdym.
    Przyznaję, że bycie mieszkańcem Skylera jest dla mnie dość zaskakujące. Powoduje jednak u mnie zmianę linczu:

    *************
    Lincz -> Rob006
    *************

    Ogólnie to poznaliśmy już tożsamość 8 mieszkańców - zostało 3. Również 3 (Skyler, Deto, Phelela) nie żyje. Taka luźna dygresja.


  8. Dnia 23.12.2007 o 19:51, skyler napisał:

    > No więc jako że noc się zbliża, a ja mogę nie mieć później możliwości to:
    Lincz na Fiszerze jest raczej przesądzony. Może spróbowałbyś chociaż wysunąć jakiś numer dwa?


    Numerem 2 dla mnie jest... Skyler :P. Byłoby to jednak trochę bez sensu, nie uważasz?


  9. Dnia 23.12.2007 o 17:03, skyler napisał:

    - czy wszystkie możliwości rozpatrzyłeś? Czy aby na pewno szerszeń wygra nawet jak jest rewolwerowcem?


    Sugerujesz, że też jesteś rewolwerowcem? W takim razie jako że zakładam, że mieszkańcem nie jesteś, czyli tym samym DR odpada, to tym bardziej mój głos wędruje na Ciebie.

    Jeśli jeszcze chcesz zasugerować jakieś inne możliwości, to najpierw się zastanów, czy one coś zmieniają. Bo jak na razie to tylko się pogrążasz.


  10. Dnia 23.12.2007 o 16:41, skyler napisał:

    >?Wniosek: na teraz głosuje na przegraną Skylera - i tak z dużym prawdopodobieństwem
    > jest niemiastowym, a jest szansa, że dzięki temu przetrwa miastowy.
    -_-'' Na prawdę metka agenta nie zwalnia od myślenia - jakim cudem Szerszeń ma być poborcą?


    Nie wiem jakim cudem, ale szansa jest :P. Póki co nie odezwał się inny poborca.

    Za to Ty nie pasujesz na mieszkańca i nie jest to tylko moje odczucie.

    Powiem więc jeszcze raz, ale inaczej. Jeśli Szerszeń jest rewolwerowcem/indiańskim czymś_tam to głosowanie i tak nie ma sensu, wygra Szerszeń. Jeśli jednak głosowanie ma sens, czyli Szerszeń nie jest rewolwerowcem/indiańskim czymś_tam to jednak ze sporym prawdopodobieństwem jest poborcą podatkowym. W konfrontacji prawdopodobny_poborca_podatkowy kontra bardzo_prawdopodobny_nie-mieszkaniec u mnie wygrywa ten pierwszy :P.
    Sędziego pomijam, bo raz nie mam na jego decyzje żadnego wpływu, a dwa nie wiadomo, czy w ogóle jeszcze żyje :).

    Fimar: jeśli tak nalegasz, to już wysyłam prośbę do MG :).


  11. Witam po małej przerwie :). Trochę człowiek poimprezował, a już na niego rzucają oskarżenia. Np.

    :> Natomiast wieśniak jest obojętny na wszystko. W tym poście http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38333

    Dnia 23.12.2007 o 12:41, Fimar napisał:

    pisze o przysłowiowej d**** Maryny. Z tego postu wygląda mi na to, że w ogóle nie jest zainteresowany
    dalszymi wydarzeniami i woli odstawić się w cieniu. Wciąż czeka na rozwój sytuacji. W tym poście
    jest przeciwny remisowi w linczu http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38382 . Innymi
    słowy bał się, że jego partnerzy Nas dzisiaj opuszczą i stąd takie zachowanie a nie inne. Ponadto
    na początku swego posta stara się Nam wszystkim zamydlić oczy, że skyler, deto i phelela są
    razem O_o jak dla mnie toż to jest/była niedorzeczność. Następnie tutaj http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38480
    wyskakuje z dziwną jak dla mnie analizą i typuje, że Lampek jest na 100% bandytą.


    Odpowiem krótko: jestem agentem ubezpieczeniowym i taka jest specyfika tej roli, że jest to dość łatwe do udowodnienia. Jak zbierze się na mnie jakaś większa nagonka to nie omieszkam z mojego przywileju skorzystać.

    Co do moich wcześniejszych, błędnych jak się okazało podejrzeń: co do Pheleli chyba nie muszę komentować, wszyscy widzieli, że zachowywał się jak na prawdziwego Indianina przystało. Deto - no cóż jeśli mnie pamięć nie myli, to go popierał dosyć intensywnie w pewnym okresie gry. Tak czy inaczej szkoda ich.
    Lampek - dalej jest możliwość, że jednak bandytą jest i zagranie z Furrem może się okazać kluczowe dla końcowego rezultatu. Nie mówię, że tak jest, ale takiewj możliwości nie wykluczam. Na razie jednak się wstrzymam z osądem.

    Co do pojedynku - Skyler na miastowego mi nie pasuje od początku. Szerszeń - cóż, ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Jego zachowanie stwarza pewne przesłanki, że może być rewolwerowcem albo tym ich indiańskim odpowiednikiem (nie pamiętam nazwy :P). Teraz jeśli jest poborcą podatkowym jak podaje, to szkoda by go było ubijać. Jeśli jednak jest którymś z pojedynkowych wyjadaczy, to i tak wygra. Wniosek: na teraz głosuje na przegraną Skylera - i tak z dużym prawdopodobieństwem jest niemiastowym, a jest szansa, że dzięki temu przetrwa miastowy.

