Pojmen

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    21
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Pojmen


  1. czas i użytkownicy pokażą czy to dobry pomysł. W każdym bądź razie to nie gra stanwi o jej jekości ale ci którzy w niej grają. Przynajmniej w teorii. Bą są i takie gry jak np. Sims, które u większości koneserów wywołują mdłości. Według mnie MMO Morrowinda czy Obliviona może być trafione, jesli zapewni graczom taką samą elastycznośc postaci jak w oryginałach. Mam nadzieje, że tak będzie.


  2. Hehehe. Psychologia internetu to dosyć młoda gałąź psychologii klasycznej. Jak widać po wynikach ankiety preferencje internautów są typowe da wyników które badałem rok temu na grupie około 250 użytkowników kafejek internetowych w Łomży. Jest coraz więcej osób starszych, które interesują się internetem, i choć jest to grupa mała (zaledwie 30 osób), to jednak jej istnienie skłania do pewnych zastanowień i jest pewnym, jak dla mnie miłym, zaskoczeniem. Ogólenie to struktura wiekowa uzytkowników internetu robi się coraz bardziej zbliżona do struktury wiekowej społeczeństwa. Oczywiście w zachowaniu skali. :] Pozdrawiam.


  3. Wow, mając kilkanaście lat też się zagrywałem. Ale na szczęscie ta namiastka rzeczywistości odeszła do lamusa (jak dla mnie). Myślę że przy braku silnych więzi rodzinnych w współczesnym społeczeństwie takie gry będą zyskiwały na popularności, jak np. Live2.... Dla mnie to szit jest, ale cóż jak ma zwolenników, to niech grają... Pozdro.


  4. Co do stwierdzenia, że niby ameryka się sypie. Pozwolę sobie nie zgodzić się, ponieważ Ameryka (jako ustrój i społeczeństwo) ma specyficzny sposób "bycia". Jest to społeczeństwo niezmiernie pluralistyczne narodowościowo oraz w miarę tolerancyjne pod względem tendencji myślowych (aczkolwiek zazwyczaj zachowawcze, wyjątek stanowiła rewolucja ''68). To pozornie stwarza pewne zagrożenie dla stabilności jakiegoś kraju. Pozornie, gdyż mamy na myśli spoleczeństwa europejskie, slinie narodowe, oraz powiedzmy azjatycko-afrykańskie (bardzo nieścisłe określenie ale na taką dyskusję pasuje), gdzie dominuje klan, kasta lub plemie. Dlatego właśnie stosując umiarkowany relatywizm kulturowy trzeba stwierdzić, że społeczeństwo (nie naród, gdyż on w USA nie występuje) amerykańskie jest zupełnie inne od społeczeństw nam bliżej znanych. Te elementy pluralizmu narodowościowego, silnych, centralnych rządów, specyficznej demokracji oraz jednolitości religii (z tym ostatnio coraz gorzej w USA), oraz kilku innych, bardziej szczegółowych elementów, sprawiają że społeczeństwo amerykańskie jest bardziej stabilne niż to sobie wyobrażamy.


  5. Mój brat (zapalony fan M1) będzie prawdopodobnie zachwycony kontynuacją. Ale czy ja? Nie wiem, jeśli będzie przerośnięta grafiką (choć oczywiście ważną, ale bez przesady) to zapewne nie. Ja stawiałbym w M2 na scenariusz, który mnie w pierwszej części bardzo wchłonął.


  6. Jak dla mnie ten film nie jest aż tak zachwycający. Owszem jest zrobiony z rozmachem, naprawdę dopracowany pod względem technicznym, ale brak mu jakiegoś głębszego przesłania. Bo niby o czym on uczy?? O przyjaźni człowieka i szczura? O zrozwijającej się "miłości" kobiety i mężczyzny? Jakoś mi nie w samk było oglądać tę bajeczkę. Dla dzeci owszem, może się i nada, ale to i tak tych nie najmłodszych, bardziej przecież wrażliwych na wszelkie nagatywne treści, ale nie dla kogoś kto od filmu wymaga i przesłania i jakości technicznej. W skali 1-10 film oceniam na 5+.


  7. Mam takie małe pytanko. Gram juz sobie jakiś czas w Morrowind i dostałem pierwsza akcję dla gildii Ostrzy. Jak każdy wie jest to znalezienie w ruinach koło Balmory dwmerowej kostki. Ja te ruiny przeszedłem wzdłuż i wszerz i tej kosteki znaleźć nie moge. jeśli ktoś powiedziałby mi gdzie ja odszukac, to byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam.

    20070917151454