    Zaznaczam, że wszystko się jeszcze może pozmieniać :P.


  12. Dnia 22.12.2007 o 19:23, Phelela napisał:

    W tym poście stwierdziłeś że niechce ci się szukać jego postu tj równoznaczne z tym że niechce
    ci się pisac postów z czego wynika że nie chce ci się grać :} Dobra mniejsza o to , NIE JESTEM
    INDIANEM :] !!


    Mam wolnego neta na wiosce, dlatego mi się nie chce :P.


  13. Phelela jest na 90% Indianinem, więc nie opłaca się go linczować.

    Powtórzę, zwróćcie uwagę na Lampka, nie podam teraz dokładnie, co zwróciło moją uwagę, bo było to jakieś 5-8 stron temu, ale jak na końcu okaże się bandytą, to wspomnicie moje słowa.


  14. Pora, żebym znowu coś napisał :). Więc tak, wg. moich subiektywnych przemyśleń i obserwacji sytuacja wygląda następująco:
    Phelela, Deto - Indianie;
    Magi, Belmundo, Skyler, Spider - UFO (czyli więcej UFOków nie ma);
    Demrenfaris, Adamido, PolishWerewolf, Wiesniak_muu - mieszkańcy;
    Lampek - bandyta;
    Co do reszty nie mam pojęcia.

    Więc jako, że za jakieś pół godziny spadam na piwo...

    *****************************
    Lincz -> Lampek
    *****************************

    Macie jeszcze 20 minut, żeby mnie przekabacić :P.


  15. Pozwolę sobie podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Jak dla mnie to wypowiedzi Pheleli, Deto i Skylera mogą niezależnie od siebie wskazywać, że są oni Indianami. Nie są to jednoznaczne wskazówki, ale jest się czego zaczepić. Dodając do tego fakt, że jak na razie ta trójka się nawzajem wspiera... Cóż wnioski niech każdy wyciągnie sam.

    Chciałby również zauważyć, że jest nas 25, a do tej pory wypowiedziało się 21 osób. Ci milczkowie to: Belmundo, upiordliwy, LifaR i Liqid. Jako, że do początkujących oni chyba nie należą (chociaż upiordliwego nie kojarzę z wcześniejszych gier), byłbym skłonny szukać posążka u jednego z nich.
    Zaraz będzie odzew :).

    Jestem przeciwny mordowaniu 2 osób w linczu - za duże ryzyko, że trafi się na 2 mieszkańców. No ale każdy ma tylko jeden głos.


  16. Jako że nie za bardzo widać jakiekolwiek perspektywy, że coś się jeszcze dzisiaj wyjaśni, trzeba się zastanowić, czy bardziej opłaca się linczować pewnego agenta, czy losowego innego więźnia. Szansa, że przy losowym linczu trafi się na zaufanego człowieka Lechero (czy jak mu tam) wynosi z perspektywy innego zaufanego w tej chwili 9/23, nie jest więc zbyt duża. Moim zdaniem warto strzelać.


  17. Wiesniak_muu póki co w ogóle nie wie o co chodzi... Trafił do Sony (tak to się nazywa??) dopiero przedwczoraj i chyba jeszcze długo mu zejdzie przystosowywanie się do nowej rzeczywistości. Nawiasem mówiąc to wcale nie powinienem tutaj trafić. W takim więzieniu powinni zamykać tylko najbardziej bezwzględnych morderców! A to był wypadek...
    Jak zwykle na jesieni rozrzucałem po moim polu naturalny_polepszacz_gleby_o_specyficznym_zapachu (obornik) za pomocą rozrzutnika_ręcznego_trójzębowego (wideł). Zaraz za miedzą to samo robił mój ś.p. sąsiad (dziwne nie?).
    Ja tylko do niego podszedłem, żeby wymienić doświadczenia w usypianiu krów i ku(ó)ni do zimowego snu, a ten ś.p. dzikus nie wiadomo dlaczego zaczął uciekać. No i stało się - potknął się o wystający korzeń i pieprznął głową w wieeeelki i ooostry kamień leżący na ziemi. Niezrażony wstał i wystartował do dalszego biegu - jednak historia się powtórzyła.
    I tak 16 razy wysoki sądzie...
    Jakby wysoki sąd wyrżnął 16 razy głową w ostry kamień, to też by się wysokiego sądu już nie dało odratować. Ale czemu ja mam za to iść siedzieć?!
    A tą komórkę z GPS-em i wbudowaną dojarką dostałem od wujka z Ameryki. Sąsiad też taką miał? Niemożliwe.
    Swoją drogą szkoda, że nie pozwolili mi jej zabrać do więzienia. Ale tu podobno ostatnio ukradli jakąś komórkę, to może i lepiej, że swoją zostawiłem w domu...


  18. Manitou: Kukowsky
    1. Sam Fisher5
    2. demrenfaris
    3. szerszeń
    4. spider88
    5. elekrin
    6. Wilk
    7. matiz123
    8. Belmundo
    9. Magwisienka
    10. upiordliwy
    11. Phelela
    12. Kalkulator12
    13. mefiperes
    14. Neban
    15. Lampek
    16. Fimar
    17. Scorp2005
    18. skyler
    19. Fiarot
    20. Deto
    21. LifaR
    22. Adamido
    23. windows00
    24. rob006
    25. Adham
    26. Liqid
    27. Wiesniak_muu

    Jakby jeszcze nie było za późno...